Skocz do zawartości

912_1481369774

Przyjaciel
  • Zawartość

    459
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez 912_1481369774

  1. Ulubione polskie miasto

    Kraków to klimat niepowtarzalna atmosfera i duch historii, a raczej jej oddech na plecach Co tu dużo gadać piękne miasto. Jeśli się uda na 3 roku most i Kraków stanie przede mną otworem
  2. Traktat Ryski czy Linia Curzona? - granice RP

    Właśnie byliśmy mimo wszystko w większości, w tamtym okresie Ukraina, Białoruś i Litwa były tak zróżnicowane etnicznie, że nie sposób było na tej podstawie powiedzieć czy były etnicznie polskie, ale napewno historycznie Polska miała do nich największe prawo. Lwów to jedno z kolebek polskości, Wilno oceniałbym pół na pół Litwini i Polacy, ale należy pamiętać, że szlachta litewska uległa stopniowo polonizacji. wynika to z tego, że polacy to od zawsze byli " panowie" a Ukraińcy i Białorusini poddani.. taka jest prawda. Poalcy byli mieszczanami, włascicielami dworów stąd nasza dominacja w miastach. Niestety wykorzystane zostało to skrzętnie przez rosjan w celu negatywnego nastawienia Białorusinów i Ukraińców do " polskich panów" . Konsekwencje znamy.
  3. Traktat Ryski czy Linia Curzona? - granice RP

    Ok odzyskaliśmy Śląsk, nasze granice są bardziej zwarte, łatwiejsze do obrony. Z naszego punktu widzenia same plusy, ale wówczas utrata Wilna czy Lwowa musiała straszliwie boleć. w końcu spora część inteligencji, oficerów czy arystokracji pochodziła z tzw. " Kresów". Jak musieli się czuć rodowici lwowiacy, których niemało było w armii Andersa czy dywizjonach lotniczych, którym po wojnie powidziano żeby wracali do domów. Tyle, że ich domy nie leżały już w obrębie kraju. Z punktu widzenia gospodarczego zyskaliśmy- to fakt. w końcu spora część "Polski B" została poza jej granicami jednak jakiś sentyment do Wilna i Lwowa mam w końcu pradziadek z Wileńszczyzny to jakiś wyidealizwany obraz rodzinnych stron babci krąży w opowieściach rodzinnych Ale powtarzam, że biorąc pod uwagę całokształ zgadzam się z Jarpenem, choć kilka uwag miałem
  4. Dlaczego Hitler nie zaatakował Szwajcarii?

    Dokładnie należy pamiętać, że zarówno wtedy jak i dziś Szwajcaria to " zagłębie bankowości" a jej wieczysta neutralność i brak uczestnictwa w umowach międzynarodowych gwarantuje, że konta są anonimowe. Nikt nie może ich ot tak sprawdzić. Hitler doskonale zdawał sobie sprawę, że Szwajcaria ma pełnić rolę " skarbca Rzeszy" coś w rodzaju zabezpieczenia na czarną godzinę. Szwajcaria nie miał tak naprawdę znaczenia strategicznego. Jeśli Hitler opanował wszystkie kraje sąsiadujące to nie misiał obawiać się zagrożenia ze strony Szwajcarii, a wykorzystał jej banki do zdeponowana w nich milionów w złocie, walucie itd. przykładowo transporty z kosztownościami skonfiskowane głównie Żydom w obozach koncentracyjnych różnymi kanałami trafiały do Szwajcarii na konta III Rzeszy , ale i na prywatne konta jej przywódców. O te pieniądze bezskutecznie walczą rodziny pomordowanych, które domagają się wypłaty pieniędzy jako rekompensaty.
  5. Oni ocalili Londyn

    Otóż dokładny opis dostarczenia części rakiety V-2 świetnie oddał uczestnik tamtych zdarzeń Jan Nowak Jeziorański, który miał byc jednym z pasażerów III mostu. Operacja nosiła pseudonim " Wildhorn" . Zainteresowanych odsyłam do lektury książki " Kurier z Warszawy" J.Nowaka Jeziorańskiego prawdziwa skarbnica wiedzy z pierwszej ręki czyta się z zapartym tchem od przysłowiowej deski do deski
  6. Drezno, czy było potrzebne?

    Co do zezwierzęcenia to jest fakt. Ale to ludzie ludziom zgotowali ten los... zwycięstwo moralne pod koniec działań wojennych zostało podporządkowane zwycięstwu całkowitemu. Niemcy miały podpisać bezwarunkową kapitulację, a zmusić ich do tego próbowano w sposób rzeczywiście niehumanitarny, ale ja ani nie pochwalam takich działań, ani ich nie potepiam chociażby z tego powodu, że nie wiem jak sam bym się zachował gdybym żył w tamtych czasach i wiedział o zbrodniach hitleryzmu " na świeżo". Nie wiem czy moja moralność wytrzymałaby starcie z chęcią odwetu... po prostu nie wiem.
  7. Karta Atlantycka

    Niestety historia własnie pokazuje, że od pięknych deklaracji do czynów droga daleka. Karta Atlantycka była tym co ludzie chcieli usłyszeć. Roosevelt i Churchill musieli brać pod uwagę, że dopóki żołnierze pańśtw sprzymierzoncyh walczą z okupantem nie można im powiedziec słuchajcie możecie sobie prosić a wszystkoi tak już z góry zostało na najwyższym szczeblu uzgodnione. Przecież wszyscy wiemy o usilnych staraniach premiera Mikołajczyka, , Sosnkowskiego, Raczyńskeigo... itd. Karta NZ niestety nijak się miała do brutalnej rzeczywistości narzuconej przez sowietów. Acianci zachodni nie rozumieli że pojęcie " demokracja" w słowniku Stalina ma zupełnie inne znaczenie niż rozumieniu zachodnim, podobnie jak wolne wybory, suwerenność i wiele wiele innych....
  8. Mitteleuropa

    OK oczywiście zgadzam się z tym że Mitteleuropa to koncepcja zjednoczeniowa pod berłem Pruskim, ale mam wątpliwości co tych lat 70. Otóż koncepcja ta w latach 70. nie miałaby racji bytu, a większe znaczenie miała koncepcja Paneuropy. Po raz pierwszy poruszona przez Coudenhove- Calergiego w porównaniu do koncepcji Mitteleuropy nie zakładała dominacji żadnego z państw nad innymi. Po I wojnie światowej lansował koncepcję opartą na wzorcu USA. Twierdził, że Europa wciąż nękana wojnami i waśniami nie będzie stanowiła żadnej przeciwwagi dla rosnącej potęgi rosyjskiej jeśli się nie zjednoczy. Calergi przedstawia dwa alternatywne rozwiązania : albo Europa od Portugalii aż po Polskę połączy się politycznie i gospodarczo, albo znajdzie się pod wpływem Rosji. Niestety plan ten z wielu powodów nie zdołał wejść w życie. Dopiero tragedie II wojny światowej doprowadziły do ponownego ożywienia idei zjednoczeniowych co było zalążkiem powstania EWG.
  9. Drezno, czy było potrzebne?

    Dzisiaj oczywiście można mieć wątpliwości co do słuszności zrównania Drezna z ziemią.. Ale w ówczesnej sutuacji międzynarodowej ?? Pomyślmy.. jest już blisko do całkowitego zniszczenia rzeszy, ludzie mają w pamięci jakie zniszczenia dotknęły ich rodzinne miasta.. ( naloty na Londyn, Coventry, itd.) Opinia publiczna pałała rządzą krwi.. naloty dywanowe przeprowadzane przez aliantów spotykały się z powszechnym entuzjazmem!! W końcu to Niemcy zgładzili kilka milionów ludzi, doprowadzili do wybuchu wojny, niszczyli okupowane kraje i rabowali z nich wszystko co najcenniejsze.. Oczywiście zwykłe ludzkie współczucie ogarnia mnie na myśl o tysiącach cywili, którzy zginęli w Dreźnie.. Ale czy Warszawa nie ucierpiała w conajmniej równym stopniu?? Niemcy wyburzali w niej dom za domem, kamienice za kamienicą aż zamienili stolicę okupowanego kraju w pustynię gruzów... i Vice Versa jetem pewien, że jakieś polskie eskadry w swoich liberatorach brąły udział w nalotach na Drezno i odczuwały ponurą satysfakcję, że mogą się odwdzięczyć Hitlerowi. A czy to była zbrodnia? Moim zdaniem tak, ale zwycięzców się nie sądzi prawda?? Bo jak inaczej wytłumaczyć zbrodnie Stalina??
  10. Gdyby Staufenberg zabił Hitlera

    A pomyśleliście jak taki obrót sprawy miałby wpływ na sprawę polską?? Prawdopodobnie zwycięzyła by koncepcja odrębnego pokoju z Aliantami Zachodnimi.. front zachodni mół przestać istnieć co stwarzało by szanse na przeniesienie sił na terytorium polskie myślę tu o armii Generała Andersa i polskich lotnikach. Wtedy można by ocalić niepodległość kraju jeśłi zdążono by zająć Warszawę przez prawowite Wojsko Polskie co z kolei umozliwiloby powrót prawowitych władz polskich z Londynu.. Prawdopodobnie stracilibysmy kresy wschodnie na rzecz ZSRR gdyz ich armia wtedy juz tam była ale być może udałoby się zachować niepodleglość?? W koncu argument Stalina ze walczy z hitleryzmem straciłby rację bytu. Miałby wtedy dwa wyjscia wycofać sie zadowalająć sie tym co miał lub rozpocząc wojnę z dawnymi sojusznikami..
  11. Proces Norymberski

    Dokładnie " zwycięzców się nie sądzi" należy także pamiętać, że po wojnie USA i Anglia zdawały sobie sprawę, że drażnienie Stalina Katyniem i współodpowidzialnością za wybuch II wojny mógł doprowadzić conajmniej do głębokiego kryzysu a może nawet do wybuchu kolejnego konfliktu wewnątrz zwycięskiego obozu... Wszystko i tak skończyło się zimną wojną, jednak wtedy nikt nie mógł przeiwdzieć jak zachowa się Stalin w przypadku jawnych oskarżen skierowanych w ZSRR. Niemcy ponieśli konsekwencje- ZSRR nie.
  12. Bitwa, którą chciałbyś zobaczyć

    A ja walki o Stalingrad cale te "walki uliczne" zmagania snajperów, uderzenia bezbronnych w zasadzie czołgow w obliczu zamaskowanych radzieckich żołnierzy.. ale oczywiscie z lotu ptaka zebym mógł objąć rzecz całościwo a oprócz tego D- day czyli Normandia
  13. Monachium 1938 r.

    Porównując Polaków do Czechów należy pamiętać o jednym- my walczyliśmy o swoją niepodległość od pokoleń.. że wspomnę tylko Powstania ( Listopadowe, Styczniowe, potem Śląskie, Wielkopolskie) tradycja walki o Ojczyznę była niejako wpisana w historię narodu. A Czesi?? Od średniowiecza byli pod obcym panowaniem, władali biegle językiem niemieckim a czeskim już niebardzo... Praga to przeciez w gruncie rzeczy miasto o korzeniach niemieckich!! Uniwersytet załozony przez cesarza niemiec.. ale zbaczam z tematu Chcę powiedzieć, że naród czeski nigdy zbrojnie nie walczył o niepodległą Ojczyznę.. zawsz liczyli na pomoc silniejszych, a kiedy było im wygodnie woleli siedzieć cicho Taka jest prawda. Czesi najzwyczajniej w świecie nie mają " mentalności wojowników" Oto dlaczego my walczyliśmuy a oni w swoim zwyczaju " czekali jak się sprawy rozwiną" . Mogli rozpocząć walkę nawet z góry przegraną w Europie nie mogłoby to przejść bez echa... wywołałoby społeczne reakcje.. Przecież Polacy w powstaniu Warszawskim także walczyli mimo beznadziejnej sytuacji.. hitler "sprawdzał" Europę, chciał wiedzieć na ile może sobie pozwolić. Reakcja Chamberlaina oznaczała dla niego zielone światło, resztę znacie sami... ALe jeśli ktoś ma inne zdanie chętnie wdam się w polemikę
  14. Ulubiona postać historyczna...

    cięzko wskazać jedną... Jeśli miałbym się zdecydować to w Polsce- Kazimerz Wielki na świecie J. Stalin niestety... nigdy wczesniej i nigdy później nie było osoby, która skupiałaby w swoich rękach taką władzę i miała tak ogromny wpływ na dzieje świata ( szkoda ze negatywny )
  15. Powstanie Warszawskie pokazało, jak dobrze zorganizowane było polskie podziemie.. Należy pamiętać , że podczas jego trwania działała polska administracja, polskie sądy , które wydawały wyroki itd. Europa usłyszała w końcu, że gdzieś na wschodie Europy jest miasto, które jako pierwsze podjęło próbę wyrwania się spod pręgieża hitlerowców... Niestety cena jaką Warszawie przyszło ponieść była bardzo wysoka.. Zniszczenie prawie doszczętnie miasta, tysiące ludzi zginęło w większosci młodych... setki tysięcy ludzi straciło dach nad głową ... a przywódców po wojnie spotkał okrutny los.. Pokazowy proces i stracenie przywódców powstania , gorących poatriotów, którzy walczyli do końca, a spotkał ich tak okrutny los... nna usta ciśnie mi się tylko Gloria Victis
  16. Ich ostatnie słowo - Norymberga

    Zastanawia jedno- czy ludzie, którzy dopuszczali się tak okrutnych zbrodni na których wymienienie nie starczy czasu mogą być nadal nazywani ludźmi?? I jaka bezczelność i buta bije od ich wypowiedzi!! Jak mogą mówić, że są blisko Boga.. dla nich nie było żadnych świętości...
  17. Współpraca okupantów do 1941

    I moja wiedza na ten temat nie jest zbyt drobiazgowa.. Jednak wiadomo mi, że niemcy, związane traktatem wersalskim, nie mogły rozwijać się w zakresie wojskowości na terenie Rzeszy co czynili z powodzeniem na poligonach rosyjskich na długo przed wybuchem wojny, tam szkoliła się przyszła niemiecka machina wojenna, transporty kolejowe z ZSRR płynęły szerokim nurtem do samego serca rzeszy. Nie wiem dokładnie co zawierały, napewno żywność i paliwo ale co jeszcze ?? tego nie wiem.
  18. Czy Hubal robił dobrze?

    W pełni zgadzam się opinią Hortensji i mnie również słowa "Mundur to nie tylko otucha dla narodu. To także ciągłośc państwa" wyryły się głęboko w pamięci choć film o Mjr "Hubalu" widziałem już jakiś czas temu.. Przykład, który dawał swoją niezłomną postawą stał się inspiracją dla wielu Polaków. Tak jak napisała Hortensja, widok polskiego munduru działał pokrzepiająco wzmacniał wiarę Polaków, że jeszcze Polska nie zginęłą.. oddział " Hubala" choć nieliczny stanowił symbol- symbol ciągłości władzy polskiej nad okupowanym krajem.
  19. Katyń to nie była zbrodnia polityczna

    taka jest mentalność Rosjan pozostałość po czasach imperializmu. Niewygodne tematy są konsekwentnie spychane na boczny tor, lub celowo pomijane. Tragedia jaką było wymordowanie " kwiatu polskiej inteligencji" powinna zostać raz na zawsze wyjaśniona i potwierdzona przez samych Rosjan. W końcu każdy z tych mężczyzn był czyimś męzem , ojcem.. nie mówiąc już o tym, że większość w cywiliu była lekarzami, prawnikami, naukowcami, wykłądowcami wyższych uczelni... etc. Należy im się pamięć i szacunek
  20. Zdrada aliantów (?)

    Obustronna umowa, która wiązała Polskę i Aliantów została oczywiście jawnie naruszona. Polska wywiązała się ze swoich zobowiązań w 100 % poświęcająć się dla sprawy jaką była walka z nieprzyjacielem. Oczywiście można mówić, że Anglia nie wywiązała się ze swoich zobowiązan jednakże należy pamiętać, że Anglia im bliżej końca wojny tym mnijeszy wpływ jaki wywierała na pozostałych koalicjantów. ( USA i ZSRR) zeszła niejako na dalszy plan. Polska nie mogła liczyć na znaczącą pomoc zbrojną ze strony Wlk. Bryt. ponieważ ta dbała w większym stopniu o swoje interesy co jest zrozumiałe z punktu widzenia Brytyjczyków. Oczywiście ich nie pochwalam uważam, ze ich bierność była skandaliczna i niehonorowa jednakże z ich punktu widzenia zrozumiała. Polski obóz po tragicznej śmierci Sikorskiego był podzielony, a ciągłe spory nie pomagały w wystoaowaniu jednoznacznych i skutecznych żądań.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.