Skocz do zawartości

fodele

Użytkownicy
  • Zawartość

    577
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez fodele


  1. Archeolodzy pracujący w najstarszej stolicy starożytnej Macedonii - Ajgaj, zdając relację z ostatnich prac opisali kolejne odkryte groby macedońskie. Jest wśród nich jeden, który szczególnie przykuł ich uwagę. Jego zawartość okazała się być dość makabryczna. W walącym się wnętrzu grobu zamiast "prawowitego właściciela" znaleziono szczątki piętnastu koni, kilku psów, kilkunastu osób dorosłych oraz sporo szkieletów dzieci i niemowląt. Zrzucone zostały one do środka wraz ze znaczną ilością rozbitej ceramiki i połamanych marmurowych steli nagrobnych. Zarówno badania przeprowadzone na szkieletach ludzkich jak i na ceramice wskazują, iż nie było to efektem stopniowego rozłożonego w czasie wypełniania grobu, ale konkretnego tragicznego zdarzenia. Na podstawie ceramiki oraz znalezionej miedzianej monety, stwierdzono, że może chodzić o zniszczenie Ajgaj przez Rzymian po klęsce Perseusza pod Pydną w 168 r.p.n.e.


  2. Błękit egipski :)

    Pierwszy syntetyczny barwnik na świecie stosowany w delcie Nilu już 5 tys. lat temu. Mimo że stosunkowo łatwy w produkcji, pozyskiwanie go trzymane było przez Egipcjan w tajemnicy, jako że był to produkt wielce podziwiany i pożądany, a jego popularność znacznie wykroczyła poza kraj faraonów. Żeby móc eksportować barwnik otrzymując zań wysoką cenę trzeba było utrzymać monopol ;)

    Tajemnica egipskiego błękitu znowu stała się ważna kiedy dzisiejsi naukowcy odkryli, iż rozbity na mikroskopijne cząstki emituje promienie podczerwone i że ta cecha może się okazać bardzo przydatną we współczesnej medycynie i nanotechnologii.


  3. Wiele błędów popełniającą nie tyle historycy, co ich tłumacze

    Wprawdzie nie chodzi o książkę historyczną, ale zdarzył mi się taki wielki błąd przy tłumaczeniu. Dawno dawno temu, gdy byłam jeszcze młoda i... wiadomo, poproszono mnie o przetłumaczenie kilku tekstów na temat grobów macedońskich z greckich publikacji. Uparcie używałam określenia "grób Rzymianina" nie wiedząc skąd wzięła się ta dziwna nazwa skoro pochówek był 100% macedoński. Wytłumaczenie okazało się bardzo proste - odkrywcą tegoż grobu był archeolog grecki o nazwisku "Romeos" (Rzymianin właśnie) i grób zwyczajowo nazwano jego nazwiskiem. Na szczęście zleceniodawca był zorientowany w temacie i błąd został wychwycony. Ale co wstyd to wstyd... :(


  4. J. Lesley Fitton, Minoans,The British Museum Press, 2002 - super rzetelna acz bardzo podstawowa pozycja. Czego się jednak spodziewać, gdy cała historia cywilizacji minojskiej zawiera się w 210 stronach... Mimo wszystko spokojnie i bez wyrzutów sumienia można polecić początkującym czytelnikom literatury dotyczącej tego okresu.

    Artur Bojarski, Powstanie Greków w latach 1821-1829, Książka i Wiedza, Warszawa 2011 - czytam z obowiązku, gdyż książka nie wciąga. Owszem, jest w niej kilka perełek "obyczajowych", ale mnogość suchych faktów lekko przytłacza. Cieszy, iż treść wzbogacona została o cytaty z artykułów z ówczesnej prasy polskojęzycznej (o czym autor informuje we wstępie), ale zastanawia mnie dlaczego p. Bojarskiego zainteresował tylko jeden (polski właśnie) punkt widzenia. Osobiście wolałabym mieć pełny wgląd w sprawę, czyli urywki artykułów czy not dyplomatycznych Wielkich Mocarstw, a przede wszystkim bezpośrednio zainteresowanych stron konfliktu: Turcji i Grecji. Dostępne są choćby bardzo obszerne wspomnienia jednego z przywódców powstania greckiego Giannisa Makrigiannisa, a i archiwa brytyjskie aż puchną od wiedzy z tego zakresu.


  5. Nie wspomniano o greckiej grach: episkyros i harpastum (może fodele to rozwinie)

    Dobrze secesjonisto, fodele postara się rozwinąć :unsure:

    Starożytni Grecy rzeczywiście często zabawiali się piłką grając między innymi w „episkyros” (επίσκυρος). Gra ta znana była również pod nazwą „faininda” (φαινίνδα). "Harpastum" to dokładnie ta sama gra, której nazwę zmienili Rzymianie. W „episkyros” grali oczywiście mężczyźni (nago!). Rozgrywane było przez dwie przeciwne drużyny o równej liczbie graczy. Pomiędzy zawodnikami obu drużyn rysowano na ziemi kreskę kamieniem zwanym „skyros”. Również za każdą z drużyn wyznaczano linię. Zabawa polegała na przerzucaniu piłki ponad głowami drużyny przeciwnej, w taki sposób, by zmusić do cofania się zawodników, którzy musieli chwycić piłkę w locie. Przegrywała ta grupa, której zawodnik jako pierwszy chcąc uchwycić piłkę, przekroczył linię końcową swojego „boiska”. Ufff... Jasne to wytłumaczenie :blink:

    Grą w piłkę była także „ourania” (ουρανία). W tym przypadku zawodnik wyrzucał piłkę do góry, podczas gdy pozostali mieli za zadanie złapać ją zanim spadnie na ziemię. Osoba, która nie zdołała chwycić piłki przegrywała i za karę nazywana była „osiołkiem”.

    Ilustracje obydwu zabaw przetrwały do naszych czasów dekorując starożytne naczynia.


  6. Planowane są badania z dziedziny antropologii fizycznej?

    To znaczy? Ciekaw jestem czy płeć ustalono na podstawie badań osteologicznych? Są odpowiednie publikacje? Nie wiem czy to kwestia tego gdzie i jak szukałem czy publikacji ale rzadko spotykam się z badaniami osteologicznymi cmentarzysk tego okresu stąd moja ciekawość

    Zadajesz mi bardzo trudne pytania Furiuszu... :(/> A ja nie jestem archeologiem i mogę sobie tylko wyobrażać co to jest "antropologia fizyczna" i "osteologia". :blink:/>

    Odnośnie ostaniego znaleziska (9-ty wieniec) - nie ma jeszcze żadnych publikacji, ani nawet oficjalnego stanowiska naukowców. Nie jestem przekonana czy coś ukazało się w temacie wcześniejszych ośmiu "żeńskich" wieńców. Natomiast na pewno bardzo dużo napisano o hellenistycznych grobach macedońskich z Werginy (głównie Manolis Andronikos).

    Nie chciałabym się wymądrzać, bo to nie moja dziedzina i nie wiem, Furiuszu, czy moja odpowiedź Cię zadowoli... Ale tak na zdrowy rozum: na terenie Grecji jest mnóstwo pochowków z okresu hellenistycznego. W grobach składano zarówno zwłoki zmarłych jak i ich prochy. Prochy umieszczone w urnach często zawierały resztki szkieletu, który nie uległ spaleniu (pisałam o tym np. w poście nr 26 w temacie "Eksponaty snują opowieści"). Oczywiście przy określaniu płci zmarłego czasami wystarczy bazować na charakterystycznych darach grobowych (broń = mężczyzna, lusterko czy bizuteria = kobieta), wystroju grobu, czy dekoracji urny. Spodziewam się jednak, że skoro tak dokładnie określono wiek i budowę dziewczyny z Dimitriady (wspomniany wyżej post 26) - musiano przeprowadzić badania osteologiczne. I raczej nie był to odosobniony przypadek.


  7. wieniec.jpg

    Jeden z wieńców odkrytych w 2008 roku

    W ubiegły piątek, trakcie robót przy budowie metra w Salonikach, odsłonięto kolejny złoty wieniec! Znaleziono go wewnątrz dużego komorowego grobu macedońskiego. Wieniec ze złota zdobił głowę pochowanego w nim człowieka. Archeolodzy jeszcze nie skomentowali wartości i datowania znaleziska. Wiadomo jedynie, iż pochówek pochodzi z wczesnego okresu hellenistycznego (koniec IV – początek III w.p.n.e.).

    Jest to już dziewiąty złoty wieniec znaleziony podczas robót przy kolei podziemnej.

    Na początku czerwca 2008 r. w jednym z 840 grobów starożytnego cmentarzyska stolicy Macedonii, na wysokości Biblioteki Uniwersyteckiej wykopano osiem złotych koron (cztery z nich były podwójne związane ze sobą) z okresu hellenistycznego. Wszystkie umieszczone były bezprecedensowo w grobach przeznaczonych dla kobiet, co było sporym zaskoczeniem dla archeologów.

    Świeżo pozyskany wieniec został przeniesiony do laboratorium, gdzie będzie poddany oczyszczeniu i szczegółowym badaniom.


  8. O Kimmerach wiem bardzo mało, ale na poważnej stronie.... greckiej oczywiście ;) pod pokaźnym artykułem znalazłam dosyć bogatą bibliografię. Może Ci się Furiuszu przyda :)

    Bouzek J., Greece Anatolia and Europe. Cultural Interrelations during the Early Iron Age, Jonsered

    1997, SIMA 122

    Bunker, C. – Chatwin, C.B. – Farkas, A.R. (eds), “Animal Style Art” fr om East to West, New York

    1970

    Jettmar K., "Archäologie in Xinjiang und ihre Bedeutung für Südsibirien", AVA-Beitrage, 12, 1992, 139-154

    Jettmar K., Kossack G., "Kulturverhältnisse in Xinjang und die Kontakte zur Mongolei, zum Altai und zu

    Kazachstan", Höllmann, Th., Maoqinggou: Ein eisenzeitliches Gräberfeld in der Ordos-Region (Innere

    Mongolei), 1992, AVA-Monographien 50, 85-96

    Kossack G., "Tli Grab 85. Bemerkungen zum Beginn des skythenzeitlichen Formenkreises im Kaukasus.",

    AVA- Beiträge, 5, 1983, 89-186

    Kossack G., "Von den Anfängen des skytho-iranischen Tierstils", Franke, H. (ed.), Skythika, München 1987,

    Abh. Bayer Akad. Munchen NF 98, 24-86

    Kossack G., "Neufunde aus dem Novočerkask-For,menkreis und ihre Bedeutung für die Geschichte

    steppenbezogener Reitervölker der späten Bronzezeit", Il Mar Nero I, Roma, 19-54

    Курочкин Г.Н., "Хронология переднеазиатских походов Скифов по письменным и

    археологическим данным", Росс.Арх., 1994/1, 117-122

    Nicholls V.D., "Old Smyrna I", BSA, 53-54, 1958-1859, 1-150

    Sulimirski T., "The Cimmerian problem", Bull. Inst. Arch., Th2, 1959, 45-62

    Ünal V., "Zwei Gräber eurasischer Reiternomaden im nördlichen Zentralanatolien", AVA-Beiträge, 4, 1982,

    65-81

    Урушадзе Н., "Семантика прикладного искусства древнего Закавказья", Сов.Арх., 1, 1973, 54-70

    Халиков А.Х., Волго-Камье в начале эпохи раннего железа (VII-VI вв. до н.э.), Москва 1977

    Charachidzé G., Prométhée au Caucase, Paris 1986

    Есаян С.А., Древняя культура племен Северо-Восточной Армении, Ереван 1976

    Галанина Л.К., Келермеские курганы - Die Kurgane von Kelermes, Москва 1997

    Godard A., Le trésor de Ziwiyé (Kurdistan), Haarlem 1950

    Hammond N.G.L., A History of Macedonia I, Oxford 1972

    Ivantchik A.I., Les Cimmériens au Proche Orient, Marburg 1993

    Козенкова В.И., Кобанская культура Восточный вариант, Москва 1977

    Höllmann, Th. (ed.), Maoqinggou: Ein eisenzeitliches Gräberfeld in der Ordos-Region (Innere

    Mongolei)., Mainz 1992, AVA-Monographien 50

    Waldbaum J.C., Metalwork from Sardis. The finds through 1974, Cambridge 1983, Sardis 8

    Бочкарьов В.С., "Кіммерійські казани", Археологія, 5, 1972, 63-68

    Bouzek J., "Les Cimmériens en Anatolie", Mode de contacts et processus de transformation dans les

    sociétés anciennes, Actes du colloque de Cortone 1981, Pisa-Rome 1983, 145-165

    Bouzek J., Caucasus and Europe and the Cimmerian problem, Prague 1983, Sbornik NM Prague A, 37,

    fasc. 4.

    Chidašeli M., "Mythological motifs on the bronze articles of Caucasus and Luristan", ActaAnt Hung, 22,

    1974, 353-362

    Членова Н.Л., "О связях Северо-Западного Причерноморья и нижнего Дуная с востоком в

    киммерийскую епоху", Studia Thracica I, 1975

    Debaine-Francfort C., "Archéologie du Xinjiang des origines aux Han II", Paléorient, 15/1, 1989, 183-212

    Дьяконов И.М., "Киммерийцы и скифы на древнем Востоке", Росс.Арх., 1994/1, 108-116

    Галанина Л.К., "К проблеме хронологии келермеских курганов", РА, 1, 1994, 92-107

    Goldman B., "The Animal Style of Ziwieh", IPEK, 72, 1974-1977, 54-68

    Гринтовский Э.А., "О хронологии пребывания киммерийцев и скифов в Передней Азии",

    Росс.Арх., 1994/3, 23-48

    Hauptmann R., "Neue Funde eurasischer Steppennomaden in Kleinasien", R. Hauptmann, R. Boehner (eds.),

    Beiträge zur Altertumskunde Kleinasiens, Festschr. K. Bittel, Mainz 1983, 251-270

    Kossack G., Höllmann Thomas, "Probleme-Ergebnisse-Perspektiven", Höllmann, Th., Maoqinggou: Ein

    eisenzeitliches Gräberfeld in der Ordos-Region (Innere Mongolei), 1992, AVA-Monographien 50, 107-109

    Ivantchik A.I., "Das Problem der ethnischen Zuordnung der Kimmerier und die kimmerische archäologische

    Kultur", Präh. Zeitschrift, 72, 1997, 12-52

    Иванчик А.И., "К вопросу об этнической принадлежности и археологической культуре

    киммерийцев. I. Киммерийские памятники Передней. Азии", ВДИ, I, 1994/3, 148-168


  9. "Kreta-Egipt. Więzi kulturowe trzech tysiącleci", A. Karetsou, M. Andreadaki-Vlazaki, N. Papadakis, Heraklion 2000

    (Κρήτη Αιγυπτος. Πολιτισμικοί δεσμοί τριών χιλιετιών)

    Bardzo szczegółowo opracowana pozycja zawierająca bardzo dużo ilustracji eksponatów Muzeum Archeologicznego w Heraklionie, Kairze i muzeach brytyjskich. Całość prowadzona chronologicznie i tematycznie (rozdziały poświęcone ceramice, skarabeuszom, numizmatyce, architekturze grobowej etc. w poszczególnych okresach). I tak przez 480 stron. Kapitalna sprawa! :)/>


  10. Ciekawe, choć mało praktyczne - oczywiście nie znając treści ogłoszenia, z tego co pamiętam w Pompejach tego typu teksty wypisywano po prostu na ścianach. Swoją droga tekst tej inskrypcji opublikowano?

    Rzeczywiście, bardzo mało praktyczne... Chyba, że treścią było zwyczajowe zaproszenie widowni na kolejne widowisko (zawsze ta sama treść, tylko data inna).

    Doszukałam się tylko owej nieszczęsnej 3 linijki tekstu, z której usunięto imię cesarza.

    "Αγαθήι τύχηι

    Υπέρ υγείας και σωτηρίας και νείκης και αιωνίου διαμονής των μεγίστων και θειοτάτων κυρίων ημών αηττήτων αυτοκρατόρων…… (tu puste) ευσεβούς…"


  11. saloniki.jpg

    Dzisiejsze afisze informacyjne przyklejane do ścian, tablic i słupów ogłoszeniowych – jak się okazuje - mają swoich odległych w czasie prekursorów. A przynajmniej jednego! W Salonikach okresu rzymskiego reklamowano pojedynki gladiatorów i walki z dzikimi bestiami za pomocą… kamiennych płyt pokrytych wyrytym tekstem i barwionych jaskrawoczerwonym i czarnym kolorem. Końcem XX wieku na terenie starożytnego Odeonu rzymskiej Agory salonickiej odkryto jeden z tego rodzaju afiszy pochodzący z 259 r.n.e. Wtedy jednak nie zdawano sobie sprawy z charakteru znaleziska, gdyż płytę potraktowano jako zwykły materiał budowlany. Nic dziwnego, była jednym z wielu elementów kamiennych pokrywających podłogę starożytnego obiektu. Dopiero po kolejnych 14 latach podniesiono ją ujawniając tym samym pierwotne przeznaczenie tablicy. Dopóki kamienna płyta spełniała rolę informacyjną przybijana była w widocznych i często odwiedzanych miejscach miasta. Z czasem najwyraźniej wyryta na niej treść przestała być aktualna, ale praktyczni Rzymianie nie pozwolili na zmarnowanie się sporego kawałka marmuru. Tablicę odwrócono tekstem w dół i umieszczono jako płytę posadzkową Odeonu…

    Tekst inskrypcji zawierał 17 linijek. W trzecim rzędzie wyryto imiona cesarzy, które następnie celowo usunięto. Uderzające jest to, że zachowano przy tym imiona uczestników przedstawienia i wymienianych „z urzędu” polityków salonickich. Jedynie w stosunku do cesarza zastosowano damnatio memoriae, czyli "potępienie pamięci" starając się unieważnić wszelkie ślady życia znienawidzonego władcy imperium .

    Tyle informacji w jednym kawałku kamienia!


  12. Przeczytałam tekst prawa wyborczego jeszcze raz bardzo dokładnie, nie znalazłam w nim żadnych ograniczeń dotyczących wojskowych - posiadali zarówno czynne jak i bierne prawo wyborcze. Ponieważ jednak tekst nie jest przetłumaczony na język dimotiki (obowiązujący w Helladzie od 1976), postanowiłam poprosić o pomoc historyka specjalizującego się w historii współczesnej Grecji (Emmanouil Chadzidakis). Trochę czekałam na odpowiedź ;)

    Ale w końcu odpowiedział mi co następuje:

    Artykuł 5 odnosi się do tego kto ma prawo do udziału w wyborach (tylko mężczyźni), a nie wspomniana nic o żadnych wyjątkach w stosunku do wojska. Artykuł 28 stanowi, że wojskowi nie mogą być wybrani w okręgu, w którym służą, ale jest to jedyne ograniczenie ich dotyczące.

    :)


  13. Z artykułu Jędrzeja Paszkiewicza "Rola klientelizmu w ewolucji greckiego systemu politycznego do 1974 r." na łamach: "Prace Komisji Środkowoeuropejskiej PAU" T. XIX, Kraków 2011:

    "W 1844 roku w Grecji wprowadzono prawo wyborcze obejmujące pełnoletnich mężczyzn, z wyjątkiem wojskowych".

    /przypis na s. 89/

    Tytuł pracy, którą przytaczasz secesjonisto brzmi bardzo poważnie. Jednak w dalszym ciągu nie mogę znaleźć informacji o rzekomym pozbawieniu czynnego prawa wyborczego wojskowych greckich. Zgodnie z prawem wyborczym zawartym w Konstytucji z 1844 roku możliwości głosowania pozbawieni byli mężczyźni poniżej 25 roku życia, mężczyźni nieposiadający żadnych nieruchomości (własna łódź uznawana była za nieruchomość!) i osoby nieposiadające żadnego zawodu, z którego mogłyby się utrzymywać. Oczywiście głosować nie mogli również osadzeni w więzieniach i pozbawieni praw publicznych.

    Przewrót (tzw. "rewolucja 3 września"), w wyniku którego grecka monarchia absolutna zamieniona została w monarchię konstytucyjną zorganizowany i przeprowadzony został głównie przez wojskowych (Dimitrios Kallergis, Giannis Makrigiannis i inni). Wszak przez ponad 10 lat po odzyskaniu niepodległości przez Grecję bohaterowie powstania narodowowyzwoleńczego pozbawieni byli wszelkiej decyzyjności w sprawach państwowych (Otton I otoczył się współpracownikami zachodnimi) i między innymi chęć powrotu do władzy spowodowała zorganizowanie powstania przeciw królowi. Przerażony do granic możliwości i kompletnie bezbronny Bawarczyk nie pertraktował zbyt długo z „buntownikami” wdzierającymi się do jego pałacu. Zgodził się na niemalże wszystkie postawione mu warunki. Dziwnym byłoby, żeby wojskowi, którzy narażali się przeprowadzając rewoltę i w efekcie dopięli swego pozwolili by prawa wyborcze należały się każdemu obywatelowi Grecji z wyjątkiem ich samych.

    Ale jeszcze zasięgnę języka ;)


  14. W 1844 r. Grecy musieli zmierzyć się z wielką nowością: wyborami parlamentarnymi, i tu mam pytanie: jaki był powód wprowadzenia regulacji pozbawiającej czynnego prawa wyborczego wojskowych?

    Czy podobna praktyka istniała wówczas w innych państwach?

    Secesjonisto, a skąd ta informacja? Przewertowałam cały tekst odnośnie prawa wyborczego z 1844 i nie znalazłam takiego punktu... Owszem istniało trochę ograniczeń, ale nie odnosiły się do wojskowych...


  15. Rodacy zwiedzający Kretę mogą odwiedzić mogiłę Polaka Janusza Zbyszyńskiego - mechanika pokładowego RAF-u, którego samolot został zestrzelony w 1943 nad wyspą. Jego grób znajduje sie na wojskowym cmentarzu alianckim w Souda (pod Chania), ma numer 18 i łatwo go odszukać kierując się kwaterę 16E.

    Wprawdzie nie z okresu II wojny światowej, ale jest na Krecie mały polski cmentarz. Pochowani są na nim Polacy, żołnierze armii carskiej. Ci młodzi chłopcy końcem XIX wieku przybyli na wyspę i służyli pod dowództwem pułkownika Urbanowicza, a następnie pułkownika Roszkowskiego. Nie wszyscy wytrzymali choroby, zmęczenie i niesprzyjający klimat Krety. 18 z nich umarło na wyspie. Pochowani zostali w Rethymno, na cmentarzu katolickim, którym opiekowali się ojcowie Kapucyni. W 2005 roku umieszczono tam tablicę pamiątkową w języku polskim, greckim i angielskim głoszącą, iż jest to: „Miejsce wiecznego spoczynku żołnierzy polskich, którzy oddali życie za wolność Grecji". Miejsce to jest chlubą konsulatu RP na Krecie.

    Mało brakowało a zapomniałabym o Jerzym Szajnowiczu-Iwanowie... On sam w sobie był "armią"! A przecież dzisiaj właśnie rozpoczynają się w Atenach uroczystości upamiętniające 70-tą rocznicę stracenia Agenta nr 1. Grób bohatera znajduje się na III Cmentarzu Ateńskim w dzielnicy Nikea (kwatera 28, grób 57).

    To wszystko tylko gwoli przypomnienia, gdyż większość informacji już gdzieś kiedyś podawałam...


  16. Archeolodzy twierdzą, że tysiące lat temu Świętą Drogę, prowadzącą z Aten do Eleuzyny, musiała przebyć większość mieszkańców Attyki. Dziś nadal jest to jedna z najbardziej uczęszczanych tras. Nic dziwnego, że starym wytyczonym już w czasach starożytnych szlakiem biegnie obecnie kolejna linia ateńskiego metra. Otwarcie jednej ze stacji (Egaleo) ponownie dało mieszkańcom stolicy Grecji możliwość obcowania ze swoją historią. Oczekując na metro mogą w 17 gablotach oglądać to, co odkryto w trakcie kopania tuneli podziemnej kolejki. A jest na co popatrzeć! Przy Iera Odos znajdowały się cmentarze starożytne, na których odkryto rzeźby, sarkofagi i zawarte w nich dary grobowe.

    Dziesiątki glinianych dzbanów świadczą, że Attyka posiadała obfite i wykorzystywane zasoby wód podziemnych. Znaleziono liczne kaganki, ciężarki tkackie, zabawki dziecięce… Potwierdzono istnienie mostu na rzece Kifissos odkrywając jego potężne filary. Udowodniono istnienie ściany oporowej drogi pochodzącej jeszcze z czasów geometrycznych.

    Najbardziej fascynującym znaleziskiem okazał się szkielet konia, który utonął w powodzi spowodowanej wylewem rzeki Kifissos. Z położenia szczątków zwierzęcia wnioskuje się, że walczyło o życie do końca. Koń unosił głowę ponad poziom błota, które zalało wszystko wokół, aż padł z wysiłku i został przykryty przez materiał naniesiony powodzią.

    Dzięki podziemnym pracom usprawniającym przemieszczanie się po wielomilionowym mieście archeolodzy nabywają ogromnego doświadczenia działając w trudnych warunkach spowodowanych intensywnością życia miejskiego i obwarowaniami czasowymi. Egaleo nie jest jedyną stacją metra, na której zapoznać się można z dziejami Aten, a podobne atrakcje w przyszłości czekają również pasażerów metra w Salonikach!

    Apel do turystów korzystających ze środków komunikacji miejskiej: zarezerwujcie sobie sporo czasu na zwiedzanie peronów ;)


  17. Mariuszu, bardzo dziękuję za pioseneczkę :) Muzyka skoczna i wpadająca w ucho, osiołek zadowolony (bo jakżeby nie, skoro piwo dostał!). Tylko czy aby edukacyjna ;) Rozumiem, że w Hiszpanii używanie tematów alkoholowych w piosenkach dla dzieci jest dozwolone :lol:

    jancet, jestem podobnego zdania, dlatego moje koty w pełni korzystają z wolności :rolleyes: Mandarynka w zasadzie jest gościem w domu: przychodzi, kiedy ma ochotę na chrupki, albo kiedy na zewnątrz leje. W okresie zimowym sypia na kanapie, albo pakuje się do łóżka. Poza tym w domu jej nie uświadczysz :)

    Z kolei Bazylka (ta odratowana bidulka z jednym oczkiem) to zupełnie odwrotna sytuacja. Mimo że mogłaby wyjść na ogród przez otwarte okno, drzwi balkonowe czy w jakikolwiek inny sposób - nie robi tego... Pewnie życie na dworze niespecjalnie dobrze jej się kojarzy. Spodziewam się, że jest to okres przejściowy i że wiosną (a może jeszcze wcześniej) też zacznie poznawać okolicę. Póki co uwielbia się wtulać w koce i wszystko co puchate, siedzieć na kolanach i mieć pełną michę.

    Mandarynka jako kotka "wychodząca" jest wysterylizowana. Raz miała maluchy i wystarczy. Na szczęście znalazły tzw. dobre domy, gdzie ich wolność też nie jest ograniczana, a gdzie są kochane i hołubione. Ze znalezieniem schronienia dla kolejnych miałabym jednak spory kłopot, stąd decyzja o sterylizacji.

    Jeżeli zdarzy się tak, że Bazylka nigdy nie zdecyduje się opuszczać domu, nie będziemy jej sterylizować, bo i po co. Jeśli natomiast w pewnym momencie będzie czuła potrzebę by "wąchać kwiatki - stokrotki i bławatki" (mój ulubiony wierszyk z dzieciństwa ;)) - zostanie wysterylizowana z tego prostego powodu, że jej słabiutki organizm mógłby nie wytrzymać wydania na świat potomstwa.

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.