Rzeka Soława polską granicą na zawsze

[JASNY CELSTYN]

Fakt:

W 1002 roku Bolesław zajął Miśnię, Milsko i Łużyce. Henryk II, zaakceptował zdobycze Chrobrego, przekazując mu je na zasadzie lenna. Jedynie Miśnię oddał we władanie sprzymierzonemu z księciem polskim margrabiemu Guncelinowi.

Gdyby:

Chrobry mając szerokie horyzonty, mysląc o przyszlej potędze zbudowanej w oparciu o zajęte ziemie, szybko równocześnie z zaborem ziem do Soławy złożył hołd Henrykowi 2.

Bolesław uznałby się lennikiem osoby cesarza nie cesarstwa z ziem między Nysą łuzycka (nie Kwisą), a Soławą.

To zagwarantowałoby spokój.

W latach 1002-1010 książę Polski nie wojowałby tylko organizował militarnie ziemie serbskie i wiązałby je z Polską.

Na tej samej zasadzie w 1003 roku kiedy przejąłby Czechy szybko mając szerszą perspektywę i wizje przyszlości, złożylby także z tej ziemi hołd cesarzowi.

Hohenzollernowie tez skaladali hołd Polsce jednak potem Polskę (W momencie jej słabości) pokonali.

Co BYłOBY GDYBY Podobna wizję mial Bolesław chrobry.

Inaczej mówiąc ta wizja brzamiałaby: teraz zgoda i hołdy potem potęga i siła.

[Tofik]

Inaczej mówiąc ta wizja brzamiałaby: teraz zgoda i hołdy potem potęga i siła.

To by się kłóciło z charakterem tego władcy. Poza tym trudno sobie wyobrazić, żeby Chrobry wymyślił tak szatański plan:)

Musiałby nie być terrorystą w krajach zdobytych tzn. prowadzić politykę w Czechach jako czeski książę, a nie uzurpator, to samo z ziemiami zdobytymi na Niemcach i w Morawach - nie zrażać tych ludów do siebie. Gdyby pojawił się jakiś cesarz, które te ziemie wolałby mieć na własność, to trzeba by mieć poparcie miejscowej ludności. Czy Bolek by się koronował? Gdyby umarł tak jak w realu (podobnie z Henrykiem) to pewnie tak. Dochodzi jeszcze jeden szczegół - zostałyby nam oszczędzone wszystkie (może z wyjątkiem wyprawy kijowskiej, ale Bolesław niekoniecznie musiał szukać tam zwady) wojny, Polska by wyszła z panowania Bolesława dużo silniejsza niż w realu. Być może Konrad II (jeśli to on przejąłby władzę w Niemczech po Henryku) chciałby nas osłabić, ale starcie z nimi byłoby "równiejsze" niż w rzeczywistości (stosunek sił mógłby się zmienić, gdyby do walki włączyłaby się Ruś, ale wysłałoby się jakiś datek - może w postaci Grodów Czerwieńskich, gdybyśmy je zdobyli - i po kłopocie).

[JASNY CELSTYN]

Musiałby nie być terrorystą w krajach zdobytych tzn. prowadzić politykę w Czechach jako czeski książę, a nie uzurpator, to samo z ziemiami zdobytymi na Niemcach i w Morawach - nie zrażać tych ludów do siebie. Gdyby pojawił się jakiś cesarz, które te ziemie wolałby mieć na własność, to trzeba by mieć poparcie miejscowej ludności

TAK ZGADZAM SIĘ ABSOLUTNIE. Trudno powedziedzieć co dyktowalo Boleslawowi sięganie po przemoc w Czechac, GDYBY umial sie powsdciag od gniewu i agresji a sprzyjałby czynnikom miejscowym Czechy byłyby spojone z Polską.

Pomyślmy więc jak wyglądałaby Polska za de facto przeciez wykształconego Mieszka Lamberta, gdyby jego ojciec był takim politykiem jakim go tu sportretowalismy.

[Andrus]

Chroby po pierwsze musiałby "spacyfikować" zachowania swoich żołnierzy w czechach którzy dopuszczali się wielu grabieży. W dodatku jak zauważył Tofik to nie w stylu Chrobrego

Wprawdzie poparcie tamtejszych ludów jakieś tam mieliśmy lecz nie byłoby ono wystarczające, żeby utrzymać tam władzę, prędzej czy później historia potoczyłaby się normalnym torem