Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
piterzx

Najlepsi dowódcy wojny secesyjnej

Którego z dowódców wojny secesyjnej uważasz za najlepszego?  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1.

    • William T. Sherman
      1
    • Thomas J. "Stonewall" Jackson
      1
    • Robert E. Lee
      9
    • James Longstreet
      0
    • Ulysses S. Grant
      3
    • J. E. B. Stuart
      1
    • Kogoś innego... (kogo?)
      0


Rekomendowane odpowiedzi

gregski   

W ramach akcji „Tematy wyciągnięte z lamusa” parę słów na temat dowódców wojny secesyjnej.

Nie żebym był jakimś szczególnym wielbicielem Granta ale moim zdaniem argumenty o przewadze ilościowej i materiałowej jaka posiadał nie są wystarczające aby umniejszyć jego zdolności dowódcze. Fakt, że miło taką przewagę mieć ale sama w sobie nie gwarantuje sukcesów.

Najlepszym przykładem ilustrującym ta tezę jest George Mclellan. Wiosną 1862 podczas kampanii półwyspowej swego pomysłu przewaga była po jego stronie a mimo to jego jedynym sukcesem była… w miarę sprawna ewakuacja armii.

Ten sam Mclellan jesienią tego samego roku w Marylandzie też posiadał przewagę i dodatkowo w jego ręce wpadły rozkazy generał Roberta Lee. I co? Po serii niemrawych ruchów doszło do bitwy pod Antietam w której armia Wirginii powinna zostać zniszczona. Tak się jednak nie stało.

W obu przypadkach Lee tuż pod nosem wrogiej armii dzielił swoje siły, realizował swe pomysły a potem w kulminacyjnych momentach dawał radę ponownie skoncentrować swoja amię.

Tak więc owszem, Grant miał liczby po swojej stronie ale też wiedział co z nimi robić.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.