Kris1910

Wszyscy wiedzą, ze na początku Niemcy i komuniści byli zgodni wobec siebie. świadczy o tym m.in. podział Polski. Jednak długo to nie trwało i doszło do wojny, w której po obu stronach zginęło wielu żołnierzy. Dlatego mam pytanie. Jak potoczyły by się kampanie wojenny, gdyby nigdy nie doszło do wojny Niemców z ZSRR? Na czym skupiliby się naziści a na czym komuniści? chodzi mi o podboje. I czy możliwy by był sojusz Japonii z ZSRR przeciw USA? Mam też i 2 ;] Coby było gdyby, mieli sojusz ze sobą do końca? tzn. nigdy nie doszło by do wojny tylko by se sobą współpracowali. Czy doszłoby do wcześniejszego działania amerykanów w europie? A może Wielka Brytania została by prędzej czy później podbita? Co wy o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.

Jakie byłe pozytywne skutki powstania Zakonu Krzyżackiego? Bo z pewnością jakieś były np. Rozwój gospodarczy ziem które później trafiły do Polski. Pytam się, gdyż pisałem sprawdzian ze średniowiecza za panowania piastów i zabrakło mi 2pk do maximum m.in w zadaniu gdzie trzeba było wypisać pozytywne skutki osiedlenia się krzyżaków

Średniowiecze na 1410r. się nie kończy

Zakon krzyżacki? W taki razie trzeba dodać Królestwo Polskie

Z pewnością na populacje wpłynęły wojny A gdyby było 40 mln to po co kolonizować, jak można by było zrobić armie i podbijać sąsiadów:D Oczywiście jeśli by zaopatrzenia było pod dostatkiem.

Na pewno zmieniło. A gdyby trwało dłużej?

Niestabilna sytuacja kraju, sporo wojen, za dużo przywilejów dla szlachty, chociaż z pewnością chcieli by nowe tereny Gdyby Polska nie miała na głowie Turków, Szwedów, Kozaków, Rosjan z pewnością coś by skolonizowała. Moze nie "Madagaskar" bo czy o istnieniu wyspy wiedzieli to nie wiem Ale wyspy na Morzu Bałtyckim i poszerzanie swych dotychczasowych terenów.

"dziedziczenie tronu" Wybór króla poprzez elekcje, np. w Polsce przyczynił się do.. sami wiecie do czego. Gdyby było dziedziczenie tronu z pewnością nie byłoby tak znakomitych władców Polski jacy byli wybrani poprzez wolną elekcje. Ale za to szlachta tak bardzo by się nie troszczyła tylko o siebie.

Jagiellonowie. Jestem patriotą A poza tym, warto dodać, ze była to jedna z najbardziej liczących się dynastii w historii Europy.

Bitwa pod Termopilami. Oraz chciałbym podbić pół świata u boku Aleksandra Wielkiego

Popieram większość Bizancjum - W końcu oni pozostali po podziale Rzymu A co do Franków. Moim zdaniem za krótki czas świetności. Gdyby państwo się utrzymało na pewno zmieniłoby oblicza Europy wciągu następnych wieków.

A NATO? na czym by się skupiło? Niedawno wyciekły informacje o obronie krajów sąsiadujących z Rosją. I 2 pytanie. Czy Polska byłaby w stanie gospodarczym wziąśc udział w wojnie?

Co by się stało, jeśli w okolicach XVII w. Został zawarty sojusz miedzy Polska a Osmanami? (Czy w ogóle mogło to być możliwe?) Jakie były by skutki? Czy Turcy Podbili by Węgry i kontynuowali wojnę z Habsburgami? Co by się stało z Polską w oczach papiestwa? Czy doszło by do rozbiorów Polski?

Capricornus chciałem napisać powstanie Krzyżaków na terenach Polski, to to samo co sprowadzenie ;D A tak se teraz myślę, czy skutkami mogłoby być Umocnienie terenów granicznych z zakonem? W prawdzie Kazimierz sporo wybudował zamków i i ogradzał miasta, ale czy za czasów Łokietka i wcześniej powstały silne twierdze?

Myślę, że ten zakon nastawiałby się głownie na krucjaty w Europie. Ze wsparciem Europy podbili by ludy pogańskie nad Bałkanami. A kto wie, czy by nie najechali na Finlandię? Tam też pogańskie ludy nie miały by szans z siłą europy. Przede wszystkim gospodarka tych terenów bardzo dobrze by się rozwinęła. I na pewno zakon stałby się najsilniejszym państwem w tej części Europy. Z pewnością pomagali by Polsce w późniejszych czasach na zjednoczenie narodu jak i jego obrony. Interesuje mnie sytuacja Litwy. gdyż brak Krzyżaków mógłby wpłynąć na brak Unii polsko-litewskiej A przejęcie władzy przez inne rody mogły by się zakończyć najazdami na Litwę, lub zawarciem innej Unii. Bardziej mnie te losy interesują. Gdyż za wiele nie wiem co mogłoby się stać

Wszystko zależy od roli zakonu Bo może być taki nastawiany na religie, inne na rozwój poddanych, inne na szkolnictwo ale mogę się mylić

Z jakiegoś powodu Jezus młodo ginie. Co wtedy z Chrześcijaństwem? Narodziny Chrystusa zapoczątkowały naszą ere, lecz co by było gdyby Jezus zginął młodo? To bardzo realne zdarzenie, chociaż zmieniło by to świat na zawsze. I tu właśnie moje pytanie. Co by było w Europie i na całym świecie? Czy Europa stałaby się Islamska lub cała pogańska? Nigdy by nie było papieża, tak więc losy świata potoczyły by się inaczej. Jest to temat wymyślony na podstawie machometa który miałby się nie narodzić

Ee wale to i daje wszystko Polakom xD A tak na serio trudno by było tyle rzeczy naraz narzucić..

No bo wiesz.. zakon wielonarodowy połączony z Polską... mogłoby się to udać, ale wątpię, żeby to było chętnie widziane przez Niemców, którzy nie przepadali za Polakami. Bo np. Jerozolima. Ona nie należała do Anglia Francji czy też Niemiec. tak więc niezależne państwo z zakonem mogłoby być podobnie. Dodatkowo wielu języczny zakon mógłby być naprawdę zbawieniem dla Polaków. Nie mowie, o włączeniu Pomorza, ale sam fakt, ze przybywały by tam znani hrabia przyczyniło by się do ogromnego rozwoju tych terenów

Ale jakie zasady dziedziczenia by zobowiązały? jeśli elekcja, to mogłoby być to samo co z krzyżakami, chociaż nie było by tak krwawych wojen. Jednak rozsądne by było aby Zakon oddał nam pomorze, a my pomagalibyśmy mu w Ekspansji na wschód. By podbić innych pagonów. Lecz ciekawie by było z Litwa Bo skoro w XIII wieku to by się działo Polacy woleli by podbić pogańską Litwę dla obwitych terenów ;D;D

Ale jednak są korzyści, z tego, że Krzyżacy powstały na pomorzu i okolicach. Przede wszystkim liczne miasta dobrze rozbudowane i chronione , zamki to się przydało Polsce ;D Choć wracając do tematu gdyby za panowania Kazimierza wielkiego książę pomorza gdańskiego (nie pamiętam imienia ale chyba na K) nie zostałby zamordowany przez nożowników z Niemiec, dostałby koronę od przybranego ojca Kazimierza wielkiego i skupiłby się na podbiciu Prus gdyby jeszcze istniały

wracając do XII wieku, to myślę, że udałoby się prędzej czy później schrystianizować Prusy. Wtedy dołączyli by do Polski, lub utworzyli chrześcijańskie księstwo, co uniemożliwiłoby ataków na Mazowsze. chociaż kto wie. być może następca Polski byłby na tyle mądry, ze z łatwością byśmy zagarnęli tereny Litwy i Rusi. A gdybyśmy się dogadali z Niemcami, że w zamian za pomoc w ekspansji na wschód, oddalibyśmy im tereny Inflant i Estonii. Choć wątpię w współprace polsko-niemiecką , lecz to by zależało od następcy tronu.

Gdyby Tatarzy chcieliby podbić nasz kraj a Polscy władcy dzielnicowi wspólnie by się zgodzili na aneksja Polski I rządzili by nadal w swoich dzielnicach Polacy a Seniorem zostałby Mongoł który dobrze rozumiałby się z naszym narodem...

m. in zaawansowane oblężenie zamków. Zasłony dymne , które budziły strach w szeregach wojsk. I wiele innych poczytaj sobie na necie.

Może i niezbyt pozytywny, ale pomyślcie. Polska mogłaby przejąć część technologi mongolskich, które przejęli od chińczyków i innych narodów azjatyckich. Możliwe, że po klęsce Mogołów Polska by się zbuntowała i wraz z księstwem rusi utworzyli ponownie swoje narody. Czy to by było realne?