Skocz do zawartości

Mariusz 70

Użytkownicy
  • Zawartość

    1,547
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Mariusz 70


  1. Wspomnienia z Krakowa znajdujemy w ksiazce "Ogolnie biorac..." w rozdziale "O nowych stolicach".Tematem jest historyczne podobienstwo Madrytu i W-wy,a to przez owe "ustolicznienie" bedace wynikiem monarszego kaprysu.Jednak to nie Warszawie,ale Krakowowi poswieca Chesterton najwiecej uwagi.Kolegom z Krakowa powinno sie spodobac ;) :

    "W wypadku Polski,naturalnie miastem najbardziej tradycyjnym,a nawet mistycznym,jest Krakow.Zawsze mial on i dotychczas ma bardzo wielkie znaczenie narodowe i miedzynarodowe jako miasto uniwersyteckie.Ale byl on rowniez pierwotna stolica krolewska i siedziba krolow w tej chwili,kiedy krolestwo polskie posiadalo,byc moze,najwiekszy wplyw w Europie.Jeszcze dzis tkwi w nim cos z cech,ktorymi odznaczaly sie zarowno miasta palacow,jak i miasta kolegiow i kaplic.Warszawa stala sie wspolczesna stolica Rzeczypospolitej,ale na Krakowie spoczywa jeszcze cien korony.

    Co jednak daje Krakowowi ostro zarysowujaca sie sylwetke wiez i wiezyczek na tle historii-to fakt ze jest on siedziba kultury na krancach nieuprawnych stepow.Miasto to,podobnie jak narod jest rodzajem placowki,a kontrast polega na tym,ze myslimy o tym miescie,jak o jakims przyladu,wyspie czy koncu pewnych rzeczy.Ta rownowaga umyslu,ktora nazywamy filozofia,jest tu zawieszona nad brzegiem przepasci.Ten wielki dar cywilizacji,ktory nazywamy wiedza,i ten jeszcze wiekszy dar cywilizacji,ktorym jest sztuka dzwigania jej z lekkoscia i swoboda,mierzy sie tu jedynie urokiem niebezpieczenstwa.niemcy,ktorzy nie nosza wiedzy lekko i swobodnie i dzicy Slowianie,ktorzy nie posiadaja jej wcale,zwalaja sie na ten watly i subtelny eksperyment z naporem zywych istot.W Krakowie mozna ogladac wszystkie te kunszty i szkoly sztuki,ktore znamy w krajach kultury zachodniej,z wolnych miast Flandrii czy katedr Normandii.

    Ale sa one tu wystawione na niebezpieczenstwo ze strony ogromnej i nieprzytomnej wrogosci,bedacej jednoczesnie i czyms obcym dla nas i czyms odmiennym od wewnetrznych sporow burgrabiow flamandzkich czy rycerzy normandzkich.Przez wieki rozlewali sie Tatarzy dookola tych wiez potokami azjatyckiego barbarzynstwa,Dzis,w ich polozeniu zaszla niewielka zmiana;poza tym,ze barbarzynstwo to nazywa sie bolszewizmem.Sa tu jeszcze pozostalosci muru miejskiego,strzezonego przez cechy,z ktorych kazdy bronil swej czesci,naprzod garbarze,potem szewcy,potem szklarze itd.dookola calego miasta.Cechy tego typu istnialy w calej Europie;ale gdy wyruszaly one do walki,to zazwyczaj przeciw innym cechom,albo feudalnej szlachcie,jak w pamietnym zwyciestwie pod Courttrai.

    Ale tutaj,w Krakowie,czlonkowie cechow stojac na murach,mieli wzrok utkwiony w dziki step niknacy w beskresnym Wschodzie,gdzie obcy bogowie sa czczeni pod obcym niebem.Z wnetrza tajemnicy wschodu slonca,z legendarnego Kitaju przybyli dziwni jezdzcy i miasto wyczuwalo,ze lezy jakby na krancach Zemi.A z wiezy mariackiej dzis jeszcze co godzine odzywa sie glos trabki,bedacy jakoby wyzwaniem rzuconym przez oblezona cywilizacje.-Zalamuje sie on jedynie na ostatniej nucie dla uczczenia sredniowiecznego trebacza zabitego przez tatarska strzale.Zalamanie to jest tak dziwnie wzruszajace,ze czlowiek slyszacy je dzis,moze sobie wyobrazic,ze slyszy nie tylko grajacego trebacza,ale i przelatujaca strzale spiewajacego opodal barbarzyncy."

    Urok trabki jak widac dzialal silnie,choc malowniczy esej bardziej mi do Lwowa chyba pasuje.

    "...cien korony"-Pieknie powiedziane :rolleyes:


  2. Minal ponad rok od ostatniego postu w tym temacie.Moje dosc przypadkowe zetkniecie z ksiegarnia Multibook zaowocowalo stala i sympatyczna wspolpraca.Fakt,ze oferowane tam pozycje maja opcje bardziej liberalno-konserwatywna niz historyczna,ale po podaniu listy interesujacych nas pozycji(ktorych Multibook nie ma w ofercie) i odczekaniu niespelna miesiaca,zamowione ksiazki otrzymujemy.Ceny przesylek sa tu niewatpliwa atrakcja,co wyrownuje niedogodnosci placenia przelewem czy kilkutygodniowego oczekiwania.A warto(chodzi o odbiorce zagranicznego), bo placimy za europejska przesylke w przypadku np.10-ciu pozycji niespelna 40 zl.Jesli chodzi o inne ksiegarnie internetowe to za samo wyslanie identycznej ilosci ksiazek musimy wylozyc niebagatelna sume 230 zl. :blink:


  3. Marian Biskup "Grunwaldzka bitwa" Wyd.Interpres

    Jako ze ksiazka z 1990 roku,a wiec pan Biskup pisal ja jeszcze pod katem prl-owskiego wzorca stylistycznego.Stad juz dzisiaj smieszne,a blyskotliwe uwagi,ze np.w pocztach czy taborach sluzyli ludzie plebejskiego pochodzenia.A niby jakiego mieli byc?Kasztelanscy synowie mieli wozem drabiniastym niby powozic?

    Sama praca natomiast jest calkiem przyzwoita,zwlasza jesli chodzi o czesc pierwsza,czyli wydarzenia sama bitwe poprzedzajace.


  4. Nie rozumiem co w tym smiesznego. :huh: Chyba to,ze w artykule zamieszczono rozmaite brednie i androny.Bo niby w kim to Pz.I wzbudzil zachwyt?Z jakim to "calym swiatem" chcial wojowac Hitler w 1943?Na jakich to wreszcie Pz.I i Pz.II Niemcy dojechali do Moskwy?

    A czy Pz.I w czasach swej mlodosci byl niespotykanym w swiecie szmelcem?Na gorszych czolgach opieraly sie wtenczas sily pancerne Polski i Wloch.Anglicy,Rosjanie i Japonczycy tez podobne miniatury uzywali w skali masowej.Nie widze wiec tu nic dziwacznego.


  5. Murmanska Baska.Swoiste kuriozum bo to bialy niedzwiedz polarny,a wiec niezwykle trudny do oswojenia.A jednak sie udalo.Byla maskotka Brygady Murmanskiej.Przywieziona do Polski brala udzial w pamietnej defiladzie w czasie ktorej witala sie z marsz.Pilsudskim stajac na tylnych lapach i salutujac.Mieszkala w warszawskiej cytadeli pobierajac regularne kapiele w Wisle.Zabita przez podwarszawskich wiesniakow podczas tego typu wycieczki.Wypchana byla eksponatem MWP.Po wojnie eksponat zaginal,prawdopodobnie zostal zniszczony jako politycznie niepoprawna pamiatka,bo Murmanczycy walczyli z bolszewikami.

    Filmik ze zdjeciem ciekawego misia i szerszymi informacjami:


  6. Harry zerknij prosze na strone z pracami Zbigniewa Szczepanka:

    http://www.artinfo.pl/?pid=auctions&sp=regular&sauction=183&lng=1

    Pomijajac niewatpliwe walory artystyczne,znajdziesz tam swietne rekonstrukcje zamkow w m.in..Czluchowie,Dzialdowie ,Gdansku,Lidzbarku Warminskim,Przezmarku.Jest tez zamek torunski,a wiec jeszcze jedna wizja tego obiektu.

    Album zamowilem,ale dojdzie zapewne dopiero w listopadzie,niestety.


  7. Jest to po prostu pospolity idiotyzm.Idac tym tokiem myslenia,jeszcze dziwniejszym by sie wydalo panu Adamskiemu,ze tacy Hiszpanie "swietuja" regularnie nasze "plugawe" zwyciestwo pod Somosierra.A "swietuja". :) Tyle tylko,ze facetowi za, az tak glebokie refleksje nie placa.

    Swoja droga glupota nie warta dalszej dyskusji,choc sam przypadek dobrze pokazuje do czego prowadzi religijne podejscie do politycznej poprawnosci.


  8. Niewatpliwie te wlasnie biografie dawno,ale to dawno temu czytalem.Oczywiscie pana marszalkowe zberezienstwa sa znane,ciekawe i szokujace.Nie pamietam tylko jaki byl material dowodowy w tej sprawie(zwloki,narzedzia tortur,swiadkowie).Mam nadzieje,ze nie oparto sie wylacznie na zeznaniach oskarzonego,bo zarowno jego stan umyslowy jak i sredniowieczne metody przesluchan nie sa bynajmniej gwarantem dotarcia do prawdy.

    Biedacy templariusze tez sie do wszelkiej masci okropnosci przyznawali,kierownictwa Zakonu nie wylaczajac,a np.sam Wielki Mistrz torturowany nie byl.


  9. I rażącą głupotą tych co podobne bzdury wypisują .

    Raczej w tym wypadku wyrachowana interesownoscia niz glupota,bo skoro ten pan dziala w okreslonej instytucji to musi z siebie przepisowy entuzjazm oczywiscie wykrzesac.Ba,smiem nawet zaryzykowac stwierdzenie,ze dla profitow nalezy przekraczac normy.Oczywiscie interesownosc nie wyklucza wypisywania glupot,zwlaszcza jesli o prase chodzi.


  10. Dlatego bylem ciekaw Twojej opinii :D

    Nie mi oczywiscie oceniac torunskie wpadki Sypkow,ale wystarczyl sam Malbork.Zdjecie przedstawiajace jakoby Wielki Refektarz,przedstawia palacowy Refektarz Letni.A sam plan zamku tez zadziwia,bo Wielki Refektarz umieszcza w Palacu WM.Blednie podpisane plany zabytkow to zreszta standard tych prac.Zadziwiajace niedbalstwo,zwlaszcza jezeli sie wezmie pod uwage kilkanascie lat pracy nad tymi leksykonami.


  11. Lepiej już obchodzić klęski poniesione w słusznej sprawie, niż świętować triumfy będące symbolem upokorzenia innych narodów. O tej elementarnej zasadzie zapominają promotorzy pomysłu obchodów hołdu, który czterysta lat temu w Warszawie zdetronizowany car moskiewski złożył polskiemu królowi...

    http://wyborcza.pl/1...zwyciestw_.html

    Dość głupkowatą, a wręcz kretyńską wobec mnie tezę ogłosił nijaki Łukasz Adamski (ktoś wie kim jest, jakimś historykiem, czy tylko publicystą?). Generalnie zgadzam się, że wojny są złe, ale poza tym początek XVII w. to zwycięstwo pod Kłuszynem, "nasz car", zdobycie Moskwy i tzw. hołd ruski. Rosjanie sobie czczą przepędzenie Polaków, dlaczego my mamy nie czcić naszego sukcesu?

    A kim jest Lukasz Adamski mozemy sobie przeczytac tutaj.Ja sie zdziwilem:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ukasz_Adamski_(dziennikarz)


  12. wątpliwości budzą liczby- zarówno rzekoma ilość odkrytych grobów, jaki i czas ich datowania- sa podobno starsze od tych znad Renu o ( uwaga) 3000 lat.

    dla mnie to bardzo dziwne aby ( jesli już coś takiego odkopano) nazywać to kulturą celtycką, skąd miałaby się wziąźć tak rozległa w czasie ciągłość, licząca bagatela 3, 4 tysiące lat???

    A to wszystko jasne.

    Lancasterze dzieki za wyjasnienie.Pojecia nie mialem,wstyd jak diabli,ale moze historyczne publikacje na owa Galicje sie powolujace choc troche nieslawe ze mnie zdejma.Nawet niedawno ogladalem taki program w tv o owych europejskich Galicjach. :ph34r:


  13. Ja wiem,ze to pomysl austro-wegierskiej administracji,ale do czegos przeciez nawiazywal.

    Np."Atlas Historico Universal" wydany w Madrycie w 1997 roku ukazujac Europe z roku 2000 p.n.e.tereny Malopolski i Ukrainy nazywa nadal Galicja.Oczywiscie chodzi tu o osadnictwo Celtyckie i wlasnie w tym kontekscie tak te tereny nazwano.Podkreslono tu historyczne nawiazanie wspolczesnych nazw regionow do historyczo-kulturowych tradycji.Nie pominieto wiec tez francuskiej Galii i iberyjskiej Galicji.

    "Historischer Schul-Atlas" Putzgersa z 1910 roku wprawdzie zagadnieniu zbyt wiele miejsca nie poswieca(swoja droga atlas wspanialy i autorzy dzisiejszych szkolnych atlasow moga sie tylko swojej fuszerki wstydzic),ale stoi jakiej plemie Volcae z grupy Kelten jak byk w regionie.Nie brak niemiecka moda podkreslenia,ze to Arische-Indoeuropaische Volker oczywiscie.

    Slowianie wg."Wielkiego Atlasu Historycznego" Demartu naplywaja na te tereny w ok.V w.n.e.

    A co nam prezentuje PRL-owska nauka?

    "Atlas Historyczny Polski" z 1982 roku metnie poucza,ze "kultury typu polnocnoeuropejskiego,kultury poludniowe",w 700 lat p.n.e.tzw.Praslowianie juz akurat dokladnie w powojennych granicach osiedli.Celtowie natomiast sie przemieszczaja sladowo po poludniowych terenach w II i I w.p.n.e.

    Mapa okres poznorzymski przedstawiajaca(200-400) to niemal kraj przemyslowy tow.Gierka.Kultura zachodnioslowianska panuje,przemysl gorniczo-hutniczy kwitnie,a galgany Germanie dalekim lukiem te potege omijaja.


  14. Ale co budzi Twoje watpliwosci Drooidzie? Sam fakt istnienia celtyckich grobow w okolicy Krakowa czy podane liczby? Podane wielkosci oczywiscie mozna zweryfikowac w oparciu o odpowiednie zrodla.Natomiast sama obecnosc Celtow w tych okolicach nie powinna absolutnie budzic zdziwienia.Nazwa Galicja nie wziela sie wszak bez powodu.Inna sprawa,ze propagandowo i w ramach dziwnej polit-poprawnosci lansowano latami teorie o tzw.Praslowianach.Czy sie to wszystko kupy trzyma i ma oparcie w archeologicznych odkryciach to faktycznie dobry pomysl do dyskusji.


  15. Pochwal sie tymi autografami i wymien kilka osob.

    Z biletami tez mialem swego czasu podobny pomysl.Faktycznie panuje ostatnio ta przyjemna moda,ze wykonane sa bardzo ladnie.Zawsze jednak z wlasciwym sobie roztargnieniem wpakuje je do kieszeni,albo zgniote w kuleczke.Przy odrobinie szczescia sluza za zakladki do ksiazek i po latach je z przyjemnoscia odnajduje.

    Kolekcjonuje podobizny bullterierow.Od tandetnych plastikowych figorek,po artystycznego bullka-marynarza zakupionego w londynskim Harroudsie.Nie jest to jakas specjalnie wielka kolekcja,bo i facjata bullteriera nie cieszy sie laskami u producentow maskotek.Ciekawe czemu?


  16. Jesli mozesz to prosze o rozwiniecie tego watku.Pania Batory nigdy sie nie interesowalem.Marszalka de Rais swego czasu biografie czytalem,ale raczej bylo tam o nieslawnych wyczynach niz o niecnych zamachach na dobre imie towarzysza broni sw.Joanny.Chetnie wiec sie czegos dowiem.Sugerujesz motywy polityczne jak sadze?


  17. Andrzej Nowakowski "Wojownicy pod Grunwaldem"

    A.Klein,A.Nadolski.A.Nowakowski"Album Grunwaldzki"

    Dziwne ksiazeczki wydane w 1988 roku.Obydwie zilustrowal z wlasciwym sobie talentem nieodzalowany Andrzej Klein.

    Pierwsza to wrecz mikroskopijne opracowanie grunwaldzkiego orden de batalie.Z ciekawszych rysunkow mamy wyglad polskiej,krzyzackiej czy chelminskiej kopii,wojownikow litewskich,ruskich i tatarskich.Pruskiej piechoty miejskiej.choragwii wielkiej ziemi krakowskiej,mazowieckiej Janusza ks.mazowieckiego czy sw.Jerzego.Wszystkiego stron zaledwie 32,ale znalazlo sie miejsce nawet na slowniczek.

    Nastepna pozycja to album rysunkow A.Kleina wykonanych na podstawie kroniki Dlugosza.Mamy wiec odpowiedni cytat sredniowiecznego historyka,pozniej fachowy komentarz Andrzejow Nadolskiego i Nowakowskiego,no i wreszcie odpowiednia ilustracje do omawianej scenki,autorstwa trzeciego Andrzeja co jest dosc kuriozalne.


  18. Andrzej Maciej Tomczyk "Joannici w Skarszewach i na Pomorzu Gdanskim".

    Wprawdzie A.M.Tomczyka znamy jako autora obszernych prac o japonskiej broni pancernej,ale swego czasu popelnil i takie dzielko.Broszurka chyba niezbyt znana,bo wydala ja Drukarnia Wyzszego Seminarium Duchownego "Bernardinum" w Pelplinie,a sam naklad zapewne byl niewielki.Wszystkiego stron zaledwie 70,ale informacje ciekawe,a i temat malo popularny bo przycmiony rozmiarami Zakonu NMP.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.