David Irving - jak go oceniać?

[redbaron]

Fatalnym posunięciem to było aresztowanie go w Austrii.

Co do wyroku sądowego, to przyznam, że o nim nie wiedzialem.

W każdym razie dobrze, że jest ktoś taki, jak Irving - przynajmniej w paru kwestiach jest zachowana rzymska zasada "zawsze powinna być wysłuchana druga strona". I tyle.

[bavarsky]

'''

Edytowane 9 Styczeń 2009 przez bavarsky

[Krzysztof M.]

Temat holocaustu jest tak grząski, że lepiej omijać te kwestie szerokim łukiem, bo można wydać nawet niezamierzony, przypadkowy osąd i dostać łatkę na całe życie. Swego czasu czytałem o losie jednego z polskich pracowników naukowych, którego doktorat i w ogóle kariera na uczelni legła w gruzach bo zakwestionował nie tyle sam holokaust co zdaje się liczbę ofiar w Auschwitz (lub coś w tym stylu). Od tej pory nie może znaleźć pracy nawet w podstawówce. Nie było żadnej polemiki - od razu ostracyzm.

[redbaron]

Dokładnie nazywał się Ratajczak i napisał książkę o niebezpiecznych tematach w historii. Przywołał wypowiedzi kogoś w sprawie Holokaustu i za to, że nie umieścił tego w cudzysłowie został uznany za propagatora tych treści i wyleciał z uczelni z zakazem pracy w szkole wyższej.

Nie jestem za negowaniem Holokaustu - temat mnie ten nie interesuje ani zawodowo ani hobbystycznie, ale jestem przeciwny takiemu traktowaniu ludzi. Jak się to ma do wolności słowa?

[Krzysztof M.]

Pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Chłodno o holokauście będzie można mówić i pisać za jakieś 100 lat. Osobiście wypowiadam się w tym temacie niezwykle rzadko.

[bavarsky]

Nie sądzę że kiedykolwiek będzie można pisać w sposób chłodny o tak ohydnych mordach.

A Irving mimo swojego potencjału intelektualnego to skończony idiota.

Pozdr.