Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Albinos

Stosunek atakujących do obrońców - teoria a praktyka

Rekomendowane odpowiedzi

Albinos   

Generał Heinrici w rozmowie z Liddel-Hartem podkreśla, że wnioski, jakie wyciągał Brytyjczyk, są poniżej konieczne granicy. Otóż Liddel-Hart twierdził, iż atakujący musi mieć przewagę 3:1, aby mieć spore szanse na sukces. Heinrici twierdził, iż tak naprawdę stosunek ten musi wynosić 6:1 a może nawet i 7:1 "przeciwko zwartej obronie, która ma rozsądny front do przykrycia". Jednocześnie mówił, iż jego oddziały potrafiły trzymać się przy przewadze wroga 12:1 a bywało, że i 18:1. To co mówi Heinrici to jedno, a jak to wyglądało podczas wojny, jak te ustalenia Heinriciego wyglądały w rzeczywistości?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   

Może w póżniejszych działaniach wojennych, to zgoda, ale wcześniej wyglądalo to calkiem inaczej. niech za wzór posŁuży mój ulubiony wrzesień 1939r. Idee fix Blitzkriegu polegała na tym, że nie chodziło o to, aby mieć przewagę w ogóle (chociaż byłoby to wskazane), lecz żeby mieć przewagę na określonych, strategicznych kierunkach ataku. I tak na wybranych kierunkach, Wehrmacht na dzień 01.09.1939r. osiągnął przerwagę:

WP : Werhmacht:

piechota - 1 : 2,3;

art. polowa - 1 : 4,3

art. ppanc. - 1 : 8,2

czołgi - 1 : 8,2

samoloty - 1 : 9

Widzimy więc, że przy umiejętnym planowaniu (podziw dla gen. Haldera), i rozpoznaniu sił przeciwnika dobry plan ataku to podstawa. Jednak przy póżniejszym nasyceniu nowoczesnym środkami pola walki walczących armii Blitzkrieg zaczął przechodzic do lamusa, jednak czy naprawdę przeszedł ?

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

W kwestii września zdaję się całkowicie na Ciebie Ciekawy:)

Widzimy więc, że przy umiejętnym planowaniu (podziw dla gen. Haldera), i rozpoznaniu sił przeciwnika dobry plan ataku to podstawa.

Nie tylko Polska to pokazała. Jako przykład podam szlak bojowy jednej niemieckiej 7. DPanc z walk we Francji. Rommel działał zgodnie z zasadą głoszoną przez Guderiana: "Walić, nie pukać". Pozwoliło to jego jednostkom na niesamowity wręcz rezultat. W ciągu kilku dni jego dywizja wzięła do niewoli 100 tys. żołnierzy, zdobyła 450 czołgów, około 300 dział polowych i przeciwpancernych, 4000 ciężarówek i 1500 wozów zaprzęgowych. A przecież była to tylko jedna dywizja, więc tutaj nie można mówić o jakiejkolwiek przewadze liczebnej. Dobry plan okazuje się być podstawą. Jednak był to okres kiedy Niemcy rzucili Europę na kolana. Blitzkrieg okazał się być zabójczą bronią, która w starciu z wrogiem, który nie mógł poszczycić się tak wysokim, jak na ówczesne czasy, stopniem zmechanizowania.

Jednak przy póżniejszym nasyceniu nowoczesnym środkami pola walki walczących armii Blitzkrieg zaczął przechodzic do lamusa, jednak czy naprawdę przeszedł ?

W takim wykonaniu jak prezentowali to Niemcy na początku, gdzie nikt nie był w stanie im się praktycznie przeciwstawić, to wydaje mi się, że tak. Teoretycznie można uznać, że zarówno Rosjanie jak i alianci zachodni stosowali sposób walki bardzo podobny do Niemców, jednak tutaj pojawiał się już problem w postaci samych Niemców, którzy byli o niebo trudniejszym przeciwnikiem niż Polacy, Rosjanie czy też Francuzi w latach 1939-41. Bo jak inaczej wytłumaczyć sytuację, w której Heinrici jest w stanie zatrzymać 5 natarć rosyjskich podczas których przewaga napastnika wynosi od 3:1 do 4:1. A trzeba też zauważyć, że Rosjanie stosowali za każdym razem świeże jednostki, w przeciwieństwie do Heinriciego, który musiał non-stop używać tych samych, zmęczonych żołnierzy. Dalej, Hasso von Manteuffel mówił, iż: Bez wątpienia ofensywy sowieckie, w różnych fazach wojny po Stalingradzie, mogłyby skończyć się inaczej, gdyby nasza obrona była bardziej elastyczna i miała charakter opóźniający. Ta forma walki zawsze przynosiła mi sukcesy, nawet przy liczebnej przewadze przeciwnika. A więc odnosząc to co mówił Ciekawy o konieczności posiadania skutecznego planu ataku na początku wojny można uznać, że w jej dalszej fazie równie ważny, jeśli nie ważniejszy, stał się plan skutecznej obrony.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
aldrin   

Sądzę, że nie należy uzależniać sukcesu przełamania tylko od stosunku sił. Pomijając wpływ jakości wojska, ilości zgromadzonych środków materiałowych (paliwo, amunicja), teren, należy uwzględnić zagęszczenie terenu przez obrońcę. Np. według regulaminu niemieckiego pas działania dywizji piechoty powinien wynosić 8-10 km. Jeśli warunek ten był spełniony potrafili bronić się przed wielokrotnie liczniejszym wrogiem.

Żeby wyobrazić sobie obronę takiej dywizji:

każdy kilometr frontu obsadzony jest przez 1 bat. piech ze wsparciem 4-działowej baterii 105mm,

w odwodzie dywizji zostaje bat. sap., bat. rozp. bat. ppanc, oraz dac - siły te można wykorzystać do kontrataku lub jako wzmocnienie bardziej naciskanych oddziałów

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ciekawy   
Żeby wyobrazić sobie obronę takiej dywizji:

każdy kilometr frontu obsadzony jest przez 1 bat. piech ze wsparciem 4-działowej baterii 105mm,

w odwodzie dywizji zostaje bat. sap., bat. rozp. bat. ppanc, oraz dac - siły te można wykorzystać do kontrataku lub jako wzmocnienie bardziej naciskanych oddziałów

Przy kilku założeniach:

- żołnierze nie są przmęczeni długotrwałą walką, mają co jeść i pić, oraz działa opieka medyczna;

- mają poprawne morale;

- straty pułkowe nie przekraczają 10 - 15%;

- zdążyli sie okopać, rozpoznać teren, lub przygotować podstawowe umocnienia ziemno - drzewne (ale na to trzeba czasu)

- maja ciągłość dostaw amunicji i uzupelnień (czyli działa logistyka);

- na odcinku został stworzony silny odwód, gotowy do rzucenia w zagrożone miejsce;

- i co najważniejsze - mają gotowy plan do uwolnienie się od npla - odskok na kolejną pozycję opóźniającą.

Jeżeli te warunki są spełnione - Dywizja może się bronić, i to długo.

pzdr.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.