Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Jarpen Zigrin

Olimpiada historyczna 2007/2008

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

Eh...Ja byłam blisko finału- tak blisko a tak daleko :D

Ze szkolnego do wojewódzkiego pisemnego przeszłam, co sprawiło mi dużą radość. Mój esej na temat "Zjednoczenie Włoch- koncepcje, działanie, konsekwencje"- okazał się bardzo dobry. Potem był wojewódzki pisemny- kolejny dobry esej: "Księswto Wraszawskie: polskie tradycje, napoleońskie prawo" :D;) Dostałam sie do ustengo. A ustny to dwie komisje- od lektur i mojej specjalizacji- i tu mi poszło dobrze, mogłam być zadowolona, i komisja od historii powrzechnej- tu mi poszło kiepsko...(choć mogło gorzej).

Wiem jednak co zawaliłam podczas przygotowań. Wiem jakie błędy popełniłam. Ta porażka może mnie tylko wzmocnić, wiele nauczyć. Oczywiście mogę być z siebie zadowolona bo zrobiłam dobrą robotę. Teraz najważniejsze by wykorzystać wiedze, doświadczenie i by przyszły rok był lepszy i by nie popełnić tych samych błędów.

Ta olimpiada dostarczyła mi wielu emocji- od stresu, przez nerwy i złość, po ogromną radość. Wiele się nauczyłam, wiem jak wygląda taka olimpiada. Były nieprzespane noce, były nerwy, ale była też ogormna radość. Na końcu- było rozcazrowanie- sobą i nie tylko. Jednak każde doświadczenie jest cenne. To będzie jednym z tych najcenniejszych. Poza tym zmobilizowała mnie ta olimpiada by przygotowania do matury zacząć już teraz. "Czas jest wszystkim"- nigdy tak dobrze nie rozumiałam słów Napoleona jak w czasie tej olimpiady i po niej.

Mogę jednak być z siebie dumna- specjalizację 1795-1918 (czyli popularnie nazywaną XIX wiekiem) wybrało zaledwie kilka osób. Poza tym moje eseje były dobre. Zaszłam i tak całkiem daleko. I umiem wziąć winę na siebie- bo mogło być lepiej. Za rok zobaczę czy się poprawię...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.