ZwieRZak

jestem na III roku historii na UKSW cóż powiedzieć historia jak historia... plusy: Historia kościoła jako oddziely przedmiot(czyli w średniowieczu de facto 2xwięcej historii) Łacina na takim poziomie że po ukończeniu uczelni można pisac prace po łacinie uczelnia bardzo szybko się rozwija(własnie jest budowany wielki kompleks akademicki) 100m od budynku Marcpol a 100mertów od marcpola las = dobre impreski w lesie sporo wykładowców naprawde kompetentnych do nauczania na takim poziomie... nienajgorsze warunki nauki (czytaj niezamarzasz w zimie) Paleografia łacińska i metodologia nauk historii WF (w moim przypadku b. fajny basen) ogólnie trzeba się troche uczyć i znać historię ale nie trzeba siedzieć i ryć nad książkami non stop (nie licząc łaciny) Minusy: żeby zaliczyć łacinę trzeba się nią posługiwać jak Cyceron historia koscioła jako odzielny przedmiot( 2x wiecej zaliczeń) biblioteka w której nie ma nic dziekanat - żeby coś tam załatwić trzeba odstać 4h w kolejce i potem być bardzo miłym w rozmowie z paniami... a na dodatek otwarty w paradoksalnych godzinach(z tego co wiem przypadłość sporej ilości uczelni) szkoła na wsi... czytaj godzine czasu jedzie się z centrum Warszawy :/ połowa studentów to niedojechane nieodpowiedzialne kujony... za 2 lata mają zamknąć marcpol :/ (koniec taniego żarcia że niewspomnę wspomagaczach)na szczęscie mnie już tam chyba niebędzie! patrologia... ogólnie nienażekam choć fakt faktem dopiero na III roku zaczyna się ciekawa historia (ale to wychodzi z moich upodobań ;-)

1 częśc dość wzruszająca ale... 2 częśc czyli Karol, papież który pozostał człowiekiem. to już po prostu lektura obowiązkowa... film tak wzruszający że ja prawie cały przepłakałem... powinno to być lekturą obowiązkową... bardzo daje do myślenia! PS. tak żeby all było jasne film w Polsce będzie od 13X ale powiedzmy że: "byłem we włoszech i go obejżałem wcześniej..." ale i tak pujdę do kina bo na dużym ekranie to będzie jeszcze większe przeżycie!

Chodzi o niezawodność T-34? No cóż, tak różowo to nie było. Czołg ten nie był wcale niezawodny. no fakt... złapałeś mnie ale sorki bo pisałem to bardzo się śpiesząc! napisałem niezawodne ogólnie... muszę sie zgodzić co do problemów! ale z czasem usterki były usuwane... i puźniejsze wersje były już lepsze...

Hmm.. skoro aliancki no to ZSRR też się liczy i powiem tutaj t34 szerman nawet się nieumywał niesamowita zwrotność łatwość produkcji i niezawodność... a w wersji t34/85(armata 85mm) jeszcze zaletą było uzbrojenie! cóż więcej... a jeżeli uważacie ze ZSRR to nie był kraj aliancki to przynajmniej zmieńcie nazwę tematu na najlepszy czołg aliantów zachodnich :twisted:

A ja powiem że najlepszy był mustang: dlaczego? był tak samo dobry jak inne myśliwce(spitfire,bf109) ale miał dołączany bak paliwa chociaż i bez niego miał bardzo duży zasięg! i jako jedyny mógł eskortowac bombowce przez całą drogę! np 2 mustangi zestrzelili niemcy 18.IX.1944r. nad Warszawą gdy leciały jako eskorta B-17 z pomocą dla powstańców! żaden inny myśliwiec nie miał takiego zasięgu! a co do Me262 były one faktycznie najnowocześniejsze ale nie odegrały zbyt duzej roli i były zbyt mało zwrotne!

istnieją istnieją za pkty w turniejach sie to zdobywa... jest bodajże następująca hierarchia: V kategoria IV k. III k. II k. I k. mistrz arcymistrz(niepamiętam dokałdnie ale tak to mniej więcej wygląda) mówie na warcaby będę chętny!

a ja powiem Kawa na ławę... czasami ten program przypomina po prostu kłótnie dzieci z podstawówki (szczególnie politycy LPR'u i PiS'u mają skłonności do "strzelania fochów" i rzucania błotem niż do sensownej dyskusji...) komedia istna komedia... a jezeli idzie o rzetelne informacje, to wolę oglądać posiedzenia sejmu! PS. tak ze strony formalnej: nie chodzi mi w tym poście o obrażanie jakiejkolwiek opcji politycznej tylko wyrażam swoją subiektywną opinie zagawarantowaną przez konstytucję!

na warcaby to i ja mogę się pisać mam nawet jakąś tam kategorie warcabową bo kiedyś (dawne czasy) grałem w to sporawo, jeździło się na turnieje więc jak coś pisz PM.

heheh z własnego doświadczenia wiem że u mnie na UKSW(Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego ) jest koptyjski greka aramejski i nieobowiązkowy hebrajski że o latinie niewspomnę... znaczy na historii tylko łacina przez III lata :/ i ten nieobowiązkowy hebrajski <lol2>a reszta jest na takim wynalazku bodajże jak partologia...

POTWIERDZAM zadawaj pytanko :wink:

Warszawa: nie będę dawał zdjęć bo za dużo by było (zainteresowanych odsyłam www.google.pl): Pałac kultury i nauki (jaki jest taki jest ale jest) zamek Królewski(chyba każdy trybi) pałac w Wilanowie (Jan III Sobieski jakby ktoś nie kumał) kamienice na starej pradze... XIXwieczne Filtry zbudowane przez Lindley'a Supersam <-- pierwszy samoobsługowiec świetny przykład architektury lat 50 i duzo wiecej(za duzo)... [/fade][/center]

1. Moje imię: Michał 2. Główna cecha mojego charakteru: optymizm zdecydowanie :wink: 3. Cechy, których szukam u mężczyzny: kumpel do pifka... 4. Cechy, których szukam u kobiety: nie szukam znalazłem u wspaniałej dziewczynki 5. Co cenię najbardziej u przyjaciół: humor 6. Moja główna wada: LEŃ! 7. Moje ulubione zajęcie: komputer(internet/gry) 8. Moje marzenie o szczęściu: rodzina... 9. Co wzbudza we mnie obsesyjny lęk: hmm obsesyjny to nic, a troche może wysokość i duże pająki 10. Co byłoby dla mnie największym nieszczęściem: koniecznośc wyjazdu z Polski na stałe! 11. Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem: nikim cieszę się że jestem sobą! 12. Kiedy kłamię: w różnych sytuacjach ale nigdy w jakichś strasznie ważnych! 13. Słowa, których nadużywam: ano, browar, wódka 14. Ulubieni bohaterowie literaccy: Jan Onufry Zagłoba! Jerzy Michał Wopłodyjowski! 15. Ulubieni bohaterowie życia codziennego: ja sam! 16. Czego nie cierpie ponad wszystko: wekkenów bez imprez! 17. Moja dewiza: "nie bój się zmiany na lepsze" 18. Dar natury, który chciałbym posiadać: niewidzialność 19. Jak chciałbym umrzeć: obrona Warszawy w '39 byłaby w sam raz! 20. Obecny stan mojego umysłu: leniwo-wesoły 21. Błędy, które najłatwiej wybaczam: spuźnienia

Wojciech Olejniczak! i nieprzejednany bojownik o Polską wieś Andrju L. :wink: :twisted:

dziękuję! no to pojedziemy :wink: Pamiętamy Me 163 pierwszy na świecie samolot z napędem rakietowym! Japonia zamówiła licencje na ten samolocik w celu posiadania skutecznego samolotu przeciw Amerykańskim B-29. Nie chodzi mi o nazwę japońską me 163 bo to było by zbyt łatwe ale o nazwę którą japończycy nadali bezsilnikowej wersji szkolnej tego samolotu :mrgreen: !

hm jak niechcesz to ja mogę coś wymyślić ;-)