Świadomość, stan wiedzy, pamięć...

[dzionga]

Nie zauważyłam tu takiego tematu,a pomyślałam,że warto założyć taki wątek. Jak sądzicie jak jest ze świadomością ludzi co do Powstania Warszawskiego?

Do założenia tego tematu zmotywowały mnie wypowiedzi niektórych znajomych,że nawet nie wiedzą,kiedy trwało Powstanie albo stwierdzenie,że 1 sierpnia jest rocznica Powstania Warszawskiego :|

[Narya]

Święto upamiętniające wybuch powstania warszawskiego jest bezsensowne, ale taka jest natura Polaka. Woli patrzeć w przeszłość niż w przyszłość.

Propaganda III RP taką agitację polityczną wokół Powstania Warszaw. zrobiła, że świadomość Polaków jest zadowalająca. Myślę, ze z tym powstaniem jest tak, jak było w II RP z obchodami święta wybuchu powstania styczniowego.

[Lu Tzy]

Za cholere nie pamietam gdzie, ale czytalem ostatnio o interesujacym przypadku: starych Warszawiakow niezbyt milo traktujacych aktorow/statystow zrobionych na powstancow. Nie pamietam tez, kiedy scena mogla miec miejsce, ale stawiam na wczesne lata siedemdziesiate.

Tytulowa 'swiadomosc' jest tak dobrze rozwinieta, ze przeslania fakty. Tych mozna poszukac na przyklad u Bialoszewskiego.

Uwaga: to nie jest jakakolwiek proba oceny Powstania, a tylko mala obserwacja na temat roznic miedzy propaganda a rzeczywistoscia...

[dzionga]

Chodziło mi raczej o to,że niektórzy z 63 dni walki robią 1 dzień,bo nie potrafią nawet dobrze myśli sformułować...

[widiowy7]

to nie jest jakakolwiek proba oceny Powstania, a tylko mala obserwacja na temat roznic miedzy propaganda a rzeczywistoscia...

Zbyt dużo propagandy jest w temacie Powstania Warszawskiego.

I było tak przed laty, i teraz jest tak samo.

ak sądzicie jak jest ze świadomością ludzi co do Powstania Warszawskiego?

A powinniśmy na to patrzeć bez emocji, racjonalnie (wiem że tak nie da rady ).

Chodziło mi raczej o to,że niektórzy z 63 dni walki robią 1 dzień,

Wielka szkoda, wielka.

Ale przynajmniej znają tę datę, i chociaż za to trzeba im podziękować.

[Albinos]

Za cholere nie pamietam gdzie, ale czytalem ostatnio o interesujacym przypadku: starych Warszawiakow niezbyt milo traktujacych aktorow/statystow zrobionych na powstancow.

Zbytnie uogólnienie. Chociażby przykład GRH "Radosław", który znam dobrze, gdyż mój znajomy działa w nim. Nie ma reguły ja grupa ta jest postrzegana zarówno przez powstańców, starych Warszawiaków jak i tych młodych. Grupa ma duże wsparcie kombatantów, ale niektórzy są krytyczni wobec niej. Znam młodych entuzjastów grupy, ale np. moja koleżanka z roku, która naprawdę świetnie zna historię powstania (ale jak zna się osobiście Stańczyka, yorika czy też samego whatfora, to to trudne nie jest), jest krytycznie do niej nastawiona. Postaw i opinii jest naprawdę dużo.

Ale przynajmniej znają tę datę, i chociaż za to trzeba im podziękować.

Szkoda tylko, że nie wszyscy potrafią uszanować pamięć powstańców. Stanąć na minutę o tej 17 nikomu nie sprawi problemu.

[Lu Tzy]

Nie mowie przeciez, ze Warszawiacy powstancow nienawidza.

Faktem jest jednak, ze Powstanie przez cywilow bylo oceniane bardzo roznie...

[Albinos]

Nie mowie przeciez, ze Warszawiacy powstancow nienawidza.

Nigdzie tak nie napisałem;)

Faktem jest jednak, ze Powstanie przez cywilow bylo oceniane bardzo roznie...

Było, od początkowego entuzjazmu, po zniechęcenie albo nawet i wrogość w późniejszym okresie powstania. Faktem jednak jest to, iż bez wsparcia ludności cywilnej powstańcom było by dużo ciężej. To jednak temat na inną rozmowę: http://www.historia.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4267 .

[dzionga]

Święto upamiętniające wybuch powstania warszawskiego jest bezsensowne

Czyli uważasz,że powinniśmy zapomnieć wogóle,że Powstanie Warszawskie miało miejsce?

[Narya]

Święto upamiętniające wybuch powstania warszawskiego jest bezsensowne

Czyli uważasz,że powinniśmy zapomnieć wogóle,że Powstanie Warszawskie miało miejsce?

Nie. Należy pamiętać o PW, ale samo święto jest nie potrzebne. Jednak, politycy idą z zasadą "chleba i igrzysk", skoro nie mogą dać "chleba" to dają "igrzyska" i rodzą się takie twory świętowe.

[Albinos]

Czyli uważasz,że powinniśmy zapomnieć wogóle,że Powstanie Warszawskie miało miejsce?

Narya ma trochę racji. To nie chodzi może dokładnie o to, aby zapomnieć o nim, ale biorąc pod uwagę to, jak kolejne rocznice powstania są obchodzone, jak są traktowane niemalże jako wielkie nasze zwycięstwa, tak to co naprawdę było naszymi sukcesami, jest kompletnie zapomniane.

[dzionga]

Każdy ma swoje racje i poglądy na tą sprawę.Ja uważam,że to bardzo dobrze,że jest tak obchodzone,głównie ze względu na to,że im te obchody są większe to więcej ludzi dowiaduje się CZEGOKOLWIEK o Powstaniu.

[Narya]

Tja, tyle że przy okazji obchodów święta historycznego, przyprawia się je propagandą III RP. A ta reklama którą serwuje TVP1 1 sierpnia jak młoda kobieta z tobołkiem-dzieckiem przemyka przez ruiny Warszawy podczas PW i wychodzi w współczesną Warszawę do męża, jest tego [czyt. propagandy] świetnym przykładem.

Co jak co, ale po 1989 roku wszystko się zmieniło oprócz jednego - uprawiania propagandy i polityki historycznej.

[Albinos]

Obchody rocznicowe powstania są potrzebne. Za to wszytko, czego ci ludzie dokonali, należy im się ten jeden dzień w roku, kiedy się o nich pamięta i mówi. Propaganda nie ma tutaj nic do tego. Jeśli dla Ciebie Narya problemem jest propaganda III RP, to ja naprawdę nie wiem co odpowiedzieć. Propaganda towarzyszy zdecydowanej większości świąt państwowych, i jakoś nie zauważyłem, żebyś w tematach o nich uważał, że są bezsensowne.

[Lach71]

Za dużo ludzi zginęło podczas powstania. Za dużo "diamentów tam wystrzelano", aby nie obchodzić rocznic. To był największy zryw powstańczy w czasie wojny.

Skoro Francuzi hucznie świętują swoje powstanie paryskie, to my tym bardziej powinniśmy.