Mapy w książkach o Powstaniu

[Pluton Sad]

Mapy w książkach to czarna dziura, za wyjątkiem pracy pana Jakuba Żbikowskiego i "Reduty PWPW"("W murach PWPW"). Rozumiem pamiętniki, ale książki o oddziałach lub rejonach walk. Opisywane są walki o budynek x czy y a nie każdy jest "Warszawianistą" jak powiedział p.por. Dzido do chor. Nałęcza(Komornickiego0. Mapy napewno są choćby w Ośrodku Geodezyjnym. Niestety nie posiadam "Warszawa jaka była. Orginalne mapy Stolicy sprzed 1939 i z 1945 roku".

PS W monografii warszawskiego getta jest mapa z naniesioną każdą posesją.

[Albinos]

Z mapami faktycznie jest zazwyczaj problem. Albo nie ma takowej w ogóle, albo wydawca dorzuca najbardziej ogólną z możliwych. Do działań na poziomie zgrupowania czy batalionu to jeszcze jako tako pomaga, ale kiedy mamy do czynienia z działaniami kompanii czy plutonów, to już zaczynają się schody. Sam na co dzień korzystam z map wydanych przez πTR Kartografia. Mają nawet mapę dt. Powstania. Na planie miasta z '39 ponanosili kierunki natarć, zaznaczyli najważniejsze obiekty, obszary działań obu stron... Na początek w zupełności wystarczy. A do tych bardziej szczegółowych opisów korzystam już z ortofotomapy, od razu można sobie sprawdzić, jak to obecnie wygląda.

Niestety nie posiadam "Warszawa jaka była. Orginalne mapy Stolicy sprzed 1939 i z 1945 roku".

Zdecydowanie warto poszukać. Choćby i dla mapy z 1935 r.