Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
dzionga

Świadomość, stan wiedzy, pamięć...

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   
Z samego artykulu wynika, ze przenosiny sa o kilka metrow.

Kilka, czyli ile? Metr, dwa, dziesięć? Poza tym, to nie chodzi nawet o ten jeden konkretny przykład. Problem jest znacznie szerszy. Prywatni inwestorzy w świetle prawa, robią sobie z tego typu miejscami, co im się żywnie podoba. Zburzona parowozownia na Pradze, podpalona willa przy Morskim Oku 5, właściciel "Pudełka" też planuje je zburzyć... To już oficjalnie jest nazywane zwyczajną gangsterką. Sam pamiętam, jak lata temu jeden ze starych domów kolonii Wawelberga na Woli, był kilkukrotnie podpalany. Co się potem okazało? W tym miejscu miała powstać szkoła prywatna. I powstała. Został nawet przez Urząd Miasta powołany specjalny zespół, który ma badać takie sprawy. Sprawa tego pomnika to tylko jeden z elementów całej układanki. Tu nie chodzi o konkretny przypadek, niech przesuną te kilka metrów, ale o powolne usuwanie historii przez ludzi, dla których liczy się jedynie kasa.

Urzedy nie zawsze maja cos wspolnego... A powinny czasem. Zarzut dla prawa RP.

Nie bardzo rozumiem... mógłbyś ciut szerzej?

Ciezko zaproponowac cos komus, co... Z artykulu nie wynikalo niic podobnego.

Jesteś pewien, że nic nie wynikało? Jak dla mnie ten fragment raczej nie traktuje o chęci porozumienia. Właściciel postanowił, i tyle:

Bez pola do negocjacji

Niestety, nic nie wskazuje na to, by mediacje dzielnicy miały pomóc. Na kompromis się nie zanosi. Właściciel salonu nie chciał rozmawiać na temat pomnika. Anonimowa pracowniczka firmy zapewniła nas tylko, że na temat prezes rozmawia z dzielnicą. O czym? Czy tablica i krzyż nie mogą pozostać na jego terenie? Czy przesunięcie jest naprawdę konieczne? Na te pytania odpowiedzi nie udało nam się uzyskać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Sam rzekles, ze jesli chodzi o przenosiny niewielkie, to jest dobrze. "metr, dwa, dziesiec" - tak mysle, po lekturze, i wydaje mi sie to byc propozycja rozsadna. Kilka to nie kilkanascie i nie kilkadziesiat. Z poprawka na uczciwosc polskich urzednikow.

Jesli nie chodzi o ten przyklad, to blagam, nie odsadzaj od czci i wiary jednego knypka, skoro paru innych knypkow jest zeswinonych do cna.

To, co piszesz o niszczeniu historycznej tkanki miasta scisle sie wiaze z tym, co powiedzialem o urzedach - ze nie maja, a powinny miec cos wspolnego. Prawo i jego wykonawcy slabo chronia zabytki.

Co do checi negocjacji. To:

Niestety, nic nie wskazuje na to, by mediacje dzielnicy miały pomóc. Na kompromis się nie zanosi. Właściciel salonu nie chciał rozmawiać na temat pomnika. Anonimowa pracowniczka firmy zapewniła nas tylko, że na temat prezes rozmawia z dzielnicą. O czym? Czy tablica i krzyż nie mogą pozostać na jego terenie? Czy przesunięcie jest naprawdę konieczne? Na te pytania odpowiedzi nie udało nam się uzyskać.
Jest wypowiedz miasta. W artykule brak wypowiedzi firmy oskarzanej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Sam rzekles, ze jesli chodzi o przenosiny niewielkie, to jest dobrze.

Żeby była jasność. Nie jest dobrze. Ale zachowuje się minimum przyzwoitości.

Jesli nie chodzi o ten przyklad, to blagam, nie odsadzaj od czci i wiary jednego knypka, skoro paru innych knypkow jest zeswinonych do cna.

Wybacz, ale obserwuję to co się dzieje w Warszawie od dawna, i jakoś te kolejne kroki nie nastrajają mnie optymistycznie. Właściciel salonu nie daje też zbytnich podstaw do tego, abym miał go lubić.

To, co piszesz o niszczeniu historycznej tkanki miasta scisle sie wiaze z tym, co powiedzialem o urzedach - ze nie maja, a powinny miec cos wspolnego. Prawo i jego wykonawcy slabo chronia zabytki.

Tablice raczej nie wpisują się w określenie "zabytek";)

Jest wypowiedz miasta. W artykule brak wypowiedzi firmy oskarzanej.

Na kompromis się nie zanosi. Właściciel salonu nie chciał rozmawiać na temat pomnika.

A czemu nie chciał rozmawiać?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

"Czemu nie chcial rozmawiac?" - to wersja miasta. Ciekawe, jak z nim probowali rozmawiac....

Tablice sie wpisuja ok w definicje zabytku, o ile mi sie cmi wlasciwie. Same w sobie moga byc zabytkiem.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
"Czemu nie chcial rozmawiac?" - to wersja miasta. Ciekawe, jak z nim probowali rozmawiac....

Na tyle na ile znam działania władz Woli, na tyle jestem raczej dziwnie przekonany, że ewentualne problemy wynikły ze strony właściciela salonu.

Tablice sie wpisuja ok w definicje zabytku, o ile mi sie cmi wlasciwie. Same w sobie moga byc zabytkiem.

Ale to jeszcze muszą być wpisane do rejestru zabytków;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

No to Wola jest gmina idealna.

Wpisanie do rejestru zabytkow... Dbac o to - kogo jest obowiazkiem? Posiadacza posesji?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
No to Wola jest gmina idealna.

Gmina to za dużo powiedziane, dzielnica. W 1990 dokładnie 7 dzielnic (z czasem zwiększono do 11) uzyskało status gmin miejskich. Aktualnie mają jednak status dzielnic (jest ich 18) z ograniczonymi kompetencjami samorządowymi. A czy idealna. Nie powiedziałbym, niemniej władze dzielnicy naprawdę dbają zarówno o pamięć o historii (przypomnę tylko, że Wola jest jedyną dzielnicą Warszawy, która ma swój własny oddział Muzeum Historycznego m. st. Warszawy, powoli organizuje się podobny na Pradze) jak i o codzienne sprawy (od czasów mojej edukacji na Woli szkoły zmieniły się nie do poznania, odnowione, piękne boiska ze sztuczną nawierzchnią; dba się o zieleńce, parki, remonty budynków, powstaje coraz więcej nowych osiedli). Dlatego nie wydaje mi się, aby tutaj mieli pokpić sprawę.

Wpisanie do rejestru zabytkow... Dbac o to - kogo jest obowiazkiem? Posiadacza posesji?

Mam odpowiadać, czy uznamy pytanie za retoryczne;)?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

w tej kwestii zgadzam się w pełni z Albinosem. Tablica pamiątkowa dotycząca kogoś kto urodził się w budynku, powinna wisiec na nim, lub w miejscu gdzie stał [n.p. na jakimś cokoliku] z informacją że "tu w tym miejscu w Roku Pańskim 1934 urodził się sławny poeta / zamieszkiwał lat naście slawny pisarz, czy w końcu ukrywal się sławny konspirator a niechby i jak jest w Krakowie: zostal skroplony tlen...". Umieszczenie tablicy dwa budynki dalej - "w pobliżu", że wcześniej znajdował się budynek w któym coś się działo nie ma sensu. Owszm może być wyjątek, jeśli [patrz : Warszawa] zamiast Gnojnej czy innej Błotnistej jest wielkie skrzyżowanie, wtedy odnośna tablica znajduje się przy skrzyżowaniu w konkretnym miejscu. Podobnie ma sie rzecz z owym krzyżem, postumentem, czy innym fragmentem muru, upamiętniającym miejśce [to konkretne!] mordy iluś setek czy tysięcy ludzi. Przeeniesienie jej dalej i opatrzenie strzałką, nie ma najmniejszego sensu. O takie rzeczy dba chyba Rada Pamięci Walk .... [albo jak się teraz ta instytucja nazywa po zmianach]

Może jestem dziwny, ale w N.H. do tej pory można znaleźć tablice na bloku: to był pierwszy blok wybudowany na terenie N.H. dnia tego, śmego, owego; ten blok jako pierwszy został wybudowany przez Ochotnicze Hufce Pracy i t.d. W samym Krakowie takich miejsc jest multum.: "Tu spalił się X.Y. w proteście..."; "Tu w tym miejscu składał przysięgę Tadeusz Kościuszko". Ludzie sobie chodzą, w pewne dni jest ogrodzone, upamiętnione i tyle. Czy to aż tak wiele?

pozdr

Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa:)

A.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Jak się okazuje, przesunięcie krzyża sprawą łatwą dla Nissana nie będzie. Wbrew temu, co dotąd się sądziło, ten kawałek terenu, na którym krzyż wraz z tablicą stoją, należą do miasta, a nie do właściciela salonu. A jak zapowiedziały władze dzielnicy, bez zgody kombatantów, krzyż nie zostanie przesunięty nawet o metr. Co więcej, mówi się o rozbudowie tego miejsca pamięci.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o:

Matina Bocheńska wraz z kolegami z grup historycznych idzie w „Marszu pamięci” szlakiem bojowym „Miotły” z batalionu „Zośka”.
?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Brawo;) Co do nagrody, albo na zlocie w lekko zmienionej formie, albo za kilka lat :) A tak na poważnie... Ja naprawdę nie rozumiem, co to jest za problem sprawdzić, jaki oddział komu podlegał i w skład której większej jednostki wchodził? Przecież to nawet na wikipedii jest wszystko pięknie podane. Przerażające.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Co do nagrody, albo na zlocie w lekko zmienionej formie, albo za kilka lat laugh.gif

Nie za kilka lat a za 7 miesięcy jeśli chcesz być aż tak dokładny, złośliwcze :)

Ja naprawdę nie rozumiem, co to jest za problem sprawdzić, jaki oddział komu podlegał i w skład której większej jednostki wchodził? Przecież to nawet na wikipedii jest wszystko pięknie podane. Przerażające.

Sprawdzać, nie sprawdzać. Ja to jestem ciekaw dlaczego akurat napisali "Miotła".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Nie za kilka lat a za 7 miesięcy jeśli chcesz być aż tak dokładny, złośliwcze tongue.gif

O tam od razu złośliwcze, ja zwyczajnie nie chciałbym, aby ktoś mnie posądził o deprawowanie nieletnich:P

Sprawdzać, nie sprawdzać. Ja to jestem ciekaw dlaczego akurat napisali "Miotła".

A kto ich tam wie, z tego co czytałem ostatnie artykuły nt. ostatnich inscenizacji, to błędów popełnili parę. Kilka osób biorących udział w inscenizacjach, z lekka się na nich wkurzyło...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Albinos, Don Pedrosso: musicie zaakceptować, że incenizacje i in tego typu "pokazy" [wiadomo, że chodzi o rożnorakie widopwiska historyczne] są obslugowane przez osoby które muszą się znać na wielu rzeczach - a nie na historii i to jeszcze Powstania Warszawskiego... Dla nich "Miotla", "Parasol" i in, to grupy walczące w P.W. na terenie miasta...

Anegdotka - niby nie w temacie a mówiąca dość dużo o "fachowości" tych co załatwiają różne sprawy. Wstęp: we firmie swej używam cementów , dwóch rodzajow, i dość wysokiej marki. Scenka: Telefon, typowe: dzień dobry, frima X,Y, Pani A,B, miejscowość D.

T:. Czy używają państwo cementow w Panstwa firmie, bo mamy dobrą ofertę

Ja [F.] - Tak, a jakie cementy mają Państwo w swej ofercie

T:. No wiele cementów mamy...

Ja [F.] - Ale dokładniej jakiego typu?

T:. dłuższa chwila cieszy i odpowiedź - No... różne !

Teraz pod wyżej wymienione osoby wystarczy wstawić kogoś kto na wierszówkę zarabia i podobne dialogi...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.