Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Pawełłł

Co by było gdyby nie Powstanie Warszawskie

Rekomendowane odpowiedzi

w4w   
Zgadza się, pamiętaj jednak, że nawet tak świetnemu kurierowi droga powrotna z Londynu do Warszawy zajmuję soporo czasu, zwłaszcza w warunkach bojowych. Jan Nowak został "dostarczony" do kraju niedługo przed wybuchem powstania. Zrelajocnował stanowisko rządu, ale decyzje juz zapadły. Dowodztwo dostało informacje za późno. AK już szykowała się do walki, "tryby zostaly puszczone w ruch" dowództwo nie dało by rady znowu zatrzymać powstańców.

:shock: Przecież to rząd w londynie zadecydował o wybuchu powstania. Co więc masz na myśli pisząc decyzje już zapadły?

Zgoda ma moralne prawo zasugerować że rozkaz nie jest wg niego słuszny, ale nie może go nie wykonać, to niesubordynacja.

Wolałbym być postawiony przed sąd wojskowy(nawet jak wiedziałbym że skaże mnie na karę śmierci) niż wydać rozkaz, który spowoduje śmierć dziesiątek tysięcy.

powstanie miało byc kartą przetargową Mikołajczyka. Zresztą rozkaz nie padł z Londynu. Dowództwo AK w obliczu braku dokładnych instrukcji, nie znając dokładnie sytuacji, podjęło decyzję o rozpoczęciu walk.

AK podjęło decyzje o terminie wybuchu. Wybór 1 sierpnia to wielki błąd nie zdążono poinformować wszystkich dowódców polowych, brakowało też amunicji i uzbrojenia.

W Warszawie Niemców było około 15 000. Zamiast wywołać powstanie w mieście AK powinna zniszczyć wszystkie drogi i mosty na trasie wschód-zachód. Te 15 000 jeśliby nie zwiało zostałoby zniszczone przez powstańców. Najpierw jednak trzebaa było zadbać o żywność, amunicje, zapewnienie sobie pomocy aliantów zachodnich niedopuszczenie posiłków niemieckich. Powstanie nie miało żadnego planu. Dowódcy zakładali chyba że wygrają to na hurra. I się strasznie pomylili...

Na koniec cytat z wikipedii:

Posiadany stan uzbrojenia pozwalał sformować 70 plutonów zdolnych do prowadzenia działań przez 2 dni. Oznacza to, że w godzinie W (17:00) uzbrojonych było do 3 500 powstańców na 36 500 zmobilizowanych.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Niemcy byli za słabi zeby się obronić przed Armią Czerwoną, zapewne uciekliby z Warszawy. Wystarczyło czekać...

Jasne Niemcy dobrodusznie "uciekliby' z Warszawy nie czyniąc mieszkańcom żadnej krzywdy.

Oczywiste jest że opuszczając Warszawę Niemcy nie pozostawiliby kamienia na kamieniu, chyba że wierzysz w sumienia hitlerowców...

Powstanie upadło, ponieważ nie doczekano się wsparcia od Armii Czerwonej. Nie było więc wydaniem miasta na rzeź, lecz mogło zakończyć się nawet sukcesem.

Co do sprzeciwu części ludności, nie oznacza to że powstańcy nie mieli prawa walczyć. Może powiesz też że Polacy nie powinni w ogóle organizować ruchu oporu po wrześniu 39' Przecież część społeczeństwa podpisało volkslistę ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Jasne Niemcy dobrodusznie "uciekliby' z Warszawy nie czyniąc mieszkańcom żadnej krzywdy.

Oczywiste jest że opuszczając Warszawę Niemcy nie pozostawiliby kamienia na kamieniu, chyba że wierzysz w sumienia hitlerowców...

Cóż 15 000 ludzi nie zniszczyłoby całej Warszawy. Niemcy nie uciekliby dobrodusznie tylko wycofaliby się przed Armią Czerwoną.

Powstanie upadło, ponieważ nie doczekano się wsparcia od Armii Czerwonej. Nie było więc wydaniem miasta na rzeź, lecz mogło zakończyć się nawet sukcesem.

Czyli zgadzasz się że powstanie można było wygrać tylko dzięki rosjanom? W takim razie po co było się wychylać? nie lepiej było zaczekać jak rosjanie odwalą za nas robotę?

Co do sprzeciwu części ludności, nie oznacza to że powstańcy nie mieli prawa walczyć. Może powiesz też że Polacy nie powinni w ogóle organizować ruchu oporu po wrześniu 39' Przecież część społeczeństwa podpisało volkslistę ...

Nikt nikomu nie ma prawa zabronić walki. Jednak są bardziej ustronne miejsca do walki niż stolica państwa.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Cóż 15 000 ludzi nie zniszczyłoby całej Warszawy. Niemcy nie uciekliby dobrodusznie tylko wycofaliby się przed Armią Czerwoną.
uprzednio, niejako przy okazji, saperzy zaminowaliby co by się tylko dało i przedstawiało dla nas wartość.. Zniszczyli by zabytki bez walki.
Czyli zgadzasz się że powstanie można było wygrać tylko dzięki rosjanom? W takim razie po co było się wychylać? nie lepiej było zaczekać jak rosjanie odwalą za nas robotę?
Rosjan mieliśmy przywitać jako gospodarze i przedstawiciele suwerennego Rządu Polskiego w Londynie, Stalin nie mógłby wówczas forsować bezkarnie PKWN, w obliczu legalnych władz w stolicy.
Nikt nikomu nie ma prawa zabronić walki. Jednak są bardziej ustronne miejsca do walki niż stolica państwa.
Jednak to walki o Warszawę miały jakąkolwiek szansę na zwróćenie uwagi na problem Polski. Które inne miasto było równie rozpoznawalne? I gdzie jak nie w Stolicy miałaby się odrodzić polska państwowość? Co by na dało powstanie np. w Ostrołęce, czy Kutnie :P ?? Nic przeszłoby bez echa...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
uprzednio, niejako przy okazji, saperzy zaminowaliby co by się tylko dało i przedstawiało dla nas wartość.. Zniszczyli by zabytki bez walki.

Nasze zabytki już leżały w gruzach.

Rosjan mieliśmy przywitać jako gospodarze i przedstawiciele suwerennego Rządu Polskiego w Londynie, Stalin nie mógłby wówczas forsować bezkarnie PKWN, w obliczu legalnych władz w stolicy.

A czy ktoś bronił utworzenia przedstawicielstwa rządu polskiego na obczyźnie w Warszawie?

Czy do tego potrzeba było skazywać na śmierć 250 000 rodaków.

Jednak to walki o Warszawę miały jakąkolwiek szansę na zwróćenie uwagi na problem Polski. Które inne miasto było równie rozpoznawalne? I gdzie jak nie w Stolicy miałaby się odrodzić polska państwowość? Co by na dało powstanie np. w Ostrołęce, czy Kutnie :P ?? Nic przeszłoby bez echa...

Takie sprawy załatwia się albo poprzez dypolomację, albo z pozycji siły. Na to drugie nie było szans więc trzeba było negocjować. Churchill i Roosvelt nie byli zainteresowani wzrostem siły Stalina trzeba ich tylko było w odpowiedni sposób przekonać do poparcia sprawy polskiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Czyli zgadzasz się że powstanie można było wygrać tylko dzięki rosjanom? W takim razie po co było się wychylać? nie lepiej było zaczekać jak rosjanie odwalą za nas robotę?

Oczywiście że się zgadzam, co z resztą potwierdza historia. Odpowiedź na następne pytanie dał Łukasz:)

Takie sprawy załatwia się albo poprzez dypolomację, albo z pozycji siły. Na to drugie nie było szans więc trzeba było negocjować. Churchill i Roosvelt nie byli zainteresowani wzrostem siły Stalina trzeba ich tylko było w odpowiedni sposób przekonać do poparcia sprawy polskiej.

Roosvelt był bardziej przychylny Rosjanom niż Polsce, co potwierdza np. Teheran.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Niemców trochę w stolicy siedziało...

Niecałe 15 000, czyli kropla w kilkuset tysiącach Polaków. Jeśli AK miał 36 000 żołnierzy w stolicy to zamiast rzucać się 110 na na Niemców trzeba było dokończyć mobilizację reszty i niech wtedy nam Niemcy podskakują.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   

Czyli kolega uważa za realny plan wygrania 3000 partyzantów z 15 000 żołnierzy? Rosjanie byli jeszcze wystarczająco daleko żeby poczekać kilka dni a może i tygodni.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
lAsKa   
Przecież to rząd w londynie zadecydował o wybuchu powstania. Co więc masz na myśli pisząc decyzje już zapadły?

co za brednie =// decyzja o rozpoczęciu powstania zapadła w WARSZAWIE a rząd w Londynie tylko ją zaakceptował :]

ehh...zanim napiszecie cokolwiek proponuje 2 lekturki: "Sprawa Honoru" - Lynne Olson & Stanley Cloud, oraz druga "Powstanie '44" - Norman Daves, bo widze ze troszeczke chcecie dyskotowac na temat w o którym macie ledwie blade pojęcie... (przynajmniej co po niektórzy)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
co za brednie =// decyzja o rozpoczęciu powstania zapadła w WARSZAWIE a rząd w Londynie tylko ją zaakceptował :]

Plan powstał w Warszawie zaakceptowano go w Londynie, a termin miał chyba zależeć od Warszawy. Jednak Londyn mógł zabronić wybuchu powstania. Jeśli się mylę to mnie poprawcie ale wydaje mi się że pierwsze oddziały radzieckie pojawiły nad Wisła w okolicach Warszawy 16 września. Co znaczy że mogliśmy przygotowywać się jeszcze przez przynajmniej miesiąc zanim wywołaliśmy powstanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

:ooo ehh... troszke mniej niz miesiąc, ale do powstania i tak by doszło Komorowski był zdeterminowany i rozpocząłby to powstanie podobnie jak kilkadziesią tysięcy mieszkańców warszawy - bez zgody Londynu. Uważali ze nie maja innej alternatywy, z czym sie w 100% zgodzę! do powstania musiało dojsc jezeli chciało sie myslec o niepodległym państwie!tylko boli mnie troszeczke to ze Sowieci zachęcali Warszawiaków do stawienia oporu Szkopom, tak samo zachęcali nas brytyjczycy a jak przyszło co do czego do sowiecka propaganda nazwałą nas WSPÓŁPRACOWNIKAMI SZKOPÓW-KTORZY PRZESZKADZAJĄ SOWIETOM, a brytyjczycy bojąc sie sowietów nie wysyłała transportów broni ani jedzenia...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
:ooo ehh... troszke mniej niz miesiąc,

Od 1 sierpnia do 16 września jest 47 dni skoro czas trwania powstania przed przyjściem pomocy od sowietów szacowano na 2-3 dni, to jaki był sens wywoływania powstania przed 13-14 września?

le do powstania i tak by doszło Komorowski był zdeterminowany i rozpocząłby to powstanie podobnie jak kilkadziesią tysięcy mieszkańców warszawy - bez zgody Londynu.

Nie mam prawa zabraniać komuś samobójstwaa skoro chce z sobą skończyć, ale jak chce to robić to niech nie naraża blisko miliona ludzi.

Uważali ze nie maja innej alternatywy, z czym sie w 100% zgodzę! do powstania musiało dojsc jezeli chciało sie myslec o niepodległym państwie!

No cóż jeśli kolega sądzi że zwycięstwo militarne polaków nad 15 000 niemców wywarłoby na stalinie takie wrażenie że nie zechciałby otoczyć Polski ,,opieką'' to... radzę koledze zmienić poglądy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Przypominam że z Niemcami byliśmy w stanie wojny. Wojna to wojna na wojnie jest niebezpiecznie, trudno nazwać żołnierza walczącego za Ojczyznę "samobójcą". Według Ciebie powinno się przeprowadzić referendum?

Po co więc była kampania wrześniowa? Trzeba było się zgodzić na żądania Hitlera i podporządkować się mu, napewno byłoby mniej ofiar a przecież część społeczeństwa tego chciała. Tymczasem "samobójcy" obrońcy Polski, nie mając do tego żadnego prawa, ośmielili się bronić Polski przed Niemcami...

Trochę szacunku dla własnej historii...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
w4w   
Przypominam że z Niemcami byliśmy w stanie wojny. Wojna to wojna na wojnie jest niebezpiecznie, trudno nazwać żołnierza walczącego za Ojczyznę "samobójcą"

Każdy ma prawo do swojego zdania, ale zastanów się czy walka z 4,5 krotnie silniejszym, lepiej uzbrojonym i wyszkolonym wrogiem ma jakieś szanse powodzenia?

Po co więc była kampania wrześniowa?

1 września mogliśmy się łudzić że alianci zachodni nam pomogą. Jednak po kilku dniach walk bez żadnej pomocy z zewnątrz należało się poddać.

Trzeba było się zgodzić na żądania Hitlera i podporządkować się mu, napewno byłoby mniej ofiar a przecież część społeczeństwa tego chciała. T

I co byłoby w tym złego? czy to żeuratowano by przez to dziesiątki tysięcy ludzi??

Tymczasem "samobójcy" obrońcy Polski, nie mając do tego żadnego prawa, ośmielili się bronić Polski przed Niemcami.

Tjaa i wszysycy wiemy jak skończyli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.