Dlaczego ruch karlistowski nie osiągnął swych celów

[secesjonista]

W kontekście problemów sukcesji po królu Ferdynandzie*, zamieszania wokół działań regentki Marii Krystyny, tak zwani realistas stanęli po stronie Karola. Ten spór dynastyczny, z czasem wyłonił nową jakość polityczną znaną pod nazwą karlizmu (Carlismo), choć jego początki datują się znacznie wcześniej.

Z czasem karlizm od obrony struktur ancien regime'u przeszedł do obrony przed wpływem Rewolucji Francuskiej, kolejne wojny czy powstania (jak choćby wojna półwyspowa, wojna siedmioletnia, wojna uczestników mszy porannej, wojna czteroletnia) ukonstytuowały ten ruch.

Kiedy Karol VII w lutym 1876 r. żegnał się z oddziałami w Pirenejach pozostawił po sobie ruch, o charakterze kontrrewolucyjnym.

Co takiego się stało, że idee propagowane przez Ramona Cabrera, baskijską rodzinę Orbesów (markizów Valde-Espina, baroni Montevilla), aragońskich Ram de Vius (hrabiowie Samitier, baronowie Hervés i Pueyo), rodzinę Elíos (książęta Elío, markizowie Las Hormazas i Vessola), Tristanys z Katalonii (baronowie Altet), Crespi de Valldauras z Kastylii i Walencji (hrabiowie Orgaz), a potem kontynuowane przez znacznie późniejszych jaimistas i mellistas rozpłynęły się w liberalnych konceptach.

Zapraszam do dyskusji**...

* - W sumie pomiędzy 1833 a 1936 rokiem było pięciu karlistowskich królów bądź pretendentów do tronu w linii prostej.

W XIX w. najistotniejsi to:

Carlos María Isidoro de Burbón y Burbón-Parma, zwany Karolem V

Carlos Luis de Burbón y Braganza, zwany Karolem VI bądź hrabią Montemolín, syn Karola V

Carlos Maria de los Dolores de Burbón y Austri-Este, zwany Karolem VII czy księciem Madrytu, bratanek Karola VI i wnuk Karola V

** - liczę na naszego emigranta Mariusza 70

Edytowane 7 Maj 2011 przez secesjonista

[Mariusz 70]

Moim zdaniem po prostu ze wzgledu na swoisty elitaryzm idei.Takie wrazenie odnosze widzac ten ruch dzisiaj,a mam znajomych karlistow i przyjemnosc bliskiej obserwacji tego ciekawego zjawiska.

Obecnie idea jest przekazywana w zasadzie w kregu rodzinnym.Sa to ludzie zazwyczaj o przyzwoitym statusie materialnym,religijni,bardzo dbajacy o wyksztalcenie potomstwa i o tradycyjnie pojmowanej moralnosci.Nie jest to jednak jakis klub nostalgicznych arystokratow,raczej zwykli ludzie ,ktorych przodkowie jeszcze w latach trzydziestych ubieglego wieku z bronia w reku za karlizm i przekonania religijne walczyli.Wazna forma dzialalnosci obecnie sa wszelkiej masci odczyty,uroczystosci rocznicowe,a nade wszystko spotkania towarzysko-kulinarne(w swiecie srodziemnomorskim rzecz niebagatelna)na ktorych srodowisko podtrzymuje tradycyjne wiezi.Kiedys nawet trafilem w malej wiosce na bar karlistowski z cala galeria nobliwych pretendentow na scianach i kompletem bander.Bardzo sympatyczni panowie raczyli mnie miejscowym winkiem i mogli godzinami gawedzic o zepsuciu swiata,ktorego powodem sa ci niecni Burboni ;)Ot taka mila egzotyka polit-historyczna.

Idea jest w zasadzie przekazywana tylko w formie edukacji dzieci,wiec duzy nacisk jest kladziony na wszelkiej masci obozy i kolonie zapewniajace poziom formacyjny.Udzial w wyborach tez jest widoczny,ale raczej marginalnie.Sa jakies reklamy w TV regionalnej,czasem tez da sie zobaczyc gdzies nalepke czy plakat.Sam zreszta fakt uczestnictwa w kampani wyborczej zawsze byl w tym srodowisku mocno poddawany pod dyskusje.

Przyklad karlistowskiej propagandy wyborczej:

Karlizm wypracowal tez bardzo ciekawy wlasny styl artystyczny:

Karlistowskie fiesty:

Edytowane 9 Maj 2011 przez Mariusz 70