Skocz do zawartości

saturn

Użytkownicy
  • Zawartość

    208
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez saturn

  1. Może warto równolegle do Deutschblütigkeitserklärung przytoczyć Genehmigung, czyli pozwolenie na pozostanie w wojsku, także sygnowane przez Hitlera. Wg różnych relacji wódz dużą rolę przywiązywał do wyglądu kandydata składającego wniosek. Kandydatury na zdjęciach z semicką urodą były niemal zawsze bez studiowania odrzucane. W przypadku pozytywnego rozpatrzenia sprawy, petenci by udowodnić swoją dalszą przydatność i zaszczyt przynależenie do niemieckich sił zbrojnych byli wysyłani na najtrudniejsze odcinki frontów. Pytanie czy Deutschblütigkeitserklärung i Genehmigung chroniły także najbliższą rodzinę, której członkowie byli Żydami?
  2. Nauka języków

    Oj tam nie trzeba od razu roztrząsać takich dylematów porównawczych, wystarczy popatrzeć choćby na zawsze uśmiechniętych anglistów z Indii z ich sztandarowym - indian english, gdzie dobitnie pokazują, że kompleksy i obawy o niezrozumienie są im całkowicie obce.
  3. Nauka języków

    No i zabrakło tutaj wątku najskuteczniejszej metody nauki języka francuskiego, gdzie praktycznie nie trzeba w ogóle poświęcać czasu na naukę własną, tj Legia Cudzoziemska. Reguły proste, kapral krzyczy - pomki, każe powtórzyć - pompki, źle powtórzone - pompki, źle wypowiedziane - pompki, źle zrozumiane - pompki, wypowiedziane cokolwiek w innym języku niż francuski - pompki. Średnio po 2 miesiącach - kondycja olimpijczyka i komunikatywny francuski.
  4. Nauka języków

    To ja może przytoczę wątek korporacyjno-finansowy o ile takowy może mieć chociaż trochę wymiar motywacyjny, czy chociaż w jakiś sposób pomocniczy. Znam conajmniej 2 amerykańskie korporacje (rozliczenia księgowe różnych podmiotów na całym świecie), gdzie premiowany jest system wykorzystywanego języka w pracy w zależności od jego trudności czy popularności w nauczaniu. I tak miałem kolegę, który wychowany w Danii zarabiał dużo więcej pracując z duńskim, niż ludzie z płynnymi językami angielskim, francuskim, hiszpańskim i niemieckim. Tam w pracy głównie na słuchawkach, opłacało się znać coś egzotycznego, nadmienię oczywiście, że komunikacja w takim "korpo" to wyłącznie język angielski. Co do nauki rozpytywałem się jak to u nich wygląda ( w końcu dużo specjalistów lingwistycznych), to panuje zasada, że im więcej się zna języków tym każdy kolejny nauczany jest szybciej, najważniejsza jest jednak pasja poznawcza i entuzjazm. Znajoma tam pracująca (po germanistyce) języki skandynawskie opanowywała średnie (do płynnej pracy z kontaktem klientem) po pół roku. Co do szkół językowych i kursów na który tacy pracownicy mają zniżki to (we Wrocławiu przynajmniej) przeważa głównie hiszpański, włoski i do łask wraca z powrotem niemiecki (najwięcej ofert pracy obecnie - obok angielskiego, którego nikt nie zakłada, że można nie znać).
  5. No właśnie nie znam tego zagadnienia. Na filmiku ludzie w bluzach "Oberschlesien" prawdopodobnie Niemcy, którzy gloryfikują/wspominają dawne pomniki, zabytki i budowle na śląskich wsiach i miasteczkach zamieszkiwanych wcześniej przez ich przodków. Nie wiem czy to w ogóle się ma do autonomii tego regionu, czy to tylko jakaś inicjatywa niszowa. Ciekawi mnie jak się do tego by odnieśli jacyś rodowici i współcześni Górnoślązacy, dążący do własnej autonomii którzy podobno starają się odżegnywać od niemieckich wpływów i polskich także.
  6. Nie wiem czy było, ale czy ktoś poruszał wątek tych dziwnych jegomości? - https://www.youtube.com/watch?v=quU1iHbMTEA
  7. Na pierwszy rzut oka bardzo przypomina - 1:26 https://www.youtube.com/watch?v=gTRf8LCOhBY W Polsce zdaje się w chwili wejścia AK-47 pepesze sukcesywnie "utylizowano", najdłużej utrzymała się w służbach milicyjnych.
  8. Spotkałem się, że pojazdy były przypisywane do stanów wyposażenia zarówno grup pancernych i artyleryjskich, a załogę mieli stanowić najczęściej ochotnicy. Umundurowanie żołnierzy jakby inne od typowych, czarnych kombinezonów czołgistów, jednakże pojazd działa samobieżnego w bitwach czołgowych (1942-1945) powodzeniem brał udział na obydwóch frontach.
  9. Cytat z książki Tadeusza Konieckiego - "Stalingrad" - W innym opracowaniu wyczytałem, że na wiosnę 1944 roku po wkroczeniu Armii Czerwonej na terytorium Rumunii wobec częstego panicznego zachowania wojsk rumuńskich na (zwłaszcza na widok sowieckich czołgów) , oraz masowych dezercji, sztab Niemieckiej Grupy Armii Południowej zalecał "uspokojanie" wszelkimi sposobami wojsk sojuszniczych, jak i stosowanie ćwiczeń fizycznych, mających podnieść ducha bojowego u Rumunów. Znane są inne przykłady wpływania wojsk niemieckich na sojuszników?
  10. Sekretarki Hitlera - Junge i Schroeder

    Wersja filmowa - https://www.youtube.com/watch?v=5WB6Q7E8BV0&t=14s (Traudl Junge)
  11. Blondynka w Gotenhafen

    Spływ z Raciborza do Szczecina i kultowe, dwuczęściowe Riesengebirge to już klasyki. W przypadku Dolnego i Górnego Śląska, niemal każde miasto już na szczeblu powiatu posiada jakąś filmotekę na youtubie złożoną z oryginalnego filmu, bądź prezentacji starych fotografii. Niemcy do dzisiaj "produkują" takie perełki, jednak co mnie dziwi, większość oglądających to Polacy (przynajmniej tak wynika z komentarzy).
  12. Blondynka w Gotenhafen

    Jako, że Gdańsk i Wrocław choćby w kontekście piłkarskim,to bardzo sobie bliskie miasta, to ja przedstawię prywatny film z 1939 roku, który dla każdego zafascynowanego historią i obrazem Breslau, jego okolic sudeckich i klimatu przygotowania do wojny, jest pozycją obowiązkową i swoją drogą najbardziej znaną wśród dolnośląskich "lokalsów" - https://www.youtube.com/watch?v=4myWlCmAJFw W 2:50 oficerowie niemieccy, prawdopodobnie nad rzeką Barycz. Ciekawe czy to zwykłe ćwiczenia sztabowe, czy już konkretne przygotowania do inwazji na Polskę.
  13. Oryginalny song (bardzo wchodzi w ucho)"Stalingrad massengrab", który czerwonoarmiści puszczali żołnierzom 6 Armii Niemieckiej - https://www.youtube.com/watch?v=RLXJvg8oTDc . Ze środków wizualnych z pewnością słynne 143 reflektory, które oświetlały przed natarciem wzgórza Seelow. Jak często na froncie wschodnim odwoływano się do takiej wojny propagandowo-psychologicznej z wykorzystaniem środków można by rzecz wręcz artystycznych i czy takie działania spełniały swoją rolę i skutecznie obniżały morale przeciwnika?
  14. Czy prawdą jest że istniało "zielone światło", a wręcz potrzeba, dla werbowania na potrzeby pracy w wywiadzie Abwehry i Siherheitsdienst Niemieckich Żydów? Jeżeli tak, to pomni wiedzy o Holocauście, wykonywali swoją pracę efektywnie i zachowywali lojalność dla mocodawców?
  15. Czy przeprowadzone w kwietniu 1943 roku ekshumacje w Katyniu z udziałem Niemców, Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, oraz delegacji polskiej, miały wpływ na rozpoczęcie na masową skalę, zacierania zbrodni w obozach koncentracyjnych? Od lata 1943 komendanci obozów wydają rozporządzenia dotyczące eliminowania ciał umarłych, poprzez użycie procesu spalania (piece,stosy,doły etc), lub z użyciem wapna gaszonego/palonego. To właśnie Katyński dowody zbrodni, wystraszyły Niemców i zmusiły do zacierania własnych śladów mordu?
  16. Czy była jakiś odgórny rozkaz postępowania w takich wypadkach, czy każdorazowo podchodzono indywidualnie do sprawy żołnierza, który dał s ię uwięzić w hitlerowskim w obozie? Znam skrajne przypadki (na podstawie wspomnien polskich ocalonych) z filii podobozów Gross Rosen, że więzniowie radzieccy nierzadko po wstępnym przesłuchaniu byli rozstrzeliwani, a w najlepszym przypadku eskortowani do jednostek, które pózniej konwojowały takie grupy "zdrajców" w głąb łagrów ZSRR
  17. Na pewno takową posiadała Kriegsmarine. Statki udające handlowce różnych bander świata, oflagowane i nadające błędne sygnały rozpoznawcze, w rzeczywistości, były dobrze uzbrojonymi jednostkami, posiadającymi zakamuflowane działa, wyrzutnie torpedowe, miny, a nawet wodnopłatowce. Do najbardziej niemieckich znanych okrętów piratów należały "Atlantis" dowodzony przez kapitana Bernharda Roggego (awansowany do kontradmirała),"Thor", "Komet", oraz "Penquin". Czy inne marynarki, również posiłkowały się analogiczną, fałszywą flotą?
  18. Flota piracka II Wojny Światowej

    Zgadza się, dlatego aby nie zaniżać poziomu tego ambitnego forum, tudzież nie zaśmiecać tematów bezsensownymi frazami, proszę admina o usunięcie mojego konta.
  19. Flota piracka II Wojny Światowej

    Nie wiem, już czy mam być już przepytywany dlaczego autor (który był zawodowym historykiem) opisuje australijski statek, który przewoził dokumenty Royal Navy, czy dlaczego ktoś z USA z największą ilością sprzedanych książek o historii wojskowości, jest uznawany za najpopularniejszego. Ograniczę się jedynie do odpowiedzi na wypowiedi Razorblade1967 Tak więc powtórzę i skrócę swoją odpowiedz. Ja się spotkałem. Co prawda marginalnie, ale jednak.
  20. Flota piracka II Wojny Światowej

    To są cytaty z książki autora, który niestety już się nie obroni - http://www.wydawnictwoamber.pl/kategorie/historia2/scisle-tajne-w-ii-wojnie-swiatowej,p1346274570 , zakładam że pewnie ten najpopularniejszy, amerykański historyk wojskowości, poszedł by z torbami z wydawnictwa w którym redaktorem naczelnym, byłby secesjonista.
  21. Flota piracka II Wojny Światowej

    Tyle odnośnie "sformułowań" Williama Breuera.
  22. Flota piracka II Wojny Światowej

    Nie czytałem, ale istnieje np taka pozycja choćby jak - Hitler's Secret Pirate Fleet: The Deadliest Ships of World WarII - James P. Duffy. Piracka flota jako sformułowanie powyższych niemieckich przykładów z Kriegsmarine, pada też u amerykańskiego historyka wojskowości - Williama Breuera.
  23. Przemianuję wątek "najsłynniejsze" na lokalny, a mianowicie na wypadki lotnicze, które dotknęły jednostkę szkoleniową węgierską stacjonującą pod Oławą (Ohlau) w 1944r. Zacytuję fragment z Gazety Oławskiej - Całość artykułu tutaj - https://gazeta-olawa.pl/historia/6775-magyar-kirlyi-honvd-lgier-wegrzy-w-olawie/
  24. Ostatnie dwukrotnie spotkałem się wśród amerykańskich historyków wojskowości ze zjawiskami, że aby zgłębić jakieś auropejskie zagadnienie militarne, chcieli pracować na "zródłach", dlatego uczyli się zupełnie nowego języka. Nie przytoczę nazwisk w tej chwili, ale jeden z autorów opisu wojny Fińsko-Radzieckiej, języka finskiego uczył sie z przerwami 8 lat , inny sztabowiec wojskowy zgłębiał polski by zrozumieć działania polskiego wojska na rubieżach wschodnich granic w konfrontacji z Rosją. Często taka determinacja prowadząca do poznania oryginalnego języka zagadnienia wsród historyków występuje ? (pomijam fakt, że na studiach magisterskich są 2 lub 3 języki na zaliczenie).
  25. Restauracje i dania II RP

    Po prostu wymienić te restauracje/lokale, które gustowały wyłącznie w rybnych pozycjach, co czyniło takie przybytki wyjątkowymi, odmiennymi, zazwyczaj skierowanymi, tylko ku koneserskiej, wąskiej klienteli. Taka sztuka, dla sztuki, nie skupiona dla zysku, a przez to takich lokali było naprawdę niewiele.. Dzisiaj chyba także, lokale rybne, to wąska klientela, wysoka poprzeczka kulinarna i cenowa. Mam pytanie zgoła alkoholowe. Tak statystycznie większość lokali mogła liczyć na większe zainteresowanie piwem czy wódką? Z moich beletrystycznych doświadczeń/wspomnień tamtych czasów to chyba jednak trunki wysokoprocentowe, z wódką Baczewskiego na czele wiodły prym, pijalnie piwa były chyba mniej popularne, a sam chmielowy trunek był wtedy najczęściej serwowany w postaci portera.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.