Skocz do zawartości

Harpagon

Użytkownicy
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Harpagon

  • Tytuł
    Ranga: Uczeń

Poprzednie pola

  • Specjalizacja
    Historia XIX wieku
  1. A jakież to wolnosci obywatelskie obywateli amerykanskich zostały ograniczone? Co do demokracji, USA nie sa i nigdy nie byly demokracja. USA sa Republika Konstytucyjna, w ktorej wladze panstwowe maja uprawnienia ograniczone do tego, co jest zapisane explicite w Konstytucji. Demokracja to ustroj, w ktorym wiekszosc moze narzucic mniejszosci jakikolwiek dyktat. Jest to ustroj, zgodnie z ktorym dwa wilki i jedna owca glosuja na temat tego, co zjesc na kolacje. Co do budzetu wojskowego USA, ostatni raz rownal sie on 713 mld USD podczas II wojny swiatowej. Od czasu zakonczenia IIWS USA NIGDY nie mialy tak duzego budzetu wojskowego. W 2010 r. co prawda DOD prosil o 708 mld USD na RF2011, ale Kongres az na tak wielki wydatek sie nie zgodzil. Ponadto przypominam, ze DOD nie jest odpowiedzialny za zadluzanie USA. Caly budzet wojskowy USA pochlania mniej niz 20% calego budzetu federalnego. Za Kennedy'ego i Johnsona stanowil on prawie 50% calego budzetu federalnego.
  2. Już wy się o Stany Zjednoczone nie martwcie. USA poradzą sobie bez was. Chyba, że Barack Obama zostanie wybrany na drugą kadencję, a Senat nadal będą kontrolowali Demokraci.
  3. Rosjanie i bomba atomowa

    Bzdura (zaczerpnięta zapewne z książek Pastusiaka). Nikogo za podejrzenia ani nawet za poglądy nie represjonowano. Natomiast wielu zdeklarowanych komunistów i kryptokomunistów było prześwietlanych i zwalnianych. I słusznie. Paranoja komunistyczna? Szpiedzy sowieccy panoszyli się w wielu instytucjach, m.in. w Departamencie Stanu (patrz np. Alger Hiss). Komunizm był prawdziwym zagrożeniem, a ZSRR był rządzony do 1953 r. przez Stalina, drugiego najgorszego rzeźnika wszech czasów (więcej ludzi na sumieniu niż on miał tylko Mao Zedong). Tylko ignorant albo propagandzista mówiłby o "paranoi antykomunistycznej". Dysponując bronią nuklearną, USA mogłyby do 1949 r. łatwo rozprawić się z ZSRR. Ale tego nie zrobiły, bo Ameryka to nie ZSRR. W Korei nie użyto broni nuklearnej, gdyż Harry Truman to wykluczył. Natomiast jego następca, Dwight Eisenhower, zagroził komunistom użyciem broni nuklearnej, jeżeli nie zgodziliby się na podpisanie zawieszenia broni. I dzięki temu zostało ono podpisane. W Wietnamie USA nie użyły broni nuklearnej, gdyż 1) trudno byłoby tam znaleźć cel dla broni nuklearnej; 2) wykluczył to LBJ, choć proponował to Barry Goldwater. Richard Nixon rozważał użycie broni nuklearnej przeciw Wietnamowi Płn., ale zdecydował się jej nie użyć, gdyż 1) nie było tam odpowiednich celów; 2) obawiał się, że uniemożliwiłoby to poprawę relacji USA z ZSRR i Chinami.
  4. Rosjanie i bomba atomowa

    Aha. Czyli twierdzisz, że w ciągu tych 4 lat, kiedy USA były atomowym monopolistą, doprowadziły do trzeciej wojny światowej? Totalna bzdura. USA nigdy nie użyły, a nawet nie groziły użyciem, broni nuklearnej wtedy, kiedy ZSRR jej jeszcze nie posiadał. Jestem pewien, że ZSRR skorzystałby z niej, gdyby ją wynalazł szybciej niż USA. ZSRR w 1949 roku był nadal tak zacofanym technicznie państwem, że sam by broni atomowej nigdy nie wynalazł.
  5. De facto nie istniał (choć tylko przez relatywnie krótki czas - do momentu wyzwolenia go). De iure, istniał, ponieważ: 1) Żadne państwo na świecie prócz Jemenu i Jordanii (OWP nie była państwem) nie uznało aneksji Kuwejtu, co więcej, koalicja kilkudziesięciu państw już w 1991 r. wyzwoliła Kuwejt. 2) Aneksja Kuwejtu drogą zbrojną była (podobnie jak jakikolwiek inny zbrojny podbój terytorium) nielegalna w świetle prawa międzynarodowego. Do XX wieku zbrojne aneksje terytorium były legalne. Po I wojnie światowej zostały one zakazane, również państwom broniącym się (czyli ofiarom agresji). Karta ONZ i rezolucje RBONZ mówią wyraźnie, że jakiekolwiek zbrojne aneksje terytorium są niedopuszczalne.
  6. Dla porządku. Śląsk jest śląski (choć do 1945 r. większość Śląąska była niemiecka), co nie zmienia faktu, że status autonomiczny mu się należy, a Warszawa tymczasem narzuciła mu ustrój etatystyczno-autorytarny i nie pozwala zadeklarować Ślązakom, że są "narodowości śląskiej". Mieszkam na Śląsku prawie całe życie i zapewniam, że funkcjonowałby znacznie lepiej, gdyby wojwództwa tego regionu był województwami autonomicznymi. Nie zgadzam się z tym, państwo opiekuńcze jest niewydolne i zawsze ma niewydolną, ogromną administrację,która musi takim państwem zarządzać. Ale przede wszystkim należy wspomnieć, żę to, o czym piszesz, jest totalnie niezwiązane z tym, o czym ja pisałem. Ja nie pisałem o tym, czy Polska powinna być państwem opiekuńczym, czy nie, tylko o tym, że Polska jest represyjnym państwem etatyzmu autorytarnego traktującego swooich obywateli jak niewolników. A ty albo tego faktu nie rozumiesz, albo ten ignorujesz. W USA, gdy Katrina spustoszyła Luizjanę w 2005 r. nie dawały sobie z tym huraganem rady władze lokalne i stanowe, ale to dlatego, że 1) kierowali nimi ludzie niekompetentni; 2) wszyscy mieszkańcy Luizjany oczekiwali, żę to rząd federalny ich uratuje. Rząd federalny zareagował, ale dopiero wtedy, gdy stało się jasne, że rządzący Luizjaną i Nowym Orleanem Demokraci spieprzyli swoje zadanie. Gdy w 2008 r. Luizjanę zaatakował kolejny huragan, huragan Gustaw, to stan poradził sobie bardzo dobrze, ponieważ rzadził nim wtedy (i rządzi nim nadal) gubernator Bobby Jindal. Ponadto zauważ, że w Luizjanie jest wielu Murzynów-nierobów, którym się nie chce pracować. Oni oczekują, że ktoś inny będzie za nich pracował, a w razie huraganu ich ratował. Wyrażenia takie jak "jakieś tam agencje nie dawały sobie rady" najlepiej świadczą o tym, ile wiesz o USA. Ta wzmianka o Polsce to żart, prawda? Natomiast fakt, że w USA "posiadanie broni jest regułą" świadczy o tym, że USA są bardziej cywilizowane niż Europa. Jeżeli w ogródku moich sąsiadów bawi się ich dziecko, nagle skrada się do niego morderca i szykuje się do rozpłatania mu głowy, to jeżeli mam przy sobie broń, mogę go zastrzelić i uratować dziecko sąsiadów, a jeżeli nie mam broni, to przestępca zabije dziecko i pójdzie do więzienia najwyżej na "dożywocie", któe w Europie oznacza średnio 7 lat.
  7. Owszem, ale zapóźnienia gospodarcze Polski wcale nie jest skutkiem reform Balcerowicza, ale faktem, że tych reform nie przeprowadzono konsekwentnie do końca. Po pierwszych reformach Balcerowicza, które dla polskiego społeczeństwa i polskiej gospodarki okazały się bolesne, zarzucono je. Polska nadal nie dokończyła transformacji ustrojowej, nawet w połowie jej nie przeprowadziła. W Czechach obowiązuje podatek liniowy, administracja państwowa jest ograniczona do minimum, nie ma KRUSu, lewych rent, wcześniejszych emerytur, ani nierentownych przedsiębiorstw państwowych, które trzeba by było utrzymywać z budżetu, skarb państwa jest właścicielem tylko kilku przedsiębiorstw (m.in. kolei i Czech Airlines), górnictwo jest prywatne. Gdyby Polska wprowadziła takie reformy, to deficytu budżetowego by nie było, a roczne tempo wzrostu gospodarczego byłoby szybsze, niż jest.
  8. Mylisz się. Czym innym jest państwo opiekuńcze (takimi państwami jest dzisiaj większość krajów zachodnich, z USA włącznie), a czym innym jest centralistyczne państwo etatyzmu autorytarnego, wciskające swój kciuk do każdej prywatnej zupy, zawiadujące wszystkim i traktujące swoich "obywateli" jak poddanych (zwane jest to trafnie "administracją kolonialną Polakami przez innych Polaków"). Administracja schamiała do imentu + restrykcyjne, surowe prawo, mające chronić państwo przed obywatelami. Pomieszkaj kilka lat w UK, w USA, w Australii albo w Kanadzie, to zrozumiesz różnicę. Co do prawa o obywatelstwie - też bynajjmniej nie jest to spowodowane czynnikami, o których mówiłeś. Obecnie obowiązujące przepisy to jeszcze relikt prawny po PRL (z kosmetycznymi zmianmi dotyczącymi wyłącznie terminologii - np. zamiast Rady Państwa jest Prezydent), doskonale pasujący do PRLowskiego ustroju, zachowany przez III RP, która, jak wspomniałem, jest państwem etatyzmu autorytarnego. Rozwiązanie prawne ws. rezygnacji z obywatelstwa polskiego, któe jest celowo skonstruowanym jeszcze w PRLu bizantyjsko-stalinowskim torem przeszkód, poza Polską obowiązuje jedynie w innych krajach autorytarnych, takich jak Rosja, Iran i Korea Płn. W żadnym cywilizowanym kraju świata taki bizantyjsko-stalinowski tor przeszkód nie istnieje. Obywatele niemieccy, austriaccy i słowaccy, którzy się naturalizują w jakimkolwiek obcym dla nich kraju, automatycznie tracą obywatelstwo/niemieckie/austriackie/słowackie. Obywatele brytyjscy mogą łatwo się zrzec swojego obywatelstwa - patrz Radek Sikorski i Jacek Rostowski. Co do Śląska - nie jesteś Ślązakiem i nie mieszkasz na Śląsku, więc nie wieesz, więc przyjmij do wiadomości, żę Śląsk stał się województwem autonomicznym bynajmniej nie z tych względów, o których pisałeś. Śląsk stał się województwem autonomicznym ponieważ: 1) tego domagali się Ślązacy; 2) Polska musiała zagwarantować, że przyłączenie Górnego Śląska do Polski nie będzie oznaczać ograniczenia autonomicznych uprawniń tego regionu, jaki cieszył się on w czasach przed 1922 r. - inaczej plebiscyt z 20 marca 1921 r. skończyłby się druzgocącą klęską Polski i nawet 40% Ślązaków nie zagłosowałoby za Polską. Śląsk jako województwo autonomiczne funkcjonował bezproblemowo aż do IIWŚ i nie ma żadnego powodu, by nie miał być znów województwem autonomicznym. Ma do tego prawo, ponieważ: 1) ma do tego naturalne, niezbywalne prawo każdy region każdego kraju; 2) status województwa autonomicznego został mu odebrany bezprawnie. Status ten nie został mu przywrócony, ponieważ Polska jest centralistycznym państwem etatyzmu autorytarnego i nie akceptuje żadnych regionów autonomicznych ani niczego, czym nie może mikrozarządzać.
  9. Dzień Zwycięstwa

    I to akurat była nieprawda już w momencie pisania tego postu, ponieważ wtedy na ukończeniu (bądź nawet oddana do druku) była już książka, która całościowo opisała to zagadnienie: książka "Polacy w Wehrmachcie", napisana przez Dyrektora Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego, Pana Profesora Ryszarda Kaczmarka. http://wyborcza.pl/1,75480,8501287,Co_czwarty_Slazak_i_Kaszub.html Pan Profesor obliczył, że podczas II WŚ łącznie w Wehrmachcie służyło ok. pół miliona Polaków (głównie ze Śląska i Pomorza). Owi polscy wehrmachtowcy walczyli wszędzie: na froncie zachodnim, na froncie wschodnim, w Italii, na Krecie, w Finlandii i w Afryce Płn. Wcześniej niektóre media pisały o polskich żołnierzach Wehrmachtu.
  10. Zignorowałeś kilka istotnych faktów: 1) Polska jest dzisiaj de facto państwem etatyzmu autorytarnego, gdzie rząd centralny wszystkim zawiaduje, wszystko reguluje i wtyka kciuk do każdej prywatnej zupy. Co gorsza, wszystkie liczące się w Polsce partie polityczne uważją, że taki powinien być ustrój państwa polskiego. 2) MKIDN selektywnie finansuje publikacje tylko przycyhlne wobec aktualnego rządu. 3) Prawo II RP było znacznie wyższej jakości, niż prawo III RP. Najdobitniejszym przykładem jest ustawa o obywatelstwie. Weług pierwszej w Polsce ustawy o obywatelstwie, tej z 1920 r., każdy obywatel mpolski mógł sam sobie wybrać, czy chce być obywatelem Polski, czy nie. Każdy, kto naturalizował się w jakimkolwiek innym kraju, automatycznie tracił obywatelstwo polskie. Wobec obecnej, gomułkowskiej jeszcze ustawy, obywatel polski nie może zrzec się obywatelstwa polskiego bez zgody prezydenta udzielanej w takim sam sposób, jak ułaskawienia; proces zrzekania się to celowo skontruowany bizantyjsko-stalinowski tor przeszkód. 4) II RP zołała połączyć 3 różne byłe zabory w jedną całość. 5) W odróżnieniu od II RP, w III RP prawo jest masowo produkowane przez głupich posłów. 6) III RP jest znacznie bardziej skorumpowana niż II RP, głównie dzięki temu, że aparat państwowy jest bardziej rozrośnięty niż w II RP. 7) Województwo śląskie tcieszyło się w II RP szeroką autonomią, która mu została nielegalnie odebrana w 1945 r., ale III RP nadal nie naprawiła tej kradzieży i nie oddała województwu śląskiemu autonomii ani Skarbu Śląskiego.
  11. Witam wszystkich, Studenckie Koło Naukowe Historyków Uniwersytetu Śląskiego zaprasza wszystkich pasjonatów historii XIX wieku na studencką konferencję naukową pt. "W 150-lecie wojny secesyjnej". W tym roku, 12 kwietnia, USA będą obchodzić dokładnie 150-tą rocznicę wybuchu jedynej w dziejach USA wojny domowej, a SKNHUŚ zamierza zorganizować z tej okazji studencką konferencję naukową. Ponieważ jednak kwiecień jest "Zarezerwowany" na Ogólnopolski Zjazd Studentów Historii i Ogólnopolski Zjazd Studentów-Archiwistów, konferencja została zaplanowana na maj, a dokładnie na 11-12 maja. Organizatorami konferencji są Agata Muszyńska, prezes SKNHUŚ, i Zbigniew Mazurak, członek koła. Pierwszego dnia konferencji uczestnicy omówią samą wojnę secesyjną, w tym również przyczyny jej wybuchu i sam jej przebieg. Wykład inauguracyjny tego dnia wygłosi Kierownik Zakładu Historii XIX wieku Instytutu Historii UŚ, Pan dr hab. Dariusz Nawrot. Drugiego dnia konferenci zajmą się innymi wojnami domowymi świata nowożytnego (tzn. postśredniowiecznego), przy czym które to będą wojny zależeć będzie od nadchodzących do nas referatów - innymi słowy, zależy to już od samych chętnych. W ten sposób, to oni będą determinować tematy tego dnia. Wykład na początek drugiego dnia konferencji wygłosi pracownik Zakładu, Pan dr Jacek Kurek. Wykład dotyczyć będzie bluesa, który wtedy powstawał. Podczas konferencji wystąpi grupa rekonstrukcyjna odtwarzająca pułki armii konfederackiej i armii federalnej; przewidziany jest mianowicie pokaz użycia broni (na ślepaki oczywiście). Nazajutrz po zakończeniu konferencji odbędą się warsztaty dziennikarskie, które zorganizuje Histmag. Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres wojnasecesyjna@gmail.com w terminie do 10 kwietnia br. Formularz zgłoszeniowy dostępny jest pod adresem: http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=14099 a zaproszenie pod adresem: http://www.historycy.org/index.php?act=Attach&type=post&id=14100 Po konferencji planowane jest wydanie drukiem publikacji, zawierającej wygłoszone referaty. W związku z tym, zainteresowane osoby prosimy o przesłanie swoich prac wraz z opinią pracownika naukowego ze stopniem co najmniej doktora (w formie zeskanowanej) do 15 czerwca 2011 r. Referaty można wygłaszać w języku polskim lub angielskim. Czas wystąpienia: 20 minut. Serdecznie zapraszamy do udziału! partner: Stowarzyszenie Humanistyczne Europa, Śląsk, Świat Najmniejszy patronat honorowy: Dziekan Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego, prof. zw. dr hab. Wiesław Kaczanowicz, Dyrektor Instytutu Historii Uniwersytetu Śląskiego prof. zw. dr hab. Ryszard Kaczmarek Katowicki Oddział Polskiego Towarzystwa Historycznego patronat medialny: portal Histmag.org
  12. Dlaczego NATO przegra w Afganistanie?

    Kilka uwag do dyskutantów: 1) Pentagon nie robi z Ameryki bankruta. Budżet obronny USA na rok fiskalny 2010-ty wyniósł $534 bn, czyli 3.65% PKB (które MFW ocenia na $14.62 trillion). Cały budżet wojskowy USA na FY2010 wynosił $664 bn, czyli 4.5% PKB. Budżet obronny na FY2010 wynosił 14.87% całego budżetu federalnego (3591 mld USD), a cały budżet wojskowy stanowił 18.5% całego budżetu federalnego. Idiotyzmem jest twierdzenie, że wydatki wojskowe zadłużają USA na ogromną skalę. 2) Idiotyzmem jest twierdzenie, że w budżecie wynoszącym $664 bn rocznie nie da się znaleźć parę dodatkowych dziesiątek miliardów USD na wojnę afgańską. 3) Wielka Brytania planuje znacząco zmniejszyć swój budżet wojskowy, ponieważ rządzona jest przez bezjajowego Camerona oraz Liberalnych Demokratów, skrajnych lewaków przeciwnych zbrojeniom i sojuszowi amerykańsko-brytyjskiemu. Domagali się znaczącej redukcji wydatków wojskowych i sprzeciwiali się znaczącym redukcjom wydatków socjalnych - i wygrali bitwę o budżet. 4) Mógłby ktoś podać źródła świadczące o tym, że Francja już redukuje (bądź planuje zredukować) swój budżet wojskowy? 5) Większość budżetów wojskowych Francji i UK jest niezwiązana z wojną afgańską. I to właśnie one są redukowane. 6) Strategia Petraeusa jak na razie nie przyniosła pozytywnych rezultatów. Afganistan nie został spacyfikowany. NATO kontroluje obecnie mniej prowincji niż rok temu. 7) Kontynuowanie tej wojny jest błędem, jak słusznie powiedział na łożu śmierci Richard Holbrooke. Jakie interesy USA są zagrożone w Afganistanie? Żadne.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.