Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

PKB "Barry" - kontrowersyjni żandarmi Powstania Warszawskiego

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

A tutaj zdjęcie "Barrego":

http://img.audiovis.nac.gov.pl/PIC/PIC_37-1593.jpg

Od lewej kp. Lucjan Fajer "Ognisty", mjr Włodzimierz Kozakiewicz "Barry", Irena Kwiatkowska (łączniczka), płk Karol Ziemski "Wachnowski" (d-ca Grupy "Północ"), por. Eugeniusz Ihnatowicz-Suczyński "Eugeniusz" i por. Alfred Pokultinis "Fon".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Fragment pracy J. Marszalca [Ochrona porządku i bezpieczeństwa publicznego w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 1999, s. 117]:

Na szczeblu dowódcy oddziału liniowego, pomijajac całą rzeszę kochanych i podziwianych dowódców ze starych akowskich jednostek, warto zatrzymać się przy kontrowersyjnej postaci mjr. Włodzimierza Kozakiewicza, ps. "Barry". Ten twardy oficer o wrodzonym instynkcie przywódczym i bezwzględny szef staromiejskiej żandarmerii w ocenie Z. Stypułkowskiego miał wszelkie wady i zalety powstańca. Odważny, szybki w decyzji, czupurny w stosunku do przełożonych, pobłażliwy dla samowoli swych żołnierzy poza linią frontu, był jednocześnie dowódcą wymagającym, który nie wahał się posłać swych ludzi pod najcięższy ogień. Mimo to ten, znienawidzony przez ludność cywilną i wielu powstańców, mjr "Barry" dla swych żołnierzy był autorytetem i gwarancją bezpieczeństwa.

Co do wcześniej pojawiającego się pytania odnośnie liczebności oddziału... Cały oddział "Barrego" liczył od 316-380 ludzi, przy czym nie cały zajmował się ochroną porządku. Funkcje policyjne sprawowało około 80 ludzi, reszta to był zwyczajny oddział liniowy. W skład "plutonu policyjnego" wchodził pluton por. "Rysia" (NN), pluton NSZ z Brygady "Koło", pluton Służby Bezpieczeństwa AL i sekcja żandarmerii zawodowej wachmistrza "Brodatego" (NN). Zastępcą mjra Kozakiewicza został Stanisław Kurland "Krzemiński" z SB AL. Kwatera "Barrego" znajdowała się w gmachu Sądu Apelacyjnego w nieistniejącym dzisiaj pałacu Badenich, koło kościoła garnizonowego na rogu Długiej i Miodowej.

Ciekawą sprawą w tym wszystkim jest udział plutonu SB AL w wykonywaniu zadań policyjnych. Nie jest tajemnicą, że mjr Kozakiewicz nie pałał wielką miłością do AL-owców, a i oni niespecjalnie przepadali za nim. Doczekał się on nawet wśród nich opinii "najbardziej ordynarnego i plugawego oficera AK". Janusz Marszalec przypuszcza, że z tego m.in. powodu udział plutonu SB AL w dbaniu o porządek na Starym Mieście był w zasadzie żaden, a do żandarmerii należeli jedynie czysto formalnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Bimbiś   

Witam wszystkich

Jeśli można dodać krótki komentarz do przedmówców.

Oczywiście, że na wojnie ocenia się przede wszystkim skuteczność działania. Mjr Barry był skuteczny: bezprecedensowa ewakuacja kanałami się udała, na Starym Mieście panował porządek, w innych dzielnicach bywało różnie, raczej gorzej.

Majora nie lubiano pewnie z różnych powodów:

-pewnie trochę zazdroszczono skuteczności-zdobycie Pałacu Blanka, Ratusza, twarda obrona Placu Teatralnego;

-zdecydowanego zaufania dowódcy;

-po prostu nie lubiano żandarmów-wiadomo jak się żandarmi kojarzyli w tamtych czasach (także likwidowanie jeńców, we wspomnieniach przecież nikt takiego faktu nie będzie pochwalać);

-nie rozumiano, że żandarmi są potrzebni (gdzieś przeczytałem, ale kompletnie nie powiem teraz w jakiej publikacji, że "po co są potrzebni żandarmi na Starówce, przecież na Woli żandarmów nie było i wszystko grało, był porządek");

wiele też jest jednak w relacjach określeń "podobno", "mówi się"- co także dotyczy jego awansu na majora w okolicach 20 sierpnia

ale pamiętam też opisy alkoholowych imprez (m.in u Komornickiego?) z "dziewczynkami" oraz opisy rozbrajania pojedyńczych powstańców, z czym trudno polemizować. Zarzucano więc że dozbroił swoich ludzi kosztem żołnierzy liniowych.

pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.