Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Andreas

Return to Castle Wolfenstein

Rekomendowane odpowiedzi

Andreas   

Witam!

Może wydam się nieco monotematyczny, ale nic nie poradzę na to. Mam do tej gry duży sentyment. Mój pierwszy FPS.

Słynny sequel pierwszej gry 3D. Wcielamy się w postac agenta B.J. Blazkowicza i mamy za zadanie wybadac, co Niemcy przygotowują za niespodziankę Aliantom. Wskazówką jest przechwycenie wiadomości o operacji ''Wskrzeszenie''. Okazuje się, że Niemcy chcą wskrzesic Heinricha I Ptasznika(oczywiście zrobiono z niego rycerza ciemności, Superbossa). Ponadto dowiadujemy się o eksperymentach paramedycznych, mających na celu polepszenie walki żołnierzy. Niestety, Blazkowicz jest uwięziony w zamku i musi najpierw z niego się wydostac.

Walczymy chyba w całych Niemczech. Nie brakuje spektakularnych akcji w postaci zlikwidowania niemieckich oficerów czy porwania samolotu. Ogółem, nie brakuje akcji, oczywiście gra jest całkowicie niezgodna z prawdą historyczną.

Naciagana troszkę, ale w sumie fajna, zwłaszcza balistyka i fizyka modeli.

Co o niej sądzcie? W sumie grafika w 2008 nie zwala z nog, niemniej podobała mi się. Może dlatego, ze jestem sentymentalny? Ale jeśli są userzy, którzy kiedykolwiek grali w tę grę, chciałbym bardzo poznac Wasze opinie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   

Ja również uwielbiam RTCW. Gra byłaby wręcz idealna gdyby nie te nazistowskie potwory, przez co gra traci na realistyczności.

Obecnie gram w internetową wersję tejże gry, mianowicie Wolfenstein: Enemy Teritory.

Grasz może Andreas? Jeśli nie, to polecam wszystkim.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Gram, gram(tylko dość rzadko, bo obecnie nie mam za wiele czasu, ale zawsze mogę tam być), to jedna z moich ulubionych gierek, obok Red Orchestra. Jakoś za CoD i MoH nie przepadam. Racja, zombie, mumie, roboty i lopery psują całą grę. Reszta jest świetna. Graficznie nie jest moze najlepsza w 2008r., ale jak na rok 2001r. jest całkiem dobrze, a grywalność...po prostu mniam. Tylko, właśnie potwory psują.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   

Nie wiem jak ty, ale ja uwielbiam ta misję, w której trzeba się przekrać niezauważony do bazy i wsiąść do trucka, który przewozi cie do tajnego laboratorium rakietowego.

Długo się męczyłem - ciągle ktos mnie zauważał ale w końcu się udało ;)

A co do tych potworów,mimo że nie groźne raczej, to potrafiły przestraszyć: biegniesz z karabienm a na zakręcie ktoś cię toporem po plecach wali ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Ja to przeszedłem po paru próbach, ale misje escape są świetne, podobnie misja, gdzie masz ochraniać czołg. Co do zombie, nie lubie iść z MP-40, kiedy takie cos mi wyskakuje z podlogi wyrzuca duszki. Nie lubiłem też tych, co tak rażą prądem, w laboratoriach.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   
podobnie misja, gdzie masz ochraniać czołg

Kurcze, dawno już grałem i nie pamiętam niektórych misjii. To tam mapa w której dają ci dwa pistolety?

Zabójcza jest tez ostatnia misja. Biegałem wokół tego placu i waliłem z czego popadło póki amunicja się nie skończyła.... Najgorsze były te duchy które mroczyły cię na chwilkę :roll:

Ta gra ma coś w sobie...Gra się zupełnie inaczej niż w wspomniane przez

Ciebie popularne gry wojenne; pewnie dlatego że była ona robiona na silniku Quake'a III.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Tak, to ta misja! ;)

Po prostu grywalność np. w MoH:AA czy Airborne jest słaba, tam niesz czasu na przycelowanie i elegancki, czysty strzał, tylko musisz pruć ile wlezie z pistoletu maszynowego. I dlatego jest to słabe. W RTCW jest tak, że masz czas na wszystko i to jest fajne. Tam jest to coś. Taak, ostatnia misja, gdzie zombie wyskakiwaly z ziemi. Waliłem ze wszystkiego-od Paznerfaustów do FG-42. No i ilośc broni, też jest plusem-masz z czego wybierać. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   
Tak, to ta misja! ;)

Po prostu grywalność np. w MoH:AA czy Airborne jest słaba, tam niesz czasu na przycelowanie i elegancki, czysty strzał, tylko musisz pruć ile wlezie z pistoletu maszynowego. I dlatego jest to słabe. W RTCW jest tak, że masz czas na wszystko i to jest fajne. Tam jest to coś. Taak, ostatnia misja, gdzie zombie wyskakiwaly z ziemi. Waliłem ze wszystkiego-od Paznerfaustów do FG-42. No i ilośc broni, też jest plusem-masz z czego wybierać. ;)

Dokładnie. W Wolfie musisz się skradać (jest jedna mapa w której na początku podchodzimy od tyłu wstawionego Niemca :mrgreen: ), uważać na alarm, wykonywać misje raczej po cichu.

W innych gierkach wrzucają cię na linie frontu i dlatego często takich elementów nie ma (co nie znaczy że wogóle ich nie ma).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Tak, to było na czwartym poziomie, kiedy zeskakiwalo się do piwnicy, tylko, że jak podszedleś szybko do Niemca i go dotknąłeś, to jakoś błyskawicznie trzeźwiał. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Ucio   
Tak, to było na czwartym poziomie, kiedy zeskakiwalo się do piwnicy, tylko, że jak podszedleś szybko do Niemca i go dotknąłeś, to jakoś błyskawicznie trzeźwiał.

Pamiętasz co śpiewał? Ein, zwei, drei? Coś w tym stylu ;) Albo hymn Niemiec..

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.