Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Narya

Iwo z Chartres - niedoceniany reformator Kościoła?

Rekomendowane odpowiedzi

Narya   

Miałem problem gdzie go umieścić (czy w XI czy XII wieku - dziale), umieściłem go tutaj, bo wziąłem pod uwagę, że nie został biskupem jako dziecko. A żył na przełomie XI i XII wieku. Zachowała się jego liczna korespondencja. Przede wszystkim skodyfikował prawo kanoniczne. Napisał dekret o małżeństwie, zajął się problemem nienarodzonych dzieci (czy nienarodzone dziecko to już człowiek czy jeszcze nie - a jego zdanie na ten temat znamy także dzisiaj, wystarczy zadać pytanie jaki stosunek do nienarodzonych dzieci ma dzisiaj Kościół).

Mimo jego osiągnięć i kanonizacji przez Kościół, jest jednak zapominany i lekceważony (znacznie częściej wymienia się Augustyna czy Tomasza z Akwinu). Co sądzicie o tym wielkim człowieku Kościoła?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   

Urodził się ok. 1040 w pobliżu Beauvaisr a zmarł 23 grudnia 1116 w Chartres.

a w 1090 papież Urban II potwierdził jego nominacje biskupią- czyli nie był dzieckiem.

Jest autorem "Panormia" .

Ale nie jest doktorem kościoła. Nie był teologiem ani filozofem tylko prawnikiem.

Dlatego nie można stawiać na równi Iwo i Tomasza czy Augustyna. Ci dwaj ostatni to teolodzy i filozofowie stworzyli własne systemy filozoficzne(augustianizm i tomizm) a Iwo to prawnik.

Czy zapomniany, nie wiem. Powoływał się na niego na pewno jeszcze Leon XIII w encyklice "IMMORTALE DEI"- konkretnie na jego list do Paschalisa II.

Jest przede wszystkim autorem zbioru prawa kanonicznego.

zajął się problemem nienarodzonych dzieci (czy nienarodzone dziecko to już człowiek czy jeszcze nie - a jego zdanie na ten temat znamy także dzisiaj, wystarczy zadać pytanie jaki stosunek do nienarodzonych dzieci ma dzisiaj Kościół).

Daruj ale wcale się nie zajmował tym problemem. Jedynie jako prawnik, stwierdził: że nie powinien być karany śmiercią ten, kto spowodował poprzez pobicie ciężarnej, poronienie.

A zdanie to brzmiało mniej więcej tak: "Jeśli płód nie był jeszcze ukształtowany winowajca nie zaciąga konsekwencji prawnych za zabójstwo, ale powinien pokutować jako za zabójstwo" a znamy je tylko dlatego,że wspomina o tym Rajmund z Pennafort, powołując się właśnie na Iwo. To są rozważania czysto prawnicze a nie teologiczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Do którego stulecia więc go zaliczyć? XI czy XII? Pomimo, że w XII przeżył ok. 15 lat..

Filozofem z pewnością nie był ale w jakimś sensie (tu prawniczym) uzdrowił Kościół, a więc nazwanie go doktorem chyba nie jest błędne (jest? :P ). Trzeba pamiętać, że to on zakończył rozważania i konflikty na temat małżeństwa i konkubinatu. ; )

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
riv   
Do którego stulecia więc go zaliczyć? XI czy XII? Pomimo, że w XII przeżył ok. 15 lat..

Tak jak napisałeś na przełomie.

a więc nazwanie go doktorem chyba nie jest błędne (jest? :P ).

Jest błędem. Tytuł doktora kościoła jest nadawany przez kościół osobom "które wniosły znaczący wkład w pogłębienie zrozumienia misterium Boga". To jest bardzo konkretny tytuł, tak jak "Ojciec kościoła", tylko niektórzy świeci mają te tytuły. Iwo nie jest doktorem kościoła, a Tomasz i Augustyn są. Doktorów kościoła jest tylko coś ponad 30( bodajże 33).

Augustyn jest i doktorem i ojcem kościoła. Tomasz tylko doktorem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

W takim razie zmieniłem w temacie z "doktora" na "reformatora", żeby nie było aż tak rażąco. :P

Chociaż przyznam się szczerze, że pomimo tego "teologicznego" (tak go umownie nazwę) tytułu, myślałem w sensie, że mógłby być doktorem skoro w jakimś tam stopniu uzdrowił Kościół. Nawet jeśli tylko prawnie.

Ale fakt, masz rację, nazywanie go doktorem Kościoła jest błędem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

(...)

Jedynie jako prawnik, stwierdził: że nie powinien być karany śmiercią ten, kto spowodował poprzez pobicie ciężarnej, poronienie.

A zdanie to brzmiało mniej więcej tak: "Jeśli płód nie był jeszcze ukształtowany winowajca nie zaciąga konsekwencji prawnych za zabójstwo, ale powinien pokutować jako za zabójstwo" a znamy je tylko dlatego,że wspomina o tym Rajmund z Pennafort, powołując się właśnie na Iwo. To są rozważania czysto prawnicze a nie teologiczne.

Dokładniej to ów początek rozdziału dwunastego, w dziele pt. "Panormia" brzmiał:

"DE EO QUI PERCUSSII MULIEREM IN UTERO HABENTEM

Car XII Non est homicida, qui abortum procurat, antequam anima corpori sit infusa".

Dyskusyjnym jest czy była to kwestia tylko prawnicza, jako, że sprawa tyczy się wreszcie duszy. Natomiast kwestia ukształtowania płodu - to już wkład św. Augustyna, a nie naszego Iwona, ten ostatni jedynie odnosi się do wykładni św. Augustyna, podając odpowiedni werset z Biblii będący źródłem rozważań. Zaś przytoczone zdanie, to wersja właśnie św. Rajmund z Pennafort.

(...)

zajął się problemem nienarodzonych dzieci (czy nienarodzone dziecko to już człowiek czy jeszcze nie - a jego zdanie na ten temat znamy także dzisiaj, wystarczy zadać pytanie jaki stosunek do nienarodzonych dzieci ma dzisiaj Kościół).

(...)

Akurat w tej materii nie stworzył nic nowego, co by wcześniejsi (: św. Augustyn) już nie powiedzieli.

(...)

Trzeba pamiętać, że to on zakończył rozważania i konflikty na temat małżeństwa i konkubinatu. ; )

Czy aby na pewno? Czym zatem zajmowały się synody po jego śmierci?

Cóż, na Wschodzie nie potrzebowano prac św. Iwo, kwestią konkubinatu zajęli się jeszcze przed jego urodzeniem: Bazyli I Macedoński i Leon IV Filozof.

Następca biskupi Gotfryda nie jest tak zapomnianym. Biskup Jacques-Bénigne Bossuet nazwał go największym i najświętszym biskupem swych czasów.

Uznaje się go za największego prawnika w Kościele, przynajmniej do czasów Gracjana.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.