Powstanie Warszawskie od 1.VIII do...

[Don Pedrosso]

Cytat:

Skoro tak, to oponowałbym za tą datą, która jest uznawana dziś- 2 października

A czemu?

Od godziny 5 jest zawieszenie broni a o godzinie 21 czasu polskiego ustają jakiekolwiek działania militarne, które już nie zostają wznowione.

[Szumo]

Data uzasadniona, czy zwyczajnie efekt przyzwyczajenia...

Może jednak uzasadniona, bo właśnie znalazłem depeszę "Bora" - Komorowskiego do Londynu z dnia 2 października, godz. 20:00.

O godzinie 20:00 dnia 2 października 199 roku ustają działania wojenne niemiecko-polskie na terenie Stolicy. Wyjście oddziałów z Warszawy z bronią, na prawach kombatanckich, celem złożenia jej poza murami miasta: jednego pułku w dniu 4.10 o godzinie 8:00, reszty oddziałów w ciągu dnia 5.10. Ludność cywilna ma zapewnioną w miarę możliwości opiekę, niestety, przy masowej ewakuacji.

Może więc tą depeszą sugerują się wszyscy historycy przy ustalaniu daty zakończenia powstania?

[Albinos]

Od godziny 5 jest zawieszenie broni a o godzinie 21 czasu polskiego ustają jakiekolwiek działania militarne, które już nie zostają wznowione.

To jednak jeszcze nie było formalne zakończenie walk. To nastąpiło dopiero po paru godzinach, już 3 października. A jak spojrzeć się na tekst "Układu o zaprzestaniu...", to można znaleźć fragmenty, które jeszcze nie wykluczały ewentualnego wznowienia walk. Poza tym z tego co się orientuję, to zazwyczaj daty zakończenia konfliktów podaje się wraz z dniem podpisania stosowanych dokumentów. A te 2 października jeszcze podpisane nie były.

[Don Pedrosso]

To jednak jeszcze nie było formalne zakończenie walk.(...)Poza tym z tego co się orientuję, to zazwyczaj daty zakończenia konfliktów podaje się wraz z dniem podpisania stosowanych dokumentów. A te 2 października jeszcze podpisane nie były.

Zgadzam się, jednak wydaje mi się, że zmienianie w tym momencie daty zakończenia powstania to jak zawracanie kijem Wisły. Może powinniśmy wprowadzić 2 daty zakończenia walk?

[dzionga]

Może powinniśmy wprowadzić 2 daty zakończenia walk?

Obawiam się, że jedna data to za dużo do zapamiętania dla części społeczeństwa, a co dopiero mówić o dwóch :wink:

[Albinos]

Zgadzam się, jednak wydaje mi się, że zmienianie w tym momencie daty zakończenia powstania to jak zawracanie kijem Wisły.

Zmieniać czegokolwiek w tej kwestii nie planuję. Jednak zastanawia mnie, czemu właśnie taka data funkcjonuje, skoro dwie inne są równie dobre. Poza tym jak dzionga zauważyła, zanim nasze społeczeństwo (a przynajmniej jego część) ogarnęło by to wszystko, minęło by trochę czasu (minimum pół wieku).