Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Minojski system władzy a składowanie żywności

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

W nawiązaniu do dyskusji Gregskiego i Fodele, w temacie Kreta , na temat składowania żywności w kulturze minojskiej. Pytanie Gregskiego porusza bardzo ważną i niejednoznaczną kwestię początków systemu władzy w świecie minojskim. Głosów w tej dyskusji było co niemiara, sporo już napisała Fodele, ja tylko być może dodam parę rzeczy. Pisał o tym Finley1 czy Cherry2 i wielu innych w tym Renfrew. Ciekawe są tu tezy Halstaeda3 i Branigana4. ten pierwszy doszedł do wniosku, że możliwość czy występowanie susz, nieurodzajów etc, doprowadziło do tego, że mieszkańcy Krety zaczęli magazynować część plonów by uniknąć czy załagodzić skutki klęsk naturalnych lub też by powstałe niedobory zapełnić w drodze wymiany. Nazwał to systemem społecznego magazynowania ( w wolnym tłumaczeniu). Drugi z wymienionych badaczy rozszerzył jego tezy o to, ze taki system umożliwił wytworzenie się pałacu i przejęcie przez elitę pałacową kontroli nad całą produkcją rolną a następnie objęcie tą kontrolą rzemieślników oraz handlu zwłaszcza towarami luksusowymi.

Logiczne jest, ze nie całą produkcję rolną minojscy rolnicy musieli oddawać na rzecz władcy, bo i zapewne nie dałoby się tego w praktyce kontrolować czy przeprowadzić a i pewnie powodowałoby to jakieś napięcia społeczne. Walberg do tej układanki dodaje parę ciekawych elementów5. Zwraca uwagę na to, że między okresem Starych a Młodszych Pałaców nastąpiła dość zasadnicza zmiana polegająca na tym, że magazyny pałacowe zmniejszyły swoją powierzchnię. Jednocześnie wille minojskie miały stanowić swoiste subcentra administracyjne odpowiadające za lokalną gospodarkę rolną. Wiąże to Walberg z teorią podwójnego systemu "finansowego" mianowicie na dostawach surowców (oliwa, zboże etc) jak i specyficznych przedmiotów posiadających określoną wartość w społeczeństwie (płacideł ale i przedmiotów luksusowych), w ten sposób pałac kontrolujący w pełni obrót towarami luksusowymi nie potrzebował ogromnych magazynów przez co te ostatnie uległy zmniejszeniu, choć oczywiście dalej składowano tam zboże czy inne towary którymi następnie handlowano - choć i co wydaje mi się dość oczywiste w chwilach klęsk nieurodzaju pałac zapewne musiał odstąpić część swoich zasobów. Autorka niestety moim zdaniem posługuje się bardzo odległym porównaniem do państw ameryki prekolumbijskiej.

Ciekawy jest też tekst Christakisa6 na temat magazynowania żywności w pojedynczym gospodarstwie domowym. Autor dochodzi do wniosku, ze dola rolnika od zawsze ciężką była, że tak naprawdę niewiele pozostawało mu do zmagazynowania w jakiś przydomowych spichlerzach na wypadek nieurodzaju. Co więcej autor uważa wręcz, ze w okresie neopałacowym ucisk administracyjny wręcz wzrósł a centralizacja magazynowania pożywienia zwiększyła się.

Wspomnieć tylko należy, ze kwestie te mają niebagatelne znaczenie przy dyskusji na temat handlu dalekosiężnego czy formowania się i systemu władzy na Krecie. mam nadzieje, że wątek ten (bardzo wszak ciekawy) będzie kontynuowany. To co napisałem też jest jedynie bardzo mocno subiektywnym i ograniczonym rysem.

Zapraszam do dyskusji.

1 Finley M., The Mycenaean Tablets and Economic History [w:] Economic History Review 10/1957

2 Cherry J., Generalization and the Archaeology of the State [w:] Social Organization and Settlement: Contributions from Anthropology, Archaeology and Geography, 1978

3 Halstead P., From Determinism to Uncertainty: Social Storage and the Rise of the Minoan Palace [w:] Economic Archaeology: towards an Integration of Ecological and Social Approaches pod red. Sheridan A., Bailey G., 1981

4 Branigan K., Social Security and the State in Middle Bronze Age Crete [w:] Aegeum 2/1988

5 Walberg G., Minoan economy. Alternativ Model [w:] Aegeum 12/1995

6 Chrystakis S.K., Pithoi and Food Storage in Neopalatial Crete: A Domestic Perspective [w:] World Archaeology 31/1991

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Przywoływany tu już tekst Christakisa, jest ciekawy ze względu na jeszcze parę rzeczy. Po pierwsze używając podziału na 3 typy domów, zbadał on ilość pithoi w każdym z poszczególnych typów domostw. Czemu ten typ pojemników - bo był zazwyczaj zbyt ciężki by go przenosić i pozostawiano go na miejscu gdy opuszczano dom. Choć oczywiście trzeba pamiętać, że zdarzało się, ze taki pojemnik przenoszono i ponownie wykorzystywano w innym trochę celu. Teraz tak najpopularniejszym typem domu jest typ 3 - stosunkowo mały, bez bez specjalnych bajerów. Z różnych wyliczeń - co do których można się czepiać ale o tym dalej, autorowi wyszło, ze zgromadzone tu zapasy z ledwości dla 5-6 osobowej rodziny wystarczyłyby na przetrwanie jedynie okresu produkcyjnego. ten typ domów stanowi prawie 76%, drugi typ, już jedynie 17% i jest to po prostu większa wersja typu 3. Tu możliwości magazynowe pozwalałyby na zgromadzenie żywności umożliwiającej przetrwanie takiej samej rodzinie przez rok i więcej. typ1 jest najmniej liczny - niecałe 7% i są to domy okazałe, zbliżone cechami architektonicznymi etc do pałacu minojskiego. Jak można się spodziewać zdecydowana większość domów tego typu miała specjalne skrzydła wydzielone na potrzeby magazynowe, a możliwości magazynowe pozwalały na zgromadzenie żywności umożliwiającej przetrwanie do 5 lat dla 10 osobowej rodziny, lub przez rok dla ponad 60 ludzi. Co ciekawe sporo spośród tego typu domów jest położonych w osadach z pałacami i nie posiada lub posiada niewielkie przestrzenie magazynowe, pozwalające na zgromadzenie mniejszej ilości żywności niż w domach typu 3. Autor uważa, że mogą to być domy elity administracyjnej, związanej z pałacem i mającym dostęp do żywności zgromadzonej w magazynach pałacowych. Reszta domów tego typu ze specjalnymi skrzydłami magazynowymi byłaby wedle autora domami lokalnej elity, a takie magazyny umożliwiały jej konkurowanie z pałacem w specyficznej zimnej wojnie konsumpcyjnej.

Co bardziej interesujące autor stwierdza, że wspomniane wcześniej zmniejszenie się powierzchni magazynów pałacowych, nie miało miejsca, lub miało miejsce później niż się przypuszcza. Wedle niego ta powierzchni zwiększa się więc mowy nie może być żadnej o jakiejś odgórnej decentralizacji. Powołał się przy tym na badania własne wtedy jeszcze nie opublikowane (ja ich jeszcze nie widziałem).

Co do moich wątpliwości - autor zupełnie w swoich przeliczeniach pominął pokarm mięsny. Nie koniecznie idzie tu o pokarm pochodzący ze zwierząt hodowlanych - ale także a może przede wszystkim o ryby i mięczaki. Tu pod ręką mam jedynie badania pani Ruscillo1. Są one co prawda młodsze od interesującej nas epoki i z innego terenu, ale moim zdaniem mogą oddawać, sytuacje i we wcześniejszych okresach. Minojczycy mogli wzbogacać swoją dietę o ryby i mięczaki i zapewne robili to. W tej sytuacji dola najuboższej warstwy społeczeństwa nie jest już tak ciężka, a same nakładane przez pałac ciężary fiskalne nie są już tak duże.

1 Ruscillo D., The Marine Remains and Terrestrial Molluscs from Terrace V [w:] The Early Iron Age Cemetery at Torone, pod red. Papadopoulos K.J., Los Angeles 2005

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Pomiędzy wzbogaceniem diety, a odpowiednio sytym posiłkiem - może być duży rozdźwięk.

Ile czasu taki rolnik mógł poświęcić na rybołówstwo?

Bądź ile mógł przeznaczyć swych zasobów finansowych na zakup produktów morza?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   
Bądź ile mógł przeznaczyć swych zasobów finansowych na zakup produktów morza?

Bladego pojęcia nie mam. Może gdzieś znajdę odpowiedź. Mogę jedynie przypuszczać, ze tego typu transakcje raczej nie były zbyt często, bo trzeba sobie odpowiedzieć, co taki wieśniak mógł dać w zamian? Pierwsze co przychodzi do głowy to to co wyprodukował czyli pożywienie. Być może jakieś produkty rękodzieła, ale czy inny gospodarz jakiś drobnych przedmiotów nie mógł wykonać sam? łatwiej wyobrazić mi sobie sytuacje odwrotną - rolnik złowił ileś tam ryb i chce je wymienić na oliwę/zboże/wino etc

Ile czasu taki rolnik mógł poświęcić na rybołówstwo?

Nie wiem. Najłatwiej byłoby się odwołać do jakiś danych etnograficznych, ale tych jeśli idzie o Grecję mi zwyczajnie brak. Odwołując się do sytuacji u nas, to opisy etnograficzne jasno wskazują na to, że rolnicy (z konieczności) znajdowali czas na dodatkowe poza rolnicze sposoby zdobywania pożywienia - zbieractwo, polowanie (czy raczej zastawianie sideł etc), rybołówstwo etc. Wydaje mi się, że na Krecie odpada całkiem sporo - polowanie, chyba, że na mniejsze gatunki lub ptaki. Ze zbieractwem pewnie też jest gorzej niż w polskich lasach. Wydaje mi się więc, ze z konieczności łowiono ryby i zbierano mięczaki by uzupełnić w ten sposób dietę. Na Krecie też odpada nam tak palący w Polsce problem zapewnienia ogrzewania na zimę etc. Co ciekawe autorka zajmująca się szczątkami ryb z Palaikastro, wskazuje, że mimo niewielkiego zbioru kości rybich, reprezentują one gatunki spotykane w płytkich wodach przy brzegach, przez co łatwiejsze do łapania w różnego rodzaju pułapki1. Co istotne zastawienie odpowiednich pułapek na ryby, na płytkich wodach, wcale nie musiało być niezwykle czasochłonne. Trochę na zasadzie zastawiało się i mamy wolne, wracamy za dzień i zabieramy to co odłowiliśmy.To samo w jakimś tam stopniu może się odnosić do zbierania mięczaków. To oczywiście tylko moje przypuszczenie, które średnio mogę czymś podeprzeć.

Pomiędzy wzbogaceniem diety, a odpowiednio sytym posiłkiem - może być duży rozdźwięk.

Masz oczywiście rację. Ja chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że autor zupełnie pomija pokarm mięsny, a on musi w jakimś tam stopniu zmieniać obraz rzeczy. To tylko przypuszczenie ale gdyby przyjąć za dobrą monetę wyliczenia autora i dodać do tego pokarm mięsny mogłoby się okazać, że taka przeciętna rodzina osiągała pułap względnej samowystarczalności ( tu określony na możliwość zmagazynowania pożywienia na okres dłuższy niż rok. Oczywiście niedobory pożywienia na pewno występowały.

1 Mylona D., The fish remains [w:] The British School at Athens. Supplementary Volumes, 43/2007

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.