Szanse Polaków w IO w Pekinie

[Pancerny]

Szwecja - Argentyna 33 - 21. Czyli jutro walka o każdą bramkę.

[Albinos]

Jesteś pewien, że do Pekinu jedzie tylko zwycięzca turnieju? Bo zarówno na gazecie jak i na onecie piszą, że jutro wystarczy wygrać, jako że awansują dwie najlepsze ekipy. To w końcu jak?

[Pancerny]

No właśnie, jestem świeżo po wieściach z Telegazety i tam pisze że do awansu potrzebny jest mam remis...

[Jarpen Zigrin]

Siatkarze

Siatkarki

Piłkarze ręczni

Będzie, co oglądać, aż 3 drużynowe dyscypliny nawet jakby mieli wcześnie odpaść, miałbym stracić trochę nerwów, to przynajmniej jak nigdy odkąd pamiętam będą Polacy, w aż 3 tak popularnych sportach drużynowych, oby grali jak najdłużej.

[Albinos]

Siatkarze mają sporą szansę na medal. Warunkiem jest wyjście z grupy. Więcej tutaj: http://www.sport.pl/siatkowka/1,65111,5271..._Czemu_nie.html .

[Jarpen Zigrin]

Powiem tak wyjście z tej grupy może dać medal..., ale najpierw trzeba z niej wyjść, a z taką formą nie mamy szans z tak mocnymi rywalami.

[Col. Frost]

Myślę, że w formie, jaką nasi siatkarze pokazali w Portugalii sa w stanie pokonać Serbię i Niemcy, o Egipcie nawet nie wspominam. Z grupy wychodzą 4, a nie 2 zespoły :-P A przynajmniej tak było na igrzyskach do tej pory.

Oczywiście, zawsze te grupy mogą ulec zmianie, bo wiadomo jaki jest prezes FIVB. Jedyna dyscyplina na świecie, gdzie zamiast losowania, grupy omawia się przy stoliku. Ale jak chce się być najlepszym trzeba wygrywać ze wszystkimi.

Osobiście jednak uważam, że jeżeli Polska zdobędzie jakiś medal w dyscyplinach drużynowych, to zdobędą go szczypiorniści. Na dzień dzisiejszy jest to nasz najlepszy zespół. Siatkarkom dałbym drugie miejsce w takim rankingu, a siatkarzom trzecie

Szans medalowych mamy mnóstwo:

- Leszek Blanik (gimnastyka)

- kajakarze - tam jakiś medal być musi

- Marek Plawgo, Tomasz Majewski, Anna Jesień, 4x400m, Monika Pyrek, Anna Rogowska, Szymon Ziółkowski, Kamila Skolimowska (lekkoatletyka)

- Sylwia Czwojdzińska, Marcin Horbacz (pięciobój)

- niemal cała kadra pływaków (nie ma chyba sensu wymieniac nazwisk)

- Szymon Kołecki, Marcin Dołęga (podnoszenie ciężarów)

- florecistki i szpadziści (szermierka)

- wioślarska czwórka i być może duet Sycz/Kucharski

- Zofia Klepacka, Przemysław Miarczyński, duet Kusznierewicz/Życki (żeglarstwo)

- drużyna łuczniczek

- być może Agnieszka Radwańska, albo debel Fyrstenberg/Matkowski (tenis)

- i oczywiście nasze drużyny

Z takich swoich, bardziej nadziei niż szans dodałbym jeszcze:

- Robert Krawczyk (judo)

- Rafał Ratajczyk (kolarstwo torowe)

- Paweł Czapiewski, Piotr Małachowski (lekkoatletyka)

- Aleksandra Klejnowska (podnoszenie ciężarów)

Jak widać szans jest sporo, ale pewnie i tak skończy się tym, że zdobędziemy z 10-12 medali w ty 3-5 złotych. Uważam, że gorzej niż w Atenach być już nie będzie, i teraz będziemy piąć się tylko w górę.

Będzie, co oglądać, aż 3 drużynowe dyscypliny nawet jakby mieli wcześnie odpaść, miałbym stracić trochę nerwów, to przynajmniej jak nigdy odkąd pamiętam będą Polacy, w aż 3 tak popularnych sportach drużynowych, oby grali jak najdłużej.

Za mojego życia to nawet nie było nigdy trzech drużyn na igrzyskach. Najlepiej było w Sydney gdzie grali hokeiści i koszykarki. A Atlancie i w Atenach byli tylko siatkarze. Nie wiem jak było w Barcelonie, bo wtedy jeszcze byłem za mały żeby się interesować sportem, i do dzisiaj żałuję, bo byłbym świadkiem medalu w piłce nożnej, ech...

Powiem tak wyjście z tej grupy może dać medal..., ale najpierw trzeba z niej wyjść, a z taką formą nie mamy szans z tak mocnymi rywalami.

Co Ci nie pasuje z formą? Wygrali trzy mecze po 3:0. Zrobili co mieli zrobić i spokój. Może uważasz że każdy set do 0 powinni wygrać? Bez przesady. Moim zdaniem forma jest co raz lepsza, i jeżeli tylko nie zlekceważą rywali, albo w czasie meczu nie pomyślą "już wygraliśmy" tak jak to było w meczach z Czarnogórą i Estonia, wyjście z grupy pewne. A może nawet półfinał (zależy na kogo w ćwierćfinale by trafili).

[Pancerny]

- florecistki i szpadziści (szermierka)

Dołóż jeszcze szablistkę Aleksandrę Sochę, moja cicha faworytka.

[Col. Frost]

Dołóż jeszcze szablistkę Aleksandrę Sochę, moja cicha faworytka.

No, nie pisałem dokładnie, bo za specjalistę z szermierki to się nie uważam, ale o sukcesach tych dwóch drużyn było trochę głośno ;-)

[Pancerny]

Kolejni kandydaci do medalu odpadają.

http://sport.onet.pl/0,1248749,1770012,wiadomosc.html

[Jarpen Zigrin]

Będzie dużo gorzej niż w Atenach, nie mam wątpliwości, ale gramy w, aż 3 zespołach popularnych grach, ważne, że będzie na co popatrzeć i czym się emocjonować.

[widiowy7]

Kolejni kandydaci do medalu odpadają.

Żebym naprawdę chciał powiedzieć co o tym myślę, to za chwilę by mnie nie było na forum i to na zawsze :evil:

Ale zły jestem, bo ginie kolejna legenda.

[Col. Frost]

Ale zły jestem, bo ginie kolejna legenda.

Ginie legenda?! No, przepraszam bardzo, ale dwa mistrzostwa olimpijskie z rzędu to chyba spore osiągnięcie? W tym roku nie wyszło, trudno. Nie zawsze można być najlepszym. Nie każdy ma przewagę w swojej dyscyplinie, tak jak kiedyś Robert Korzeniowski. Sycz i Kucharski maja już swój wiek. Miałem nadzieję, że w Pekinie zobaczę ich w finale, na pewno chciałbym, żeby zdobyli trzeci złoty medal, ale realistycznie na to patrząc, nie dawałem im zbyt wielkiej szansy. Ale na Pekin, rzeczywiście liczyłem.

[Jarpen Zigrin]

Legenda oczywiście będzie, ale to kolejni nasi Mistrzowie IO, w dyscyplinach, które ogląda się tylko na IO. Brakuje i zawsze nam brakowało zwycięzców w najbardziej medialnych dyscyplinach.

[Col. Frost]

A pływanie?? Co prawda do sukcesów naszych pływaków, w polskiej telewizji pojawiało się tylko na igrzyskach, ale na świecie jest to dyscyplina, która jest porównywalna z lekkoatletyką.