Jasny Rycerz

Ciekawe jaki był odsetek młodych ludzi zdeprawowanych przez pornografię i wulgarne obrazy z mediów w porównaniu z dniem dzisiejszym, Idąc linią oponentów powiem że w PRLu był większy.

A jaki jest % Murzynów lub Indian w radach nadzorczych banków z siedzibą na Manhatanie? Ilu Chinuków, Ute, Navajo, nie wspominając o nacjach wyniszczonych (no chyba nie przez samych siebie) zasiada w FED porównując z protestantami i starozakonnymi ? Wyssane z palca, nie znajdziesz nawet literatury by poprzeć tą tezę.Ilu Indian przyjaźni się ze środowiskiem Rockefellerów na tyle by być w Komisji Trójstronnej ?

Ja uważam inaczej, zresztą można sięgnąć do Topolskiego.

Polska była mieszanką wieloetniczną więc nie sądzę by można było mówić o tym że jesteśmy bezpośrednimi potomkami tamtych ""Polaków""

W historii nie ma obiektywnej prawdy (chyba że w historii gospodarczej), Historycy wyrośli z tzw, plemiennych opowiadaczy legend, nigdy nie znajdziecie historyka obiektywnie patrzącego na przeszłości. Historyk ma autonomię patrzenia na dawne wydarzenia i wyciągania własnych subiektywnych wniosków. Dlatego ja mam prawo do budowania swojej wizji ameryki nie przez pryzmat propagandowych "kaczorów donaldów" puszczanych rekrutom, czy wzniosłych epopei jak "Cienka Czerwona linia", "Szyfry wojny". Mam prawo odczytywać USA podobnie jak czyni to Oliver Stone. Tak właśnie robię. Nie jestem niewolnikiem uładzonego, grzecznego, poprawnego politycznie patrzenia, dlaczego ? Bo takie patrzenie i rozumienie jest pokłosiem sączenia w umysły naiwnych, wizji zbudowanych przez przebogaty i prze wpływowy amerykański telesektor informacyjnorozrywkowy (przykładem niech będzie sukces programu Oprah Winphrey, a z innej beczki wiara w orędzia prezydenckie). Ja nie czuję się intelektualnie zależny od obrazów wymyślonych w zakamarkach manhattańskich gabinetów a serwowanych mi z Białego domu za pośrednictwem FOXa czy CNNu, za którymi biegnie cała reszta mediów ""wolnego świata"".

Plujcie na socjal Szwecji, to jednak nie zmieni faktu że statystyczny Polak po 20 latach experymantów z gospodarką może mieć jedynie mgliste marzenia o życiu na poziomie zwykłego Szweda. Tam dzieci nie glodują a rodzice mają pieniądze wysłać je na wakacje... Więc plujcie na tą socjalistyczną, wredną bo pokojowo nastawianą i opiekuńczą Szwecję. Plujcie na jej asymilacyjną politykę "Nowego Szweda" efektywnie zażegnywującą napięcia, plujcie na program darmowego nauczania języka i zwyczajów na subsydia mieszkaniowe na doskonałą opieką lekarską. Jest na co pluć i co potępiać.

Zgadza się FSO, trzeba mieć i chęć i siłę wziąć za siebie odpowiedzialność, trzeba ale nie każdy chce i nie każdy umie. Nie jest rzadkim widok Szwedów płacących obcokrajowcom za różne drobne czynności które mogliby wykonać sami, dlaczego ? Dlatego że im się nie chce. Z tego co piszesz wynika że aby Polakowi żyło sie jak Szwedowi musi mu sie chcieć brać odpowiedzialność za wszytko i musi mieć chęć do ciężkiej pracy, Szwedowi nie musi się chcieć nic aby godnie zyć- państwo mu to gwarantuje.

No tak bo w więzieniu Abu Graib w Bagdadzie amerykańscy klawisze byli aniołami... nie dam sie ani zastraszyć ani pozbawić dobrego nastroju więc pisz więcej do moderacji, nie obraziłem cie a jedynie stwierdziłem fakt. masz pecha ze poczułeś się urażony

Wynikiem działań wojennych i zbiegów okoliczności (jak u Corteza) zostajesz miejscowym królem. Obawiając się o swoją zdobycz organizujesz obronę przed kolejnym europejskim najazdem, wykorzystując technologię broni palnej i kuszy. Może gnębiony wątpliwościami wracasz do domu jako wierny sługa królewski oddając władzę swemu suwerenowi ?? Ja jednak zostaję w Meksyku i adaptuję się do ich kultury. rządzę spokojnie i jestem blisko z Mexicami (aby nie wzbudzić rewolty), asymiluję się. Jedyne moje działania to wprowadzenie: 1-łaciński alfabet 2-druk 3-powszechne szkolnictwo w dużych miastach dla dzieci od 10 do 15 r życia 4-Tworzę stypendium dla malarzy, poetów, rzeźbiarzy 5-Tworzę lenna klasztorne tylko dla Benedyktynów, Cystersów, Kartuzów(mało inwazyjne zakony) 6-prawa miejskiego a'la prawo chełmińskie 7-buduje stocznie i flotę wojenną i handlową a TY jakie decyzje podejmujesz??

W ofierze chyba nie byli składani Aztekowie ? A czy ktoś pisał o demokracji , ja chyba nie.

Pytasz , tzn masz maturę... aha... No cóż matura nie świadczy o posiadaniu umiejętności myślenia abstrakcyjnego

Kolejny Truizm, zgadza się obywatele polski mogą opuszczać kraj co od pewnego czasu czynią. Jak powiedziałem wcześniej, moja siostra-przyszły lekarz , nie widzi innej drogi. Mnie trzyma miłość zony do ojczyzny i rodziny.

Pewnie bym poczuł i to wielką silną ...opiekuńczą rękę Wielkiego Brata. Wole wysokie podatki i opiekę państwa nad niezaradnymi i leniwymi, niż średniowysoki polski fiskalizm i de facto brak jakiejkolwiek opieki względem nich + cała kupa polskich absurdów o których głośno w co 2 wydaniu wiadomości.

Wniosek z wypowiedzi Smardza jest taki: USA to podżegacze wojenni i koniunkturaliści. Dla nich pieniądz jest bogiem a sex nałogiem.

@Spin wszyscy są szczęśliwi poza tymi biedakami składanymi na ofiare bogom, Ty tez jesteś biedny bo musisz jako król być widzem tych rytualnych morderstw.

A co mnie interesuje jaki stosunek miały USA do Chin? Mogły mieć nawet sentymentalny i romantyczny... ważniejsze jest to że Japonia pozbawiona ropy i żelaza niemożliwych do znalezienia na własnym terytorium stanęła pod ścianą. Jak się zachowuje zwierzę zagnane do narożnika które cofnąć się nie może, atakuje prawda ? I nie interesuje mnie odpowiedź na pytanie jakie postawisz: "a kto kazał Japonii walczyć z Chinami czy ZSRR?" albo "to po co Japonia weszła na drogę ekspansji ?" bo to są już pytania do innej dyskusji. Z drugiej strony ja się Ciebie nie zapytam, dlaczego USA wywołała "incydent hawański" i dlaczego podbiły Puerto Rico i Filipiny? Bo chociaż to sensowniejsze to i tak nie dojdziemy do wspólnych wniosków entuzjasto USA. Idąc Twoim przykładem mógłbym cię też zapytac dlaczego Polska rozpoczęła Dymitriady. Nie ma sensu.

Nie rozumiem dlaczego Ty nie rozumiesz. 7.12.1941-Pearl Harbor, Lipiec 1941-embargo USA na surowce dla Japonii. (objaśniłem bo jak widać trzeba było, bez urazy) Dalej już nie dyskutuję bo to nie jest dyskusja sensowna i merytoryczna tylko jakaś "szarpanina", szkoda tylko że postępujesz tak w ramach rozrywki.

Nie wiedziałem że 7 grudzień następuje w kalendarzy przed lipcem a nawet listopadem.Moja strona to strona sapientii i zastanowienia, konkludowania. Nie buduje swego obrazu świata na pozorach ale staram sie pogłębić ją sięgając głębiej niż to co przypływa mainstreamem

Nie pisz mi proszę o Singapurze bo to obraża inteligencję nawet przeciętnego czytelnika tego forum. Polska nie miała, nie ma i biorąc pod uwagę niesprawiedliwe subsydiowanie partii politycznych mieć nie będzie swojego LEE KUAN YEWa. Na dziesiątki lat kraj pozostanie w 3 lidze, chyba że wcześniej przyjdzie zapowiadana Paruzja.

@ Gregski jakże wygodne było dla ciebie połączenie 2 argumentów z 2 różnych od siebie półek aby tylko zdeprecjonować mój punkt widzenia, gratuluje cynizmu !

@Smardz , oni walczyli po swojej własnej stronie o ile wieśniak w Wisconsin widział interes w pójsciu na te wojny. Kto rozpętał burze której finalem byla decyzja wchodzimy do wojny, czyżby Czarni z "pasa bawełnianego", chłopi z "pasa pszenicznego", robotnic z Detroit, Indianie z rezerwatów, Traperzy z Alaski, co im zależało na wojnie ? chwytali za broń by bronic swego życia i mienia? NIE. kto więc ciągnął za sznurki ? aha... dobrze kombinujesz tak są takie rodziny i istnieją po dziś dzień. Możesz nawet sypnąć nazwiskami.

@Gregski czyżbyś kierował się maniera potępiania w czambuł odmiennego spojrzenia ? Ciesze się jednakowoż że udało ci się mimo tego w mojej wypowiedzi odnaleźć jakieś jasne strony. Szczególnie odczuwalne jest ono gdy stanie się na skrzyżowaniu pod bacznym okiem kamery tzw. "Miasta monitorowanego"Dodam jeszcze że zakładając identyczna firmę zamiast w Polsce to w Norwegi czy Szwecji otwierają przed tym samym przedsiębiorcom inne perspektywy. dalej sie rozpisywać nie będę bo temat mało ciekawy i dodatkowo pełny oczywistości. Odrobina dobrej woli i myślenia a wszystko jest wiadomym. Polska w porównaniu ze wspomnianymi krajami skandynawskimi rajem nie jest i o zgrozo nic nie zapowiada tego żeby miała sie do nich zbliżyć. NOTA BENE Moja siostra, studentka 6 roku medycyny , intensywnie uczy sie szwedzkiego i szuka tam szpitala na staż bo rozeznaje się co zaserwuje jej życie jeśli zostanie w Polsce.

Po co jest ta popkultura ? To jest element amerykańskiej gospodarki przynoszące najwięcej zysków, dodatkowo przynosi inną korzyść Telesektor Informacyjnorozrywkowy działa tak aby w konsumencie stworzyć nowe wzorce, nowe idee, nowe gusta a więc zindoktrynować go i dopasować do ciasnych ram interesów wąskiej grupy, w tym przypadku do interesów rodzin zarządzających USA.Co nas czeka to co nas czekało w 1898 r, 1917, lipiec-listopad 1941, kolejna wojna by zaspokoić potrzeby finansowy i dać zastrzyk nowej energii machinie należącej do właścicieli FED-u

Efekty : pełne półki i puste portfele, dostępne paszporty, niepewność jutra ale tez możność otworzenia jakiegoś biznesu co zresztą wiąże sie z tą niepewnością. Przyniosło czasy bardziej kolorowe, ale z fałszywym poczuciem wolności i z nowego typu zagrożeniami. Przyniosło tez rozprzężenie moralne u szerszej grupy ludzi niż w dawnym reżimie

Ale moment, Ty byś nie wprowadzał zmian ? Czy wystarczyłoby ci samo stanowisko króla Meksyku ? Czy nie interesowałoby Cię jak zapewnić swemu władztwu siłę - fundamenty konkurencyjności z mocarstwami Europy. Nie pokusiłbyś się o przemodelowanie Meksyku dla dobra tego kraju w przyszłości ? Zostawiłbyś wszytko po staremu, oczekując że kolejne wyprawy z Antyli, nadchodzące falami będą wyrokami opatrzności ponosiły fiasko. Dlaczego miano by mnie zaakceptować: Wmówiłbym poddanym, że miałem widzenie które kazało mi przebyć morze i zostać władcą tego kraju. Że kazano mi rozpocząć zmiany które moi poddani uznają za początek nowej 52latki. Po części to także by uzasadniało wprowadzanie powolne i pokojowe mnichów , powolne stopniowe eliminowanie ofiar z ludzi, wszytko jako element nowych czasów. Zawsze gdyby szlachta, kapłani mnie pytali, dlaczego ? Ja bym powiedział : "to są nowe czasy nowe zwyczaje, zmiany trudne ale lepszy świat". Potem bym wytłumaczył im że zostałem tu wysłany by ich uratować, wytłumaczyłbym im na przykładzie Prusów co to jest krucjata i czemu ma służyć i że jestem tu dla wprowadzenia zmian które pozwolą uchronić od zagrożenia majątki i życie Mexiców i sprzymierzeńców.