Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
bavarsky

Wysiłki marszowe WP na wojnie 1919/1920

Rekomendowane odpowiedzi

bavarsky   

Na miano jednych z największych "chodziarzy" podczas wojny 1920 roku, zasłużyli sobie Leguny z 1 DPLeg.

Przykładowo 1-y pułk piechoty legionów podczas działań na skrzydle 2 armii podczas trwania Bitwy nad Niemnem, dokonał oto takiego wysiłku marszowego:

23 IX przebył dystans- 47 km,

24 IX- 41,

25 IX- 12,

26 IX- PRZERWA,

27 IX- 52,

28 IX- 22,

29 IX- 42,

30 IX- PRZERWA,

01 X - 38,

02 X - 33,

03 X - 36,

04 X - PRZERWA,

05 X - 41,

06 X - 5,

07 X - PRZERWA,

08 X - PRZERWA,

09 X - PRZERWA,

10 X - 32,

11 X - 49,

12 X - 36,

Podobnie pod względem przebytego dystansu miały się pozostałe pułki tej dywizji, tj. 5 ppLeg., 6 ppLeg. i 41 pp.

Sama szybkość maszerującego wojska nie może być przyczyną jego rozprężenia, rozciągnięcia w przestrzeni w bezładną kolumnę.

Szybkość marszów w warunkach ściśle bojowych, w stałym pogotowiu do natarcia jest miernikiem dużej wewnętrznej wartości wojska, jego właściwego charakteru wojennego w bojach wypróbowanego.

Kutrzeba dość w interesujący sposób odniósł się również do najlepszych wysiłków armii napoleońskich. Kiedy po bitwie pod Jeną, nastąpił pościg w tempie następującym:

Jena 14 X - Berlin 24 X: 250 km czyli średnio dziennie 25 km.

Berlin 24 X - Szczecin 29 X - 150 km, średnio 30 km.

Dla porównania nasza 2-ea armia która ruszając w pościg z linii Mosty-Lida do linii Nowojelnia-Stołpce, przebyła odległość 150 km w 5 dni, czyli dziennie po 30 km.

Zapraszam do dyskusji.

Marcin

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
ArekII   
05 X - 41,

06 X - 5,

07 X - PRZERWA,

08 X - PRZERWA,

09 X - PRZERWA,

Zastanawiam się dlaczego 06 X zrobili tylko 5 km a następnie były 3 dni przerwy? Czy żołnierze po prostu nie dali już rady czy były inne tego przyczyny?

Czy maszerowali jako jedno wielkie skupisko ludzi czy byli podzieleni na kompanie itp. i maszerowali w różnych odstępach od siebie?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
jancet   

Lepiej znam tę epokę "napoleońską", ale fizjologia człowieka aż tak bardzo się nie zmieniła, więc i marsze pewnie były podobne.

Po trzech dniach intensywnego marszu robiło się tzw. "dniówkę", a to z dwóch powodów. Pierwszy to ten, że ci, którzy wytrzymali tempo, musieli odpocząć. Drugi powód taki, żeby ci, którzy tempa nie wytrzymali, dołączyli do oddziału. Wprawdzie słusznie Bavarsky (a może raczej Kutrzeba) pisze, że "szybkość maszerującego wojska nie może być przyczyną jego rozprężenia, rozciągnięcia w przestrzeni w bezładną kolumnę", bo taki marsz żadnego sensu by nie miał, ale nie zmienia to faktu, że znaczna część żołnierzy tego tempa nie wytrzymywała.

w 1812 straty marszowe poszczególnych regimentów armii, a nawet gwardii napoleońskiej wynosiły czasem nawet 80% na odcinku od Niemna po Dniepr. To nie oznacza, że ci ludzie w ogóle opuścili armię, lecz tylko macierzysty regiment.

Co do samego tempa marszu "legunów" to podliczyłem średnie chronologiczne dla odcinków 3-, 5- i 10-dniowych. W ciągu 3 dni pułk ten potrafił pokonać 117 km, w ciągu 5 dni - od 37 do 154, w ciągu 10 dni - od 153 do 287 km. Odległości naprawdę imponujące.

Co do porównania z armią napoleońską, to odległości zasadniczo się nie różniły. Kutrzeba zestawia (wg relacji bavarsky'ego) przemarsze konkretnego pułku z przemarszami całej armii, jednak w armii pułki nie idą równolegle, więc szlak poszczególnych jednostek może być dłuższy, niż szlak odległość, na którą przemieściło się centrum armii.

Poza tym piechota w 1920 chyba miała biedki, których w armii napoleońskiej nie było, a i buty mogły być lepsze, może nawet z kauczukową podeszwą? Chłopicki szacował, że jedna para butów starczy na przejście z Warszawy do Brześcia, czyli 130 km.

Tezy, że jakość dróg się zmieniła, bym nie ryzykował, zważywszy że w jednym przypadku chodzi o Białoruś, a w drugim o najlepiej rozwiniętą część Niemiec. A po asfalcie wcale się fajnie nie maszeruje.

Co do sytemu marszu - w epoce napoleońskiej zalecano, by dywizje pierwszego rzutu szły innymi drogami (jedna droga - jedna dywizja). Takie marszowe ugrupowanie dywizji mogło się ciągnąć na 2-3 km, a przy złej drodze i głębiej. Jednak jeśli warunki terenowe były trudne, a dróg mało, to kolejne dywizje ciągnęły jedna za drugą po jednej drodze. Vide - bitwa pod Wawrem 19 lutego 1831 roku, kiedy to dywizja Szembeka zmusiła do odwrotu cały korpus rosyjski, bo jego dywizje szły "gęsiego" i nie miały jak się rozwinąć.

Ale jak było w 1920 - pojęcia nie mam, choć pewnie trochę podobnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
bavarsky   

Zastanawiam się dlaczego 06 X zrobili tylko 5 km a następnie były 3 dni przerwy? Czy żołnierze po prostu nie dali już rady czy były inne tego przyczyny?

Czy maszerowali jako jedno wielkie skupisko ludzi czy byli podzieleni na kompanie itp. i maszerowali w różnych odstępach od siebie?

Okres natężonego maszerowania wynikał z zadania wyznaczonego na dywizję. Gdy punkty wymienione w rozkazach operacyjnych były zajmowane, następował postój, celem reorganizacji kolumny/odpoczynku/szykowania się do kolejnego marszu.

Kolejna sprawa, teren terenowi nie jest równy. Droga ubita, nie jest równa drodze błotnistej, nie wspominając o mokradłach, dolinach rzek/strumyków najczęściej bagnistych i połaciach lasów do przebycia.

Czasami przejście 7 km, zajmuje w niekorzystnych warunkach dzień czasu i wymaga zużycia zapasów w liczbie większej niż gdyby to samo wojsko maszerowało 40 km w dobrych warunkach drogowych.

Co więcej zadania wyznaczone na grupę skrzydłową, powodowały kłopoty w koordynacji [przynajmniej początkowo, a zwłaszcza przed zajęciem Grodna] marszów; jako że istniały problemy komunikacyjne na tak rozległym i zalesionym obszarze.

Poza tym piechota w 1920 chyba miała biedki, których w armii napoleońskiej nie było, a i buty mogły być lepsze, może nawet z kauczukową podeszwą?

Podeszwy mieli skórzane, podkute "na ostro".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.