Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/

Rekomendowane odpowiedzi

Narya   

Czy tacy byli? Co o nich wiemy? Jakimi motywami kierowali się? Co chcieli osiągnąć?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
dzionga   

Ja o takich nie słyszałam, ale mogę się mylić. Nawet cywile nie byli zbyt chętni do spiskowania przeciwko walczącym żołnierzom.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Czy tacy byli? Co o nich wiemy? Jakimi motywami kierowali się? Co chcieli osiągnąć?

Jakich konkretnie zdrajców masz na myśli?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Zdrajców z oddziałów, zdrajców politycznych, zdrajców ideowych, tak ogólnie. Czy w ogóle byli? Czy coś o nich wiemy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

O zdrajcach w oddziałach nie słyszałem. Inaczej przedstawia się sprawa konfidentów. W protokole przesłuchania konfidenta policji bezpieczeństwa "Jony" z dnia 6 września '44 możemy przeczytać o tym, jak to od swoich znajomych, żołnierzy AK, dowiadywał się różnych rzeczy, chociażby o umiejscowieniu studni, magazynów z żywnością, składów amunicji itp. Inny konfident policji bezpieczeństwa "Marian" podczas przesłuchania dnia 30 sierpnia '44 mówił m.in. o nastrojach wśród ludności Warszawy czy też o historii niejakiego von Pfluga lub von Pluga.

Osobiście z monografią poświęcona temu zagadnieniu nie spotkałem się. Jeśli kogoś interesuje temat, warto poprzeglądać właśnie różne dokumenty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Szumo   

Na ul. Prusa zatrzymano starą kobietę, która niosła torbę z kartoflami. Pod kartoflami znaleziono amunicję i ręczne granaty. Dochodzenie ustaliło, że były one przeznaczone dla "gołebiarza", volksdeutscha, ostrzeliwującego przechodniów na ul. Hożej. Idąc po nitce do kłębka, władze wykryły jeszcze dalszych trzech dywersantów, zaopatrywanych w jedzenie i amunicję podobnym sposobem. Niechże nikt więc nie dziwi się, że polskie władze bezpieczeństwa czy żandarmerii wojskowej stosują kontrolę przechodniów.

"Dzień Warszawy", 1 IX.

Jak widać po tym fragmencie, zdarzały się przypadki pomocy Niemcom i zdrady powstańców. Nawet po stronie ludności cywilnej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kojarzę coś z "Pamiętniki Żołnierzy Batalionu Zośka", iż była tam sytuacja, że jakiś człowiek dołączył do jednego z oddziałów a potem widziano go przechodzącego na stronę niemiecką, jak będe w domu poszukam tego fragmentu i go tutaj przytocze, jeśli ktoś mnie nie wyprzedzi ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kojarzyłem dobrze, choć nie do końca zgodnie z prawdą, oto fragment wspomnień Konrada Staka:

"Przysiadł się do nas i wdał się z nami w pogawędkę jeden z mieszkańców tego bloku. W kraciastej marynarce. Chce, jak zresztą wielu innych, wstąpić do naszego oddziału. Dowiedział się wczoraj o zamordowaniu rodziców na ul. Płockiej.

Chce walczyć. Denerwuje go bezczynność, na jaką jest skazany z powodu braku broni. Podoba mu się nasz erkaem, wzór 28. Czy mógłby przystąpić do sekcji? Może do innych sekcji erkaemu byłby przyjęty? W 1939 roku był celowniczym.

Niestety, z przykrością musimy panu w kraciastej marynarce odmówić. Ochotnik tym się nie zraża, prosi o papierosa i postanawia jednak poczekać. Na dowódcę.

- Widzicie- zwraca się Witek do mnie i do Zenka- podły czeka na śmierć któregoś z nas, by wejść na jego miejsce.

- Fanatyk.

(...)Przygasł pożar kamienicy na sąsiednim rogu i na niebie wystąpiła zorza, gdy wydało mi się, że wśród grupy mieszkańców, która w tej chwili opuściła róg naszego domu, znajdował się pan w kraciastej marynarce.(...)Wtem spomiędzy dopalających się bud, z lewej strony Okopowej, ktoś się wychyla. Tak, to on. Dokładnie teraz widać kraciastą marynarkę naszego ochotnika. Ale dokąd on zmierza? W którą stronę? Przecież tam może się natknąć na Niemców. Lew, który był nieobecny przy deklarowaniu się cywila, już uniósł swój kabe i jedna chwila nieuwagi mogła mieć fatalne skutki. Odtrącony- opuścił nasz pokój. Facet spojrzawszy w naszym kierunku, jakby chcąc się upewnić, czy jest widziany, pomachał nam ręką i zniknął.(…) Widząc tłok w arterii przelotowej Michał podaje komendę:

- Kolumny Nepal, celownik… 500, krótkimi seriami!

Już po pierwszych- wynika zamieszanie, autobus zatrzymuje się, po chwili jednak rusza. Teraz zaczynają się od rogatek wiązać nas ogniem. Zbliżające się w naszą stronę iskry świetlnej amunicji rosną w oczach. Wkrótce słychać chrzęst i łoskot gąsienic i z Górczewskiej wyjeżdża wolno działo szturmowe, robi obrót o 90 stopni i wjeżdża w ul. Okopową.

I nagle… Co to?

Z najbliższej bramy obok wyskakuje i pędzi w stronę czołgu… nasz ochotnik- cywil w kraciastej marynarce… Wpada za czołg. Widać uchylającą się klapę, wysunięte z tyłu ramię i…

Szybki ruch działa, błysk, huk, ogień nad naszymi głowami i obsypujący gruz z nadproża naszego balkonu.”

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
marcin29   

trzeba pamietać że volksdeutsche nie byli sądzeni za to że byli Polakami i zdradzili,lecz za to że byli obywatelami Polskimi i zdradzili.

Czekam wciąż aż pojawi sie jakaś kompleksowa praca dotycząca form kolaboracji z Niemcami na ziemiach b.II RP,kolaborantów ich losów wojennych i powojennych,podejścia do kolaboracji w czasie wojny i po wojnie oraz przyczyn podejmowania kolaboracji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Tak mi się teraz przypomniało. Ponoć Ludwik Kalkstein "Hanka", jeden z trzech zdrajców, odpowiedzialnych za wydanie generała "Grota" Niemcom, w trakcie Powstania walczył w szeregach SS. Czy ktoś może dysponuje dokładnymi danymi na temat tego, w jakiej jednostce dokładnie, i za co był odpowiedzialny?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Ponoć Ludwik Kalkstein "Hanka", jeden z trzech zdrajców, odpowiedzialnych za wydanie generała "Grota" Niemcom, w trakcie Powstania walczył w szeregach SS. Czy ktoś może dysponuje dokładnymi danymi na temat tego, w jakiej jednostce dokładnie, i za co był odpowiedzialny?

Kalkstein wcielony w 3 dekadzie lipca1944 (po 20 lipca) do SS z bronią w reku osłaniał gmachy na Szucha a więc SD i Gestapo.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.