Egzamin Gimnazjalny 2010

[Qrosava]

Powiem szczerze, że dawno a może nawet nigdy dotąd nie widziałem tak trudnego egzaminu gimnazjalnego w części matematyczno-przyrodniczej... Zadziwił mnie ogrom pytań z geografi i bodaj tylko 5, czy 6 pytań z matematyki (sic!). Czy to tylko moje odczucia, czy rzeczywiście test był trudny? Nastroje wśród gimnazjalistów straszne...

Q

[mostostal]

Poległbym na pytaniu o radioaktywnych biedronkach.

[Tofik]

Hmm, jakoś szczególnie nie odczułem tej trudności egzaminu, bo obawiałem się zadań dotyczących figur i brył - tych jako takich nie było. Przedział 35-40 pkt mnie uszczęśliwi. A jeśli nie - cóż, ponoć laureatów wpuszczają gdziekolwiek...

[Tofik]

Przedziału 35-40 nie osiągnąłem, miałem zaledwie 31 pkt, jakoś to przeboleję. Wynik 81 pkt z obydwu testów mogę zaakceptować, ale jestem zaskoczony nadzwyczaj wysokim wynikiem z j. ang. (może dlatego, że test był prosty) - 39 pkt (biorąc pod uwagę, że na próbnych schodziłem zwykle poniżej 35 pkt, to niezły wynik).