Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pancerny

Kosz tatarski

Rekomendowane odpowiedzi

Pancerny   

Gdy czambuł tatarski, "szlakiem kuczmańskim" czy "wołoskim", przekraczał granice Rzeczypospolitej w łupieżczej wyprawie, zakładał swój główny obóz wojskowy zwany koszem. Z tego kosza, dowódca czambułu, rozpuszczał po całej okolicy mniejsze zagony po jasyr i łupienie wszystkiego co tylko można. Tu również następował podział zdobytego łupu i segregacja jasyru.

Mnie interesuje jak taki kosz wyglądał. Czy był to zwykły obóz z namiotami i wartownikami, czy może Tatarzy tworzyli dookoła kosza jakieś, zasieki obwarowania, a może szańczyki?

Zapraszam do dyskusji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Też chciałbym to wiedzieć - potrzebuję tego do moich zasad wargamingowych :) Niestety nie spotkałem się z żadnym dokładnym opisem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Kosz zakładany był oczywiście w miejscach typowo obronnych jak okolice bagien czy zakola rzek. Spotkałem się także z informacją, że kosz założono w spalonym miasteczku. W koszu znajdowało się zwykle 2/3 tatarskiego "wojska" reszta rozciągała "sieć" i rozchodziła się promieniście w stosunku do kosza.

Z całą pewnością kosz musiał być jakoś obwarowany w miejscu postoju, a także odpowiednio zabezpieczany w czasie marszu.

Pewnie tatarzy kopali wilcze doły i szykowali innego rodzaju powitalne niespodzianki. Ilość umocnień rosła wraz z długością postoju w danym miejscu, choć pewnie kosz zbyt długo miejsca nie zagrzewał.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Piszesz 'z całą pewnością', ale czy masz może jakiś fragment źrodłowy czy chociaż z opracowania ktory by to potwierdzał? Bardzo byłbym wdzięczny za jakiś opis - poki co musiałem napisać zasady 'w ciemno'. Oczywiście że logiczne wydaje, że osłaniano taki oboz jakimiś prowizorycznymi umocnieniami - niestety Wilhelm Beuplan, ktory nader ciekawie opisuje taktyke tatarską, nie daje żadnych szczegołow obozu. Kosz musiał być tak ustawiony, by szybko można było porzucić oboz - widać to chociażby w walkach Koniecpolskiego z najazdem tatarskim w 1624 roku.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Właśnie do mnie dotarło, że kosz nie musiał posiadać żadnych umocnień. Najlepszą obroną w razie ataku byłoby wysunięcie dzieci i kobiet z jasyru na zewnątrz kosza co oczywiście uniemożliwiało by jakąkolwiek szarże czy ostrzał. Podobny manewr zastosował Kantymir, podczas ucieczki uwalniał jasyr, który opóźniał pościg.

Czy jest znany jakiś przypadek zdobywania kosza podczas postoju ? Ja nie słyszałem, może właśnie dlatego kosz odbijano dopiero w marszu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Za brakiem umocnień przemawiałaby szybkość z jaką kosz potrafiono poderwać do marszu. Jasyrem nie zasłaniano się przed atakiem - w końcu to jasyr był celem wyprawy i szkoda byłoby go tracić :) W opisach walki z koszem wygląda to z reguły tak, że elitarny oddział chroniący kosz wiązał Polakow walką, podczas gdy sam kosz natychmiast 'dawał nogę'.

Co do ataku na stojący kosz - poszukam.

[ Dodano: 2008-08-09, 11:50 ]

Przeszukałem materiały ktore mam - kosz w każdym opisanym przypadku był atakowany już z marszu. Po prostu nie udawało sie zaskoczyć Tatarow na tyle, by nie zdążyli ruszyć z obozowiska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Jasyrem nie zasłaniano się przed atakiem - w końcu to jasyr był celem wyprawy i szkoda byłoby go tracić

Myślę, że w obliczu ataku na kosz, tatarzy nie zawahaliby się przed jasyrową osłoną, podobnie jak w obliczu ucieczki zawsze go porzucali, mimo że był ich celem.

Nie stracili by go, bo przecież kwarciani nie zaatakowali by jasyru, tym samym ocała by orda i jasyr, który oczywiście nie został by wypuszczony na zewnątrz kosza luzem, tylko w dybach, pod strażą.

Podczas marszu kosz był wyciągnięty na przestrzeni kilometrów toteż osłona jasyrem w była czasochłonna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście zdarzały się przypadki, gdy Tatarzy porzucali jasyr (czasami mordując wielu jeńcow) by ocalić skorę. Nie mogę sobie jednak jakoś wyobrazić wypuszczania jasyru w celach zasłonięcia obozu - jak takich ludzi pilnowac, zasłonić nimi wszystkie podejścia do obozu?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jest to łatwe do wyobrażenia, gdy kosz jest osłonięty bagnem lub rzeką to nie ma tu zbyt wiele miejsc do podejścia. Kobiety i dzieci zakute w dyby nie potrzebowały dokładnego pilnowania, wystarczyło dyby przukuć łańcuchem do wozu czy drzewa.

A następnie znad ich głów opróżniać kołczany.

Oczywiście byłby to akt ostatecznej desperacji.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pytanie tylko czy Tatarzy mieli dyby? :) Zapewne jasyr mogł być powiązany jakimś sznurem, ale łańcuchy? Kwestia wozow też problematyczna - w końcu czambuł szedł komunikiem, a wozy jeszcze bardziej spowalniałyby marsz.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Mieli dyby. Łańcuch to też nie jest żaden cud techniki przekraczający tatarskie wyobraźnie. Wozy były niezbędne i można było je znaleźć w każdej wiosce i nie koniecznie z nimi uciekać, poprostu je zostawiano, a zresztą pewnie nie spowalniały marszu, aż tak jak spętany jasyr.

Kadrinazi, proszę przyznaj, że ten pomysł nie pasuje Ci do zasad wargamingowych, albo nie chcę Ci się wykonywać setki modeli spętanych dzieci jako umocnień. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Pancerny   
Kwestia wozow też problematyczna - w końcu czambuł szedł komunikiem, a wozy jeszcze bardziej spowalniałyby marsz.

Ale wozy pochodzić mogły z grabieży, i za pewnie jakąś ilość wozów zdobycznych posiadali w celu wywozu zrabowanych rzeczy. Wracając do Krymu, Tatarom było już wszystko jedno czy mają wozy czy nie, bo jasyr i tak szedł piechotą, i w tym przypadku raczej ludność wzięta w niewolę spowalniała marsz, niż wozy powożone przez Tatarów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Kadrinazi, proszę przyznaj, że ten pomysł nie pasuje Ci do zasad wargamingowych, albo nie chcę Ci się wykonywać setki modeli spętanych dzieci jako umocnień. ;)

A gdzie tam, już i tak mam rozpisane zasady z prowizorycznymi fortyfikacjami, szukam tylko dodatkow. Setek dzieci jako umocnień i tak nie muszę robić, bo ich w ten sposob nie używano. Jakoś po prostu nie mogę sobie wyobrazić czambułu radośnie hałasującego kajdanami na Dzikich Polach w drodze na wyprawę :)

A swoją drogą taki objuczony jasyrem i wozami kosz właściwie nie miał prawa bezpiecznie dotrzeć na Krym, jeżeli energicznie ruszano za nim w pościg.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jasyru nie używano jako umocnień kosza,gdyż nie znamy przypadku ataku na obozujący kosz, ale jak już napisałem, moim zdaniem nie zawahano by się go użyć w akcie desperacji.

Kajdany na pewno nie dźwięczały na dzikich polach, a dyby pod przymusem mógł wystrugać szybko sam jasyr ze zwykłych belek. Łańcuchy i inne cuda techniki znajdowały się na każdych szlacheckich włościach, plądrowanych przez zawodowych szperaczy.

Wozy, wydaje się, konieczne podczas postojów, jak już wspomniałem można było porzucać w każdej chwili, a ciągnąca orda z kilkunastoma tysiącami jasyru to już raczej nie błyskawiczny komunik.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Niestety na potrzeby gry muszę się ograniczyć do prowizorycznych fortyfikacji, namiotow i jęczącego w ucisku jasyru, ktory należy odbić (siłami koronnymi) lub ewakuować z pola bitwy (Tatarzy). Wszystkiego z realnej bitwy na stoł bitewny nie przeniosę :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.