Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
TyberiusClaudius

Łucznicy w armii rzymskiej

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

No cóż musisz uściślić:

- w jakim czasie?

- co znaczy w armii rzymskiej bez kohort pomocniczych? Auxilia były integralną partią wojskowości rzymskiej to trochę tak jakby w wojsku USA bez marines

- co znaczy w ogóle?

- co znaczy łucznicy - chodzi konkretnie o łuki czy o oddziały używające broni dystansowej?

- mniej więcej ilu (%) odnosi się do czego?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Dobrze zacznijmy może od czasów armii imperialnej. Kojarzę kilka jednostek łuczniczych - cohors I Hamiorum sagittariorum, I Flavia Canathenorum sagitt, I Aelia Caesariensis sagitt, I Antiochensium sagitt, I Cretum eq sagitt, Cohors I Aelia Gaesatorum milliaria sagitt, II Chalcidenorum sagitt, I Cilicum eq sagitt, I Augusta Ituraerorum sagitt, I Thracum sagitt, I Tyriorum sagitt, III Augusta Cyrenaica sagitt, I Ascalonitanorum sagitt, I Flavia Chalcidenorum eq sagitt, I Damascenorum sagitt, II Italica voluntariorum c.R. sagitt[c], I Ulpia Petreorum eq sagitt, I Ulpia c.R. sagitt, I Augusta Thracum eq sagitt. Tak na szybko przerzucając pracę Holdera. sagitt - to sagittariorum czyli łuczników, eq to equitata - patrz temat cohortes equitata, cR to civium Romanorum - oddział rekrutowany z obywateli rzymskich, voluntariorum to oddział złożony z voluntarii - wyzwolonych niewolników (historia tego typu oddziałów sięga rewolty w Ilirii).

To dane na czasy Hadriana - z grubsza pewnie ponad 20 kohort, większość nie miała statusu milliaria zatem daje nam to ponad 10 000 ludzi.

Co do łuku to wykorzystywali Rzymianie albo łuk prosty albo refleksyjny z którego pozostały w zabytkach archeologicznych okładziny z poroża i kości. Groty strzał najczęściej albo lokalnego typu - dla danego oddziału albo trójlistne przejęte od Sarmatów. Do tego hełm, miecz czasem włócznia i zbroja - lorica squamata lub kolczuga (ale częściej to pierwsze o ile w ogóle). Uzbrojeniem i skutecznością oddziałów zajmuje się np P. Urde, The Bow and Arrow during the Roman Era, "Ziridava. Studia Archaeologica" t.27 (2013), s.183-196. Określenie skuteczności strzału na ok 200 m w przypadku zbroi na do 50 m - można do tego podchodzić dość ambiwalentnie.

Ciekawostką jest, że w forcie Micia w Dacji odkryto warsztat do produkcji łuczniczej. Dodać można D.W. McAllister, Formidable Genus Armorum: The Horse Archer of the Roman Imperial Army, 1993 - jest w necie oraz Pteculescu, The military equipment of oriental archers in Roman Dacia [w:] Limes XVIII. Proceedings of the XVIIIth International Congress of Roman frontier Studies, Londyn 2002

Warto też pamiętać o rzymskim systemie obrony - w przypadku limesu na fortach z nim związanych odkrywamy spora ilość pocisków do proc m.in. glinianych. M. Vujović, Clay slingshots from the roman fort Novae at Cezava (Serbia) [w:] Roman Military Equipment Conference; Waffen in Aktion; Akten des 16 Internationalen Roman Military Equipment Conference (Romec), pod red. P. von Zabern, Mainz 2009, s. 249-257 - można więc przyjąć, że obsada fortów była przyuczana do przynajmniej na najprostszym poziomie obsługiwania tej broni i nie istniała konieczność posiadania dużej ilości stałych formacji łuczniczych czy procarzy - chyba, że w regionach temu sprzyjających np na wschodzie. Sytuacja zmieniała się w trakcie wypraw - wtedy zwyczajnie gromadzono spore ilości kohort łuczniczych z różnych miejsc imperium, ewentualnie rekrutowano nowe.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Lepszym słowem byłaby technika...

Jest technika

śródziemnomorska (trzy palce na cięciwie, strzała między kciukiem, a środkowym)

angielska (strzała tak samo, tylko dwa palce)

wschodnia (z zekierem)

i prymitywna, grecka (strzała trzymana kciukiem i wskazującym)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Ok rozumiem - sam sposób trzymania strzały przy jej naciąganiu zapewne był różny zależnie od miejsca pochodzenia konkretnego oddziału. Poszukaj Kolumny Trajana - gdzieś są na niej łucznicy rzymscy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Nastąpiła pomyłka przy śródziemnomorskiej. Strzała między wskazującym, a środkowym...

Watson w "Żołnierzu Rzymskim", wspomina, że podczas szkolenia żołnierze uczyli się również strzelania z łuku. Po co? Aby żołnierz był wszechstronny? Aby w razie potrzeby umiał posługiwać się tą bronią?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Oczywiście - legioniści obsadzali wszak także stałe umocnienia.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.