Liga Narodów

[w4w]

Wciąż obowiązywała Doktryna Monroe, która była podstawą amerykańskiego izolacjonizmu.

Doktryna Monrore'a nie obowiązywała już od 1917 kiedy Stany wypowiedziały wojnę Niemcom. Chociaż faktycznie po I wojnie Stany trwały w izolacjonizmie.

[912_1481369774]

Przede wszystkim to Liga, mimo że zamysł oczywiście był dobry, nie miała realnie żadnej władzy. Mogła co najwyzej zawiesić jakiś kraj w prawach członka lub nawet go z Ligi wyrzucić i co? i nic.. To świadczyło o jej słabości. USA nic by tu nie pomogło. Tu potrzebna była zmiana statusu. Wzmocnienie siły LIgi Narodów i nadanie jej realnych uprawnień, które mogły mieć jakiś wpływ na kraje nieprzestrzegające zasad statutowych Ligi. Powinna posidać jakieś wojsko itd. In plus jest fakt, że po II wojnie światowej na fundamencie ligi powstało ONZ, już lepiej dopracowana organizacja nie powielająca wielu błędów Ligi i mająca większe uprawnienia.

[w4w]

Liga zdecydowała o podziale imperium kolonialnego Niemiec. Faktycznie Liga działała za miękko ale to zrozumiałe niedawni zwycięscy bali się nowej wojny i nie chcieli jej wszczynać o byle co nieistotnego z ich punktu widzenia.

[LordHector]

Liga Narodów niespełniła pokładanych w nich nadzieji, działała zbyt miękko, brakowało odwagi, być może mocarstwa obawiały się kolejnej wojny.

[w4w]

Pierwszy i najważniejszy problem to że mocarstwa nie należały do Ligii...

[LordHector]

Pierwszy i najważniejszy problem to że mocarstwa nie należały do Ligii...

Z mocarstw tylko Stany Zjednoczone nie weszły w skłąd Ligi Narodów.

[w4w]

Z mocarstw tylko Stany Zjednoczone nie weszły w skłąd Ligi Narodów.

A ZSRR, czy Niemcy? Potem wystąpiły jeszcze Japonia i Włochy. Więc z potęg zostały tylko Francja i Wlk. Brytania(no i może jeszcze Chiny, bo ZSRR nie licze mimo jego późniejszego wstąpienia ponieważ wpływ ligi narodów na zsrr czy zsrr na ligę był znikomy).

[Gnome]

Liga Narodów, przestawiała sobą mniej więcej taką samą wartość, jak obecnie ONZ (nawet mniejszą ponieważ nie posiadała własnych jednostek wojskowych), czyli niemal żadną, o tym jak była postrzegana w ówczesnym świecie najlepiej świadczy to, że chyba tylko raz udało się za jej pośrednictwem rozstrzygnąć poważny spór (bułgarsko-grecki jak mnie pamięć nie myli), a tak to bezsilnie rozkładała ręce strasząc sankcjami, które i tak nie były specjalnie przestrzegane (vide sprawa Włoch po ich napaści na Etiopię, zwaną wtedy Abisynią).

Z ciekawostek to interesująca jest sprawa stałego miejsce w Radzie Ligi, które miało przypaść USA, było ono mocno "pechowe", jak wiadomo Stany nigdy do Ligi nie weszły, ich miejsce więc zostało nieobsadzone, otrzymały je w "prezencie" Niemcy, po tym jak podpisały Pakt Lokarneński, utraciły go występując z Ligi w 1933 r., otrzymało go ZSRR wstępując do Ligii w 1934 r., jednak i tym razem nie był to koniec perturbacji ponieważ po ataku na Finlandię zostało im ono odebrane.

Ogólnie jak dla mnie Liga mimo pięknych idei, które przyświecały jej pomysłodawcy była "Ligą Wzajemnej Adoracji" niczym więcej.