Skocz do zawartości

czytacz1967

Użytkownicy
  • Zawartość

    294
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czytacz1967

  1. Frontowe oddziały NKWD

    Norman Davies także o tym pisze - zdarzały się sytuacje "podsłuchu" NKWD w okopach. Ale generalnie NKWD przychodziło po froncie. Patrz: Powstanie'44. NKWD było do zadań "specjalnych". A czy taką sytuacją było podsłuchiwanie w okopach? Mogli przesłuchiwać - to ich namiętność!!!!!
  2. Co ze sobą nosicie...

    ja noszę papier i długopis - bywam poetą
  3. Nieśmiała

    Wiem, że to opowiadanie - ale chciałem podzielić się z wami tymi moimi spostrzeżeniami co do ... człowieka nieśmiałego. To,że jest to opowiadanie - nie ważne. Chodzi mi bardziej o wymiar ludzki. Co sądzicie? Szpital. Oddział rehabilitacyjny. W męskim pokoju trzeba wyróżnić pana Stanisława i pana Tomasz. Pan Stanisław ma 57 lat, lubi rysować i jeździ na wózku. Pan Tomasz ma 40 lat, wygląda na 30, chodzi przy lasce. Dziewczyna miała smutne spojrzenie - z nikim nie rozmawiała - w damskim pokoju było przecież dość tematów do rozmów. Zajęcia rehabilitacyjne wypełniała w godzinach przedpołudniowych, po obiedzie odpoczywała, czytała jakąś książkę - czasami wychodziła na miasto. W soboty i w niedziele w szpitalu niewiele się działo. Pan Stanisław rysował swoje krajobrazy, pan Tadeusz słuchał ulubionej stacji radiowej. Dziewczyna chodziła po korytarzu - opuszczona głowa, coś podśpiewywała pod nosem. Pan Stanisław powiedział: -Panie Tomaszu - wie pan co? Ta smutna dziewczyna mnie intryguje... Lubię smutne i ładne. Fakt, pan Tomasz musiał przyznać - dziewczyna była ładna. Nie odezwał się jednak na zaczepkę. Pan Stanisław nie rezygnował: --Może zaprosimy pannę do naszego pokoju - może przy nas się rozkręci? Pan Tomasz westchnął: -Co? Chce pan poderwać dziewczynę na obrazki. Oj, panie Stanisławie, panie Stanisławie....·Usłyszał następującą odpowiedz: -Niech pan się jej przyjrzy - to zrozumie.... Tu troche nudno, nie uważa pan? Pan Tomasz jeszcze się bronił: -A zna pan jej imię? Pan Stanisław odpowiedział: -To niech pan się dowie.... Z pewnością spodoba się panu. No, tak - pan Stanisław ma rację - trochę tu, w tym szpitalu nudno, kiedy nie ma obowiązkowych zajęć. A co tam - może rzeczywiście dziewczyna jest fajna i da się obłaskawić? Postanowione - pan Tomasz poderwie nieznajomą dla pana Stanisława. Ile może mieć lat? 18-20, nie więcej ... Pan Tomasz zaprosił smutną dziewczynę na randkę z panem Stanisławem. Spotkali się przy lodówce, gdy dziewczyna brała butelkę - było rzeczywiście dość ciepło. Pan Tomasz uśmiechnął się, przedstawił i powiedział: -Wie pani - na męskiej sali leży taki pan, co chciałby pani pokazać swoje rysunki - pan Stanisław. On nie może sam przyjść i osobiście panią zaprosić, więc ... Przyjdzie pani? Zaproszenia wysłuchała ze spuszczoną głową, miał wrażenie, że przez chwilę na ustach pojawił się uśmiech. Ponowił pytanie: -Przyjdzie pani? Chyba kiwnęła głową? Nie był pewny - ale chyba tak, chyba kiwnęła głową. Jednak przyszła. Trzy godziny po spotkaniu z panem Tomaszem. Omijała zwrokiem pana Tomasza, uśmiechnęła się do pana Stanisława. Pan Stanisław powiedział: -Najserdeczniej panią witam. Pan Tomasz poprawił: Witamy. -No, widzi pani, jaki ze mnie kolega - tyle dobrego pan Tomasz dla mnie zrobił - bo przecież zaprosił panią, a ja go nie zauważam ... -Mam na imię Ola, bo ktoś się pytał - przerwała dziewczyna. -Witamy, witamy pani Olu. Proszę tu usiąść - pan Stanisław pokazał krzesło. Dziewczyna zapytała: -Mówiono mi, że pan rysuje - prawda to? Ola była nieśmiała wobec pana Stanisława, pan Tomasz był ledwo dodatkiem do kożucha. Używała bezosobowych form, wykładu o malarstwie ( tak trzeba nazwać słowa pana Stanisława ) wysłuchała z otwartą buzią. Rysunków było dwadzieścia, wykład trwał do kolacji. -Do zobaczenia się mówi - tak pożegnała się tuż przed siódmą. Pan Tomasz mógł już bez skrępowania zacząć bawić się łyżką lub widelcem. Pan Tomasz powiedział: -Dziwna panienka, taka jakaś .... ostrożna w formułowaniu opinii. Ale chyba mija. -Arcymiła - gdyby Fredro żył tak by powiedział - odpowiedział pan Stanisław. A czy dziwna? Oj, nie zna pan jej rodziny, biografii. Pan Tomasz machnął ręką. -Idę spać ... Każdy ma, to co chce mieć, każdy widzi to co chce widzieć. Pan Tomasz miał miłe niedzielne przedpołudnie. Żona go odwiedziła - brunetka o migdałowych oczach, a poza tym kobieta w piątym miesiącu, nie zrobiła USG, niech będzie niespodzianka, a najlepiej chłopiec. Ona tęskni - ile jeszcze, pan Tomasz policzył - tydzień, jeszcze tydzień - niech poczeka, mój skarb, moja pieszczota, mój kotek, niech poczeka na wieczory przy świecach, na pląsy erotyczne, na to wszystko, co do tej pory, a może i uda się wykrzesać coś więcej... Ucho żony pana Tomasza było - jeżeli można tak powiedzieć - opuchnięte od takich słodkich obiecywań. Oczywiste jest, że przy żonie pan Tadeusz zapomniał o Oli, rysunkach pana Stanisława, o tych wszystkich wczorajszych zabiegach wokół nudy ... -Jak tam panie Stanisławie? Jak minęło przedpołudnie? Pan Stanisław uśmiechnął się: -Miał pan gościa...·-No tak - żona...·Pan Stanisław znów się uśmiechnął: -Żona swoją drogą, tu był jeszcze ktoś...··Niespodziewany gość przyszedł ponownie po obiedzie. Pan Tomasz bardzo się zdziwił. -Kim pan jest?! W imieniu, kogo pan przychodzi?! Mężczyzna w nieokreślonym mundurze powtórzył: Nazywam się Adam Fijołek - i jestem szefem straży szpitalnej. Przychodzę w imieniu panny Oli, tej młodej dziewczyny - wie pan, której ( pan Tomasz kiwnął głową), ona prosi, żeby pan ją omijał, żeby pan dał jej spokój. -Co - co takiego? -Ja tylko powtarzam - daj jej pan spokój...·Mężczyzna w nieokreślonym mundurze poszedł do swoich zajęć, pan Tomasz stał przez dłuższą chwilę nieruchomo, wgapiał się w ścianę, myśli przelatywały przez głowę jak pioruny, w uszach brzęczały pszczoły krwi. Pan Tomasz oparł się o ścianę, zaczął się śmiać. Pan Tomasz pokrótce opowiedział panu Stanisławowi zdarzenie z panem Fiłojkiem. -Dziwne, dziwne. Bardzo dziwne ... - powiedział pan Stanisław. - W sumie była przecież miła i zadawała takie ciekawe pytania .... Wydawała się uczuciowa ... Pan Tomasz parsknał: -Uczuciowa? E, panie Stanisławie ... Pan Stanisław nie dawał za wygraną: -Uczuciowa, uczuciowa - choć nieśmiała ... Pan Tadeusz podchwicił: -Nieśmiała, bardzo nieśmiała! Słyszał pan o instytucji swatki - no, oczywiście. A słyszał pan o instytucji anty-swatki?
  4. Gry uczą?

    Ja znam jedną jedyną grę która uczy - szachy.
  5. Leworęczni czy praworęczni?

    Jestem leworęczny - prawa jest sparaliżowana
  6. August Agbala O'Brown "Ali" - Powstaniec Warszawski... z Nigerii

    To nowy artykuł: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34880..._powstancu.html
  7. Wiek XIX - Wasze zdanie

    Literatura! XIX wiek to początki naturalizmu, Tołstoj, Czechow, Dostojewski.
  8. Wiek XIX - Wasze zdanie

    W ramach prośby moderatora: Mikołaj II - mój błąd ( nie Mikołaj I) wezwał państwa europejskie, aby zebrały się na konferencję pokojową. Tych konferencji było aż trzy. Państwa miały podpisać arbitraż dotyczący zbrojeń. Działał wtedy Krupp .. Bardzo dużą rolę w Hadze odegrały Niemcy. Wtedy to powstała Liga Pangermańska - która przyczyniła się - o zgrozo - do wybuchu wojny. Ubocznym owocem owych spotkań pokojowych była Wystawa Światowa Z 1900. To tyle w największym skrócie. Opierałem się na "Wyniosłej Wieży" Tuchman.
  9. Wiek XIX - Wasze zdanie

    Pod koniec XIX wieku w Hadze odbyły trzy pokojowe spotkania państw, ich architektem był car, Mikolaj I. I co? Wojna .... wybuchła. Proszę o rozwinięcie tej wypowiedzi - Łyzio - moderator XIX wieku.
  10. August Agbala O'Brown "Ali" - Powstaniec Warszawski... z Nigerii

    A co się z tym człowiekiem stało?
  11. Wiek XIX - Wasze zdanie

    Wiek XIX to zbyt duża ufność w ideały : socjalizm liberalizm, anarchizm: taka "Wyniosła wieża".I dużo bomb przecież. Proszę o rozwinięcie tej myśli - Łyzio - moderator XIX wieku.
  12. Kobiety w XIX wieku

    Oto lista książek: 1.Bidwell G., „Bunt długich spódnic”, Katowice 1972. 2.Felder D.G., „100 kobiet, które miały wpływ na dzieje ludzkości”, Warszawa 1998. 3.Koranyi K., „Powszechna historia państwa i prawa”, t. III, Warszawa 1959. 4.Lipoński W., „Dzieje kultury Brytyjskiej”, Warszawa 2005. 5.Mill J.S., „Poddaństwo kobiet”, Kraków 1995. 6.Seymour-Smith M., „100 najważniejszych książek świata”, Warszawa 2001. Polecam tą najbardziej 7.Sękalska D., „Kobieta wyzwolona?”, KAW, 1982. 8.Trevelyan G. M., „Historia społeczna Anglii”, Warszawa 1961. 9.„Zachęcania w Anglii do pracy”, „Magazyn Powszechny”, 1834. Pozdrawiam
  13. Kobiety w XIX wieku

    Polecam "Wyniosłą wieżę" Tuchman - tam coś znajdzie miła koleżanka, no i vikipedia. Pzdr
  14. Jej śmieć była odczytywana jako symbol. Koniec XIX wieku.
  15. Film na usługach propagandy

    Ja mam inny problem: ciekawe czym się kieruje dana stacja telewizyjna w 2010 roku, gdy pokazuje filmy propagandowe z PRL? Czy to daje jakąkolwiek naukę? Ani słowa o AK, tylko Stalin, Stalin,Stalin - budujemy MDM i Trasę W-Z - dzięki Stalinowi - oczywiście również Bierutowi, co wszystko doglądał .... Czy takie filmy uczą historii?
  16. Montessori

    Z filmu wynikało, że Montessori nie popiera żadnej ideologii - być może twórcy filmu skupili się na wątku osobistym, i tylko tak - od niechcenia - żeby się zgadzało z biografią - pokazali wręczanie nagrody. I tu film się kończy - Montessori przecież umarła w 1952 roku - to kawał czasu. To, że komuś dano nagrodę, nie oznacza nic - verte Stalin. Byłem tylko ciekaw czy ten ktoś w dniu wręczania powinien mieć poglądy zbliżone do darczyńcy?
  17. Czas honoru III

    Romanse w czasie wojny istniały - nawet śluby: jeśli ślub jest końcem romansu .... Moi rodzice urodzili się w "czas honoru, czas wojny"
  18. Montessori

    o, kurczę : tego wątku w filmie nie było! Dzięki
  19. Lidia Winniczuk

    Lidia Winniczuk? Co o nie wiecie? To co jest w Vikipedii, to za mało dla mnie. Jakie miała poglądy? Czyją była żoną? Czyją była studentką - kto był promotorem jej prac?
  20. Plagiat w książce naukowej/popularnonaukowej

    Kradzież to kradzież! Dlaczego nazywać to plagiatem? Aby ładniej wyglądało na papierze?
  21. Lidia Winniczuk

    dziękuję za info? Skąd te informacje? Wielkie dzięki.
  22. Nowa stolica Polski

    Nie! tradycja ....
  23. Tytuł:U zródeł obozu belwederskiego Autor : Andrzej Garlicki Wydawnictwo: PWN Rok wydania: 1983 Ilość stron:383 ISBN: 83-01-03499-8 Jest to praca habilitacyjna, promotorem jest Henryk Jabłoński. Ni to biografia, ni to ocena Józefa Piłsudskiego, przedstawiony jest on jako ... socjalista, który wysiadł z czerwonego tramwaju na przystanku Niepodległość. Co sądzicie o tej książce?
  24. Kobiety w PRL

    Ja całe życie mieszkałem w mieście - a mój rodzinny dom ( czytaj: mieszkanie) to trzy duże pokoje i przedpokój, że na rowerze dziecinnym mogłeś jezdzić, no oczywiście zagęszczenie też było niewąskie, ale zawsze ta świadomość, że są te trzy pokoje plus korytarz - dawała nam takie poczucie stabilności. Dopiero póżniej przeprowadziliśmy się do klitek gomułkowskich. Z perspektywy ludzi ze wsi - rzeczywiście to był awans, jak w tym filmie ... "Awans".
  25. Żołnierz niemiecki i japoński (Japończycy bardziej okrutni?)

    Jak zmierzyć okrucieństwo? Ja powiem tak: I Tsuji był zbrodniarzem, i Stroop był zbrodniarzem, każdy front miał takiego zbrodniarza.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.