Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
mch90

Atak na Dubrowce

Rekomendowane odpowiedzi

mch90   

Atak terrorystów Czeczeńca Mowsara Barajewa na teatr moskiewski na Dubrowce w październiku 2002 roku pozostaje jednym z najstraszniejszych świadectw walki z terroryzmem. Zakończony sukcesem, choć okupiony stratami atak rosyjskich antyterrorystów m.in. z jednostki Alfa, do dziś wywołuje wiele kontrowersji, choćby w związku z użytym gazem. Jestem ciekaw, jak Wy go oceniacie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wołodia   

Jezeli przyjac logike rozumowania Rosjan - czyli twierdzic ze Czeczency sa terrorystami to oczywiste ze Rosjanie nie mogli negocjowac inna sprawa ze akcja zostala przeprowadzona w sposob nieudolny z pewnoscia dalo sie uniknac ofiar (albo przynajmniej zminimalizowac liczbe ofiar). Potepiam oczywiscie atak (jesli Czeczency chca poparcia Zachodu niech szukaja innych metod zamiast mordowac cywilow) ale akcja rosyjskich antyrrerorystow tylko pogorszyla sprawe. Mysle ze w zadnym w pelni cywilizowanym kraju tak wielka akcja nie zostalaby tak straszliwie spieprzona i poprawcie mnie jesli sie myle, ale wydaje mi sie ze za fatalna akcje nikogo nie pociegnieto do odpowiedzialnosci

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
inna sprawa ze akcja zostala przeprowadzona w sposob nieudolny z pewnoscia dalo sie uniknac ofiar (albo przynajmniej zminimalizowac liczbe ofiar).

Sprecyzujmy- kto zawinił? Ja bym powiedział, że czynniki logistyczne- karetki nie dojechały na czas, służby wsparcia nie zapewniły środków do ewakuowania otrutych gazem, nieprzytomnych zakładników, co doprowadziło do takich scen, że w tą zimną noc leżeli oni pod gołym niebiem, przed wejściem do teatru, na betonie. To właśnie z tego powodu tak wielu zakładników zmarło.

ale akcja rosyjskich antyrrerorystow tylko pogorszyla sprawe.

Dlaczego? Akcja rosyjskich służb antyterrorystycznych została przeprowadzona wzorcowo. Pragnę zauważyć, że żaden zakładnik nie zginął podczas samego ataku. Zginęli natomiast wszyscy zamachowcy. Akcja na Nord-Ost była operacją na najwyższym poziomie, o niespotykanej dotąd skali trudności i determinacji terrorystów (która potwierdziła się później w Biesłanie). Medale przyznawane później operatorom, którzy brali udział w szturmie, miały wyryty napis "za wykonanie niemożliwego".

Mysle ze w zadnym w pelni cywilizowanym kraju tak wielka akcja nie zostalaby tak straszliwie spieprzona

Dodam jeszczę, że żaden inny rząd żadnego innego kraju, nawet Amerykanie, nie przeprowadził operacji tak skomplikowanej, złożonej i o takim stopniu trudności. Wobec tego ciężko cokolwiek spekulować.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Sprecyzujmy- kto zawinił? Ja bym powiedział, że czynniki logistyczne- karetki nie dojechały na czas, służby wsparcia nie zapewniły środków do ewakuowania otrutych gazem, nieprzytomnych zakładników

Ale nie tylko to. Nie chciano przyznać, ze uzyto gazu. Lekarze nie wiedzieli co dolega ofiarom, bo nikt ich nie poinformowal jaka substancja została użyta.

Zagazowali teatr, dlatego akcja była "sukcesem", a terroryści nikogo nie zabili. Spieprzyli cała reszte dlatego było tyle ofiar.

Jesli szukac porównan jakichkolwiek to ładna akcja antyterrorystyczna była w ambasadzie Japonii w Limie, ale to nie rosyjskie specsłuzby robiły.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Ale nie tylko to. Nie chciano przyznać, ze uzyto gazu. Lekarze nie wiedzieli co dolega ofiarom, bo nikt ich nie poinformowal jaka substancja została użyta.

Dla mnie wina za to cały czas spada na karb sztabu antykryzysowego. Sam gaz, zdaniem Marcina Kosska, nie okazał się śmiercionośny- dopiero fatalna pomoc służb pierwszej pomocy, które miały odtruwać zakładników i przewozić ich w odpowiednie miejsce, doprowadziła do tej zatrważającej liczby zgonów. Spójrzcie na to zdjęcie:

z4196496X.jpg

Lekko ubrani cywile, nieprzytomny na wskutek działania gazu, zostali wyniesieni przez antyterrorystów na kamienny chodnik, gdy w tą październikową noc temperatura sięgała ledwo powyżej zera, padał desz, a nawet i śnieg. Ludzie ci leżeli w takich warunkach ponad godzinę, nim przyjechały po nich karetki.

O ile można przeklinać sztab antykryzysowy, o tyle należy docenić pełen profesjonalizm komandosów.

Jesli szukac porównan jakichkolwiek to ładna akcja antyterrorystyczna była w ambasadzie Japonii w Limie, ale to nie rosyjskie specsłuzby robiły.

Jednak śmiem twierdzić, że obiekt ambasady jest mniej złożony i skomplikowany, że o wielkości nie wspomnę, od teatru moskiewskiego. Ilu zakładników zostało uwięzionych w ambasadzie? Śmiem twierdzić, że mniej niż 850 :P

Jeśli już chodzi o takie akcje kontrterrorystyczne, to moim faworytem jest operacja "Nimrod", czyli odbicie przez operatorów SAS ambasady irańskiej w Londynie. Tyle, że tam też było tylko 26 zakładników.

Zagazowali teatr, dlatego akcja była "sukcesem", a terroryści nikogo nie zabili.

O ile mi wiadomo nie wszyscy ulegli działaniu gazu i w budynku faktycznie rozgorzała walka. Niemniej to posunięcie poważnie osłabiło terrorystów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Hauer   
Dla mnie wina za to cały czas spada na karb sztabu antykryzysowego. Sam gaz, zdaniem Marcina Kosska, nie okazał się śmiercionośny- dopiero fatalna pomoc służb pierwszej pomocy, które miały odtruwać zakładników i przewozić ich w odpowiednie miejsce, doprowadziła do tej zatrważającej liczby zgonów

Ale jak miano odtruwac zakładników skoro ukrywano fakt uzycia gazu? Po prostu odtruwanie nie było przewidziane bo tak jak piszesz za Kossakiem gaz nie miał byc smiercionośny. Nie w tym stężeniu.

O ile mi wiadomo nie wszyscy ulegli działaniu gazu i w budynku faktycznie rozgorzała walka. Niemniej to posunięcie poważnie osłabiło terrorystów.

I tu dochodzimy do błedu: ustalono jakie stężenie gazu bedize potrzebne, zeby obezwładnic terrorystów przed akcją. Tylko, że nie wzięto pod uwagę, ze w mijscach wpuszczenia gazu stęzenie bedize znacznie większe, a gdzies dalej mniejsze. Dzięki temu zatruto zakładników bardziej niz przewidywano i nie obezwładniono wszystkich terrorystów.

Jednak śmiem twierdzić, że obiekt ambasady jest mniej złożony i skomplikowany, że o wielkości nie wspomnę, od teatru moskiewskiego. Ilu zakładników zostało uwięzionych w ambasadzie? Śmiem twierdzić, że mniej niż 850

Skalal faktycznie o wiele mniejsza bo zakaldników 72 a terrorystów 14. Zginał jednak tylko ojeden zakałdnik (na atak serca), dwóch antyterrorystów (jeden zasłaniajac zakładnika) i wszyscy terrorysci. I to zrobiły nowoutworzone, nie majace doświadczenia jednostki peruwiańskie, a nie "oddział Alfa".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
mch90   
Jesli szukac porównan jakichkolwiek to ładna akcja antyterrorystyczna była w ambasadzie Japonii w Limie, ale to nie rosyjskie specsłuzby robiły.

To dzieło terrorystów z ugrupowania Tupac Amaru. Dodam jeszcze, że przetrzymywali zakładników 126 dni.

I tu dochodzimy do błedu: ustalono jakie stężenie gazu bedize potrzebne, zeby obezwładnic terrorystów przed akcją. Tylko, że nie wzięto pod uwagę, ze w mijscach wpuszczenia gazu stęzenie bedize znacznie większe, a gdzies dalej mniejsze. Dzięki temu zatruto zakładników bardziej niz przewidywano i nie obezwładniono wszystkich terrorystów.

Szturmani wpuścili do teatru gaz, który był przygotowany jeszcze na olimpiadę w Moskwie w 1980 roku na wypadek, gdyby terroryści mieli zamiar powtórzyć wydarzenia z Monachium'72.

Co ważne- operatorzy Alfy nie wiedzieli, jaki środek mają zastosować, a nie wszystkich wyposażono w maski przeciwgazowe. Powiedziano im jedynie, że gaz zacznie działać po trzech minutach, a przestanie po 15.

Za pierwszą próbą wpuszczenia gazu do obiektu środek nie zadziałał, to też wpuszczono go innymi kanałami. Żeby jednak dotarł do sali widowiskowej, gdzie zgromadzono większość zakładników, należało użyć go w silniejszym stężeniu- no i mamy klops..

Działaniu gazu nie uległa m.in. część kobiet samobójczyń, owiniętych materiałami wybuchowymi, których w sumie było 20.

Ale jak miano odtruwac zakładników skoro ukrywano fakt uzycia gazu? Po prostu odtruwanie nie było przewidziane bo tak jak piszesz za Kossakiem gaz nie miał byc smiercionośny. Nie w tym stężeniu.

Nie zmienia to faktu, że wg. standardowych procedur w bezpośredniej odległości od obiektu szturmu musi być zorganizowana cała pomoc medyczna- przygotowana na wszystkie okoliczności- a więc działanie gazu, innych trucizn, rany otwarte etc. A tego na Dubrowce nie było i dlatego tak wielu zakładników zmarło.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.