-
Zawartość
1,547 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Mariusz 70
-
Cos w tym jest,bo mam prenumerate i jakos nie nawoluja do kolejnych wplat.A w sumie szkoda To sie przy okazji o taka ksiazke spytam: Stephen Thurnbull "Krol w rekach samurajow": http://www.gandalf.com.pl/b/krol-w-rekach-samurajow/ Tez seria Ospreya,ale zupelnie nie mam pojecia jak to wyglada.Moze ktos juz czytal lub przegladal? Martinusie,"Kadesz" to straszny staroc,a i tak bylem mocno zaskoczony.Postarali sie z ilustracjami McBrida,facet nawet oryginalna koncepcje wysunal i zdjec w terenie narobil.Nie widzialem jeszcze filmiku,ale dzis zbiore sie na odwage. Mam pytania jako do osoby w temacie zorientowanej: 1.Czy robil ktos badania porownawcze co do zwrotnosci rydwanow egipskich i hetyckich? 2.Czy faktycznie paryskie badania mumii Ramzesa Wielkiego wykazaly na wiek 60-ciu lat krolewskiego nieboszczyka ?
-
A co za rewelacje o Kosinskim pani Siedlecka tam zamiescila? Skonczylem kolejnego Ospreya "Mongolskie inwazje na Japonie 1274 i 1281".Warte polecenia,autorem jest Stephen Turnbull,a wiec unikalne ilustracje z epoki,ciekawy narrator i sporo detali.Barwne ilustracje tradycyjnie juz spartolil Richard Hook. Pochwala dla AmerComu,ze troche tej orientalistyki zdecydowal sie w serii wypuscic. Rano zaczalem "Pamietniki i memorialy polityczne" Adama Jerzego ksiecia Czartoryskiego. Wprawdzie grubasne i z masa niewygodnie zamieszczonych przypisow,ale bardzo ciekawie pisane.
-
I to jest dowod na to,ze sie nie raczyl jezyka nauczyc ? Batoremu jakos pan Jasiennica tego paluchem nie wytka. Po prostu nie znal go w stopniu wystarczajacym,aby w skomplikowanych sprawa sie wypowiadac.Zreszta i niemieckiego nie mial maniery oficjalnie uzywac. Sek w tym,ze Jasiennica i Konopczynski nam sugeruja jakies ogolne lenistwo i lekcewazenie spraw polskich u Wettinow,a i w wielu sprawach po prostu jawnie klamia,aby swoje widzimisie uwiarygodnic. Jasiennica w sprawie Bruhla:"Zmarl w Dreznie w pazdzierniku,gdzie ustalono wkrotce,ze skradl z kasy saskiej ogolem cztery i pol miliona talarow" Ustalono gdzie? Ile talarow? Komu? Bo chyba nie w Dreznie,nie 4,5 mln i nie ministrowi Augusta III co sie Bruhl nazywal.A chyba nie myli go pan Jasiennica z zacnym synem owego gen.Alojzym.Bajki,klamstwa,dyrdymalki,ze wstyd. Zadalem sobie troszke trudu i poszedlem sladem "impotencji" Piotra III.No i przeczucie mnie nie mylilo.Ponownie pan Jasiennica brednie wypisuje(nie on zreszta jeden z naszych klasykow-eseistow,bo i Lysiak Waldemar podobnie czaruje,a wiec ostroznie z tego typu historykami). Mianowicie pamietniki Katarzyny Wielkiej rzucaja nam nieco swiatla na sprawnosc seksualna jej meza.Debilizm,debilizmem,ale wielki ksiaze,a imperator pozniejszy, jednak kochanki miewal i za spodniczkami sie jak najbardziej uganial.Opisuje te jego romanse Katarzyna Wielka dosc dokladnie,a wiec nie tylko lalkami,psami i zolnierzykami olowianymi mial zwyczaj Piotr w sypialni sie zabawiac.Pamietniki wydane w 1858 roku po raz pierwszy,wiec mogl pan Jasiennica do nich zerknac zamiast dworsko-babskie ploty powtarzac.
-
Walkuje to co mam po prostu pod reka.W wiejskiej bibliotece to ja sobie moge siegnac najwyzej po podrecznik uprawy winorosli,albo przygody Asterixa. "Kadesz 1300 p.n.e." wczoraj nadeslali i juz skonczylem.Faktycznie ladnie przetlumaczone,ilustrowane itd.Tylko mapki jak to w starych edycjach ospreya bywa - niezbyt ciekawe.
-
"Kochanek Wielkiej Niedzwiedzicy" Sergiusza Piaseckiego. Kolejny ra, bo to rzecz genialna,ale tym razem tak chwycilo,ze postanowilem sobie dorobek pana Piaseckiego skompletowac.
-
Sek w tym,ze Jasiennica za Konopczynskim przepisuje, iz polskiego "nigdy nie raczyl sie nauczyc".A owszem raczyl i od wlasnych dzieci tez tej znajomosci wymagal i wysilkow w tym kierunku nie szczedzil.A wiec szczegolnego wstretu czy niecheci do jezyka slowianskich poddanych raczej nie mial.Biograf Sasa zapewnia: "wiemy jednak,ze znal go CZYNNIE,ale nie uzywal".Zachowaly sie podreczniki krola Augusta do nauki polskiego z jego notatkami na marginesach. Potomni rowniez uznali,ze krolewiczowie tez po polsku mowic nie potrafili,a ze byli w bledzie przekonali sie wiele lat pozniej szwolezerowie przyjmowani przez sedziwego Klemensa Waclawa w Augsburgu w 1809 roku.Rozmawial z nimi po polsku,choc z pewnym trudem.Czasy juz i maniery byly po prostu zupelnie inne.Nie zauwazylem tez,aby brak znajomosci polskiego u krola Batorego stanowil powod do specjalnych zlosliwosci i wyrzutow ze strony pana Jasiennicy. Kolejne glupstwo jakie wylapalem wczoraj to powtarzanie dworskich plotek jako pewnik historyczny.I tak dowiadujemy sie ,ze car Piotr III byl impotentem,a wiec z Pawla I robi automatycznie bajstruka.No wariat to z imperatora Piotra byl wprawdzie niewatpliwy,ale zeby zaraz impotent.Wystarczy zerknac na portrety mlodego Pawla,aby od razu stwierdzic duze do papy podobienstwo.No i nie tylko fizis mieli niestety jednaka,bo i z klepkami bylo u nich identycznie.Wielki Ksiaze Konstanty zreszta tez cos tam jeszcze po dziadku i ojcu dziedziczyl.Az sobie siegnalem po "Los Zares Rusos" Borysa Antonowa,aby facjaty cesarzy poogladac i zobaczyc co tam Rosjanie na ten temat pisza.A pisza,ze Pawla wlasnie Piotr zmajstrowal.Swoja droga Pawla I nie postrzegaja wcale najgorzej,a i pomniki mu stawiaja.
-
1.Byl grubas.Ale tytuowanie go Augustem Otylym wskazuje zdecydowanie na czysta prywatna zlosliwosc,do historii przeszedl jako August III. 2.Jako dziecko uczyl sie wymowy i znajomosci nie tylko polskiego,ale i krajow sasiednich.Pobieral m.in.nauki rosyjskiego.W jakim stopniu jezyk opanowal-nie wiem.Ale dbano o to,aby mial przy sobie polskich i rosyjskich rowiesnikow dla ulatwienia nauki.Panowie Konopczynski i Jasiennica natomiast nam wmawiaja,ze jezyka nie znal.Nie podaja zrodel. 3.O goddz.03.00 wypijal filizanke czekolady i rozpoczynal prace. Z dokumentami zapoznawal sie do 07.00 O godz.07.00 filizanka herbaty i przyjmowanie wiadomosci od szambelana Godz.08.00 konferencje z Bruhlem do 11.00 Godz.11.00 przyjmowanie suplikantow Pozniej Masza Sw.i obiad(skromny,ale z "tlustym piwem" jak twierdzi Kitowicz) Potem czas wolny,a wiec od 03.00 do 12.00 mamy 9 godzin pracy.Lenistwa zbytniego nie widze,zwlaszcza,ze rozkladu dnia przestrzegal pedantycznie. 4.Kobiety? Mial opinie wiernego meza brzydkiej zony. 5.O pedanterii pkt.3 6.Konopczynski:"...nie raczyl sie nigdy nauczyc jezyka przyszlych poddanych...ciezka bryla miesa i tluszczu,z kazdym rokiem apatycziejsza i bezmyslniejsza...cale dni spedzac bedzie na strzyzeniu papieru,strzelaniu do psow lub policzkowaniu blaznow.I jeden jedyny instynkt tego leniwego,rubasznego krola-instynkt rozrodczy".Itp,itd.a Jasiennica wszystko to radosnie powtarza. Jak nazwiemy, jesli nie ewidentnym klamstwem panow Jasiennicy i Konopczynskiego przedstawienie procesu·Bruhla ? Interpretacja wlasna historyka,zwykla ignorancja czy po prostu lgarstwami ? Inaczej to widzi Jacek Staszewski,a wystarczylo jego wzorem siegnac po najzwyklejsze akta owego procesu: "Okazalo sie bowiem,ze proces przeciw Bruhlowi byl nie do wygrania.Penetracja papierow nie potwierdzila oskarzen o kradziez publicznego grosza na prywatne cele.Na wszystkie dochody ze skarbu panstwowego mial potwierdzenia krolewskie.Rownierz inne rzekome przestepstwa ,miedzy innymi w zakresie naduzycia wladzy,okazaly sie wynikiem polecen krola."
-
Rabanie drzewa siekiera.Typowy, wiejski sport zimowy,niestety zanikajacy bo centralne coraz bardziej w modzie.Tez pozwala utrzymac forme
-
Mniejsza o takie drobiazgi jak ciagle wypominanie,ze polskiego nie znal.To jakby dowod,ze poddanymi gardzil. Znal,tyle tylko,ze "jezykiem krolow" byl francuski i takiego uzywal.Nie on jeden zreszta w tym czasie.Fryderyk Wielki dla bliskiego przykladu tez owa mode uprawial. Czas niby spedzal na policzkowaniu blaznow,wycinaniu glupotek z papieru,piciu i obrzarstwie.Jednym slowem len,glupol i sabaryta.Tez nieprawda.Jadl wykwintnie,alkoholu niemal nie tykal,pracowal duzo i pedantycznie,dzien rozpoczynajac o godz.03.00 nad ranem,od przegladania dokumentow. Ale to takie powiedzmy prywatne uprzedzenia i zlosliwosci,jak notoryczne tytuowanie Augusta III "Otylym".Sobieski jak sadze to zupelnie bez powodu po stolku na konia siadal.Gorsze jest ewidentne falszowanie historycznych faktow dla podkreslenia wlasnych koncepcji.Np.sprawa sledztwa po smierci ministra Bruhla.Przeprowadzono je drobiazgowo i nie wykazalo najmniejszych naduzyc.Ale u panow Konopczynskiego i Jasiennicy wykrylo one piramidalna korupcje.Tyle,ze tylko i wylacznie u panow Konopczynskiego i Jasiennicy.
-
Grimala i Kempa mam .A jak tam strona graficzna u Wilkinsona ?
-
A ja odkopalem przypadkowo kasety z Markiem Grechuta.Lata cale nie sluchalem,a teraz leca od dni kilku.Jesien
-
Jasienicy "RON-Dzieje agonii" po raz kolejny walkuje pod katem Sasow.Wlos na glowie staje,jakie to nieaktualne wypociny. Mam pytanie do"egiptologow".Wyszla praca Wilkinsona "Powstanie i upadek Starozytnego Egiptu".Mial ktos moze juz w reku?.Link zamieszczam: http://historyton.pl/catalog/product_info.php?products_id=14401
-
A ja wlasnie czytam "RON-Dzieje agonii". Jako,ze jestem wlasnie po biografii Augusta III Jacka Staszewskiego to sobie to z jasienicowymi moralistykami porownuje.Nie wypada to dla klasyka historycznego eseju budujaco absolutnie.Za guru jakowes ma pelne osobistych uprzedzen prace Konopczynskiego i bezwiednie powtarza te wszystkie dyrdymaly,a co gorsze celowe klamstwa nawet. Esej,esejem,zwlaszcza zima rzecz przyjemna,ale jako zrodlo wiedzy historycznej... Gdyby nie cena,mozna w piecu tym rozpalac.
-
Aby juz z Hiszpanii wyjsc, warto wspomniec o jeszcze jednym bardzo aktywnym srodowisku skinheadow.Sa nimi Ultras Sur - radykalni kibice Realu Madrid.Licza,a jest to sprawdzalne bo czlonkostwo jest rejestrowane,w zaleznosci od lat od 2000 do 4000 kibicow.Srodowisko bardzo specyficzne,niby polit-radykalowie,ale tak najbardziej fascynaci pilki.Maja zaledwie kilkadziesiat metrow od stadionu pub "Drakkar",w tym swiatku miejsce kultowe i dobrze znane.Wystroj nordycki,sciany wymalowane w prace Angusa McBrida i brodatych wikingow przedstawiajace.Do tego rozmaite repliki broni z epoki.Piwo podaja w litrowych kuflach nawet co w Hiszpanii jest ewenementem.W czasie meczow wszyscy nie mieszcza sie w srodku wiec na ulicy klebi sie conajmniej kilkaset osob.Milosnikom futbollu polecam wizyte,bo zagraniczni goscie sa chetnie widziani.Leci muzyka RAC.
-
Troszke przesadzasz Ja z Pascuala mam wprawdzie tylko "Egipt" i "Ziemie Swieta",ale bezwartosciowymi bym ich nie nazwal(piekne chocby rysunki Memfis,Karnaku,Medinet Habu,Herodionu,rozdzialy o budownictwie,przyrodzie i kilka innych),ale faktycznie tez za Pascualem nie przepadam.Zainspirowany zreszta Twoimi wypowiedziami pozwole sie je na dniach tutaj porownac z innymi wydawnictwami. Przewodniki-masowki maja tez swoje bardziej szczegolowe wydania.Np.Wiedza I Zycie wydaje tez poszczegolne prowincje czy miasta.Korzystalem z takich wydan np.w Stambule,Petersburgu czy Londynie i moge smialo potwierdzic,ze na kilkudniowy pobyt z intensywnym zwiedzaniem wystarczaja najzupelniej. Co do internetu to faktycznie zaczyna robic kariere w turystyce.Coraz wiecej jak widze,ludzi chodzi z roznymi komputerowymi wydrukami w reku.Nie mowiac juz o takich kolosalnych udogodnieniach jak wszelkiej masci polaczenia komunikacyjne.Ja tez choc informatyczna ze mnie kaleka w tym roku skorzystalem z programu Google Earth.Mianowicie doskonale mnie on poinformowal o komunikacji miejskiej w Sztokholmie i Rostocku.Posprawdzalem sobie linie tramwajowe,zrobilem wydruki i nie bladzilem jak sierota absolutnie.A wiec mozna i tak.
-
"August III Sas" Jacek Staszewski. Bardzo ladnie wydalo Ossolineum.
-
Widuje Lancasterze.Nawet sporadycznie bywam na koncertach,na tych z lewa,z prawa i zupelnie polit-obojetnych. Mi ogolnie rock po hiszpansku raczej malo sie podoba,to cos jak wloska opera po czesku na przyklad.Jakos dziwnie brzmi,ale Division 250 jest faktycznie dobry. Jezeli o sam ruch w Hiszpanii chodzi to jest dosc aktywny.Sa specjalistyczne sklepy w wiekszych miastach,a plyty z muzyka mozna kupic nawet w supermarketach,sporo zespolow wszelkiej masci,opcji i talentu.Koncerty organizowane sa czesto,nawet z radykalnej strony.Np."B&H" robi to z zadziwiajaca regularnoscia raz w miesiacu na terenie calego kraju. Zespol Division 250 byl z Walencji.Grupa i w Polsce popularna,dzis juz nie istnieje,ale widuje kolejne edycje plyt,a nawet winylowe serie dla kolekcjonerow.Wokalista Manuel Canduela,postac dosc popularna, jest obecnie liderem partii politycznej Democracia Nacional,co samo w sobie jest ciekawostka.Partia raczej stanowiaca margines w krajowej polityce,ale w okresie wszelkiej masci wyborow widac na ulicach plakaty czy reklamowki w mediach.Tutaj dla zainteresowanych link do ich oficjalnej strony: http://democracianacional.org/dn/ Canduela na facebooku: http://www.facebook.com/M.Canduela Przyklady wyborczych reklamowek telewizyjnych: To moze cos jeszcze z tworczosci zespolu skoro sie podobal: Smardzu to co powiesz o tym,
-
Sek w tym,ze przy masowej turystyce specjalistyczne przewodniki wysiadaja niestety absolutnie.Ludziska staja sie coraz bogatsi,maja juz materialne i prawne mozliwosci swobodnej turystyki,a wiec zwiedzaja.I dobrze oczywiscie.Tyle tylko,ze jest to zazwyczaj: Egipt w 5 dni,Wlochy w tydzien czy Ateny w 12 godzin.A i to jeszcze mozna mowic o duzym szczesciu,bo np.moj pobyt w Atenach trwal tylko godzin siedem. Kupuja wiec Pascale,Micheliny i WiZ,bo to im daje ogolna wiedze o odwiedzanym kraju i troszke bardziej szczegolowa o poszczegolnych zabytkach,reszte uzupelnia po prostu przewodnik.Zakladam optymistycznie,ze trafi sie dobry i do swej pracy powaznie podchodzacy,bo tez roznie z tym bywa.I doprawdy trudno sie dziwic,zwlaszcza,ze juz sama wycieczka to kwestia duzej ofiary finansowej,a same przewodniki tanie nie sa.Mowie tu zreszta i tak o masowym turyscie z odrobina ambicji,bo jak zazwyczaj widze ,zdecydowana wiekszosc ma w reku wylacznie aparat fotograficzny czy butelke z napojem.Zycie i tyle. Ale plakac co nie ma bo to wlasnie masowy turysta zostawia najwiecej pieniazkow,utrzymuje tubylcow i lozy na konserwacje.
-
Ubioru ciag dalszy.Najwiekszy chyba tego typu sklep w Hiszpanii-madrycki Rivendel. Mozna kupowac tam tradycyjnie,czyli bezposrednio w sklepie lub za posrednictwem internetu. http://www.rivendelmadrid.es/shop/ Strona bardzo profesjonalnie opracowana.Podzial na panow,panie,outlet i nowosci.W ofercie m.in marki:Adidas,Alpha,Fred Perry,Merc,Dr.Martens,Lambretta,Pringle,Puma,Henri Lloyd.Tylko dla panow ok.600 artukulow od zabawek i breloczkow po meskie garnitury. A dla serio zainteresowanych subkulturami, hiszpanska strona -Cultura Skinheads: http://skinheadcultura.blogspot.com/2010/11/rivendel-madrid.html Bardzo ladnie zrobiona.Oprawa muzyczna w tle.Autorzy polityka jako taka,raczej sie nie zajmuja,a interesuje ich propagowanie samego ruchu w jego muzyczno tradycyjnej czy patriotycznej formie.Nawolywan do bicia emigrantow nie stwierdzilem Podzial na dzialy: -strona glowna -historia ruchu skinheads -skingirls -wywiad ze skinheadem -komunikaty -koncerty -recenzja filmu "This is England" -ciekawostki -zdjecia -muzyka -video -you tube -ziny Mozna znalezc sporo ciekawostek,a dyletanci w temacie zapewne ze zdziwieniem znajda tam i takich oto skinheadow,bo i Zydzi tez sie w tym ruchu sie znajduja.Co wiecej jak widac Zydzi religijni i swej historii wcale sie niewstydzacy. http://skinheadcultura.blogspot.com/search/label/Im%C3%A1genes Dla nadgorliwych wyznawcow polit-poprawnosci w dole stronki cytaty prawne i konstytucyjne pelna legalnosc publikowanych materialow potwierdzajace.Jezyk hiszpanski,brak opcji tlumacza. Skoro juz o Hiszpanii mowa to zobaczmy muzyczne inspiracje w tym kraju: Tu np.grupa Dyvision 250 protestuje przeciwko bombardowaniom Belgradu przez sily NATO: http://www.youtube.com/watch?v=h_DSHQfZWfU Sa tez oczywiscie tematy zwiazane z ojczysta historia: http://www.youtube.com/watch?v=5mKQSzX2mhE&feature=related Sa tez jawne deklaracje polityczne.Np."Czerwoni?Nie, dziekuje".
-
O prosze nawet nie wiedzialem,ze istnieje.Poszukam."Uwazam Rze" wpadlo mi w reke pierwszy raz latem tego roku i tylko jeden numer widzialem.
-
Lancasterze znalazles cos moze na temat tego filmu o Wandeii? No to moze nieco o inspiracjach muzycznych.Tych patriotycznych oczywiscie.Roznie bywa ,bo i gen.Jaruzelski jak wczesniej pokazywalem natchnieniem tu bywal,albo tez wlasnie zryw szuanow. Zespol Polska tez niezwykle popularny na przelomie lat 80-90tych,siegal jednak np.po poezje Broniewskiego: Wysmienity szwedzki zespol Ultima Thule,inspiracji szuka glownie w historii,przyrodzie czy mitologi skandynawskiej.Grupa w swym kraju niezwykle popularna,w mediach czesto prezentowana,a plyty leza we wszystkich muzycznych sklepach. http://www.youtube.com/watch?v=-IEAOytwmQ4&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=xSvmpoa0VfE&feature=related Trafiaja sie jednak i takie klasyki: http://www.youtube.com/watch?v=nV2aJ1tuC6M&feature=related A tu dowod ,ze i nacjonalisci o jamajskich korzeniach subkulturowych pamietaja i wcale sie ich nie wstydza.
-
Przeczytalem.Bardzo przyzwoita recenzja.
-
Zamieszki w stolicy na Święto Niepodległości 2011 i 2012
Mariusz 70 odpowiedział Jaś Puchatek → temat → Hyde park
Jak to rozstrzelac. Ukarac po prostu surowo i przykladnie.Debilizm nie zwalnia od przestrzegania prawa i dobrych obyczajow. -
Podaj mi prosze linka do tej recenzji.