Zastanawia mnie, że niektóre obozy zakładano na terenach mało zurbanizowanych, wręcz na odludziach. Jak rozwiązywano wtedy sprawę podłączenia sieci elektrycznej, zwłaszcza że część obozów pochłaniała bardzo duże ilości prądu poprzez wykorzystywania ogrodzeń pod napięciem, intensywnego oświetlenia etc? Czy prąd szedł z agregatów, budowano elektrownie "przyobozowe", a może podpinano się do sieci miejskich? Analogicznie z wodą, czy budowano studnie, zakładano ujęcia wody czy też może podpinano się pod magistrale miejskie? Jeżeli obóz korzystał z mediów miejskich to był zobligowany do uiszczania opłat z tytułu korzystania? Czytałem gdzieś, że istniał konflikt pomiędzy władzami okupacyjnymi Lublina, a komendaturą obozu Majdanek, gdzie kością niezgody właśnie było korzystanie obozu z zasobów miejskich mediów co wiązało się ze sporami kompetencyjnymi i finansowymi także.