Wybory Samorządowe 2006

[Anders]

Chciałbym ci przypomnieć że to rząd(chyba Buzka) utworzył ŁSE a nie Kropę i nie Kropa negocjował z Dellem tylko Belka,

Mylisz się. Należało równiez np. znaleźć odpowiednie tereny, uregulowac ich sytuację prawną itp... to bardziej skomplikowane, nawet na dalszym etapie.

Kropa również nie jest z Łodzi tylko z Częstochowy(to dziwne że blisko milionowe miasto nie może wystawić kandydata w nim urodzonego)

Wypada czytać całość tekstu - mieszka w łodzi od 1968 roku... czyli dłużej niż Kwiakowski jest na tym padole.

ale skro był sekretarzem Twojego ulubionego premiera to nie może być taki zły

Słyszałem, że w Zgierzu był szarą eminencją o nieczystych rękach... z niejednego źródła zresztą takie głosy do mnie docierały.

jak nazwałbyć Kropę, który może startować w jakim mieście chce, nie wybiera rodzinnego miasta tylko dużo większość Łódź, jego też można więc nazwać karierowiczem.

Kandyduje na prezydenta miasta w którym mieszka od 38 lat... ten argument jest śmieszny.

,,Kropiwnicki reprezentuje nurt konserwatywno-prawicowy. Pełniąc szereg funkcji politycznych wielokrotnie prezentował tradycyjnie katolicki punkt widzenia na sprawy społeczne i obyczajowe. Jest zdecydowanym przeciwnikiem aborcji, antykoncepcji oraz handlu w niedzielę. Opowiada się za zakazem sprzedaży napojów alkoholowych w obrębie 1,5 kilometra od miejsc kultu religijnego oraz obowiązkową katechizacją dzieci i młodzieży. W sferze gospodarki jest zwolennikiem polityki umiarkowanie wolnorynkowej.Będąc Prezydentem Łodzi Jerzy Kropiwnicki wsławił się odmową zgody na organizację Parady Wolności (tzw. Techno Parady) na ulicach miasta. Swoją decyzję argumentował troską o bezpieczeństwo i spokój mieszkańców. Przeciwnicy polityczni zarzucają Kropiwnickiemu, że zbyt często podpiera się autorytetem Kościoła katolickiego i nie toleruje osób o innym niż katolicki światopoglądzie. Kontrowersje wzbudzają również bardzo liczne wojaże zagraniczne prezydenta Łodzi.''

To jakiś zarzut? Może istotnie za wiele podróżował, ale innych zarzutów tu nie widze.

[w4w]

Mylisz się. Należało równiez np. znaleźć odpowiednie tereny, uregulowac ich sytuację prawną itp... to bardziej skomplikowane, nawet na dalszym etapie.

Chcesz mi powiedzieć że grunty w Łódzkiej strefie miały nieuregulowany status? To niemożliwe. Nie mów mi że w okolicach Łodzi brakuje ziemii i nie mów mi że kupić ziemię jak sięma pieniadze to jakiś problem. Wszystko co mówisz sprowadza się do tego co wcześniej napisałem że Kropie należy są oklaski za to że tego nie spartaczył a nie że coś z własnej inicjatywy zrobił.

Wypada czytać całość tekstu - mieszka w łodzi od 1968 roku... czyli dłużej niż Kwiakowski jest na tym padole.

Faktycznie w 1968 mieszkał w Łodzi ale nie mieszkał w niej non stop kilka lat spędził w więzieniu, był na stypendium w USA, kiedy był posłem, a tym bardziej ministrem też większosć czasu spędzał w Warszawie. W sumie wyjdzie że w Łodzi spędził niewiele wiecej czasu niż Częstochowie, jednak to Cześtochowa jest jego rodzinnym miastem.

Słyszałem, że w Zgierzu był szarą eminencją o nieczystych rękach... z niejednego źródła zresztą takie głosy do mnie docierały.

To Twój ulubiony premier dobierał sobie łapówkarzy, nieładnie.

To jakiś zarzut? Może istotnie za wiele podróżował, ale innych zarzutów tu nie widze.

Mi nie podoba się zakaz handlu w niedzielę, umiarkowany zwolennik wolnego rynku, oraz obowiązkowa katechizacja. Zbyt duży wpływ Kościoła na jego poczynania też nie budzi u mnie zaufania. Ale to już są kwestie poglądów politycznych, jeśli Tobie się podobają tzn. że jest wyborcą prawicowym, ja jestem centrowym. Nie widzę sensu wdawania się w dyskusję czyje poglądy są lepsze bo nie mamy szans na dojście do consensusu.

[Anders]

Chcesz mi powiedzieć że grunty w Łódzkiej strefie miały nieuregulowany status? To niemożliwe. Nie mów mi że w okolicach Łodzi brakuje ziemii i nie mów mi że kupić ziemię jak sięma pieniadze to jakiś problem. Wszystko co mówisz sprowadza się do tego co wcześniej napisałem że Kropie należy są oklaski za to że tego nie spartaczył a nie że coś z własnej inicjatywy zrobił.

Chcę powiedzieć, że znalezienie gruntów w odpowiednim miejscu wcale nie jest łatwe. nie jestem ekspertem od statusu prawnego ziemi tworzącej ŁSE ale wiem, że brane pod uwagę były tylko 3 wypracowane całkowicie przez administrację Kropiwnickiego lokalizacje.

Faktycznie w 1968 mieszkał w Łodzi ale nie mieszkał w niej non stop kilka lat spędził w więzieniu, był na stypendium w USA, kiedy był posłem, a tym bardziej ministrem też większosć czasu spędzał w Warszawie. W sumie wyjdzie że w Łodzi spędził niewiele wiecej czasu niż Częstochowie, jednak to Cześtochowa jest jego rodzinnym miastem.

Zaraz dowiemy się, że stypendia to grzech, bycie uwięzionym za dzialanie w łódzkiej solidarności nie świadczy o związku z Łodzią, że Poseł spoza Warszawy przestaje być mieszkańcem swojego miasta... A czy Rokita jest związany z Krakowem czy z Warszawą? Dlaczegop kropa zawsze wracał do Łodzi, a nie do Częstochowy? Bzdury gadasz i tyle.

To Twój ulubiony premier dobierał sobie łapówkarzy, nieładnie.

Nie wszystkich ludzi dobrał sam, nie wszyscy zapewne spełnili oczekiwania... Głos poparcia ze strony Buzka zaważył na tym, ze nie głosowałem w drugiej turze przeciw niemu.

Mi nie podoba się zakaz handlu w niedzielę, umiarkowany zwolennik wolnego rynku, oraz obowiązkowa katechizacja. Zbyt duży wpływ Kościoła na jego poczynania też nie budzi u mnie zaufania.

Mnie też nie wszystko się podoba, dlatego w wyborach do RM głosowałem jak zwykle na UPR.

[w4w]

Chcę powiedzieć, że znalezienie gruntów w odpowiednim miejscu wcale nie jest łatwe. nie jestem ekspertem od statusu prawnego ziemi tworzącej ŁSE ale wiem, że brane pod uwagę były tylko 3 wypracowane całkowicie przez administrację Kropiwnickiego lokalizacje.

Ja też nie jestem ekspertem od specjalnych stref ekonomicznych, ale np w parkach przemysłowych całość ziemii należy albo do państwa albo do jakiś struktur samorządowcy w tym wypadku miasta Łodzi. No cóż jeśli za wielki sukces Kropy uznajesz to że jego administracja pokazała Dellowi jakie grunty posiada, to faktycznie jest wspaniały sukces, to po prostu jest niesamowite jakim cudem udało im się pokazać grunty, które posiadają :mrgreen:

Zaraz dowiemy się, że stypendia to grzech, bycie uwięzionym za dzialanie w łódzkiej solidarności nie świadczy o związku z Łodzią, że Poseł spoza Warszawy przestaje być mieszkańcem swojego miasta... A czy Rokita jest związany z Krakowem czy z Warszawą? Dlaczegop kropa zawsze wracał do Łodzi, a nie do Częstochowy? Bzdury gadasz i tyle.

Zaznaczyłem tylko że Kropa nie mieszka bez przerwy Łodzi. Kropiwnicki jest łodzianinem z wyboru, chce mieszkać w Twoim mieście i ma do tego pełne prawo. Jednak Kwiatkowski gdyby wygrał to też przeprowadziłby się do Łodzi, po za tym Kwiatkowski urodził sięW Łodzi. Wymyślasz jakąś piętrową bzdurę starając się udowodnić że Kropiwnicki jest bardziej ,,łódzki'' niż rodowity łodzianin jakim jest Kwiatkowski.

Nie wszystkich ludzi dobrał sam, nie wszyscy zapewne spełnili oczekiwania... Głos poparcia ze strony Buzka zaważył na tym, ze nie głosowałem w drugiej turze przeciw niemu.

Kolejna bzdura Kwiatkowski był jego osobistym sekretarzem w wikipedii jest nawet zwrot ,,najbliższy współpracownik'', chcesz mi wmówić że Buzek nie wybrał swojego najbliższego współpracownika? To aż taką marionetką był? Jeszcze większy nonsens to zwrot ,,nie wszyscy spełnili jego oczekiwania'' jesli Kwiatkowski nie spełnił jego oczekiwań to dlaczego go poparł?

Mnie też nie wszystko się podoba, dlatego w wyborach do RM głosowałem jak zwykle na UPR.

Jak już mówiłem, każdy ma prawo do głosowania na kogo chce, ale skoro głosujesz na osobę związaną z środowiskiem ZCHN-u i na UPR to nie sądzisz że są to dosyć odległe od siebie politycznie opcje?

[Anders]

Ja też nie jestem ekspertem od specjalnych stref ekonomicznych, ale np w parkach przemysłowych całość ziemii należy albo do państwa albo do jakiś struktur samorządowcy w tym wypadku miasta Łodzi.

Tutaj z tego co wiem sytuacja była bardziej skomplikowana, bo własnie nie cała ziemia była w rękach Miasta.

Zaznaczyłem tylko że Kropa nie mieszka bez przerwy Łodzi. Kropiwnicki jest łodzianinem z wyboru, chce mieszkać w Twoim mieście i ma do tego pełne prawo. Jednak Kwiatkowski gdyby wygrał to też przeprowadziłby się do Łodzi, po za tym Kwiatkowski urodził sięW Łodzi. Wymyślasz jakąś piętrową bzdurę starając się udowodnić że Kropiwnicki jest bardziej ,,łódzki'' niż rodowity łodzianin jakim jest Kwiatkowski.

Ja wymyślam piętrową bzdurę?

Kropa jest łodzianinem od 38 lat. To dłużej niż Kwiatkowski żyje.

Kropa większość swojego życia przezył w Łodzi. Kwiatkowski w Zgierzu.

Argumentem przeciw "łódzkości" Kropy była jego praca w rządzie. O takiej pracy Kwiatkowskiego nie wspominasz w tym kontekście.

Ja wymyślam bzdury?

Bzdurą jest przypisywanie człowiekowi przynależności do jakiejś społeczności na podstawie miejsca urodzenia. moja siostra urodziła się w zgierzu, ale od tego czasu bywa tam tylko przejazdem.

Kolejna bzdura Kwiatkowski był jego osobistym sekretarzem w wikipedii jest nawet zwrot ,,najbliższy współpracownik'', chcesz mi wmówić że Buzek nie wybrał swojego najbliższego współpracownika?

Daruj, ale Wikipedia, którą każdy może edytować, nie bedzie dla mnie miarodajnym źródłem w tej materii.

Nie wiem co za Buzka robił Kwiatkowski, wiem, że ma fatalną opinię wśród moich znajomych ze Zgierza, wiem, ze jako młody karierowicz nie budzi mojego zaufania.

Wcale nie uwazam, ze premier Buzek był "aż taką marionetką".

Jak już mówiłem, każdy ma prawo do głosowania na kogo chce, ale skoro głosujesz na osobę związaną z środowiskiem ZCHN-u i na UPR to nie sądzisz że są to dosyć odległe od siebie politycznie opcje?

Nie.

Mylisz się Władziu, ja głosowałem po pierwsze na osobę - Kropiwnicki był niezłym prezydentem - a po drugie trochę przeciw Kwiatkowskiemu. Miałbym problem na kogo głosowac gdybym miał wybierac między Kwiatkowskim a Makowskim.

[w4w]

Tutaj z tego co wiem sytuacja była bardziej skomplikowana, bo własnie nie cała ziemia była w rękach Miasta.

Nie sądzisz że to że grunty, na których znajduje się specjalna strefa ekonomiczna, nie były właśnością miasta jeszcze przed pojawieniem się możliwości inwestycji w Polsce Della źle świadczy o włodarzach Twojego miasta.

Ja wymyślam piętrową bzdurę?

Kropa jest łodzianinem od 38 lat. To dłużej niż Kwiatkowski żyje.

Kropa większość swojego życia przezył w Łodzi. Kwiatkowski w Zgierzu.

Argumentem przeciw "łódzkości" Kropy była jego praca w rządzie. O takiej pracy Kwiatkowskiego nie wspominasz w tym kontekście.

Tak, kolega wymyśla piętrową bzdurę, bo jako argument przeciw Kwiatkowskiemu wysuwa to że jest młodszy i jego wiek przekreśla go w Twoich oczach(bardzo merytoryczny argument ). Kropiwnicki wybrał Łódź jako swoje miejsce zamieszkanie, a Kwiatkowski urodził się w Łodzi, ale później dopuścił się strasznego przestępstwa, bo jako małe dziecko przeprowadził się do Zgierza(zapewne podjął te decyzję samodzielnie :mrgreen: ) jednak to że na studia wybrał się do Łodzi i że chciał być prezydentem tego miasta nic już dla Ciebie nie znaczy. Jak już mówiłem każdy głosuje na kogo chce, Ty chciałeś głosować na Kropę, proszę bardzo to Twoje święte prawo nie musisz do niego dobudowywać co najmniej dziwnych tłumaczeń.

Bzdurą jest przypisywanie człowiekowi przynależności do jakiejś społeczności na podstawie miejsca urodzenia. moja siostra urodziła się w zgierzu, ale od tego czasu bywa tam tylko przejazdem.

To prawda, jest się tym kim chce się być. Nie dysponuje wywiadem z panem Kwiatkowskim w którym określa się jako Zgierzanin, znalazłem tylko tyle:

od czterech lat dojeżdżam z Łodzi do Zgierza, gdzie pracuję jako wiceprezydenta miasta.

Gościo urodził się w Łodzi, mimo tego że rodzice mieszkalimieszkają w Zgierzu on wrócił do Łodzi, chce być prezydentem tego miasta. Jednak mimo to niezasługuje w Twoich oczach na miano prawdziwego łodzianina.

Daruj, ale Wikipedia, którą każdy może edytować, nie bedzie dla mnie miarodajnym źródłem w tej materii.

Nie wiem co za Buzka robił Kwiatkowski, wiem, że ma fatalną opinię wśród moich znajomych ze Zgierza, wiem, ze jako młody karierowicz nie budzi mojego zaufania.

Ten młodzian jest rówieśnikiem mojego ministra.

Wiem że to też nie jest najbardziej obiektywne źródło, ale na jego stronie internetowej też pojawia się ten zwrot. Ale zapewne masz rację to pewnie ogólnointernetowy spisek komuchów i liberałów :mrgreen:

Wcale nie uwazam, ze premier Buzek był "aż taką marionetką".

No cóż Marcinkiewicz też mówi że nie był marionetką

Mylisz się Władziu, ja głosowałem po pierwsze na osobę - Kropiwnicki był niezłym prezydentem - a po drugie trochę przeciw Kwiatkowskiemu. Miałbym problem na kogo głosowac gdybym miał wybierac między Kwiatkowskim a Makowskim.

OK jeśli to był wybór między osobami to też mogę ci przyznać że mój prezydent z partyjki okołopisowskiej jest uważany przeze mnie są dobrego prezydenta i też miałby mój głos, gdybym był uprawniony do głosowania. Dziwiłem się tylko że nie masz oporów na głosowania jednocześnie na UPR i ZCHN-owca, ale jeśli Kropę traktowałeś tylko jako Kropę, a nie jako polityka(teraz już chyba byłego polityka) ZCHN-u to już jest to dla mnie jasne.

[Anders]

Nie sądzisz że to że grunty, na których znajduje się specjalna strefa ekonomiczna, nie były właśnością miasta jeszcze przed pojawieniem się możliwości inwestycji w Polsce Della źle świadczy o włodarzach Twojego miasta.

Przyznam, że nie wiem czy Strefy ekonomiczne powstawały tylko na gruntach publicznych - chyba nie...

Tak, kolega wymyśla piętrową bzdurę, bo jako argument przeciw Kwiatkowskiemu wysuwa to że jest młodszy i jego wiek przekreśla go w Twoich oczach(bardzo merytoryczny argument ). Kropiwnicki wybrał Łódź jako swoje miejsce zamieszkanie, a Kwiatkowski urodził się w Łodzi, ale później dopuścił się strasznego przestępstwa, bo jako małe dziecko przeprowadził się do Zgierza(zapewne podjął te decyzję samodzielnie ) jednak to że na studia wybrał się do Łodzi i że chciał być prezydentem tego miasta nic już dla Ciebie nie znaczy. Jak już mówiłem każdy głosuje na kogo chce, Ty chciałeś głosować na Kropę, proszę bardzo to Twoje święte prawo nie musisz do niego dobudowywać co najmniej dziwnych tłumaczeń.

Przeinaczasz. To ty twierdziłeś, ze Kropa jest Łodzianinem w mniejszym stopniu niż Kwiatkowski, ja tylko udowadniam ci, że tak nie jest - jak widzę, skutecznie, skoro już bronisz (dość rozpaczliwie) łódzkości Kwiatkowskiego na poziomie łódzkości Kropy. To że Kwiatkowski chce być prezydentem Łodzi to nie grzech, ale to że jest wiceprezydentem Zgierza świadczy o tym, że mieszkańców jednego z tych miast oszukuje - albo oszukał mieszkańców Zgierza, bo czuje się łodzianinem, albo próbował oszukac łodzian, bo czuje sie Zgierzaninem (czy jak to się odmienia) - tak czy inaczej dowiódł tego, ze jest karierowiczem.

[Jarpen Zigrin]

Temat został zamkniętym, bo się zdeaktualizował.