Skocz do zawartości

Czeremis

Użytkownicy
  • Zawartość

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Czeremis

  • Tytuł
    Ranga: Student

Poprzednie pola

  • Specjalizacja
    II wojna światowa

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  1. Nasze matki, nasi ojcowie

    http://www.imdb.com/title/tt1883092/companycredits?ref_=tt_dt_co nawet na DVD wypuścili. Coraz bardziej beczkowo się robi, w zamian za "Nasze matki.." mamy wysłać do Niemiec "Czas honoru".
  2. Nasze matki, nasi ojcowie

    Nie wiedziałem za bardzo gdzie wrzucić ten temat - do działu o IIWŚ, historii ogólnie, HP - ostatecznie zamieszczam go tukej. Przez ostatnie 3 dni, telewizja nasza publiczna raczyła nas 3 odcinkowym filmem (czy raczej mini serialem) pod tytułem Nasze matki, nasi ojcowie. Kto nie wie - dla niego link - http://www.filmweb.pl/serial/Nasze+matki,+nasi+ojcowie-2013-625585# Przed samą emisją wybuchła burza, po co ten serial w ogóle został przez TVP zakupiony, a jeszcze wcześniej - po pierwszej emisji w Niemczech, zarówno tam jak i u nas rozpoczęła się dyskusja nad treścią. Strona polska zarzuca stawianie AK, czy nawet w ogóle społeczeństwa polskiego w negatywnym, przekłamanym świetle. Ze względu na braki czasowe (sesja itd) skusiłem się tylko na obejrzenie jednego odcinka (w sumie i to za durzo powiedziane) - konkretnie drugiego. Dawno się tak nie wynudziłem, praktycznie po połowie odpadłem, usiadłem z powrotem do książek, serial sobie leciał w tle. Uwarzam, że pradukcja niemieckiej ZDF jest w całej swojej ogólności mierna i gdyby nie te wątki antypolskie (itd) pies z kulawą nogą by tego nie powąchał. Tymbardziej nie rozumiem decyzji TVP o zakupie tego serialu i tłumaczenia - "by polskie społeczeństwo same oceniło tę prodkucję". Ja szczerze mówiąc - mimo iż napisałem wcześniej, że po projekcji w Niemczech wybuchł spór, to uslyszałem o tym dopiero po zakupie serialu przez TVP (albo nie pamiętam, skleroza, halucynacja). Czyżby ZDF nie zwróciły się koszta produkcji, za mało zarobił na serialu u siebie - to trzeba było wcisnać go nam? Wczoraj po emisji ostatniego odicnka - o który z resztą jest cały raban (choć już w drugim, oglądanym przeze mnie pojawił się wątek polski), poddano całość pod dyskusję w kraśkowym programie "Na pierwszym planie" - udział wzieli m.in. Szewach Weiss i prof. Tomasz Szarota, historyk Polskiej Akademii Nauk. Link dla chętnych - http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/na-pierwszym-planie/wideo/19062013-2025/11470631 No i już pytania do was - czy oglądaliście ową produkcję? Co o niej sądzicie? Czy dobrą decyzją był zakup i emisja przez TVP? Prowokacja czy czyste fakty? Czy sam film jest - jak to stwierdził prof. Szarota - ważny, że to historia poważna, ważna dla dalszej dysputy o stanie świadomości obu naszych narodów? Sama historia tamych czasów owszem, ale czy warto pochylać się nad czymś "takim"? Jak powinno reagować Polskie Państwo, polskie społeczeństwo na tego typu produkcje? Pozdrowionka.
  3. Dobrowolnie? - Proszę bardzo.

    To, że slużby specjalne przeszukują, czy wręcz kontrolują największe serwisy (czy internety w całej ogólności) jest pewnikiem. serwisy społecznościowe to wielki eksperyment naszych czasów. oprócz szeregu udogodnień jakie niosą ze sobą, zaprzedajemy swoją prywatność. ja osobiście wybralem prywatność niż wygodę, choć i tak jestem świadomy, że nie da się odpewnych rzeczy uciec. samo korzystanie z internetu, logowanie się w różnych miejscach, pisanie na forach - to wszystko pozostawia ślad, który TU i TERAZ może nikogo nie interesować, a co z przyszłością - za X lat możemy się bardzo wstydzić pewnych zdjęć, komentarzy itd. Jest to pewien zaczyn, do spełnienia się praktycznie odwiecznego pragnienia władz, by znać swojego obywatela od a do z, jego potrzeby, marzenia, zainteresowania, mozliwości, kontakty itd itp. W państwach totalitarnych, czy autorytarnych ludziom zakładano teczki, śledzono, w czasach demokracji - pod pozorem niewinności i nieszkodliwości dano ludziom internet, stworzono portale społecznościowe - które faktycznie stanowią takie e-teczki, które sami skrzętnie uzupełniamy. Już nawet pracodawcy chętnie to wykorzystują, dla poznania swoich przyszłych czy obecnych pracowników. I po co CV? Oprócz tej "spiskowej" teorii, jest jeszcze ta całkiem realna - przykładowo - odchaczając pewne pozycje na FB, lajkując itd, podświadomie dajemy de facto informacje o swoich preferencjach na różnych polach. Dane te są przedmiotem obrotu portalu - to raz, dwa - z tych naszych preferencji komponowane są tzw. reklamy celowane - które mają realną szansę nas zainteresować, ze wszystkimi tego skutkami.
  4. Archipelag GEJ-łag?

    ale homoseksualizm w polsce nie jest przestepstwem, wiec co chcesz depenalizować? i zaintrygowales mnie - co cie sklania do depenalizacji kazirodztwa?
  5. Archipelag GEJ-łag?

    może troche offtop zrobie, ale obilo mi sie o uszy jakoby wlasnie w przywolywanej Danii, Niemczech, Holandii podnosi się sprawe legalizacji kazirodztwa, zoofilii i czegos tam jeszcze. to prawda? moze wiecie cos wiecej na ten temat?
  6. Archipelag GEJ-łag?

    jakbym wiedział czego szukać to bym nie pytał ;/
  7. Archipelag GEJ-łag?

    link nie działajet ;/
  8. no kurcze.. taki ciekawy temat a stoi nie ruszony. ja osobiście jestem po lekturze "Rozważań..." Burke'a i jestem zaszokowany trafnością jego wniosków odnosnie dalszego rozwoju sytuacji we Francji. chętnie dowiedziałbym sie czegoś więcej w tych klimatach.
  9. Znaczenie małych państw w Europie

    yyy... a to nie jest czasem bujda na resorach z tym prawem?
  10. Ruś a Rosja - jak to w końcu jest?

    Ej, zara - nie napisałem że te informacje są bezwartościowe, zwróciłem jedynie uwagę ze rozmowa zmierza nie w tym kierunku co trzeba. Zgadzam sie z Twoim argumentem. Co do tej empirii - przyznasz chyba jednak, ze ja mam większe możliwości poznawcze. XDD
  11. Ruś a Rosja - jak to w końcu jest?

    :S Już tłumaczę bez spiny. Chcę rozstrzygnąć, czy Białorusini nie są narodem, czy raczej są narodem - mimo tej całej zawieruchy historycznej, która sprawiła ze maja zaburzone poczucie swojej przynależności narodowej (mieszkam w rejonach granicy z tym krajem i nie musze zbytnio powoływać sie na jakieś badania, statystyki itd. - empiria). Myślałem, ze dyskusja przybieże postać - naród białoruski istnieje - tak (dlaczego tak?, nie (dlaczego nie). Tymczesem rozwinęła się gadka na temat jednostek białoruskich w armiach innych państw, co chyba troche mija sie z głównym nurtem :S. Przytoczona przez Ciebie wypowiedź A. Czerniakiewicz pokrywa sie ze stanowiskiem mego znajomego, który neguje narodowość białoruską - i moja irytacja wynikała wcześniej z tego, ze nie wiem co miało to wnieść do tematu. W moim poczuciu było to powtórzenie tego co już zostało powiedziane, aczkolwiek ładniej i chyba tyle. Dotyczył m.in. spraw wileńszczyzny i jej przynależności, wiec wydał mi sie w miare rzeczowy. O! I tak oto zmierzamy w dobrym kierunku. Nie tyle może zastanówmy się kto pierwszy użył miana Białorusina, ale zacznimy od nazwy geoograficznej regionu Białej Rusi - ot chociażby skąd taka nazwa sie wzieła.
  12. Mało znane i ciekawe fakty z historii Polski

    http://blogbiszopa.pl/ polecam, sporo fajnych, dobrze opisanych wydarzeń z hist polskiej jak i zagranicznej.
  13. Ruś a Rosja - jak to w końcu jest?

    A przepraszam, bo moze mi coś umyka - agrument za którymi spostrzeżeniami mego kolegi? Tak, ale chciałem jakoś bardziej ująć działania zaborcy wobec szlachty. To co wyszczególniłeś w połączeniu z innymi zabiegami dało efekt taki, że mamy dziś problem z identyfikacją narodowości białoruskiej. Rządasz ode mnie konkretnych nazwisk? Nazw organizacji? Niestety nie mam takich dokladnych danych. Trafiłem w internetach na coś takiego, moze was zaciekawi - odnośnie stosunków litewsko - białoruskich. Nie wiem. I proszę was - bez tych bukiew - nie znam tego języka i nie wiem o co chodzi :| Ustalmy jedno - nie zależy mi na ustaleniu jak postrzegana jest Białoruś i ludzie ją zamieszkujący dzisiaj, a na tym - dlaczego są tak postrzegani i czy jest to właściwe, sprawiedliwe.
  14. z pewnością jakieś informacje znajdziesz w podrecznikach do prawa konstytucyjnego, np. Prawo konstytucyjne wydanie drugie - Marian Grzybowski (red.)Stanisław Bożyk, Andrzej Jackiewicz,Grzegorz Kryszeń, Jarosław Matwiejuk,Artur Olechno, Krzysztof Prokop tam znajdziesz podstawy do tego tematu, a wiec gdzie i jak to sie zaczelo i jak potoczylo dalej.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.