Wyszukaj
Wyświetlanie wyników dla tagów 'protargol' .
Znaleziono 1 wynik
-
Podejście do chorób wenerycznych w poszczególnych armiach
secesjonista dodał temat w Wojsko, technika i uzbrojenie
Wojna to czas niepokoju, zniszczeń i szerzenia się wielu chorób, w tym oczywiście i wenerycznych. Felicjan Sławoj Składkowski wspominał o pakiecie "Viro" udostępnianym w niemieckiej armii: "Czego tam nie ma w tym małym pakieciku? Ile „pożytecznych” rad i wskazówek na krytyczne chwile przed stosunkiem, w czasie stosunku i po załatwieniu takowego. Wszystkie te rady jeżeli są metodycznie, spokojnie i z rozwagą wykonane, chronią poniekąd od zakażenia płciowego. Ale jeśli ktoś uniesie się lub pośpieszy w czasie tych zbawiennych czynności, i np. nie dosyć starannie rozetrze dłonią grudkę maści rtęciowej, wielkości ziarnka fasoli, lub nie dość szybko zakropli roztworu protargolu, no to wszystko bierze w łeb i mimo całych przygotowań można „złapać”! Wykonanie ścisłe zaś tych przepisów stwarza ze stosunku płciowego istną musztrę na tempa albo metodyczną pracę sumiennego robotnika nad warsztatem. Stosunek płciowy żołnierza niemieckiego nie kończy się nawet w chwili opuszczenia mieszkania chwilowej kochanki: ma on jeszcze obowiązek dokładnie zapisać nazwisko, imię i adres partnerki, by podać to wszystko władzom w razie zakażenia się. Inaczej zostaje surowo ukarany. Ułożono nawet specjalne formularze dla chorych wenerycznych, które należy starannie wypełniać, pod odpowiedzialnością lekarza wojskowego. Nasi chłopcy są z reguły zbyt rycerscy, by podawać nazwisko „panienki”, twierdząc, że wszystko odbyło się na „miłość”, że była to uczciwa kobieta, która wyjątkowo tylko uległa, że więc nie ma mowy o niedyskrecji.[...] wobec tego, że „viro” nie zawsze pomaga, gdyż widocznie nawet Niemcy nie stosują go zbyt starannie, spokojnie i metodycznie, uczeni niemieccy propagują ostatnio nieszkodliwość samogwałtu, stosowanego w sposób umiarkowany (?). Są to już naukowe teorie, podyktowane wybitnie pobudkami patriotycznymi i to na pewno na czas wojny". /A.R. Kaczyński "Anegdoty Legionowe", "Niepodległość i Pamięć", 17/2 (32), 2010, s. 172; cyt. za: F. S. Składkowski "Moja służba w brygadzie", Warszawa 1990 s. 313/ A jak to wyglądało w innych armiach?-
- maść rtęciowa
- viro
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: