A ja się nie zgodzę z kolegą.
W 1621 roku pod Chocimiem siedzielismy w okopach, kozacy w taborze i mimo licznych udanych wypadów, nie pokazaliśmy tak na prawdę na co nas stać. Armię turecką pokonali nie tylko nasi żołnierze, ale też jesienne mrozy do których osmańcy nie byli przezwyczajeni.
Największe zwycięstwa to raczej bitwy pokroju Kircholmu, Kłuszyna, Wiednia, a może nawet te małe butwy w Inflantch rozgrywane przez naszych wodzów z taką precyzją.