Biali czy czerwoni

[piterzx]

Witam,

chciałbym rozpocząć dyskusjęna temat dwóch stronnictw polskich. Mianowicie "białych" i "czerwonych". Która z nich, według was, była najbardziej światłą i której polityka była dla was najbardziej skuteczna? Czy uważacie, że którakolwiek z tych frakcji mogłaby osiągnąć znaczne sukcesy :?:

Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam

[w4w]

Nie rozumiem pytania. Co rozumiesz pod pojęciem powodzenie. Dla jednych toudane powstanie narodowe dlaa innych praca organiczna, która prowadzi do wzbogacenia się kraju i jego mieszkańców.

[piterzx]

Witam,

to pytanie jest otwarte. Każdy powinien na nie odpowiedzieć, w sposób w jaki wyobraża sobie owe "powodzenie".

Natomiast trzeba przypomnieć, że właśnie jedna frakcja stawiała sobie za zadanie oswobnodzenie kraju poprzez powstanie, druga zaś skupiała się głównie na pracy organicznej. Dlatego prosząc o odpowiedź, miałerm na myśli wasze opinie na temat poszczególnych stronnictw i tego, która "według was była najbardziej światła".

Mam nadzieję, że rozwiałem wasze wątpliwości.

Pozdrawiam

[w4w]

Nie rozwiałeś w żadnej sposób, bo jak wiesz Biali i Czerwoni mieli różne cele i coś co dla zwolennika Białych jest sukcesem dla Czerwonego jest klęską. Powinniśmy zacząc od oceny powstania styczniowego czy doprowadzenie przez czerwonych do wybuchu tego powstania miało sens? Moim zdaniem nie. Jestem zwolennikiem Białych.

[piterzx]

Witam,

czy doprowadzenie przez czerwonych do wybuchu tego powstania miało sens? Moim zdaniem nie. Jestem zwolennikiem Białych.

Moim zdaniem sensu nie miało to żadnego, jednak ja nie nazwałbym się zwolennikiem Białych, gdyż zbyt dużą wagę przywiązywali do "spokoju". Chodzi mi o to, że gdy Czerwoni doprowadzili do wybuchu powstania (co oczywiście było głupotą), to Biali sabotowali je. Nie mam im za złe, że nie chcieli by naród niepotrzebnie ginął, lecz nie musięli przeszkadzać powstańcom, przybliżając tym samym ich upadek.

Pozdrawiam

[w4w]

Chciałbym zauważyć że Biali w końcu przyłączyli się do powstania, sabotowali je na początku

bo wiedzieli że nie ma ono szans, jednak w koncu jako patrioci przyłączyli się do powstania.

[piterzx]

Witam,

masz rację, przyłączyli się, ale po jakim czasie... Poza tym cały czas sabotowali działania czerwonych chcąc odsunąć ich od władzy, a gdy w pewnym momencie (praktycznie) im się to udało wykazali kompletny brak rozeznania...

Pozdrawiam

[w4w]

Dyktatorem ze stronnictwa białych był tylko Langiewicz który był dyktatorem przez tydzień cieżko oczekiwać żeby w tydzień pokonał Rosjan... Przypomnę(albo poinformuje) kolegę że Traugutt został wybrany za zgodą zarówno Białych i Czerwonych choć po upadku rządu Czerwonych Biali mogli samodzielnie sięgnąć po władze.

[piterzx]

Nie pisałem o dyktaturze tylko o udziale i wpływie białych na Rząd...

[w4w]

Nie pisałem o dyktaturze tylko o udziale i wpływie białych na Rząd...

napisałeś

Poza tym cały czas sabotowali działania czerwonych chcąc odsunąć ich od władzy, a gdy w pewnym momencie (praktycznie) im się to udało wykazali kompletny brak rozeznania...

Najwyższą władzą w powstaniu był dyktator i swojego dyktatora biali mieli przez 7 dni. Jeśli chodzi ci o wpływ na Rząd to od czasu gdy Biali przyłączyli się do powstania, walki się nasiliły czyli Biali rozruszali powstanie, odnoszono sukcesy vide Zyrzyn. Jako że jestem miłym człowiekiem nie skomentuje w sposób dosadny określenia że Biali nie mieli rozeznania, jeśli sądzisz że Czerwoni mieli lepsze rozeznanie o sile Rosji to wybacz ale jest to po prostu żenujące i nie przystoi to przyszłemu moderatorowi.

[piterzx]

Nie uważam i nigdy nie uważałem, żeby Czerwoni odnosili sukcesy, gdyż chociażby ich sieć spiskowa, czy wspomniane już przez Ciebie rozeznanie w siłach wroga były żenujące. Nie uważam natomiast, żeby dobrym było sabotowanie działań patriotycznych, z jakichkolwiek pobudek (i tego nie moge wybaczyć wielu osobom z naszej historii). Co do tego, że to biali "rozruszali powstanie" też nikogo nie trzeba przekonywać, bo to wie każdy. Natomiast ich skuteczność była podobna do czewonych, no ale to już wina tego, że powstanie było nie do "wygrania" (ewidentny błąd czerwonych, że się na nie zdecydowali mimo, że wiedzieli o trudnościach).

P.S. Dziękuję, że uważasz mnie za miłego człowieka (ja Ciebie w gruncie żeczy też), szkoda tylko, że jednocześnie sugerujesz, że nie mam zielonego pojęcia o historii, no ale cóż, mój błąd (nie zawsze wyrażam się dość jasno).

Pozdrawiam

[w4w]

gdyż chociażby ich sieć spiskowa,

Oczywista nieprawda administracja działa jak na takie warunki perfekcyjnie, ,,wtopy'' były ale trzeba się było z nimi liczyć, one musiały być.

Nie uważam natomiast, żeby dobrym było sabotowanie działań patriotycznych,

Biali nie sabotowali działań patriotycznych, które były legalne. Nielegalnych nie wspierali bo znali możliwe konsekwencje takich działań.

P.S. Dziękuję, że uważasz mnie za miłego człowieka (ja Ciebie w gruncie żeczy też), szkoda tylko, że jednocześnie sugerujesz, że nie mam zielonego pojęcia o historii, no ale cóż, mój błąd (nie zawsze wyrażam się dość jasno).

Napisałem jestem miłym człowiekiem, nie ma wzmianki o Tobie(no ale niech ci będzie jesteś miły), a co do oceny Twojej wiedzy to jak na przeciętnego Polaka jest wysoka, jak na moderatora za niska. Ale masz szczęście że to tylko moja subiektywna ocena, po raz kolejny namawiam do przekonania mnie że się mylę.

[Tomek91]

Chciałbym zauważyć że Biali w końcu przyłączyli się do powstania, sabotowali je na początku

bo wiedzieli że nie ma ono szans, jednak w koncu jako patrioci przyłączyli się do powstania

Nie dziwi mnie postawa w4w więc piterzx i tak go nie przekonasz .

A wracając do tematu :

Biali przystąpili do powstania aby " utemperować" zapalczywe działania czerwonych . Wiadomo , że oba te ugrupowania nie przepadały za sobą . Poza tym powstańcy źle wybrali okres powstania . Mogli je wywołać w czasie wojny krymskiej . Wtedy efekty byłyby lepsze .A to co o białych mówi jeden z historyków :

,,Prezentowali ( biali) umiarkowaną postawę polityczną; powstanie traktowali jako ostateczność ''

[w4w]

Nie dziwi mnie postawa w4w więc piterzx i tak go nie przekonasz .

Czy tym zdaniem opowiadasz się po stronie Czerwonych i ich szaleńczego powstania, czy tylko stwierdzasz że jestem przeciwnikiem wystawiania własnego narodu na rzeź.

[Tomek91]

czy tylko stwierdzasz że jestem przeciwnikiem wystawiania własnego narodu na rzeź.

Oto mi chodziło .

Ja pozostaję tak pomiędzy białymi , a czerwonymi .