Pan Szpieg
Użytkownicy-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
O Pan Szpieg
-
Tytuł
Ranga: Uczeń
Poprzednie pola
-
Specjalizacja
II wojna światowa
-
W sumie za to samo powinno się skazać z nowszej historii np. prezydenta Busha... Panowie amerykanie jak "sprawiedliwość" to sprawiedliwość dla wszystkich!
-
Dobry wieczór. Które osoby według was z tej listy nie powinny zostać skazane (oczywiście pominąłem w mojej ankiecie oczywistych zbrodniarzy pokroju Goringa, Franka czy Keitela)? Według mnie najmniej na karę zasługiwała trójka osądzonych - Raeder, Donitz i Jodl. Nie mieli na sumieniu nic poza uczestnictwie w machinie wojennej III Rzeszy. Zapraszam do dyskusji!
-
1920. Wojna i miłość
Pan Szpieg odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Widzę brak tolerancji dla komunizmu Ale to bardzo dobrze - im bardziej go teraz potępimy tym mniej następnych pokoleń da się złapać na te utopijne założenia. Szkoda tylko, że ta większość nie jest także przy potępianiu liberalizmu -
1920. Wojna i miłość
Pan Szpieg odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Witam; nieco marginesem w temacie wypowiedzi niektórych dyskutantów. O ile mnie pamięć nie myli, może jestem dziwny, ale w Polsce jest zakaz propagowania ustrojów totalitarnych do których komunizm niewątpliwie należy. Nie wiem, gdzie widzisz tu nawoływanie do nienawiści... -
1920. Wojna i miłość
Pan Szpieg odpowiedział montezuma1985 → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Przepraszam, że się wtrącę, ale ja się może wypowiem za pana Andreasa. Powiedz mi czy wizje komunizmu (równość majątkowa, brak religii, praktyczna anarchia) są do spełnienia? Do tego (przy takim społeczeństwie) chcę Ci przypomnieć dążyła panna Róża Luksemburg. Po co odzyskiwać niepodległość? I tak rewolucja jest ważniejsza. No tak wyraziłem swoją dezaprobatę dla tego ruchu, ale teraz wyjaśnię czemu to są szumowiny. Otóż każdy kto działa przeciw stabilności danego państwa jest szumowiną. Wystarczy? Mam Ci argumenty przytoczyć czy sam je sobie przypomnisz? -
Bitwa o Narvik i zajęcie przez Niemców Norwegii
Pan Szpieg odpowiedział 912_1481369774 → temat → Walki na morzach i oceanach
9 kwietnia o godzinie 3:30 Niemieckie niszczyciele nawiązały kontakt z dwoma przedpotopowymi pancernikami obrony wybrzeża pod banderą Norwegii. Chociaż przestarzałe pancerniki dowodzone przez Per'a Askim'a i Willocha (zapomniałem jak miał na imię) powinny pokonać te 2 niszczyciele. Cała ta bitwa była pokazem jaką przewagę ma na tak utrudnionym komunikacyjnie terenie zdecentralizowany tryb dowodzenia od tego scentralizowanego. Pancernik Eidsvold dowodzony przez Willocha zatrzymał 3 niszczyciele niemieckie dowodzone przez Bonte'a. Niemiecki statek "Bernd von Arnim" wysłał łódź z oficerem do statku norweskiego, z żądaniem kapitulacji. Willoch nie wiedząc co robić zadzwonił do kmdr. Askima. Ten kazał otworzyć mu ogień. Nic nie byłoby w tym dziwnego, gdyby nie to, że Willoch poinformował o tym oficera niemieckiego i odesłał go do swojego okrętu flagowego (sic!). Bonte dokonał najważniejszej decyzji w swojej karierze - postanowił wystrzelić 2 torpedy, które następnie trafiły w skład amunicji na Norge'u unicestwiając go w 15 sekund. Podobna sytuacja zdarzyła się kilka sekund później przy Norge'u, z tą różnicą, że drugi z trzech niszczycieli był w trakcie wyładunku żołnierzy. Jeszcze "komiczniejsza" sytuacja zdarzyła się na lądzie. Pułkownik Sundlo mający do dyspozycji około 750 żołnierzy walczył przeciw 600 strzelcom górskim Dietla. Zła komunikacja i infrastruktura sprawiła, że Norwegowie przez pierwsze 15 minut nie wiedzieli z kim mają do czynienia. Także dowódcy załóg dwóch bunkrów (Fagernes i Framnes) myśleli, że dowodzą sobą nawzajem (porucznik jednego bunkra sądził, że dowodził nim porucznik z drugiego bunkra i vice-versa). Konflikty na szczeblach dowódczych dodatkowo nie ułatwiały sytuacji. Po pół godziny chaosu Norwegowie poddali się bez jednego wystrzału. Niemcy nie stracili przy tym ani jednego żołnierza. Moje pytanie jest następujące - czy Norwegowie, gdyby podjęli właściwe moim zdaniem decyzje (stworzenie z pancerników nieruchomych baterii artylerii, zabezpieczenie punktu zaopatrzeniowego w...(zapomniałem nazwy), zajęcie terenów górzystych poza portem, wcześniejsze ogłoszenie alarmu bojowego, itp) mieliby jakieś szanse na jakiekolwiek zatrzymanie Niemców i oczekiwanie na wsparcie aliantów? Zapraszam do dyskusji!