Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Furiusz

Działania szpiegowskie i dywersyjne

Rekomendowane odpowiedzi

Furiusz   

natknąłem się na coś takiego

9 sierpnia 1944, Warszawa

Rozkaz komendanta okręgu Warszawa ostrzegający przed przebranymi za powstańców Niemcami, nakazujący współprace z PKB

Komenda kręgu Stołecznego m.Warszawy

Dn. 9 VIII 1944, g.17.00

Wg rozdzielnika Pilne

1. Zachodzi obawa, że Niemcy będą przebierać szpiegów w ubrania cywilne, zaopatrując w opaski i puszczać przez nasze ugrupowania. Patrole takie, uzbrojone, mogą nam stworzyć dywersję. Wobec tego wzmocnić legitymowanie, sprawdzać rodzaj opasek i przez rozmowę stwierdzać, czy dana osoba opanowuje biegle język polski (Niemca i Ukraińca łatwo zdemaskować).

(...)

1

mam pytanie - czy do tego typu działań, ze strony Niemców dochodziło? Słychać coś o tym we wspomnieniach etc? Jeśli tak, to jaka była skala tych działań?

__________________________________________________________________

1 całość za Powstanie warszawskie 1944. Wybór dokumentów, struktura i obsada personalna grupy AK "Północ", redakcja naukowa Piotr Matusak, warszawa 2002.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

A i owszem, dochodziło do takich sytuacji. Skala? Trudno stwierdzić, nie wszystkie wypadki tego typu zachowały się w pamięci do naszych czasów, nie wszystkich dywersantów wyłapano (tak Polaków, jak i reprezentantów innych nacji). Polecam zajrzeć do tej publikacji:

Powstanie Warszawskie 1944 w dokumentach z archiwów służb specjalnych, red. Mierecki P., Christoforow W., Warszawa-Moskwa 2007.

Jest tam parę raportów takich dywersantów-szpiegów, przerzucanych w strefę polską na kilka-kilkanaście dni. Jak wynika z nich, były one dość dokładne. To właśnie te doniesienia tych konfidentów bardzo często pozwalały dokładnie Niemcom lokalizować różne obiekty. Zakłada się, że nalot z 4 września na m.p. KG AK, w którym ranni zostali gen. Komorowski i gen. Pełczyński, był efektem zeznań właśnie szpiegów plus rozpoznania lotniczego [tamże, s. 51]. Skoro w walce udawało się Niemcom mylić Powstańców zakładając opaski, to czemu takim szpiegom miało się nie udawać?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

dodatkową okolicznością sprzyjającą takiej penetracji byl fakt, że zwlaszcza w początkowym okresie P.W. na stronę powstańców przechodzily dość duże grupy mieszkańców miasta, szukające tam ochrony. Wśród nich nietrudno bylo schować się szpiegom i dywersantom. Byli po prostu kolejną osobą szukającą w teorii ucieczki przed nawalnicą bitewną, w praktyce zaś wiedzieli dokladnie tego czego szukali... A jak wiedzieci czego szukać to i znajdywali...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   
dodatkową okolicznością sprzyjającą takiej penetracji byl fakt, że zwlaszcza w początkowym okresie P.W. na stronę powstańców przechodzily dość duże grupy mieszkańców miasta, szukające tam ochrony.

Przykłady większych "migracji" z terenów zajętych przez Niemców na stronę polską, jeśli można prosić. Poza tym, w znanych mi meldunkach pojawiają się informacje o pojedynczych osobach/niewielkich grupach, przechodzących linię działań.

A jak wiedzieci czego szukać to i znajdywali...

Znaleźć to jedno, wykorzystać tę wiedzę, to drugie. Dokładnie 20 sierpnia zostało wydane przez "Horodyńskiego" z "Radosława" polecenie wszystkim oddziałom zgrupowania, aby w przypadku pojawienia się oficera, który chce wiedzieć, jaka jest sytuacja na linii, odsyłać go do kpt. "Horodyńskiego" przez łączniczkę (i tylko tak, żadne tłumaczenie, jak ma trafić do m.p. dowództwa). Co ważne, polecenie to zostało dopisane do pisma, które "Florian" wysłał do "Radosława" tego samego dnia, właśnie z informacją o dywersantach. A skoro taki oficer czy też ktokolwiek inny, został już odesłany do oficera ze sztabu, ten mógł sprawdzić, czy przysłany jest tym, za kogo się podaje. A później W.S.S.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Furiusz   

Odświeżę trochę temat - W szpitalu na Pańskiej róg Mariańskiej znajduje się żołnierz AK, który zatrzymany na placu Mirowskim przez żołnierzy niemieckich w opaskach biało-czerwonych, pobity i dokładnie zrewidowany, został powieszony na latarni (...) z książki Królewska 16, Macieja Kledzika. Często to były przypadki, czy w ten sposób wpadły w ręce niemieckie jakieś cenniejsze dane?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Albinos   

Chodzi o Niemców w opaskach? Kilka przypadków udało się ustalić (tutaj wymieniłem kilka: https://forum.historia.org.pl/topic/6789-podstepy-fortele-w-pw/), ale o zdobywaniu przez Niemców w ten sposób informacji nic nie słyszałem, choć oczywiście niczego nie da się wykluczyć.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.