Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Estera

Ciekawa informacja o pewnych zachowaniach w armii...

Rekomendowane odpowiedzi

Estera   

"Gdy Szwajcar Jomini, metodyczny i uczciwyszef sztabu Neya, zwrócił mu uwagę na okrucieństwa i grabieże popełniane przez żołnierzy, Ney odpowiedział, że życzeniem samego cesarza było, aby wojsko w ten sposób odbiło sobie nie wypłacony żołd."- oto fragment książki "Napoleon i jego marszałkowie" poświęcony pierwszym ruchom w Hiszpanii. Jak można się do tego odnieść? O czym mówił Ney?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Amilkar   

Takie grabieże były na porządku dziennym jak przysłowie "pijany jak polak" we Francji obecnie. Mówiono ,że śmierć dla "żołnierza, bieda dla oficera , a majątek dla generała" czeka w Hiszpanii. Augerau , Massena , Soult, Bernadotte, Murat , Lannes, wszyscy kradli co się dało i gdzie się dało, Soult urządził sobie z obrazów z Hiszpanii w domu galerię , Bernadotte kradł rtęć , Murat ograbił Triest , zanim inny generał wjechał do miasta zrobić to samo. A sprzęt kościelny był kradziony zawsze.

Francuska , armia kradła wszystko zawsze i wszędzie, jedyny Marmont płacił za zarekwirowane dobra pieniędzmi co tak zdziwiło Andaluzyjczyków , że oniemieli.

Ney , stawiał bardziej na chwałę , niż na pieniądze, dlatego pogardzał trochę takimi ludźmi jak marszałkowie złodzieje, nie przyjął od jednego z nich jakiegoś prezentu , ze względu na to , że był kradziony i dlatego ,że nie lubił gościa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   
"Gdy Szwajcar Jomini, metodyczny i uczciwyszef sztabu Neya, zwrócił mu uwagę na okrucieństwa i grabieże popełniane przez żołnierzy, Ney odpowiedział, że życzeniem samego cesarza było, aby wojsko w ten sposób odbiło sobie nie wypłacony żołd."- oto fragment książki "Napoleon i jego marszałkowie" poświęcony pierwszym ruchom w Hiszpanii. Jak można się do tego odnieść? O czym mówił Ney?

Informacja sama w sobie się tłumaczy.. morale trzeba było podnieść, to i na grabież pozwalano....

Temat można by było zgeneralizować o zachowaniach armii w tym okresie, bo cóż można o tym fragmencie pisać? Przecież wyraźnie jest napisane, ze chodziło o odbicie sobie za to, że żołdu nie było. Co w tym ciekawego? No chyba, że są info, które mówią o tym, ze wojsko karne było i na grabież nie pozwalano, a to był ewenement.. wtedy można by było zastanowić się "dlaczego?"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   

Pytanie, które zadałam: "o czy mówił Ney?" sugerowało zdziwienie wywołane przez informację podaną przez tego Marszałka Cesarstwa. Co za tym idzie, sugerowało, że należy wyjaśnić sytuacje armii w Hiszpanii. Przykład może skłonić do ogólnych refleksji. Pytasz "co ciekawego"... Zdaje się, że nie pasjonujesz się czasami Napoleona i jego armią, jednak możliwe jest chyba wykazanie się zrozumieniem dla pasjonatów epoki napoleońskiej. Koniec tego wyjaśniającego temat OT. Proszę teraz o merytoryczne posty.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   
Zdaje się, że nie pasjonujesz się czasami Napoleona i jego armią, jednak możliwe jest chyba wykazanie się zrozumieniem dla pasjonatów epoki napoleońskiej.

Rożnymi interesuję się rzeczami, szufladkowanie nie jest dobrą rzeczą.. Jakie zrozumienie dla pasjonatów- bo gdzie ja jego brak wykazałam? Jest to wyciąganie nieuzasadnionych wniosków...

A nawet jakbym się nie znała, to czy nie mogę brać udziału w dyskusji?? Wniosek z tego, ze ci co się nie znają maja odpuścić na rzecz pasjonatów czy co? Nie rozumiem do czego maja prowadzić te personalne stwierdzenia, ze na Napoleonie się nie znam i na jakiej podstawie?

Po prostu sama w sobie informacja nie jest jakoś interesująca. Trzeba ja podeprzeć inszymi, by mieć pole do wnioskowania i wtedy do ciekawych wniosków dojść możemy.. Bo formalnie, to temat jest poświęcony jednemu cytatowi chyba i o czym Ney mówił.

Temat ciekawy, ale nie na omawianie jednej wzmianki i tyle chciałam napisać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
A nawet jakbym się nie znała, to czy nie mogę brać udziału w dyskusji?? Wniosek z tego, ze ci co się nie znają maja odpuścić na rzecz pasjonatów czy co? Nie rozumiem do czego maja prowadzić te personalne stwierdzenia, ze na Napoleonie się nie znam i na jakiej podstawie?

Gdzie tak napisałam? Pokaż mi to personalne stwierdzenie. Nie będzie to jednak możliwe- bo niczego takiego nie napisałam. Zatem proszę nie wmawiać mi czegoś, czego nie stwierdziłam. Poprosiłam jedynie o zrozumienie- bo co mnie może pasjonować w epoce napoleońskiej, kogoś innego może nudzić. Po prostu poprosiłam o zrozumienie. Mnie taka wzmianaka zaintrygowała. Na jej podstawie można rozpocząć dyskusję o temacie w tejże wzmiance poruszonym. Od tej pory posty nie na temat będą usuwane. Proszę o wpisy merytoryczne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   

Nie wiem za co mi się dostało, ale nieważne.

Nie lubię się tłumaczyć, ale szło mi o to, żebyśmy sobie ten cytat w oparciu o inne wykorzystali jako asumpt do dyskusji o karności, czy generalnie taktyce "żołdowej" Napoleona. I tu sama w sobie ta informacja bez oparcia w innych jest mało czytelna..

To Napoleon wprowadził na nowo taktykę, która opierała się na tym, ze ziemia wroga ma wyżywić armie.. Było to posuniecie jednak o ile opłacalne o tyle ryzykowne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Estera   
Nie lubię się tłumaczyć, ale szło mi o to, żebyśmy sobie ten cytat w oparciu o inne wykorzystali jako asumpt do dyskusji o karności, czy generalnie taktyce "żołdowej" Napoleona.

Mi też o coś takiego chodziło :wink: Wzmianka na wstępie tematu to "katalizator" dyskusji.

Wszystko wyjaśnione.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
adam1234   

I jeszcze jedna rzecz: http://pl.wikipedia.org/wiki/Taktyka

//Estera. Możesz ten link skomentować? Cóż on znaczy? Co wnosisz do dyskusji? Proszę o edycje wiadomości.

[ Dodano: 2008-10-08, 18:33 ]

Chodzi mi o pojęcie: "taktyka spalonej ziemi", które nie jest prawidłowe w sensie dosłownym :wink:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nie da się ukryć, ze z ważniejszych "frontów napoleońskich" największe zaległości, braki tak w sprzęcie, jak zaopatrzeniu i dyscyplinie - były właśnie w Hiszpanii.

Nie tylko jednostki tam wysyłane były, w dużej mierze, choć nie wyłącznie, formacjami drugiej kategorii (np. taki 14. liniowy - znakomity pułk, wybity pod Iławą, poszedł do Hiszpanii, był bowiem po 1807 roku kompletnie "zielony"), ale też i zaległości we wszelkich "świadczeniach" były tam największe i najmniej do ich uzupełnienia przykładano wagi.

W pewnym sensie "poboczny" i na wpół partyzancki charakter tej wojny sprawił, że pewne negatywne aspekty prowadzenia wojny (rozboje, rekwizycje, kontrybucje, wymuszenia) przybrały tam charakter szczególnie ostry. Pewnych rzeczy w Niemczech czy Austrii robić się nie godziło.

Jeśli dodać do tego ewidentną "niechęć" Cesarza do tematu Hiszpańskiego, rzecz przestaje dziwić. Oficerowie i żołnierze, nie czując ani specjalnej troski o siebie, brak ścisłej kontroli a stojąc wobec konieczności samodzielnego zadbania o siebie - wpierw brali, co było im potrzebne, a potem rzecz sama zaczęła przybierać rozmiary niekontrolowane.

Ney opisał dość dyplomatycznie to, co faktycznie miało miejsce w Hiszpanii.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.