Uważam, że możliwość zamachu prawicowego, narodowego była duża. Sam Dmowski w '26 roku powiedział, że jakby do uniemożliwienia zamachu majowego wystarczyły krótkie potyczki, a nie długo wojna domowa, to ruszyłby z wojskiem do Warszawy.
Jednakże mam wątpliwości czy Dmowski na dłuższą metę mógłby być dyktatorem. Jako jego ewentualnego następcę widzę Aleksandra Schwarza, który nie udałby się na emigrację do Włoch, gdyby nie zamach majowy.
Myślę, że rządy nacjonalistów spowodowałyby dołączenie do paktu antykominternowskiego i wojnę ze Związkiem Radzieckim. Związek Radziecki zaatakowany przez Japonię, Niemcy, Polskę, Węgry, Włochy, Rumunię, Hiszpanię i Portugalię nie broniłby się długo bez pomocy Zachodu, która przecież nie nadeszłaby, gdyby nie wojna polsko-niemiecka w '39.