Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Wschodni

Nowy kalendarz

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz N   

Tak - zgadzam się, że 30 lub 31 dni to jest niedokładny miesiąc, ale w żaden sposób nie da się takiej liczby dni podzielić na 7. Miesiąc ma mieć pełną liczbę tygodni. O to między innymi chodzi w całej dyskusji. Tygodnie nie mogą leżeć na granicy miesięcy.

No to Kolega ma problem. Bo jak mi wiadomo pełny obieg Ziemi wokół Słońca nie trwa całą ilość dób, tylko jeszcze coś koło ćwiartki. Więc jakby nie patrzeć Kolega musi coś zrobić z długością doby, żeby nic nie wypadało "na granicy". Ja mam pewne pomysły, ale wolałbym ich nie zdradzać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

...bo się miesiąc może zważyć i będzie do wylania...

Nie. Z tego samego powodu, dlaczego żaden miesiąc nie leży na granicy lat.

Tak - zgadzam się, że 30 lub 31 dni to jest niedokładny miesiąc, ale w żaden sposób nie da się takiej liczby dni podzielić na 7. Miesiąc ma mieć pełną liczbę tygodni. O to między innymi chodzi w całej dyskusji. Tygodnie nie mogą leżeć na granicy miesięcy.

No to Kolega ma problem. Bo jak mi wiadomo pełny obieg Ziemi wokół Słońca nie trwa całą ilość dób, tylko jeszcze coś koło ćwiartki. Więc jakby nie patrzeć Kolega musi coś zrobić z długością doby, żeby nic nie wypadało "na granicy". Ja mam pewne pomysły, ale wolałbym ich nie zdradzać.

Nie mam problemu. Trzeba najpierw przeczytać post nr 8 żeby zrozumieć. Długość doby jest niezależna od obiegu Ziemi wokół Słońca. W ciągu jednego obiegu Ziemi wokół Słońca nasza planeta wykonuje w przybliżeniu 365 pełnych obrotów wokół własnej osi plus wspomniana ćwiartka (6 godzin). To dlatego co 4 lata musimy dodawać dzień przestępny (6 godzin razy 4 lata równa się jedna doba, czyli 24 godziny). Nic nie trzeba robić. Trzeba się tylko trzymać zasady, że najdłuższa noc w roku na półkuli północnej to zawsze noc łącząca stary rok z nowym. Wtedy lata przestępne same będą wypadały wtedy kiedy trzeba.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Czytałem, ale to nie rozwiązuje problemu, bo zgadza się wszystko na tip top tylko raz na cztery lata, przez pozostałe trzy coraz bardziej się rozchodzi, o 6, 12 i 18 godzin. Dużo nie ?

A jak się nie zgadza na poziomie dni, to jak i po co ma się zgadzać w większych okresach ?

A jeżeli Kolega dopuszcza aż takie odchyłki, to czemu Koledze przeszkadzają te 30 czy 31 dni ?

Musi Kolega rozwiązać ten problem w jakiś sposób.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Czytałem, ale to nie rozwiązuje problemu, bo zgadza się wszystko na tip top tylko raz na cztery lata, przez pozostałe trzy coraz bardziej się rozchodzi, o 6, 12 i 18 godzin. Dużo nie ?

A jak się nie zgadza na poziomie dni, to jak i po co ma się zgadzać w większych okresach ?

A jeżeli Kolega dopuszcza aż takie odchyłki, to czemu Koledze przeszkadzają te 30 czy 31 dni ?

Musi Kolega rozwiązać ten problem w jakiś sposób.

Godziny a dni to dwie różne rzeczy. Problem jest rozwiązany poprzez dodanie 31 grudnia jeśli okaże się, że brakuje jeszcze jednego dnia do najdłuższej nocy w roku. Zresztą to jest sytuacja cykliczna i naukowcy wiedzą, która noc w którym roku będzie najdłuższa. Także wiadomo będzie do przodu, które lata będą przestępne.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Także wiadomo będzie do przodu, które lata będą przestępne.

A teraz nie wiadomo ?

Godziny a dni to dwie różne rzeczy.

Naprawdę ? A ja myślałem że je łączy liczba 24. Ale w sumie krok w dobrą stronę. Bo niby dlaczego ma być 24 ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Można, ale czy w dobie elektryfikacji dzień i noc są istotne ? W końcu gdańszczanie mają dzień dłuższy o kilka minut od krakowian. Więc może dodać te 2,7 promila czasu do każdej godziny, by się zgodziło idealnie ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Można, ale czy w dobie elektryfikacji dzień i noc są istotne ? W końcu gdańszczanie mają dzień dłuższy o kilka minut od krakowian. Więc może dodać te 2,7 promila czasu do każdej godziny, by się zgodziło idealnie ?

Bez przesady.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Bez przesady.

To warto uwiecznić.

Można by też spowolnić obrót Ziemi o te 2,7 promila i by się wszystko zgodziło.

Z prawa zachowania momentu pędu wzrost momentu bezwładności bryły powoduje zmniejszenie prędkości obrotowej. Czyli jak to było ?

Robimy ściepę narodową.

Kupujemy bombę atomową.

Lecimy nad Antarktydę

I sruuu.

Jak się przemieści pod równik, to r (masy Antarktydy) wzrośnie od zera do 6400000 m, i to jeszcze do kwadratu. W ten sposób mamy wzrost momentu bezwładności Ziemi. A potem doregulować te 2,7 promili taczkami, by rok trwał dokładnie 365 dni.

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Niestety natury nie zmienisz. To my mamy się dostosowywać do natury a nie ona do nas. Niestety obecny podział roku na miesiące nie jest najbardziej dokładnym dostosowaniem. Skoro pasuje Ci luty z 28 dniami a sierpień z 31, to może ustalmy tak, żeby luty miał 26 dni, a sierpień 33? Gdyby to tak wyglądało od wieków to też byłbyś za pozostawieniem takiego kalendarza? To może niech luty ma 7 dni, a pozostałe 21 przepiszmy sierpniowi. Jaki to będzie idealnie symetryczny i sprawiedliwy kalendarz - naprawdę.

Edytowane przez Wschodni

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Niestety natury nie zmienisz.

Akurat natura sama to robi, bo Ziemia tracąc energię obrotu na pływy, spowalnia swój ruch obrotowy. Więc my tylko pomożemy troszkę w drugą stronę.

To może niech luty ma 7 dni, a pozostałe 21 przepiszmy sierpniowi.

A może zostawmy po staremu ?

Jaki to będzie idealnie symetryczny

Idealnie symetryczny nie będzie nigdy. Chyba że zrobimy tę ściepę narodową ....

i sprawiedliwy kalendarz

Co to jest sprawiedliwy kalendarz ?

Edytowane przez Tomasz N

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Sprawiedliwy oznacza niereligijny i przede wszystkim z równymi miesiącami (pisałem o wynagrodzeniu miesięcznym w poprzednich postach).

Czyli ma być po staremu i zostawiłbyś też po staremu nawet gdyby luty miał 7 dni a sierpnień 52?

Wiem, że Ziemia zwalnia. Od jakiegoś czasu co ileś tam lat jest dodawana tzw. sekunda przestępna.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Załóżmy,że wprowadzi ktoś ten Twój pięciodniowy tydzień. Ja katol i pracodawca będę świętował tę co 7-miodniową niedzielę. Beze mnie podwładni niewiele zrobią, więc automatycznie będę to egzekwował od pracowników. Czyli podpiszę z nimi takie umowy o pracę, z szczegółową rozpiską dni roboczych, że i tak będą działać w cyklu 7 dniowym. Po co chcesz im utrudnić życie ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wschodni   

Załóżmy,że wprowadzi ktoś ten Twój pięciodniowy tydzień. Ja katol i pracodawca będę świętował tę co 7-miodniową niedzielę. Beze mnie podwładni niewiele zrobią, więc automatycznie będę to egzekwował od pracowników. Czyli podpiszę z nimi takie umowy o pracę, z szczegółową rozpiską dni roboczych, że i tak będą działać w cyklu 7 dniowym. Po co chcesz im utrudnić życie ?

Tego nikt nie wprowadzi i nie dlatego, że jest to zły pomysł, tylko dlatego, że jest drogi a po drugie przywódcy religijni na całym świecie byliby przeciwko.

Prawo pracy działałoby w oparciu o nowy kalendarz, tak jak teraz działa w oparciu o kalendarz gregoriański.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tomasz N   

Prawo pracy działałoby w oparciu o nowy kalendarz

To znaczy, że nie mógłbym z nimi podpisać umowy z szczegółową rozpiską dni roboczych ?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.