No temat mnie trochę zmiażdżył. Aby napisać o swoim ulubionym polityku to naprawdę trzeba mieć niezły zgryz. Obawiam się, że obecnie nie ma takiego, przynajmniej w Polsce, każdy próbuje tylko dal siebie coś zdziałać. Myślałem, że Palikot coś podziała jak wszedł do Sejmu, ale widzę oprócz parodiowania to nie ma nic do zaoferowania . A szkoda, bo jak widać Polacy potrzebuję czegoś nowego a nie tylko "stare ryje" w postaci Millera, Kalisza i innych wyjadaczy, którzy siedzą po 20 albo więcej lat i nic mądrego już dawno nie mają do powiedzenia.