Skocz do zawartości

Domicjan

Użytkownicy
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Domicjan


  1. No tak oczywiśćie :rolleyes: Bez Królestwa Jerozolimy nie byłoby szans. Gdyby Księstwo Antiochi bardziej współpracowało z Bizancjum(Przypominam że Boemund z Tarentu składa hołd Lenny Cesarzowi w kwietniu 1097 roku i de iure Księstwo Antiochi zaraz po założeniu staje sie władztwem wasalnym Aleksego Komnena)Jednak złe stosunki między wasalem a suzerenem w tym przypadku nie ułatwiły sytuacji księstwa.


  2. Jeśli chodzi o źródełka to polecam:

    -Anonima Dzieje Pierwszej Krucjaty

    -Fulchera z Chartres

    Opracowania:

    Steven Runciman - Dzieje Wypraw Krzyżowych(absolutna podstawa i klasyka)

    Jonathan Riley-Smith - Krucjaty (ciekawa pozycja uzupełniająca)

    Andrew Jotischky - Wyprawy Krzyżowe i Państwa Krzyżowców

    Wera i Mirosław Hrohowie - W obronie Grobu Chrystusa(ciekawe ujęcie tematu przez czeskich autorów)

    Hans Eberhard Mayer - Historia Wypraw Krzyżowych( ujęcie dziejów ze specjalnym zwróceniem uwagi na religię)

    Peter Holt - Bliski Wschód od Wypraw Krzyzowych do 1517 roku.

    Bernard Hamilton - Wyprawy Krzyżowe

    Desmond Seward - Mnisi Wojny(pozycja bardziej popularno - naukowa)

    Zofia Kossak - Król Trędowaty( beletrystyka na koniec) :rolleyes:


  3. To że cesarstwo nie dorobiło się dobrego systemu przekazywania władzy nie jest do końca prawdą. Tetrarhia Dioklecjana nie była najgorsza i mogła mieć szanse powodzenia na dłuższą metę :rolleyes: Los jednak chciał, że i ta w końcu się posypała. Wszystko tu moim zdaniem zależało od jednostek, bo wiadomo że sam system wady też posiadał.


  4. Ciężko tutaj jednoznacznie ocenić, do tego jestem nie obiektywny bo uwielbiam okres Cesarstwa do kryzysu III wieku. Powiem tak: republika była świetnym, sprawdzającym się ustrojem w swoim czasie, ale pryncypat nastał we właściwym okresie i też się sprawdził w moim mniemaniu. W przypadku cesarstwa wszystko praktycznie zależy od jednostki panującej. Faktem jednak jest, że Imperium Romanum osiągnęło szczyt swojej potęgi właśnie za cesarstwa. Mój głos - mało obiektywny- oddaję na Cesarstwo :rolleyes:

    Wyświetl postUżytkownik Explore dnia 25 październik 2008 - 09:54 napisał

    Republika była dobra kiedy Rzym zajmował tylko terytorium miasta czy Italii, ale kiedy rozrósł się na wielkie imperium, potrzebna mu była scentralizowana władza, a ponieważ właściwie niemożliwym był powrót do monarchii, jedynym wyjściem okazało się być cesarstwo...

    Otóż to :rolleyes: Cesarstwo które okazało się być...potężniejsze niż republika kiedykolwiek :thumbup:

    Furiusz - skleiłem posty


  5. Moim zdaniem nic lepiej nie charakteryzuje Antoninusa Piusa niż słowa Edwarda Gibbona zamieszczone w "Zmierzchu Cesarstwa Rzymskiego" (tak wiem, że niektórzy uważają, że to stara ramota, ale moim zdaniem ta charakterystyka jest aktualna).

    "Panowanie jego wyróżnia się tą rzadką zasługą, że bardzo niewiele dostarczyło materiału historii, a historia to w rzeczywistości niewiele więcej niż rejestr zbrodni, szaleństw i nieszczęść ludzkości życiu prywatnym Pius był człowiekiem równie miłym jak dobrym. Cnotliwy i pełen wrodzonej prostoty, nie wiedział, czym jest próżność i afektacja. Z umiarkowaniem cieszył się wygodami, jakie dawał mu majątek, oraz niewinnymi przyjemnościami życia towarzyskiego, przy czym dobrotliwość jego duszy przejawiała się pogodnym cichym usposobieniem."

    Wiele tez Gibbona jest bardzo aktualnych i dzisiaj i ja też nadal cenię jego dzieło :rolleyes:

    A charakterystyka Piusa nic dodać nic ująć


  6. Widzę że zdecydowana większość stawia na Augusta :rolleyes: Ja podziwiam wielu cesarzy i nie jestem w stanie dać jednoznacznej odpowiedzi. Sądze że najlepiej zwykłemu obywatelowi żyło się w spokojnych czasach Hadriana i Antonina Piusa. Świetnym władcą był oczywiście Marek Aureliusz. Ktoś już wspomniał wcześniej że wiele zrobił też Aurelian - zgadzam sie z tym. Konstantyn, Dioklecjan? według mnie raczej na dalszych miejscach ale zdecydowanie w czołówce. Trajan? podboje podbojami ale tu przeciętny obywatel żył raczej w nerwach. Cenię też trzech Flawiuszy(no Domicjan na pewno nie nada się na najlepszego władcę, to pewne :rolleyes: )Mało kto wspomnia Klaudiusza jako dobrego władcę(zarzuca mu się zależność od żon, ale czy i u Augusta nie mamy po części analogicznej sytuacji?) Nie dam jednoznacznej odpowiedzi <_<


  7. Tchórzem zdecydowanie nie był ale czy nie sądzicie że ,,kupienie władzy" za pieniądze było trochę naiwne?Jak bym był na jego miejscu nie wystawiał bym sie tak przed szereg w takiej nie pewnej wtedy sytuacji. Moim zdaniem postąpił zwyczajnie głupio - nie zawsze można kupić wszystko za pieniądze. Ale jak widać Didiusz chciał zdobyć najwyższy urząd za wszelką cenę


  8. Państwa Krzyżowców to temat bardzo rozwinięty. Dużo rzeczy już zostało tutaj powiedziane ale dodam coś od siebie. Spójrzmy na ogólne rozmieszczenie władztw w następstwie I Krucjaty: Główne i najsilniejsze Królestwo Jerozolimy na południu, nadmorskie Hrabstwo Trypolisu, Księstwo Antiochii i Hrabstwo Edessy. Sytuacja była o tyle skomplikowana, iż każde z tych tworów miało inny status prawny:

    Królestwo Baldwina było zależne od Stolicy Apostolskiej. Trypolis i Edessa były lennami bezpośrednio Królestwa Jerozolimskiego. Wyjatkowe pod tym względem było Księstwo Antiochii(Boemund złożył hołd lenny Cesarzowi Bizantyjskiemu co nieco skomplikowało układ sił chrześcijańskich w Lewancie)

    Czy władztwa mogły przetrwać? Jak wiemy chrześcijański Lewant był maksymalnie uzależniony od napływu nowej ,,siły ludzkiej"oraz ogólnie środków z Europy. Momentami ten napływ był silny(2,3,4 krucjata)a momentami, głównie w okresach pomiędzy poszczególnymi krucjatami właściwie znikomy. Krzyżowcy byli więc w tych okresach zdani sami na siebie. Zauważmy jednak że rozmieszczenie ziem frankijskich było dość korzystne - generalnie Islam mógł nacierać tylko od wschodu i południa. Zaopatrzenie docierało(albo i nie) morzem.

    Sytuacji nie poprawiały jednak waśnie między panami frankijskimi rządnymi zysku i wpływów, przedkładający je ponad dobro chrześcijańskiego ogółu na Wschodzie. Pierwszą oznaką słabości krzyżowców był upadek Hrabstwa Edessy.

    post-9686-0-90112000-1373553093_thumb.png


  9. Ciężko powiedzieć, że ją ponumerował.Cyferki po nazwie stanowiska to nic innego jak poszczególne warstwy.Schliemann pierwotnie uważał iż "Troja homerowa" jest oznaczona jako II.Dopiero potem się okazało, że owa warstwa jest tak na prawdę starsza o 1000 lat od zakładanego przedziału chronologicznego.Obecnie jako ta legendarna Troja interpretowana jest warstwa VI lub VIIa.

    Polecam przeczytać artykuł: http://archeowiesci.wordpress.com/2007/09/...roja-bez-mitow/

    Chyba bardziej stawia sie na VIIa bo badania Schliemana i późniejsze wykazały że właśnie w tym okresie miasto uległo całkowitemu zniszczeniu. Z tego co pamiętam to Troję VI daduje się od 1800 p.n.e i po badaniach między innymi ceramiki utożsamia z ogólną migracja Achajów na Peloponez właśnie w tym okresie.


  10. Jestem tego samego zdania. Ojcem historii raczej powinno się zwać Tukidydesa nie Herodota. Przecież to właśnie Tukidydes w Wojnie Peloponeskiej zademonstrował nam przykład rzetelnego opracowania konkretnego tematu przy wykorzystaniu w miarę możliwości jak na tamte czasy warsztatu historyka. Herodot w swojej,,histori totalnej" którą zaprezentowął w Dziejach pisze o wszystkim, chwilami trochę chaotycznie umieszczając fakty które zasłyszał to tu to tam, czasem nawet ich nie weryfikując. W konsekwencji dostajemy oczywiście bardzo przydatne dla nas dzieło ale nie pozbawione śmiesznych informacji czasem dalekich od prawdy. Stawiam więc na Tukidydesa


  11. Domicjan cesarz rzymski panujący w latach 81-96 n.e. Brat Tytusa Flawiusza, syn Wespazjana. Większość historyków ocenia Domicjana bardzo negatywnie.

    W czasach panowania Wespazjana Domicjan często był spychany przez ojca na drugie miejsce, bo pierwsze zajmował Tytus. Mogło to wpłynąć nieco na psychikę tego człowieka i jego późniejsze poczynania.

    Domicjan na początku rządów wydawał ciągle igrzyska,(między innymi igrzyska na koniec stulecia wydane za wcześnie w 88 roku) wymyślał nowe konkurencje, prócz tego jak podaje Swetoniusz: ...brał stale udział w igrzyskach urządzanych prze kwestorów(tutaj pewne podobieństwo do Nerona, podobnie jak on Domicjan umiłował modę i kulturę grecką czytamy znów za Swetoniuszem: ...odziany w purpurową togę wedle mody

    greckiej) Co do uczestnictwa w igrzyskach mamy u autora pewną sprzeczność bo w innym miejscu podaje: Nie znosił wysiłku. Ciężko więc jednoznacznie rozstrzygnąć

    Trzeba podać kilka dobrych posunięć Domicjana: odbudowanie Kapitolu strawionego pożarem za czasów Tytusa, zbudowanie świątyni Jowisza, i świątyni rodu Flawiuszów niestety za Swet: ...wszystko tylko pod własnym nazwiskiem, bez rzadnej wzmianki o poprzednim fundatorze

    Jeśli chodzi o sądownictwo przykładał się Domicjan do swojej pracy na początku jak podaje nasz stały informator: Sędziów rozjemczych często upominał aby nie dawali posłuchu roszczeniom słabo udowodnionym, sprzedajnych sędziów piętnowął hańbą.

    Z innych dobrych posunięć podanych przez Swetoniusza:

    ...ukrócił bezład w teatrze

    ...wiele starania dołożył do ukrócenia samowoli urzędników miejskich i zarządców prowincji

    ...po objęciu władzy dawał często znamienne dowody nie tylko bezinteresowności, lecz wręcz wspaniałomyślności

    ...zatroszczył się bardzo wydatnie o uzupełnienie bibliotek zniszczonych pożarem

    ... W rozmowie był dość wytworny może więc byłaby szansa na zrobienie z niego mówcy na miarę

    Juliusza Cezara :rolleyes:

    ... Doskonale wiedział że robi dobre wrażenie pewnym dostojeństwem oblicza

    Choćby więc cześć z tych przekazów Swetoniusza była prawdziwa, będziemy mieli trochę pozytywów odnośnie Domicjana

    Na temat powszechnie przyjętej: ,,krwiożerczości" władcy: Na początku panowania wzdragał się przed wszelkim rozlewem krwi

    Tyle pozytywy spójrzmy więc na ciemniejszą stronę:

    ...lecz nie wytrwał na stałe ani w łaskawości ani w rzetelnośći. Najpierw popadł w okrucieństwo, nieco później w chciwość

    Nie ma co się na ten temat rozpisywać jak wiemy po prostu posypały się wyroki i kary śmierci. Czasem dziwi mnie ta nagła zmiana w psychice Domicjana. Mamy przecież udokumentowany całkiem dobry początek który przechodzi jednak w katastrofę: Okrucieństwo jego było nie tylko wielkie, lecz także podstępne i nieoczekiwane.

    Kolejne złe posunięcie to kompletne wyczerpanie skarbu,(nieudana próba uporania się z tym problemem przez uszczuplenie liczby wojska)które w konsekwencji zapoczątkowało fale konfiskat majatkowych z byle powodu: Rozdrapywano odtąd dobra żywych i umarłych wszędzie, na podstawie czyjegokolwiek zarzutu i z jakiego bądź pozoru winy.

    Co Swetoniusz mówi o śmierci władcy:

    Wskutek takiego postępowania wywoąłł u wszystkich strach i nienawiść. W końcu został zamordowany przez spisek przyjaciół i najzaufańszych wyzwoleńców oraz żonę Co ciekawe śmierć Domicjana z oburzeniem przyjęli żołnierze, chcąc uznać go za Boga do czego ostatecznie nie doszło. Zupełnie przeciwna była reakcja Senatu.

    Moim zdaniem Domicjana nie należy bez zastanowienia wrzucać do worka ze ,,złymi cesarzami". Sądzę że raczej trzeba zastanowić się nad jego psychiką i tym co ją odmieniło i sprowadziło na złe tory, ponieważ w moim mniemaniu miał zadatki na niezgorszego princepsa :rolleyes: .


  12. Gdzieś czytałem, że Krassus dorobił się majątku między innymi dzięki bardzo popularnej i dobrze prosperującej w tamtym czasie, prywatnej straży pożarnej.Ponoć ta należąca do Marka instytucja miała pełne ręce roboty i przynosiła ogromne dochody. Ktoś wie może coś więcej na ten temat?


  13. Dokładnie gdyby panował nieco więcej niż dwa lata mógłby się bardziej wykazać :rolleyes: Szkoda też że przekaz Swetoniusza kończy się na Domicjanie i Nerwy już nie obejmuje. Swetoniusz jak ,,brukowo" pisał tak pisał ale zawsze coś ciekawego można z niego wyciągnąć na temat życia i obyczajowośći władców - niestety nie w tym przypadku


  14. Za czasów panowania Piusa 138-161 zwykły obywatel rzymski miał przynajmniej mniej trosk niż choćby za Trajana. Względny spokój, mówiąc oględnie sprawiedliwe rządy. Czego chcieć więcej? Co zwykłemu obywatelowi w tamtych czasach przyszło z wojaczki Trajana na Wschodzie? Może i imperium jako ogół się bogaciło ale czy zwykły Marek lub Juliusz z Rzymu dużo na tym zyskał? Gdybym miał wybrać pod rządami którego imperatora chciałbym zyć, mój wybór padł by właśnie na Antoninusa. Pius jest może rzeczywiście trochę ,,zapomniany", przyczyną tego jest właśnie ogólna stabilizacja za jego rządów. (zazwyczaj ludzi interesują wojny domowe, krwawe procesy itp. czego brak w tym przypadku)Ciekawostką jest że Pius był jednym z najdłużej panujących Augustów. Wzniesienie wału Antonina już też nie przyniosło mu sławy jego poprzednika(Hadriana)

    Ogólnie moja ocena rządów raczej bardzo pozytywna :rolleyes:


  15. Gdyby Klaudiusz nie był taki skryty jaki w rzeczywistości był i gdyby zapowiadał się na lepszego polityka zostałby z pewnością usunięty z jakiegoś błahego powodu. Przypuszczalnie moim zdaniem miało by to miejsce albo w czasach Tyberiusza(14-37) albo Kaliguli(37-41). Jako że Klaudiusz w ogóle nie był zainteresowany wydarzeniami bieżącymi, żaden z władców wcześniejszych nie traktował go poważnie. Sądzę że to pozwoliło dożyć mu roku 41 n.e i ostatecznie osiągnąć przypadkiem najwyższy urząd w Cesarstwie. Co do zależności od żon to rzeczywiście wszystko wskazuje że to prawda. Ogólnie lubię czasy Klaudiusza, cesarzem nie był najgorszym :rolleyes:


  16. Ja uważam że wycofanie się Hadriana było jeśli nie konieczne to bardzo potrzebne.( no nie można było przecież mieć wszystkiego) Takie posunięcie pomogło rzeczywiście ustabilizować sytuację. I ogólna późniejsza polityka Hadriana zdecydowanie mniej agresywna niż poprzednika wychodzi ogólnie na plus. Do tego fascynacja grecką kulturą... :rolleyes: Dla mnie ogółem cesarz równie wybitny jak poprzednik, przez niektórych nieco słabo doceniany

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.