Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

"Wachlarz"- ocena działań

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Latem '41, wraz z wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej, powstała wydzielona organizacja dywersyjna ZWZ/AK o nazwie "Wachlarz". Nazwa wzięła się od tego, iż Odcinki "operacyjne", w liczbie pięciu, schodziły się w Warszawie tworząc na mapie kształt wachlarza. Organizacja działała na obszarach na wschód od przedwojennej granicy II RP, na terenie ZSRR. Podzielona na pięć Odcinków, zajmowała się dywersją na trasach aprowizacyjnych armii niemieckiej, a także przygotowywaniem osłony dla planowanego na terenach Polski powstania narodowego.

Jak oceniacie działania "Wachlarza"? Czy organizacja ta spełniła swoje zadanie? Jakie widzicie plusy działania tej właśnie organizacji, dla późniejszej działalności podziemia?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Latem '41, wraz z wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej, powstała wydzielona organizacja dywersyjna ZWZ/AK o nazwie "Wachlarz".

Chyba-jesienią?Pod przemożnym naciskiem Anglosasów.

Nazwa wzięła się od tego, iż Odcinki "operacyjne", w liczbie pięciu, schodziły się w Warszawie tworząc na mapie kształt wachlarza. Organizacja działała na obszarach na wschód od przedwojennej granicy II RP, na terenie ZSRR.

Teoretycznie-praktycznie było inaczej

Podzielona na pięć Odcinków, zajmowała się dywersją na trasach aprowizacyjnych armii niemieckiej,

do 50 akcji bojowych-kilka wykolejonych transportów kolejowych,kilka zniszczonych samolotów,zatopiony monitor rzeczny,rozbite więzienie w Pińsku Niektóre odcinki(np odcinek Równe praktycznie nie zajmowały się zbrojną dywersją gdyż ich dowódcy odmiennie ocenili sytuację(nie mieli zamiaru popełniać wraz z podwładnymi samobójstwa)

a także przygotowywaniem osłony dla planowanego na terenach Polski powstania narodowego.

Mieli powstrzymacopóznic posuwanie się Armii Czerwonej -kolejna utopia KG AK...

Jak oceniacie działania "Wachlarza"? Czy organizacja ta spełniła swoje zadanie?

Postawione przez KG AK -nie.Możliwe do zrealizowania przy posiadanych realnie środkach(do 500 ludzi w tym kilkudzisieciu kadry ,kilkadziesiąt sztuk broni,kilkadziesiąt kilo szedytu)-tak.

I najważniejsze(na co takze liczyła KG AK)-działalnosc tej organizacji miała wpływ na pozyskanie z zachodu dostaw pieniędzy i środków walki a nazwa Wachlarz była przez KG uzywana w korespondencji z zachodem jeszcze długo po jego rozformowaniu.... Jakie

widzicie plusy działania tej właśnie organizacji, dla późniejszej działalności podziemia?

jak wyżej-zrzuty i pieniądze z zachodu Część pózniejszej kadry Kedywu sie tu wyszkoliła a ci z dowódców terenowych którzy nie podejmowali samobójczych akcji(takich jak na odcinku majora "Tropa")przekazała kresowej AK zorganizowane siatki-

największą w Inspektoracie Równe którego byli "wachlarzowcy" stanowili trzon.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Chyba-jesienią?Pod przemożnym naciskiem Anglosasów.

Spotkałem się z wersją że latem. Jednak chętnie dowiem się czegoś więcej na ten temat.

działalnosc tej organizacji miała wpływ na pozyskanie z zachodu dostaw pieniędzy i środków walki

Z około 8 mln $ przeznaczonych na działalność AK blisko połowa szła na wschód, a rząd brytyjski zapewniał, iż 2 mln. 666. tys $ zwróci z własnej kasy. Ciekawa jest tutaj sprawa dowódcy Odcinka IV ppłk "Niedźwiedzia", który to robił niezłe przekręty z kasą jaką dostawał. W raportach mówił o prężnie rozwijających się oddziałach, które miały wedle jego szacunków liczyć: 2000 szabel oddziału krakusów, 4000 piechoty, 800 artylerii, 1800 reszty czyli razem 8600 ludzi. Jednak jak wykazała inspekcja, wszystko to co przekazywał "Niedźwiedź" to była zwykła bujda, gdyż kasa przeznaczona na rozwój zaplecza zwyczajnie przepadła. Z czasem za jego plecami odtworzono IV Odcinek, a WSS skazał go na karę śmierci. Wykonać go miał patrol bojowy KeDywu "Kolegium" w maju '44, jednak w dokumentach dot. akcji likwidacyjnych nie ma dowodu na to, że został on wykonany. Mówi się też, że "Niedźwiedź" zmarł w kilka lat po wojnie.

Możliwe do zrealizowania przy posiadanych realnie środkach(do 500 ludzi w tym kilkudzisieciu kadry ,kilkadziesiąt sztuk broni,kilkadziesiąt kilo szedytu)-tak.

Zastanawiam sie jak oceniać przy tym straty (20 zabitych i ok. 80 aresztowanych).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Chyba-jesienią?Pod przemożnym naciskiem Anglosasów.

Spotkałem się z wersją że latem. Jednak chętnie dowiem się czegoś więcej na ten temat.

działalnosc tej organizacji miała wpływ na pozyskanie z zachodu dostaw pieniędzy i środków walki

Z około 8 mln $ przeznaczonych na działalność AK blisko połowa szła na wschód, a rząd brytyjski zapewniał, iż 2 mln. 666. tys $ zwróci z własnej kasy. Ciekawa jest tutaj sprawa dowódcy Odcinka IV ppłk "Niedźwiedzia", który to robił niezłe przekręty z kasą jaką dostawał. W raportach mówił o prężnie rozwijających się oddziałach, które miały wedle jego szacunków liczyć: 2000 szabel oddziału krakusów, 4000 piechoty, 800 artylerii, 1800 reszty czyli razem 8600 ludzi. Jednak jak wykazała inspekcja, wszystko to co przekazywał "Niedźwiedź" to była zwykła bujda, gdyż kasa przeznaczona na rozwój zaplecza zwyczajnie przepadła. Z czasem za jego plecami odtworzono IV Odcinek, a WSS skazał go na karę śmierci. Wykonać go miał patrol bojowy KeDywu "Kolegium" w maju '44, jednak w dokumentach dot. akcji likwidacyjnych nie ma dowodu na to, że został on wykonany. Mówi się też, że "Niedźwiedź" zmarł w kilka lat po wojnie.

Wyrok nigdy wykonany nie był a Niedzwiedz przeszedł do NSZ i był tam pułkownikiem.

Nie mógł zostać zlikwidowany w V 1944 skoro po PW znalazł się w oflagu zreszta -zlikwidowanie wysokiego oficera NSZ w chwili gdy trwało scalanie tej organizacji z AK i rozłam w niej na tym tle -było niemożliwe

Możliwe do zrealizowania przy posiadanych realnie środkach(do 500 ludzi w tym kilkudzisieciu kadry ,kilkadziesiąt sztuk broni,kilkadziesiąt kilo szedytu)-tak.

Zastanawiam sie jak oceniać przy tym straty (20 zabitych i ok. 80 aresztowanych).

Najwięcej o Wachlarzu napisał chyba Chlebowski w książce "Wachlarz" z 1980 r.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Z około 8 mln $ przeznaczonych na działalność AK blisko połowa szła na wschód, a rząd brytyjski zapewniał, iż 2 mln. 666. tys $ zwróci z własnej kasy. Ciekawa jest tutaj sprawa dowódcy Odcinka IV ppłk "Niedźwiedzia", który to robił niezłe przekręty z kasą jaką dostawał. W raportach mówił o prężnie rozwijających się oddziałach, które miały wedle jego szacunków liczyć: 2000 szabel oddziału krakusów, 4000 piechoty, 800 artylerii, 1800 reszty czyli razem 8600 ludzi. Jednak jak wykazała inspekcja, wszystko to co przekazywał "Niedźwiedź" to była zwykła bujda, gdyż kasa przeznaczona na rozwój zaplecza zwyczajnie przepadła. Z czasem za jego plecami odtworzono IV Odcinek, a WSS skazał go na karę śmierci. Wykonać go miał patrol bojowy KeDywu "Kolegium" w maju '44, jednak w dokumentach dot. akcji likwidacyjnych nie ma dowodu na to, że został on wykonany. Mówi się też, że "Niedźwiedź" zmarł w kilka lat po wojnie.

No a po "Niedźwiedziu" był jego dotychczasowy zastępca, jednak na szczęście na krótko płk. Zygmunt Reliszko "Zygmunt". Został wezwany przez dowództwo do Warszawy 28.IX.1942 i zwolniony. Następnie wstąpił do NSZ. W Powstaniu Warszawskim dowodził jednostką o nazwie: Samodzielna Brygada Zmotoryzowana NSZ- "Koło". Tak naprawdę to ta nazwa była na wyrost, gdyż byli oni praktycznie nie uzbrojeni.

Co do oceny Wachlarza, jak już nadmienił Albinos 50 udanych akcji sabotażowo-dywersyjnych. Dużym plusem są również środki które były pozyskiwane dla funkcjonowania "Wachlarza". Dla mnie jednak pozostaje "niesmak" tych matactw popełnianych przez dowódzców.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
Dla mnie jednak pozostaje "niesmak" tych matactw popełnianych przez dowódzców.

W takich sprawach pewien niesmak zawsze jest i będzie. Jednak nie do przecenienia jest fakt wyszkolenia wielu świetnych żołnierzy, którzy potem kontynuowali walkę bogatsi o doświadczenia z "Wachlarza".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wyrok nigdy wykonany nie był a Niedzwiedz przeszedł do NSZ i był tam pułkownikiem.

Nie mógł zostać zlikwidowany w V 1944 skoro po PW znalazł się w oflagu zreszta -zlikwidowanie wysokiego oficera NSZ w chwili gdy trwało scalanie tej organizacji z AK i rozłam w niej na tym tle -było niemożliwe

"Niedźwiedź" w NSZ służył 2 lata- od maja 1942 do maja 1944, gdzie awansowano go na generała. Gdy najbardziej radykalny odłam NSZ podporządkował się AK został on inspektorem KG AK, na co usilnie nalegała jego wcześniejsza organizacja. Służył tam niecałe 5 miesięcy- od końca maja 1944 do upadku powstania. Następnie wrócił do NSZ. Ponadto Płk dypl. Jan Rzepecki opowiadał Cezaremu Chlebowskiemu jak to "Niedźwiedź" będąc w obozie jenieckim po powstaniu przy rejestracji przed hitlerowskim feldfeblem podał do kartoteki informacje o swoim generalskim stopniu oraz przynależności organizacyjnej do NSZ.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
"Niedźwiedź" w NSZ służył 2 lata- od maja 1942 do maja 1944, gdzie awansowano go na generała. Gdy najbardziej radykalny odłam NSZ podporządkował się AK został on inspektorem KG AK,

Dla porządku-najbardziej radykalny odłam NSZ zwłaszcza wywodzący się ze Związku Jaszczurczego (NSZ II ,NSZ-ONR wzglednie NSZ niescalone) nigdy nie podporządkował się AK zaś w NSZ wiosną 1944 doszło do formalnego rozłamu na tle scalenia z AK i urzędowania równocześnie 2 komendantów(akceptującego i odrzucającego scalenie) .Zaś sprawa umowy scaleniowej i rozmów z NSZ zaważyła na wstrzymaniu wyroku na "Niedzwiedzia"(wysokiego rangą oficera NSZ akceptującego scalenie) i jego nominacji.

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Chyba-jesienią?Pod przemożnym naciskiem Anglosasów.

Cezary Chlebowski podaje, że w sierpniu, a dokładniej w III dekadzie, "Grot" mianował na komendanta Wachlarza mjr Jana Włodarkiewicza "Damian" oraz na szefa sztabu mjr Adama Remigiusza Grocholskiego "Doktor".

Wracając jeszcze do wątku "Niedźwiedzia":

"Kiedy w 1967 roku ukazało się pierwsze wydanie mojej książki "Zagłada IV odcinka", w której po raz pierwszy została opisana tragedia żołnierzy tego odcinka i niezbyt ciekawa rola, jaką odegrał tam płk. "Niedźwiedź", jego córka rozpoczęła upartą wędrówkę po żyjących jeszcze wtedy oficerach KG AK. Z inicjatywy byłego szefa Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa KG AK "Oskara" mec. Bernarda Zakrzewskiego, odbyło się moje spotkanie ze stroną przeciwną. Wobec tego, iż na zaprezentowane w książce i przedstawione w rozmowie dowody i cytowane dokumenty córka płk. "Niedźwiedzia" miała tylko jedno zdanie: "Mój ojciec był przyzwoitym człowiekiem, a tylko opadł ofiarą intryg płk. Grocholskiego", zgodnie przystaliśmy na propozycję gospodarza, mec. Zakrzewskiego, że w ciągu trzech lat pani ta dostarczy mi wiarygodne dowody, mówiące coś wręcz odwrotnego, niż zawierały dokumenty znajdującego się w archiwach, a z których dość jednoznacznie wynika negatywna opinia o jej ojcu, a ja wtedy dokonam weryfikacji mej oceny.

Pierwsze- ustalone na spotkaniu trzy lata minęły bez echa, a gdy minęły także następne trzy, mając w planie wznowienie "Zagłady IV Odcinka" oraz naiwną nadzieję na wydanie wtedy drukiem mej pracy naukowej poświęconej "Wachlarzowi", zwróciłem się do córki płk. "Niedźwiedzia" listownie, przypominając o niedotrzymaniu naszej umowy i to w podwójnie wydłużonym okresie. W odpowiedzi nie otrzymałem materiałów, a jedynie pogróżkę skierowania sprawy na drogę sądową. Zorientowany w przebiegu mych działań mec. Zakrzewski uznał podjęte przeze mnie wysiłki za wyczerpujące sprawę. Wydanie II "Zagłady" ukazało się więc- w odniesieniu do płk. "Niedźwiedzia"- bez korekt, praca doktorska takoż, tyle tylko, że z dziesięcioletnim- niezależnym oczywiście od sprawy "Niedźwiedzia"- opóźnieniem.

Od pierwszego spotkania z córką płk. "Niedźwiedzia" minęło ponad 40 lat i dotąd żadnych materiałów od tej pani nie otrzymałem. Wiem, że w 1981 r., na fali szukania sprawiedliwości w sprawach słusznych, a często i wyimaginowanych, córka płk. "Niedźwiedzia" z uporem, dla którego- mimo braku merytorycznej słuszności- mogę jedynie czuć szacunek, wystąpiła ze staraniami o rehabilitację ojca- gen. Narodowych Sił Zbrojnych- i od razu do 2 adresatów: Zarządu Koła Armii Krajowej w Londynie i Zarządu Głównego ZBoWiD w Warszawie. Wiem, że Koło Londyńskie ściągało opinie o płk. "Niedźwiedziu" nawet od jego byłego podkomendnego zza oceanu. Nie była to opinia pozytywna. Zarząd Główny ZBoWiD zaś, po wysłuchaniu stanowiska przewodniczącego środowiska byłych żołnierzy Wachlarza, mgr. Stanisława Wierzyńskiego, a przed 65 laty por. "Smotrycza"- oficera personalno-werbunkowego Komendy Wachlarza, który doskonale znał tę sprawę z autopsji, odstąpił od zamiaru zajmowania się nią.

Moja decyzja o nieujawnianiu nazwiska płk. "Niedźwiedzia"(poprzednio i dziś, i w przyszłości) wynikła nie z obaw przed pogróżkami o rozprawie sądowej, a z tego, że syn płk. "Niedźwiedzia", żołnierz Armii Krajowej, zginął w jednej z najbardziej znanych akcji w Warszawie i nazwisko to jest dość powszechnie znane.

I taki stan sprawy "Niedźwiedzia także na dzień dzisiejszy." [C.Ch]

Za: Cezary Chlebowski, "Wachlarz". IX 1941-III 1943, Warszawa 2008, s. 110-112.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.