-
Zawartość
1,547 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Mariusz 70
-
tytul: "French Army 1940" autor: Andre Jouineau wydawnictwo: Histoire & Collections rok wydania: 2010 ISBN:978-2-35250-179-5 liczba stron:66 cena :w moim przypadku 18 euro okladka: http://www.waterstones.com/waterstonesweb/displayProductDetailsZoom.do?sku=8173414 Kolejna pozycja z cyklu "Officers and Soldiers" szacownego wydawnictwa Histore & Collections.Po 2 tomach poswieconych Wojnie Secesyjnej,5-ciu francuskiej Gwardii Cesarskiej,3 francuskim huzarom i 2 armii francuskiej w IWS,otrzymalismy jednoczesciowe opracowanie armii francuskiej roku 1940 poswiecone.Komnwencja jak i w poprzednich publikacjach utrzymana.Na 60 kolorowych planszach mamy 300 przykladow umundurowania.Sylwetki opracowane technika komputerowa co kilkanascie lat temu budzilo rozmaite emocje,ale dzis juz chyba wszyscy do tego typu prezentacji przywykli.300 sylwetek to niby sporo,ale niedosyt jest i to duzy.Aby nie bylo,ze marudze to podam prosty przyklad:Marynarka.Poswiecono jej zaledwie dwie plansze,a na dodatek zupelnie brak mundurow oficerskich. Jak dla mnie przeoczenie dosc dziwne. A wiec co znajdziemy.Moze kolejno: -mundury generalskie wz.1930 -generalowie w mundurach sluzbowych -oficerowie sztabowi -akademie militarne -piechota -strzelcy alpejscy -piechota forteczna -druzyna piechoty -druzyna dzialka p.panc 25mm -sekcja moz.60mm -sekcja moz.81mm -sekcja ckm -strzelcy -strzelcy alpejscy w Norwegii -alpejskie bataliony forteczne -czolgisci -kirasjerzy -dragoni -strzelcy konni(jedna sylwetka konna) -huzarzy -pulki samochodow pancernych -zwiadowcy -artyleria -saperzy -tabory -zandarmeria -korpus medyczny -Paryska Brygada Ogniowa -zuawi -tyralierzy algierscy,tunezyjscy i marokanscy -Legia Cudzoziemska -strzelcy afrykanscy -spahisi algierscy i marokanscy -kompanie sacharyjskie -odzialy z Lewantu -oddzialy kolonialne -lotnictwo -marynarka Ciekawym pomyslem bylo przedstawienie calych sekcji broni ciezkich ,lacznie z kierowcami ciagnikow czy pelnej druzyny piechoty.Dobrze tez pokazano bogactwo i roznorodnosc egzotycznych formacji kolonialnych.Edycja niestety jak to w tej serii bywa klejona,a okladka miekka.Papier tradycyjnie wysmienity,a rysunki bardzo czytelne.Cena dosc wysoka,ale moim zdaniem kupic warto.Nie zaluje absolutnie. Mialem tez w reku 2 czesci poswiecone IWS i nie kupilem.Zacma jakas umyslowa nastapila i pozniej w domu po pokoju chodzilem bijac sie piesciami po glowie.Glupstwo straszne. Dla milosnikow napoleonikow informacja,ze wyszli z tej samej serii francuscy kirasjerzy,a wiec pulki jazdy beda kontynuowane.
-
Sprzęt polski w rękach najeźdźców
Mariusz 70 odpowiedział widiowy7 → temat → Niemcy i Rosjanie a wrzesień 1939 r.
Produkowali i dziala i amunicje.Utrzymali produkcje w fabryce Waffenfabrik Kongsberg w Norwegii. -
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Mariusz 70 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Nie ma Jasiu,nie ma.Od czasu kiedy umarli Ci dwaj faceci nie ma http://www.youtube.com/watch?v=CJCEDsb1KDU -
"Polska sztuka wojenna w Powstaniu Kosciuszkowskim 1794r.Ksiega pierwsza-Strategia" Wojciech Stanislaw Mikula
-
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Mariusz 70 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Ciekawy,wszystko OK,tylko sie obawiam,ze musisz uwagi do recenzenta napisac w innym miejscu.Pod sama recenzja istnieje opcja zamieszczenia komentarza.A czy pan Engelgard odpowie na Twoje niewatpliwie sluszne obiekcje to juz inna sprawa -
Postac niestety troszke zapomniana,a szkoda bo niezwykle ciekawa i intrygujaca.Zakladam wiec temat,aby sylwetke Pana na Lancucie nieco przyblizyc. Urodzil sie w 1761 roku,mlodosc spedzil studiujac w Genewie i Lozannie.Gdy do kraju po skonczonych naukach wrocil zastal rodzinny dom juz pod zaborem austriackim.Sluzyl w armii tegoz panstwa jako podporucznik.Odbyl kampanie bawarska.Tu zaczela sie niejako militarna czesc zycia hrabiego.Ciagnie go do Wloch i na Sycylie.Na Malcie zostaje kawalerem maltanskim i odbywa morskie wyprawy.A ciagly i tak dla sarmatow nietypowy glod podrozy powoduje,ze nie ustatkowuje sie nawet po malzenstwie z Julia ksiezniczka Lubomirska w 1788 roku. W 1784 roku odbywa dosc nietypowa wyprawe do Konstantynopola.Wybiera romantyczna trase przez Liman Dnieprowy i Morze Czarne.Zakochuje sie w Oriencie, wiec dociera do Aleksandrii i Kairu.Przez Wenecje trafia wreszcie do Paryza.Tutaj oddaje sie studiom matematycznym i naukom przyrodniczym.Fascynacja historia przyjdzie nieco pozniej,a ulatwi ja znajomosc wielu jezykow i literatury starozytnej.Ma zamiar z Paryza udac sie do Londynu,jednak jego uwage przyciaga wojna domowa w Holandii.Jest tam swiadkiem interwencji pruskiej nad skutkami ktorej szczerze ubolewal. W 1788 wraca do kraju,zeni sie,bierze czynny udzial w pracach Sejmu Czteroletniego.Nie zaniedbuje jednak pracy naukowej.Jest pierwszym Polakiem ,ktory wznosi sie w powietrze.Ma to miejsce w Warszawie w 1990 roku,gdzie wspolnie z panem Blanchardem wsiada do balonu przed palacem Mniszchow. Glod podrozy jest jednak silny i juz w 1791 opuszcza kraj.Przez Francje udaje sie do Hiszpanii i Maroka.Wyprawe te opisuje we wspomnieniach.Gdy jednak w 1792 Rosja na Polske napada,widzimy go walczacego w mundurze kapitana artylerii.Potem kilka lat spedza w Austrii i Niemczech,gdzie przeprowadza studia historyczne.Szuka sladow pierwotnych Slowian co stalo sie jego zyciowa pasja. Kolejna wyprawa to naukowa podroz do podnoza Kaukazu.W roku 1805 przylacza sie natomiast do rosyjskiego poselstwa udajacego sie do Chin.Jest umieszczony na oficjalnej liscie jako osoba obslugujaca maszyne galwaniczna.Byc moze jako pierwszy Polak dotarl do Urgi,niemal mitycznej wtenczas stolicy Mongolii. Ostatnie lata zycia spedza w Petersburgu i w swych majatkach na Podolu.W 1815 cierpiacy na melancholie hrabia Jan Nepomucen popelnia w sposob dosc osobliwy samobojstwo.Podczas sniadania nabija pistolet srebrna kulka odpilowana z cukiernicy i strzela sobie w skron. To mile,ze znalezc mozna o tej ciekawej postaci takie oto na necie epitafia:
-
Jan Nepomucen hrabia Potocki
Mariusz 70 odpowiedział Mariusz 70 → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Wypada powiedziec cos o ekranizacji "Rekopisu".,zwlaszcza ze dla wielu osob, i to nie tylko w Polsce , stal sie ten film obrazem wrecz kultowym.Pan Wojciech Jerzy Has byl rezyserem,a grala cala plejada wspanialych aktorow.Pani Barbara Tyszkiewicz czarowala talentem i nie tylko talentem Czarowaly wdziekami tez i inne panny,zwlaszcza,ze czasy stalinowskiej siermiegi juz sie skonczyly i mozna bylo troche golizna film okrasic..Smieszyli bardzo panowie Kobiela i Maklakiewicz w rolach kawalerow Toledo i Buscerosa.Zreszta trudno doprawdy wszystkich wymienic,bo lista plac jest straszliwie dlugasna.Grzech tylko nie wspomniec,ze muzyke napisal sam mistrz Penderecki. Jak sie ma ekranizacja do ksiazki? Ano rozniscie.Wiernie ksiazki pan Has oddac by z pewnoscia nie mial mozliwosci, bo by musial zrobic serial.I tak juz wyszlo filmidlo dlugasne na trzy bite godziny,a wiec checi nie braklo.Atmosfere oddal moim zdaniem dobrze tylko final niestety spartolil.Leszek Cybulski jak opetany tam po pustkowiach galopuje i niemal za wariata robi.Tymczasem bohater hrabiego Potockiego wcale glupkiem nie byl,czas caly zdawal sobie swietnie sprawe,ze jest poddawany tajemniczym testom i przygode swa konczy calkowicie racjonalnie.Final pana Hasa zdaje sie natomiast byc pisany pod wplywem jakichs psychotropkow. Zamieszczam film w jednym kawalku, dla chetnych co to z tworczoscia pana na Lancucie zechca sie blizej zapoznac: http://www.youtube.com/watch?v=fjIju7xSscg&feature=related -
"Bitwa Warszawska 1920" - film Jerzego Hoffmana
Mariusz 70 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Przeczytalem,polecam jak najbardziej. Wojtku gratuluje kolaboranta w osobie Jana Engelgarda. -
No to Ci zrobie prezent.Daniel Landa w filmie "Proc". http://www.youtube.com/watch?v=GtlQKkuR3BA&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=z2-Zi1278Bc&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=TQ3eDcDsjyY&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=cxVxCGuBLQY&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=TgKaekNlp0w&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=_jFNxhPFquQ&feature=related
-
Jakie to prace remontowo-budowlane wykonuje towarzysz Nowicki calymi dniami w bibliotekach??? Nie widze spojnosci najmniejszej.
-
No i widzisz Bruno jak to lewicowa inteligencja malo wie o robotnikach.A tak ich jakoby kocha i troska pragnie otaczac. Prymitywizm ubioru Toz to typowy ubior srodowisk robotniczych z konca lat 60-tych wlasnie.Kurtki donkeya,buty martensa,szelki,koszule w krate,dzinsowe spodnie.Faktycznie prymitywy z tych roboli okropne,ale dobrze ze nam inteligencja przykladem swieci pieknym na kazdym kroku.Ot taki np.Owsiak-mister elegancji. No i wreszcie z tym prymitywizmem stroju tez mozemy dyskutowac, bo pola Freda Perry,koszule Bena Shermana,spodni Levisa czy Wranglera jakimsi atrybutami szczegolnych wyrodkow spolecznych bym nie nazwal.Butow Martensa tez. A co do subkulturowego bogactwa to nie zdobyles sie na odrobine refleksji,ze stworzyl ten ruch dwa gatunki muzyczne,a caly szereg zespolow zalicza sie do klasyki swiatowego rocka? Do tego wchodzi wklad w rozwoj muzyki ska,ktorej swiatek obecnie glownie wokol ruchu skinheads sie kreci.W Polsce w zasadzie wylacznie.Szereg czolowych zespolow tego gatunku na swiecie to wlasnie skinheadzi.A wiec w zasadzie mozemy mowic o szeroko pojetej kulturze,a nie subkulturze jako takiej.Dla przykladu w Czechach pan Landa,niegdys lider zespolu Orlik,aktor,czlowiek medialny odgrywa podobna role jak pan Kukiz w Polsce,a nie sadze abym tym porownaniem Pawlowi Kukizowi w czymkolwiek ublizyl. No ale sa rozne gusta oczywiscie,jedni koncerty wola,a drugim imponuja marsze pierwszomajowe.Ten woli dzinsy,a tamten krawat czerwony.Jeden pije piwo z kumplami przy muzyce,inny sleczy cale zycie nad komputerem czy czyta ksiazki.Respektuje w pelni oczywiscie,ale najzwyczajniej po prostu ramolisz i tyle. Czasy kiedy funkcjonariusz-obywatel na ulicy za wyglad zbic i okrasc potrafil mamy juz na szczescie za soba. Balum czy Zapatero znalazl sobie Zyda w postaci Rumunow? Jezeli nie to dlaczego tak mowisz o robotnikach podobne poglady gloszacych? Bo Ci to polit-niepoprawne sie wydaje. A ze sa uroki multikulturowosci to i o tym sam ruch skinheads swiadczy.Ba nawet nazi radykalowie ich urokom ulegaja:
-
Balum to jak sie zdaje jeszcze wierzy w dobrodziejstwa multikulturowosci Przywodcy UE chyba jednak coraz mniej,bo jak widze co miesiac jakies internacjonalne konferencje wyczyniaja w sprawie uszczelnienia granic .Zreszta co tam deliberowac o maloletnich lysych robotnikach,sam super lewicowiec Zapatero ostatnimi czasy odebral przywieje pracownicze nie jakims tam tropikalnym przybyszom,ale obywatelom UE,a dokladnie emigrantom z Rumunii.Tym samym broni praw robotnikow hiszpanskich i ja to doceniam,bo na stolku premierowskim zasiadl z ramienia partii hiszpanskiej,socjalnej i robotniczej.Czyli nie narzekaja na konkurencje w pracy skini z racji wydumanych dyrdymalow.No chyba,ze nam Balum powie,ze pan Zapatero tez sobie jakowys Zydow w emigrantach z Rumunii znalazl. A wracajac do samych skinheadow.Moje wczesne wspomnienia sa w zasadzie analogiczne z tym co napisal Adamos.W Trojmiescie byl to ruch nieliczny,ale prezny i niezwykle bojowy,a potrafili w kilkanascie osob rozpedzac koncerty w setki osob idace.Jako,ze wtedy zaliczalem z wielkim uporem wszelkie mozliwe imprezy metalowo-punkowo-bluesowe,niejednokrotnie owego nadmiaru aktywnosci osobiscie i bolesnie doswiadczalem.Dostalem od nich po lbie nie raz,wstyd zaden-bo wstyd to uciekac.Co gorsza stracilem w jednym takim starciu nawet ramoneske,a to w prl-owskich warunkach bolalo bardzo,bardzo.Pozniej poznalo sie tych chlopakow,rozne imprezy razem zaliczalo i ze smiechem rozbite nosy wspolnie wspominalo. Zalu nie mam bo i o co.Zachcialo sie bawic w subkulturowe wyglupy to sie poznalo co to miodu smak."Wszedl na ring to i dostal w pysk" jak sie to mowi. Dzis ze strony zadnej subkultury przykrosci nie doswiadczam,a na wszystkie raczej z sympatia patrze.No moze tzw,antysystemowcy w metrze czasem zwlaszcza letnia pora zaatakuja zapachami,bo tam z higiena krucho,ale nie powiem,aby mi to specjalnie sen z oczu spedzalo. Adamosie ja sadze,ze ten ruch nie zamiera,wrecz przeciwnie.My sie starzejemy po prostu(bez urazy mam nadzieje).Ja tam na koncertach czasami jeszcze bywam jak czas pozwoli.I to na koncertach,ktore organizuja skinheadzi z lewa i prawa.Ci z lewej strony robia bardzo fajne imprezy ska w Benidormie,Saguncie i Alicante.A "Combat 18" tez co miesiac jakies konspiracyjne wystepy urzadza.Z repertuarem roznie,ale 2 razy zaliczylem Brutal Atack,a jakies 10 lat temu w Saragossie widzialem polska Konkwiste,co bylo swoistym kuriozum.I u jednych i u drugich bawie sie dobrze,nikt sie mnie nie czepia,wrecz przeciwnie goszcza serdecznie i kielichy wielgasne wmuszaja. Muzycznie tez ma sie toto w Polsce dobrze.Minela ta cala pompatyczosc w stylu Legionu.Mniej jest polityki,a wiecej dobrej zabawy i humoru,bardziej w ska to wszystko poszlo i tradycyjnego Oja.I chyba dobrze. http://www.youtube.com/watch?v=D-Fdoe_MPOc&feature=related Wszystkim nie tylko historia skinheadow ,ale i ogolnie subkulturami zainteresowanym polecam ksiazke Nicka Knighta "Skinhead".Pozycja wprawdzie swoje lata majaca(ja mam wydanie z 1982 roku),ale nadal ceniona i poszukiwana.Nabyc mozna w Amazonie w roznych,a przystepnych cenach do wyboru: http://www.amazon.es/gp/search/ref=pd_lpo_ix_dp_go_us_es_en_gl_book?keywords=nick%20knight%20skinhead&tag=lpo%5Fixdpgousesengl%5Fbook-21&index=blended W srodku geneza ruchu,przyklady fryzur,duzo o ciuchach,a nawet sposoby wiazania krawata czy typy kolnierzykow.Bardzo fajnie rysowane tablice pokazujace styl ubierania kolejno w latach: -1968-69 -1969-70 -1970 -1970-71 Do tego najchetniej sluchana dyskografia latach:1968,1969,1970,1971.A na koniec bogata galeria fotograficzna.
-
Przegapilem,a skomentowac wypada. Dlaczego goraco? Ja tam wprawdzie za pana Lysiaka lba nadstawiac nie mam zamiaru,za to za Cesarza zawsze
-
No wlasnie Lancasterze.Tym dziwniejsze,ze "towarzysz kulturalny i inteligentny" w swych wypowiedziach motywuje koniecznosc wprowadzenia komunizmu brakiem pracy i prozaicznej szamki. Chyba wiec nie zamierza jednak eksterminowac afrykanskich glodomorow czy europejskich bezrobotnych(w samej Hiszpanii ponad 5 milionow).Darmozjady to jak widac tylko osoby,ktorych "towarzysz kulturalny i inteligentny" ideowo nie lubi. Nadal niestety nie wiemy czy "towarzysz" Nowicki jest tytanem pracy,co by go moze choc troszke upowaznialo do oceniania dokonan innych.Rewelacji na miare Pstrowskiego jednak szczerze powiedziawszy jakos nie oczekuje.
-
Problem nie tylko lat 60-tych.Niech mi Balum usiluje konkurowac z Rumunem, ktory za 15 euro wykonuje prace za ktora normalnie dostaje sie 60 takich pieniazkow.Tez mu konkurent Zyda zastapi Swoja droga Lancasterze trzeba bylo u tych skinow siedziec dalej.Panny ponoc za oceanem o takich kawalerach piesni teskne spiewaja:
-
Czyli myslac moralnie konsekwentnie(jestem czlowiekiem prostym i zawilosci prawnych nie znam absolutnie)"towarzysz" Nowicki rowniez nie plecie "bzdur",a popelnia powazne wykroczenie prawne. Czy moze mamy tutaj prawnie "rownych i rowniejszych".Np.z przyczyn rasowych?
-
Dziekuje Delwinie.Tak jak myslalem.
-
A tez bedziesz nawolywal do tolerancji w imie wolnosci slowa,czy 70-cio letnich przedawnien? Samuelu jakie to robotnicze doswiadczenia ma "kulturalny,inteligentny towarzysz" Nowicki? Pragne ustalic stopien jego darmozjadztwa.
-
Widlobrody moze bez krecenia. Jak nazwiesz osobe,ktora twierdzi ze eksterminacja Zydow byla konieczna eliminacja darmozjadow ?
-
To jest temat dla socjologow Balumie. Np.dlaczego mlodzi robotnicy,ktorzy w latach 60-tych zetkneli sie z emigrantami z Jamajki zafascynowali sie ich kultura i stworzyli ruch bedacy dosc dziwaczna mieszanka tradycji brytyjskich dolow spolecznych i karaibskiej muzyki.No i wreszcie dlaczego ci egzotyczni przybysze tak im w zaledwie dekade obrzydli,ze transformowali sie w ruch wrecz czesto skrajnie rasistowski.Odpowiedz jest oczywiscie prosta.Dlatego,ze egzotyczni koledzy byli ciekawi i fascynujacy jezeli byli pewna mniejszoscia w danym srodowisku.Gorzej jak zaczeli naplywac masowo,pracowac za darmoche obnizajac pensje swym kolegom,a juz zupelnie byli zle widziani jak nic nie robili,a egzystowali z zasilkow na ktore lozyli ich niedawni koledzy.Ot i cale misterium.Te ekonomiczna konkurecje zaczeto kojarzyc bardzo prosto z rasa emigrantow(nie wykluczam,ze gdyby w owym czasie to byla inwazja Polakow to by ruch przybral jakies formy anty-slowianskie),a wiec prostym schematem szukano jakichs ideowych wzorcow.Do tego dochodzil tradycyjny wyspiarski patriotyzm i kult sily dla srodowisk robotniczych bardzo typowy.I juz mamy obecne wydanie tej subkultury.Z kolei lewicowosc i to skrajna czesci srodowiska, byla naturalna reakcja na skrajny radykalizm rasistowskiego odlamu.Tak wiec mamy skinheadow ideologicznie czerwonych,czarnych,patriotow,chrzescijan,pogan i diabli wiedza co tam jeszcze.Zbytnich madrosci nie radze tam szukac,jak zreszta i w innych subkulturach, bo nie o to w tym wszystkim chodzi.Kreci sie ta zabawa generalnie wkolo muzyki,swoistego stylu ubierania czy specyficznego kodeksu zachowan i chodzi absolutnie.To nie partia ideowo-polityczna,a subkultura i to bardzo,ale to bardzo zroznicowana. Choc zdarzalo sie skinheadom siegac czasami po wazne tematy spoleczno-polityczne:
-
O to wlasnie mi chodzi.Bardzo mnie interesuje w jakim to stopniu "towarzysz" Nowicki darmozjadem nie jest.Po prostu coraz czesciej zauwazam pewna tedencje,ze najwiecej do powiedzenia o robotnikach maja osobnicy,ktorzy praca nigdy sie nie skalali.Chetnie wiec sie dowiem jaka to robotnicza przeszlosc ma ten "inteligentny towarzysz".Ja na ten przyklad, obronca praw tancerzy baletowych bys sie mienic nie potrafil.A sadze,ze na balecie znam sie rownie dobrze jak "towarzysz" Nowacki na pracownikach stoczni. A co do paragrafow,to chyba taka wypowiedz(i te wczesniejsze) pod jakies podpadaja jak najbardziej. Ciekawe np.czy kolega Balum,przepraszam Widlobrody ,rowna tolerancje by wykazywal wobec osobnikow gloszacych ze eksterminacja Zydow to "koniecznosc dziejowa" czy tez eliminacja "darmozjadow". A moze tolerancja taka dziala wylacznie selektywnie.
-
Obawiam sie Bruno,ze wlasnie dajesz przyklad najlepszy owego stereotypowego postrzegania owej subkultury.Dla Ciebie zapewne to tylko nazisci i tyle.Dlatego proponuje i takich skinheadow sobie poogladac,a moze wyjdziemy nieco wtedy poza bardzo proste medialne schematy: http://www.youtube.com/watch?v=SK1ZDmsPnhI&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=rzwkoLXQN_Y&feature=related Jest wiec bogato i rozniscie czy nie ? Moim zdanie tak,a moge nawet dodac i pederastow No i o genezie tez mozemy pogadac,ale tu bez muzy i ciuchow ani rusz niestety. Slusznie Lancasterze,dlatego podalem przyklady dwoch dobrych filmow na ten temat.Zwlaszcza produkcja amerykanska stara sie zrodla zjawiska pokazac.Spoleczny radykalizm jest tam zwykla reakcja na poczucie zagrozenia,w tym wypadku naplyw kolorowych do bialej dzielnicy z ktorej robia jakis syfiasty slums.No pewne uproszczenia sa,bo w wiezieniu penitencjariusze o dziwo dziela sie tylko na bialych i kolorowych rasistow,ale do reszty trudno sie przyczepic. Faktycznie ruch skinheads nie ma wiekszego wsparcia.No moze jego lewicowe frakcje cos tam dostaja,np.Fundacja Batorego sponsorowala jakies sharpowe ziny swego czasu,ale normalnie to zwykle czysta judymka,a nawet wrecz konspiracja.Co ciekawe w przeciwienstwie do subkultur niejako programowo lewicowych jest to generalnie ruch srodowisk robotniczych.Niezly paradoks. Co do wsparcia partii politycznych to roznie z tym bywa,ale to raczej marginalne i radykalne partie prawicowe sie o wsparcie ruchu staraja,a nie odwrotnie.Swoista ciekawostka jest to,ze zarowno lewicowi i prawicowi skinheadzi stworzyli wlasne quasi organizacje polityczno-subkulturowe o jak najbardziej globalnym zasiegu.Z jednej strony bedzie to "S.H.A.R.P",z drugiej "Blood & Honor" i "Combat 18".
-
Nieprzemyslanej Jak dobrze pamietam juz kilka lat temu "towarzysz" Nowicki glosil,ze mord w Katyniu byl "koniecznoscia dziejowa".Nie mial czasu do przemyslen ow "towarzysz inteligentny i oczytany" przez lat kilka?Mam pytanie Samuelu,czy "towarzysz" Nowicki tak sie o lud troskajacy i cieszacy sie niejednokrotnie z zaglady "darmozjadow". jakies prace swoimi raczkami wykonuje ? Czy moze zyje z pensji mamusi, jak zreszta ogol "towarzyszy" jego pokroju.A raczej przepraszam,za pieniazki ludzi,ktorzy na mamusina pensje loza,co mnie mocno dziwi.Mamusia to temat odrebny, bo jak mi sie zdaje ma duzo do powiedzenia w kwesti wychowania cudzych dzieci,a wlasne wychowala na jakiegos obrzydliwego matola. Swoja droga serdecznie gratuluje "towarzystwa". A tu owego "inteligentnego towarzysza" wlasne wypociny umyslowe.:
-
Napisalem "to tak jak...". Jednym slowem dyskusja troche bez sensu bo brak esencji,czyli muzyki.A to w subkulturze podstawa.Czytam tak te posty,kolejna strona leci,a tu o napisach na murach,o lysej pale czy o wlosach pod pachami.Takie za przeproszeniem dyrdymaly. Ludzie zacznijcie od historii tej subkultury,od muzyki,ciuchow i tych wszystkich rzeczach ktore na bogactwo tego typu ruchow sie skladaja.A to faktycznie jedna z ciekawszych subkultur,ale niestety dosc prymitywnie i stereotypowo postrzegana. Sam srodowisko trojmiejskie znalem bardzo dobrze,bardzo ciekawi ludzie w ogromnej wiekszosci to byli.Roznie tez ich losy sie potoczyly.Jeden dla przykladu chemie wyklada na gdanskim uniwerku,a swego czasu byl wydawca znanego muzycznego skin-zina.Nawet kasety z fajnym starym ojem wypuszczal.Inny jest dosc znanym historykiem w "Mowia Wieki" publikujacym(publikowal?),autorem ksiazek z dziedziny wojskowosci,ktore wielu z nas zapewne w domu posiada,historii zreszta naucza.Jeszcze inny zostal ksiedzem,inny radnym szacownego miasta Sopotu,a wielu wzorem kolegi Gregskiego po morzach i oceanach obecnie sie walesa.Sa i tacy co mniej wesoly zywot prowadza,bo parajac sie gangsterka podpadli pod paragrafy i gnija w twierdzy.Zycie. Ja procz muzyki jeszcze film bym ruszyl,bo w role skinheadow wcielali sie naprawde znakomici aktorzy. Np.w "Romper Stomper" gral mlody Russell Crove: A Edward Norton w "American history X". Oba filmy zreszta doskonale i poza prosty stereotyp wykraczajace.
-
Jan Nepomucen hrabia Potocki
Mariusz 70 odpowiedział Mariusz 70 → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Pycha. Dzieki. Poczatki lotnictwa polskiego nie byly wiec latwe. Swoja droga milo,ze w Lancucie o pionierskim wyczynie hrabiego sie pamieta i takie oto memorialy organizuje: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/lancut_czy_wiesz_ze_slow_kilka_o_janie_potockim_199864.html Tutaj stronka filatelistyczna prezentujaca rozmaite znaczki upamietniajacem pionierskie wyczyny balonowe. Jest tez polski znaczek lotowi Blancharda i Potockiego poswiecony.Zapomniano niestety o tureckim sluzacym hrabiego.Tzn.zapomnieli wydawcy znaczka,bo autorzy strony sluzacego-lotnika wymieniaja. http://www.wydera.de/balloon/history1.htm Ciekawe czy ibrahim nie byl przypadkiem pierwszym tureckim lotnikiem ?. Tutaj kilka dodatkowych detali.Byl jeszcze jeden pasazer-bialy pudel hrabiego. http://coryllus.pl/?tag=jan-potocki Historia pierwszych lotow balonami w Polsce: http://coryllus.pl/?tag=jan-potocki