Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
secesjonista

Gouvernement Warschau

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę zapomniany okres naszych dziejów...

Okres kiedy Warszawą (to by się spodobało Alex WS) w zarząd przejął dotychczasowy minister Śląska Karl Georg Heinrich von Hoym mianowany (rozkaz gabinetowy z 24 września 1794 r.) na urząd: "in Schlesien und Südpreussen dirigierender Minister".

Jakie cele stawiała sobie pruska administracja względem zajętych terenów?

Jaki wpływ na to miała osoba adiutanta królewskiego Rudolfa Bischoffwerdera?

Jakie wnioski wyciągnięto z tajnego memoriału (autorstwa Otto Karla Friedricha von Voossa?) zatytułowanego "Przyczyny Powstania w Prusach Południowych"?

Jak zapisały się owe rządy?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Warszawy Prusacy nie uznawali za bezpieczne miejsce, widzieli w niej raczej wciąż tlącą się bombę, grożącą wybuchem w postaci kolejnego powstania. Nadprezydent Prus Południowych von Buchholtz; uznawany za dobrze zorientowanego w sprawach polskich z racji swego ambasadorstwa w Warszawie, wskazywał na to miasto jako na centrum jakobinizmu, domagał się od von Hoyma by garnizon w tym mieście liczył co najmniej 4 - 6 tys. załogi. Tego zresztą nie trzeba było przekonywać, w liście z 31 grudnia 1795 r. do tajnego radcy Hoyma, który był dyrektorem kamery wrocławskiej i specjalnym komisarzem w Krakowie, pisał: "W związku ze szczególną sytuacją, która wytworzyła się w Warszawie w wyniku obecnego traktatu podziałowego Polski, jest sprawą niezbędną ustanowienie w tym mieście, co Panu teraz podano do wiadomości, wyjątkowo silnej załogi".

Stąd nie dziwne, że garnizon warszawski był drugim co do wielkości po berlińskim. W Berlinie w 1794 r. główny garnizon (nie licząc pomniejszych oddziałów) liczył ok. 17 000 osób, było to 7 pułków piechoty i 3 pułki kawalerii. W dniu wkroczenia wojsk pruskich do Warszawy liczyły one ok. 7 000 osób, były to cztery pułki piesze: von Larischa, von Phula, d'Anhalta i von Jung-Schwerina, oraz pułk konny pod dowództwem gen.-por. von Klinköwstroma.

Z czasem garnizon zwiększał swą liczebność: w 1797/1798 - ok. 8376 ludzi, w 1799/1800 - 9920 ludzi, a pod koniec w latach 1803/1804 - 10 177 ludzi. Dla porównania, w Królewcu (siedzibie dowództwa Inspekcji Prus Wschodnich) utrzymywano 3 pułki piechoty, 2 bataliony fizylierów, niekompletny pułk dragonów i jedną kompanię artylerii. W Gdańsku - 2 pułki piechoty, w Poznaniu jeden pułk piechoty, we Wrocławiu (siedzibie ministra Prus Południowych i Dolnośląskiej Inspekcji) - pułki piechoty, jeden pułk kawalerii, jeden batalion fizylierów i jedna kompania artylerii.

W szczytowym momencie niemal co piąty mieszkaniec miasta miał na sobie pruski mundur!

Jak układały się relacje pomiędzy władzą wojskową a cywilną? Jak na ten układ oddziaływała Tajna Policja powołana dekretem z 16 sierpnia 1798 roku?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
harry   

Tak sobie czytam co secesjonista napisał. W pierwszej chwili chciałem się pośmiać, ale przeglądając Stammlisty ze zdumieniem zauważyłem, ze sporo pułków w roku 1796 ma dopisek "jezt im Polen" lub "jezt im Sudpreussen". Z tym, że to chyba trzeba by nazwać wojskiem okupacyjnym nie garnizonem. Sprawa wymaga głębszej kwerendy, ale przynajmniej dla końca XVIII wieku proporcje mogą być nawet większe niż podaje secesjonista, bo skoro regiment X , był utrzymywany we Wrocławiu a stał w Warszawie, to liczymy go do Warszawy nie do Wrocka. Jeśli chodzi o siły Pruskie z 1794 to bym je lekko zmniejszył... o połowę. Wprawdzie 5 pułków na 7000 ludzi (opieram się na poście kolegi) to daje 1250 na pułk, czyli mniej więcej stan etatowy.Jednak chociażby wspominany pułk Jung-Schwerin już latem 1794 miał ledwie połowę stanów etatowych, a potem czekał ich jeszcze "tragiczny" odwrót, a potem "powrót". Podejrzewam, że reszta z tych pułków była w podobnie ciężkiej sytuacji. Szacowanie więc ilości wojska na podstawie ilości pułków jest obciążone wielkim błędem. Co więcej nie całe pułki były w samej Warszawie. Tak z pamięci 8 (Ruitz), który miał kanton koło Szczecina stał w Warszawie i Łowiczu.

Swoją drogą ciekawa jest postawa Mazurów, którzy wykazali dużo większa lojalnością wobec monarchii Hohenzollernów niż Wielkopolanie. Formowanie pułków "polskich" na Mazowszu w latach 1806/07 nie przebiegało ani tak sprawnie, ani tak łatwo jak w poznańskim czy kaliskim. Z drugiej strony chodzi mi gdzieś po głowie opina mojego kolegi z innego forum, który twierdził że w tym 12-leciu Prusaków się w Warszawie nie bano, tylko się z nich śmiano.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o siły Pruskie z 1794 to bym je lekko zmniejszył... o połowę. Wprawdzie 5 pułków na 7000 ludzi (opieram się na poście kolegi) to daje 1250 na pułk, czyli mniej więcej stan etatowy.Jednak chociażby wspominany pułk Jung-Schwerin już latem 1794 miał ledwie połowę stanów etatowych, a potem czekał ich jeszcze "tragiczny" odwrót, a potem "powrót". Podejrzewam, że reszta z tych pułków była w podobnie ciężkiej sytuacji. Szacowanie więc ilości wojska na podstawie ilości pułków jest obciążone wielkim błędem.

Być może trochę niejasno to napisałem, objaśnię zatem: rok 1794 tyczy się obsady Berlina, natomiast 7000 ludzi tyczy się wojsk wkraczających 9 stycznia 1796 do Warszawy. Szacowanie oczywiście obarczone może być dużym błędem. Na szczęście znamy zestawienie (na potrzeby zaopatrzenia) uczynione przez komisarza Vollgnada oraz Kwaterę Armii Południowej Pruskiej w Warszawie. Uczyniono je 23 stycznia 1796 r.:

pułk piechoty von Ruitsa - 2118 ludzi

pułk piechoty von Thiellego - 1610 ludzi

pułk piechoty von Larischa - 1814 ludzi

pułk piechoty von Anhalta - 1560 ludzi

pułk dragonów von Brücknera - 986 ludzi

W zestawieniu z września 1796 r. dla potrzeb dyslokacji wojsk, stan garnizonu określono: na 7771 żołnierzy, obejmujących 6986 piechurów i 785 kawalerzystów.

(...)

bo skoro regiment X , był utrzymywany we Wrocławiu a stał w Warszawie, to liczymy go do Warszawy nie do Wrocka.

To zależy od punktu widzenia, z formalnego - do Wrocławia, uwzględniając zaś realną liczebność wojsk w konkretnym miejscu - oczywiście do Warszawy. To działało też w "drugą stronę", np. von Ploetz był dowódcą (1803/1804 r.) kompanii inwalidów w Warszawie (102 żołnierzy i 39 kobiet), ale pododdział tej jednostki (3 podoficerów, 30 żołnierzy i 15 kobiet) stacjonował na Śląsku.

(...)

Co więcej nie całe pułki były w samej Warszawie. Tak z pamięci 8 (Ruitz), który miał kanton koło Szczecina stał w Warszawie i Łowiczu.

Ja to zrozumiałem tak, że pułk Rutiza stacjonował głównie w Warszawie, a w Łowiczu stacjonował podległy mu batalion muszkieterów nr 3 w sile 696 ludzi (z kobietami i urlopowanymi) w okresie 1799/1800 r., 613 ludzi w okresie 1803/1804 r.

Jeśli chodzi o stan liczebny oddziałów pruskich podległych gubernatorowi Warszawy to w 1799/1800 r. jednostki stacjonujące w innych miejscach (Błonie, Gąbin, Iłów. Inowłódź, Kłodawa, Kutno, Łęczyca, Łowicz, Mszczonów, Nowy Dwór, Piątek, Rawa Mazowiecka, Skierniewice) liczyły w sumie (z kobietami i urlopowanymi) 3690 osób, a bez kobiet 3092 osób.

W okresie 1803/1804 r. (Błonie, Gąbin, Grochów, Inowłódź, Konary, Kłodawa, Kutno, Łęczyca, Łowicz, Mszczonów, Nowy Dwór, Nowe Miasto, Obory, Piątek, Rawa, Sochaczew, Skierniewice) było to odpowiednio 3164 osób, a bez kobiet 2591 osób.

/wszelkie dane za: J. Kosim "Gouvernement Warschau. Z dziejów pruskich władz zaborczych w latach 1796-1806", w: "Warszawa XIX wieku 1795-1918", Studia Warszawskie, T. XIX, z. 3/

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.