Moja "wybitna" wiedza z zakresu nauk ścisłych każe mi domniemywać, że koła dyliżansów (i innych tego pojazdów) musiały czasami łamać się, odpadać itp. Jak sobie z tym radzono? Czy:
1) wożono koła zapasowe,
2) czy tylko wysyłano kogoś z prośbą o ratunek,
3) czy były jakieś typowe "podn...
Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.